Zła strategia i słabe tempo Williamsa
Kierowcy zespołu Williams po raz kolejny nie maja powodów do zadowolenia po wyścigu. Nie dość, że FW33 nie jest konkurencyjną konstrukcją, to jeszcze zespół popełnił błąd wzywając swoich kierowców po opony przejściowe, gdy w trakcie wyścigu pogoda ponownie postanowiła postraszyć zespoły.„Jestem rozczarowany z wyniku, ponieważ walczyliśmy o punkty. Mieliśmy problem z oponami a na początku wyścigu straciłem część przedniego skrzydła. Potem, gdy zaczęło padać, zauważyłem dobrą szansę dla nas. Zobaczyłem jak Hamilton wpada w poślizg i pomyślałem, że możemy coś zrobić, aby móc finiszować wyżej w strefie punktowej. Niemniej deszcz padał tylko przez jedno okrążenie więc nasz zjazd po przejściówki nie opłacił się. Szkoda, ale aktualnie nie mamy tempa.”
Pastor Maldonado
„To był trudny wyścig. Na starcie nadrobiliśmy kilka pozycji, ale ciężko było utrzymać się na torze, nawet na przejściówkach. Popełniłem błąd podczas zjazdu na pierwszy pit stop, gdy zapomniałem wcisnąć ogranicznik obrotów. Otrzymałem za to karę przejazdu przez boksy. Wtedy zaczęło ponownie padać. To był loteria czy pozostać na torze, czy zjechać po przejściówki, a my wybraliśmy tę drugą opcję, ale chwilę później deszcz przestał padać, a my musieliśmy ponownie zjechać do boksów po opony na suchą nawierzchnię. Nie zdobyliśmy punktów, ale w ten weekend dokonaliśmy kilku poprawek i będziemy ciężko pracować w trakcie przerwy, aby przygotować się do ostatnich wyścigów w tym roku.”
komentarze
1. fankaWilliamsa
Tylko czy ta ciężka praca przyniesie jakiekolwiek efekty? ten bolid to wyjątkowo nieudana konstrukcja i jakiekolwiek poprawki nie przynoszą zamierzonych efektow-szkoda,że nie było jak rok temu na Wegrzech gdzie oba bolidy punktowały a teraz jest tylko smutek z tak słabych wyników.
2. TommyRMF1
Ciekawe czy silniki Renault w nast. sezonie coś zmienią :)
Bądźmy dobrej myśli :)
3. david9
Ten sezon jest jeszcze bardziej tragiczny od 2006. Co do silników to nie one są chyba głównym problemem chociaż prawdą jest, że od rozstania z BMW Williams nie miał zbyt dobrych silników. W zeszłym roku jednak na silnikach Coswortha dało się skutecznie walczyć o punkty.
4. saint77
@2. TommyRMF1:
silniki w tym konkretnym przypadku nie mają nic do rzeczy. Oni mają konstrukcję nieudaną i nie mają nikogo, kto mógłby coś na to poradzić. Może nowy inżynier, który od kolejnego GP będzie odpowiadał za rozwój coś poradzi, ale większych postępów raczej nie ma co się spodziewać obecnie, bo tu od podstaw trzeba przeprojektować konstrukcję. A więc od nowego sezonu może coś drgnie, ale tylko wtedy, kiedy zaprojektują dobry bolid.
5. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2011)
Barrichello - Maldonado
Wyścigi
9 - 2
Barrichello przez pewien czas skutecznie walczył o punkty i gdyby nie ten zjazd po przejściówki, mógłby je zdobyć. Maldonado nie radzi sobie w tym bolidze, po raz drugi w tym sezonie dostał karę za prędkość w boksach. Wenezuelczyk musi liczyć, że Williams przedłuży z nim kontrakt, bo przy takich osiągach o miejscu w lepszym zespole może zapomnieć.
6. fanAlonso=pziom
tu byl ewidentny bład zespołu ! w takich warunkach powinno sie każdego z kierowcow wypuścic z inną strategia jeden zjeżdża po przejściowe a drugi nie
7. belzebub
Powiedzmy sobie jasno ten sezon Williams ma stracony, zresztą to w tej chwili jedyny stary zespół, który przegrywa z LRGP. Ale tu mści się m.in. zbyt wolne zmiany wśród głównodowodzących, w końcu większość osób co teraz, była kilkanaście - kilkadziesiąt lat temu. Tylko, że od tamtego czasu wiele się w F1 się zmieniło, a w Williamsie niestety niewiele. Szkoda, bo to był swego czasu utytułowany zespół. W tym zespole potrzebne jest wielkie odkurzanie, to co teraz się zmienia, wydaję mi się, że jest niewystarczające, czas by sam sir Williams również oddał "pałeczkę". Tak jak saint77 powyżej również nie sądzę, aby po zmianie inżyniera coś wyszło na lepsze. Tu potrzebny jest całkiem nowy sztab ludzi z nowymi ciekawymi pomysłami i wizją rozwoju teamu na następne lata, bo w tej chwili słabo widzę przyszłość Williamsa.
Co do kierowców, dziadek Barichello mający wieloletnie doświadczenie również nie jest w stanie nic poradzić, a Maldonaldo niestety, ale rozczarowuje - fakt, to pierwszy jego sezon w F1, ale zerowy dorobek punktowy mówi samo za siebie.
8. robtusiek
7.belebub w LRGP też odbyło sie wielkie odkurzanie i co z tego wynikło?
9. marcin_114
@8. Szczególnie nasz Robert się tam najbardziej odkurzył.
10. Skoczek130
@Ananas - szczerze wątpię w to, by Baricz zdobył jakiekolwiek punkty tym trupem. Fartem, jak w Monako i Kanadzie, to tak. ;] Co do Pastora, On na pewno zostanie. Ma za sobą rząd Wenezueli! pzdr :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz