Virgin chce dojechać do mety
Kierowcy zespołu Virgin są zadowoleni z minionego weekendu wyścigowego, liczą na dobry - jak na ich możliwości występ podczas kolejnych zmagań na torze Sepang w Malezji.„Malezja to jeden z najtrudniejszych wyścigów w Formule 1, ten, gdzie bardzo ważne jest przygotowanie fizyczne. Ciepło i wilgotność są duże, tutaj naprawdę przygotowanie fizyczne opłaca się. Szybko rozpocząłem ćwiczenia po zakończeniu poprzedniego wyścigu i czas pomiędzy weekendami wyścigowymi wykorzystuję na przygotowanie, muszę być pewny iż będę w pełni zaaklimatyzowany i gotowy na wyzwanie”.
„Mam wiele dobrych wspomnień z Malezji – w 2009 ukończyłem tu wyścig na podium, po pogoni za liderem, Jensonem Buttonem, przed wyścigiem była czerwona flaga z powodu wielkich opadów. Tor Sepang ma swój charakter, jest bardzo wymagający fizycznie, zakręt 14 jest jednym z najtrudniejszych zakrętów ogólnie. Ten wyścig bardzo mi się podoba, więc postaramy się dać z siebie wszystko, chcemy aby oba bolidy ukończyły ten wyścig”.
„W Melbourne wiele się nauczyłem, jestem zadowolony z tego jak spisaliśmy się w tamten weekend, patrząc na to jak na nasz punkt startowy”.
Jerome D'Ambrosio
„Naprawdę podobało mi się podczas mojego debiutu. Wiele się w Melbourne nauczyłem, jestem bardzo zadowolony z tamtego weekendu, będącego początkiem, czekam na więcej w Kuala Lumpur. Znam ten tor – Sepang International Circuit – jeździłem na nim w serii GP2 Asia. To bardzo ciekawy obiekt, jest wyzwaniem dla kierowcy w tak trudnych warunkach, jazda tam daje wiele satysfakcji, ponieważ to najlepszy sposób na sprawdzenie, jak jesteś przygotowany fizycznie. Myślę, że nasz uwaga skupi się na próbie polepszenia się w kwalifikacjach, oraz dowiezienia dwóch bolidów na metę. To dla nas małe, ale bardzo ważne kroki do przodu przed przyjazdem do Europy”.
komentarze
1. RoninRonin
Wpuszczanie takich zespołów do f1 to pośmiewisko z F1. Ewidentny przykład zwapnienia mózgu u Berniego.
2. norbertinho
przynajmniej chłopaki mają jakieś ambitne cele, jak na ich mozliwości :D
Virgin - meta, HRT - zakwalifikowanie się hehehe
3. pjc
Niestety wszyscy "nowi" są daleko z tyłu.
Jeżeli dalej nie będą w stanie redukować(chociaż w niewielkim stopniu) straty do pozostałych ekip, to w przyszłym będziemy mieli o co najmniej dwa zespoły mniej w stawce. Moim zdaniem na to się właśnie zanosi.
3 sekundy straty Lotusa w Q1 do najsłabszych ze "starej stawki" to przepaść
(Heidfelda nie liczyłem ze względu na problemy techniczne).
4. Konik_mekr
Nie rozumiem jednego: skoro są takie cienkie zespoły w stawce, dlaczego nie zezwolić każdemu chętnemu na zbudowanie sobie bolidu F1 i wystartowanie? Jest zasada 107%, niech próbują:). Można też np. utworzyć 2. ligę F1, w której będą ścigać się tacy pretendenci, jak Virgin czy HRT. Te same przepisy, te same specyfikacje. A najlepsi wchodzą do pierwszej ligi, czyli do F1:).
5. fanAlonso=pziom
4 F1 jest jedna a prawdopodobnie regulamin nie pozwala na zbudowanie sobie bolidu samemu a seria dla wolniejszych to gp2
co do dziewic lubię ten zespoł i fajnie by było jakby przetrwali w F1 co niestety nie udało się z innym moim ulubionym zespołem ś.p super aguri ...
6. Blaz
Świetnie nie ma to jak ambitne podejście do sprawy i wysoko postawione cele. ;P
7. pjc
~w przyszłym sezonie.
8. david9
Ciągle tylko celują w dojechanie do mety a kiedy zacznę myśleć o poprawie osiągów? Fajnie, że przychodzą nowe zespoły ale jeśli mają być w F1 tylko po to, żeby ukończyć wyścig to nie widzę głębszego sensu bo narazie to jest wegetacja a nie ściganie
9. jar188
Najważniejsze w życiu to mieć jakiś cel;) , oni znaleźli swój.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz