Pirelli przedstawia plan piątkowych testów
Jak poinformował serwis Autosport.com, firma Pirelli przedstawiła ekipom F1 plan rozwoju ogumienia podczas piątkowych sesji treningowych przed Grand Prix. Wcześniej informowaliśmy, że Pirelli rozważa możliwość sprawdzania opon w piątki. Paul Hembery przedstawił zespołom szczegółowy plan tego pomysłu, który musi jednak zostać jeszcze zaakceptowany przez ekipy i FIA.„Jeżeli uda nam się zrealizować propozycję wykorzystania pierwszego piątkowego treningu, dalibyśmy każdemu zespołowi kilka zestawów nowych opon, które mogłyby używać” mówił Paul Hembery z Pirelli.
„Po wykorzystaniu tych dodatkowych zestawów, zespoły mogłyby powrócić do używania zwykłych wyścigowych opon przez resztę weekendu. Jak na razie wysłaliśmy zapytanie do ekip, czy podoba im się ten plan.”
Przy braku testów w trakcie trwania sezonu, jest to jedyny sposób na sprawdzenie ogumienia w gorącym klimacie, przy okazji kontrolując koszty i zapewniając równe traktowanie zespołów, które miałby do dyspozycji te same dane.
„Musieliśmy znaleźć rozwiązanie pozwalające utrzymać koszty w ryzach” kontynuował Hembery. „Dostarczenie zespołom dodatkowych opon nie przeszkadza im w symulacji wyścigu a także oznacza, że nie ma żadnego jokera lub jakiejś niewiadomej, jak byłoby w przypadku gdybyśmy dostarczyli im nowe opony zamiast zwykłych.”
Pirelli nie podjęło jednak jeszcze decyzji, podczas których weekendów przeprowadzałoby testy nowych opon, zaznaczając jednak, że głównie zależy im na możliwości sprawdzenia ogumienia w ciepłym klimacie, stąd pierwsze próby mogłyby mieć miejsce już podczas drugiej eliminacji mistrzostw świata 2011, GP Malezji.
„Malezja jest tak atrakcyjna dla nas, gdyż panują tam ekstremalnie wysokie temperatury. Musimy mieć mieszanki, które dobrze pracują w zakresie temperatur od 10 do 50 stopni Celsjusza- musimy więc sporo się nauczyć w tym roku.”
komentarze
1. saint77
A będzie polewanie wodą toru?
2. essien15
Dobry pomysł, teraz będzie mógł 'piątkowy' kierowca więcej pojeździć bo nie będzie już tak konieczne oszczędzanie opon w treningach a do tego rozwój opon cały czas:P
3. arek889
ale jak sobie przez treningi ustawią bolid pod "poprawione" opony a później dostaną zwykłe na Q to juz sprawa inaczej wygląda i kończy się równe traktowanie bo kazdy bolid sie zachowa inaczej.
4. Krokiet
3. arek889 skoro każdy bolid zachowa się inaczej na "poprawionych" i inaczej na "zwykłych" to gdzie tu nierówne traktowanie, bo nie kumam..przecież (przynajmniej oficjalnie) wszyscy mają na temat specyfikacji i zachowania się opon te same dane nie licząc oczywiście własnych wniosków i badań z już przeprowadzonych testów... moim zdaniem pomysł bardzo dobry jeśli opony pirelli mają być w stosunkowo szybkim tempie doprowadzone do bdb jakości.
5. Niespokojny
...i tu przydałby się trzeci bolid w każdym zespole :-) , i zatrudnienie kierowców testowych do sprawdzania nowych gumek. Luca di Montezemolo do dzieła!
6. Szybszy
Za miast ustawiać auto i testować nowe części to oni chcą by sprawdzali dla nich oponki. Coś mi się wydaje że to nie przejdzie. Wiadome że i bez tego mają pełne ręce roboty.
7. jar188
No skoro zrobili takie dobre opony (tak do tej pory twierdzili) to po co chcą je zmieniać???
8. pz0
6. Szybszy - jakie pełne ręce roboty? W pierwszym treningu i tak niewiele jeździli, bo czekali na nagumowanie toru i oszczędzali opony.
7. jar188 - żeby dążyć do doskonałości. Nie mów mi że jak w pracy idzie ci coś dobrze to nie dążysz do tego żebyś robił jeszcze lepiej. Ubiegłoroczny bolid RB był rewelacyjny i nie wmówisz mi że Newey nie dążył do poprawienia go.
9. jar188
@8. pz0, W kontekście ostatnich wypowiedzi Pirelli obecna wypowiedź nie wygląda jak chęć dążenia do doskonałości tylko jak próba poprawienia tego co nie do końca dobrze im wyszło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz