2012-09-03
Cosworth chce budować silniki V6
Cosworth jest przygotowany, by pozostać w Formule 1 po sezonie 2013 i dostarczać silniki V6 dla ekip, rozwiewając tym samym plotki o możliwym odejściu ze sportu.R E K L A M A
Po informacjach o zawieszeniu prac nad projektem PURE głośno mówiło się, że w F1 pozostaną Ferrari, Renault i Mercedes-Benz. Jak się okazuje, Cosworth nie zamierza się wycofywać z rywalizacji.
"Jesteśmy gotowi, by dostarczać silniki na sezon 2014" - powiedział główny manager Cosworth F1, Kim Spearman. "Odbyliśmy pierwsze rozmowy i sądzimy, że pod koniec września będziemy wiedzieć, gdzie jesteśmy. Nie sądzę jednak, by wtedy wszystko było już dopięte na ostatni guzik. To może potrwać trochę dłużej."
Choć inni producenci mocno pracują nad nowymi jednostkami i już rozpoczynają ich testy na hamowniach, Cosworth uważa, że jest jeszcze dużo czasu na rozwój silnika na sezon 2014.
"Regularnie robiliśmy projekty od podstaw w ciągu dziesięciu miesięcy. To coś, co robimy od lat. Tutaj może to zająć trochę więcej czasu, gdyż to skomplikowany silnik, ale ciągle mamy na niego dużą ilość czasu. Nie denerwujemy się teraz szczególnie, jeśli chodzi o ukończenie go."
Szef marketingu Coswortha Pio Szyjanowicz powiedział z kolei, że jego firma nie wyjawi z kim negocjuje, jednak zapewnił, że ewentualne umowy muszą mieć sens dla obu stron. "Uważam, że przykład Craiga [Pollocka, szefa PURE] i wstrzymanie prac pokazuje jak trudny jest rynek. Mówiliśmy już, że rozwiązanie musi być korzystne komercyjnie. Pozostaniemy dyskretni, jeśli chodzi o nasze pertraktacje, nim nie dojdziemy do momentu, w którym będziemy mogli wyjawić to wszystkim."
Cosworth potwierdził w tym tygodniu podpisanie kontaktu z Marussią na sezon 2013 i jest w zaawansowanych rozmowach z HRT na temat przyszłorocznego kontraktu.
"Mamy jeden zespół z podpisanym kontaktem i kolejny, z którym pracujemy i oczekujemy ogłoszenia podpisania umowy w kolejnych 10 dniach. Miejmy nadzieję, że obie ekipy pozostaną z nami na przyszły rok."
"Jesteśmy gotowi, by dostarczać silniki na sezon 2014" - powiedział główny manager Cosworth F1, Kim Spearman. "Odbyliśmy pierwsze rozmowy i sądzimy, że pod koniec września będziemy wiedzieć, gdzie jesteśmy. Nie sądzę jednak, by wtedy wszystko było już dopięte na ostatni guzik. To może potrwać trochę dłużej."
Choć inni producenci mocno pracują nad nowymi jednostkami i już rozpoczynają ich testy na hamowniach, Cosworth uważa, że jest jeszcze dużo czasu na rozwój silnika na sezon 2014.
"Regularnie robiliśmy projekty od podstaw w ciągu dziesięciu miesięcy. To coś, co robimy od lat. Tutaj może to zająć trochę więcej czasu, gdyż to skomplikowany silnik, ale ciągle mamy na niego dużą ilość czasu. Nie denerwujemy się teraz szczególnie, jeśli chodzi o ukończenie go."
Szef marketingu Coswortha Pio Szyjanowicz powiedział z kolei, że jego firma nie wyjawi z kim negocjuje, jednak zapewnił, że ewentualne umowy muszą mieć sens dla obu stron. "Uważam, że przykład Craiga [Pollocka, szefa PURE] i wstrzymanie prac pokazuje jak trudny jest rynek. Mówiliśmy już, że rozwiązanie musi być korzystne komercyjnie. Pozostaniemy dyskretni, jeśli chodzi o nasze pertraktacje, nim nie dojdziemy do momentu, w którym będziemy mogli wyjawić to wszystkim."
Cosworth potwierdził w tym tygodniu podpisanie kontaktu z Marussią na sezon 2013 i jest w zaawansowanych rozmowach z HRT na temat przyszłorocznego kontraktu.
"Mamy jeden zespół z podpisanym kontaktem i kolejny, z którym pracujemy i oczekujemy ogłoszenia podpisania umowy w kolejnych 10 dniach. Miejmy nadzieję, że obie ekipy pozostaną z nami na przyszły rok."
komentarze
1. pjc
Czyli jednak zostają.
2. Gosu
Mają aspiracje. Jeśli będą chętne zespoły na kupno ich nowego silnika to jest szansa. Osobiście nie sądzę by im się to opłaciło, bo najnormalniej w świecie nie będzie zbytu na ich motory. Pamiętajmy, że w dobie oszczędności silniki te będą dużo droższe od obecnych.
3. Skoczek130
Ja jednak wolałbym, aby skupili się na czymś innym. Chyba, że skupiliby się na przygotowaniu silnika już teraz. Ciężko jest dogonić najlepszych i to osłabia mocno ekipy, które są w te jednostki zaopatrywane. Cóż, nikt nie może im odebrać szansy angażu w F1. Oby tylko z pozytywnym skutkiem.
@Gosu - dzięki Mosley'owi udało im się nawiązać współpracę z HRT i Marussią. Teraz jednak żadna umowa nie obowiązuje i sądzę, że jeżeli tylko będą finansowo w stanie, będą woleli więcej wydać, ale jednak posiadać porządną jednostkę. Zobaczymy...
4. 99kowalski
Ładne nazwisko - Sperman. Prawie jak Superman, a jednak kojarzy się inaczej...
5. belzebub
A mnie z kolei zwrócił uwagę ten fragment wypowiedzi: "Regularnie robiliśmy projekty od podstaw w ciągu dziesięciu miesięcy." - no i widać efekty, niestety, ale silniki Coswortha nie są konkurencyjne do innych jednostek, szczególnie to było widać na przykładzie dzisiejszego Caterhama i Williamsa. W sumie podoba mi się też to ich luzackie podejście, oni mają jeszcze dużo czasu, inni zaawansowani w pracach, a ci są gdzieś na początku prac. No chyba, że to tylko ściema, może mają o wiele bardziej zaawansowane prace, niż nawet konkurencja. Jest jeszcze trzecia ewentualność, zanim zaczną pracę, muszą mieć zagwarantowany rynek zbytu, czyli chcą się związać na o wiele dłużej z Marussią i HRT, czyli głównymi odbiorcami ich produktu. A nie sądzę, żeby inne ekipy zdecydowały się na ich silniki. Chyba, że ich V6 będą lepsze niż np. silniki Reno.
6. kajtek998998
5. Obudź się człowieku! Od początku tego sezon Williams korzysta z silników Renault.
7. 6q47
6. kajtek998998
Musisz w jakiś sposób wyrazić ubolewanie ze względu na napisane słowa względem @bub'a.
8. belzebub
6. kajtek998998 oraz 7. Sam się obudź, napisałem, że przejście Caterhama i Willimsa na silniki Reno było bardzo dobrym posunięciem. Zanim kogoś skrytykujesz, przeczytaj tekst kilka razy, no chyba że masz z tym problemy, osiołku.
9. 6q47
8. belzebub
czy odnosisz się w swojej (osiołek) wypowiedzi również do mnie -> oraz 7 ?
Wyraźnie napisałem, że musi Ciebie przeprosić - wyrazić ubolewanie - za wpis nr 6:)
10. belzebub
9. 6q47 Sorrki, teraz ja dla odmiany źle zrozumiałem, choć można to interpretować też jako ironię, ale dobra niech będzie mój błąd :)
11. 6q47
Z tymi ironiami masz rację. Wpisy w wymienionym przez Ciebie tonie dominują na tej stronce... jak każdej zresztą:)
12. kajtek998998
8. belzebub W żaden sposób nie mogę wydedukować z tego co napisałeś, że chodziło ci kolego o siniki Renault, więc radzę ci nie ubliżaj i wyrażaj swoje przemyślenia w przyswajalny sposób.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz