Red Bull po raz trzeci na dwóch pierwszych pozycjach
Dzisiejsze kwalifikacje nie przyniosły upatrywanej w regulaminowych modyfikacjach zmiany na pozycji lidera po sobotniej czasówce. Co więcej, kierowcy Red Bulla po raz trzeci w sezonie zajęli pozycje startowe w pierwszym rzędzie, choć strata trzeciego po Q3 Lewisa Hamiltona wyniosła już „tylko” nieco ponad 0,4 sekundy.„Przed tym Grand Prix wiele mówiło się zmianach regulaminowych – podobnie będzie przed kolejnym weekendem. Myślę, że każdy coś na tym straci, ale ludzie spodziewają się, że my stracimy więcej i właśnie dlatego się nie zgadzam. Ogólnie był to dla nas dobry dzień – miło wywalczyć pierwszy rząd dla zespołu, ale przed nami długi wyścig. Tutaj nigdy nie jest łatwo. To zdradliwy tor, ponieważ jest bardzo dużo zakrętów – aby przejechać okrążenie trzeba ich pokonać 25. Właściwe pokonanie każdego z nich jest trudne, a wykonanie idealnego kółka nie należy do najłatwiejszych. Myślę jednak, że moje okrążenie było całkiem niezłe – byłem bardzo zadowolony, tak jak Mark ze swojego drugiego przejazdu. To dobry wynik i dobre miejsce do startu. Zobaczymy co uda się zrobić”.
Mark Webber
„To było całkiem niezłe okrążenie. Jest tu tule zakrętów, że chciałoby się poskładać idealne okrążenie z wszystkich wykonanych przejazdów – tak się jednak nie da, więc trzeba je wykonać w jednym momencie. W kwalifikacjach nie miałem najlepszych ustawień, więc zespół dobrze spisał się pomagając mi je znaleźć. Wiedziałem, że z ostatniego kółka można wyciągnąć więcej, ale musiałem je po prostu poskładać. Nie było łatwo, ale to było niezłe okrążenie i dobrze było móc pojechać w trzecim sektorze trochę szybciej. Seb był mocny w dwóch pierwszych, ale ostatecznie jest to świetny dzień dla zespołu. Oczywiście dziś nie ma punktów, więc czekamy na jutrzejszy wyścig”.
komentarze
1. Ilona
Łatwo nie jest i nie będzie, ale przynajmniej dziś można być w pełni zadowolonym z wyników. Mark i Seb spisali się idealnie. Liczę, że będzie to miało swoje przełożenie na wyścig i uda się wywieźć stąd również komplet punktów. Trzeba wybronić pozycje i postarać się o kolejny dublet.
2. pjc
@Ilona jako kibic innych kierowców i innej ekipy życzę Ci aby Twoje przepowiednie były trafne. Walka będzie potwornie ostra.
Ja kibicuję w tej rywalizacji kibicuję kierowcom MCL i Alonso, oczywiście sercem będąc z Williamsem. Dzisiaj nawet 1 pofrunął :)
Miłego wyścigu.
3. leo_
No właśnie, ustawienia. Vettel i Weber mają, ogólnie rzecz biorąc, te same bolidy, ale diabeł tkwi w szczegółach, tzn. w ustawieniach. Może więc Weber jest nieco gorszym kierowcą niż Vettel, a może ma mniej sprawnych inżynierów i mechaników...
4. Ilona
2. pjc, dzięki i nawzajem - miłego wyścigu i przede wszystkim emocjonującego ;]
5. filipipawel
1. Ilona. Fajnie jest być fanem RedBulla.
6. Ilona
5. filipipawel, zgadza się, powiedziałabym , że nawet więcej niż fajnie. Polecam ;>
7. saint77
A ja się nawet cieszę, że Adrian skonstruował po raz kolejny rewelacyjny bolid pozwalający uzyskiwać tak niesamowite osiągi, że nawet średni kierowcy są z nim w stanie wywalczyć mistrzostwo 2 x pod rząd:)
Bo tytuł dla Vettela jest moim zdaniem przesądzony. W tym sezonie nikt mu go nie odbierze z dwóch powodów:
1. bolid Adriana jest perfekcyjny i w przeciwieństwie do zeszłego sezonu niemal bezawaryjny (z wyjątkiem dziwnych przypadków Marka Webbera, no ale to inny temat).
2. Vettel bez wątpienia dojrzał i praktycznie nie popełnia błędów, a jeśli popełnia to traci niewiele (Kanada - 1 pozycja w tył). Nawet nie wygrywając do końca sezonu, przytaczając się tylko na 2-4 miejscu zdobędzie tytuł bez problemu.
A cieszę się dlatego, że każdy kolejny wyścig to szansa, że ktoś Vettelowi skopie tyłek. Tak, właśnie, to jest walka Vettel vs reszta kierowców.
8. saint77
@6 Ilona:
mnie nie zwiedziesz, ja i tak wiem że pracujesz w RB Polska w PR:)
9. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2011)
Vettel - Webber
Kwalifikacje
7 - 1
Obaj kierowcy Red Bulla pojechali dzisiaj bardzo dobre kwalikacje , choć wydaje mi się, że Vettel mógłby jeszcze poprawić swój czas, gdyby nie zjechał do boksu, ale i tak nic by mu to nie dało. Jutro myślę, że Niemiec spokojnie wygra, a Webber będzie musiał się bronić przed Hamiltonem.
10. sliwa007
W tym sezonie tytuł jest przesądzony, za dużo zawodników jest tuż za Vettelem i na wzajem podbierają sobie punkty. Zastanawiam się nad przyszłym sezonem, myślę ze czolowe zespoły z grupy pościgowej powinny już teraz skupic się na tym zadaniu bo Adrian nie śpi i pewnie już teraz ma kilka innowacyjnych projektów...
Ciekawe jest to że wszystkie teamy chwalą się jakie to mają super poprawki przygotowane a strata do Red Bulla jak była tak jest. Myślę ze w Red Bullu gdyby mieli bardziej klasowego kierowce to mieliby szanse na pobicie rekordu Schumachera w ilości mistrzostw....
11. Skoczek130
Cóż, szkoda że to nie Hamilton jest na drugiej pozycji, gdyż Mark raczej tej lokaty nie wybroni. Chce się jednak mylic. Podobnie, jak @Ilona, jestem fanem RBR i na prawdę się z tego cieszę! :))
saint77 - jeszcze się przekonasz do Seby. pzdr ;)
12. Cypek2010
Ilona - a czy kibicowałaś im jeszcze za czasów coultharda czy dopiero jak zaczęli wygrywać? :>
13. devious
@8
jak na pracownika PR to jakoś jest wyjątkowo nieudolna, bo sporo ludzi z tego portalu zraziła do siebie i do RB - nie mówię o sobie, tylko ogólnie oceniam :)
@10 bardziej klasowego kierowcę? serio ludzie nie doceniacie Vettela - chłopak w tym sezonie pokazuje naprawdę dużą klasę, OK ma najlepszy bolid ale jednak regularnie klepie Webbera i rywali w Q i spokojnie dowozi wygrane lub drugie miejsca... z taką formą bolidu i kierowcy (który przecież ciągle dojrzewa) spokojnie mogą pobić rekordy Schumachera - niestety...
@12
co ciekawe jak Red Bullom mocno kibicowałem od ich wejścia do F1 i nawet przeczuwałem, że będą mocni obserwując ich ruchy - Mateschitz po prostu nigdy nie przegrywa, nawet był taki tekst w F1R, że ten człowiek zawsze odnosi sukces i w F1 pewnie też odniesie... po zatrudnieniu Neweya i podpisaniu kilku mądrych kontraktów (kierowcy, inżynierowie, silnik itd) kibicowałem im i liczyłem na ich sukces i w 2009 się doczekałem... cieszyłem sie z ich pierwszych wygranych i walki z Brawnem w 2009... a potem coś się stało, sam nie wiem co - chyba w 2010 przez Vettela i Marko zaczęli mnie irytować...
teraz jak spora część kibiców mam dość dominacji i liczę na Alonso i kierowców McLarena a nawet Webbera - jak ma wygrywać Red Bull (a to raczej przesądzone do końca sezonu) to niech chociaż Mark coś wygra... ale chyba Seba jest już zbyt mocny na kangura :/
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz