Renault po raz pierwszy symulowało realia wyścigowe
Zespół Renault testował dzisiaj R31 wraz z Nickiem Heidfeldem. Rano ekipa miała problem z systemem KERS, jednak po południu Niemcowi udało się przeprowadzić pierwszą symulację warunków wyścigowych, a także sprawdziła nowe przednie skrzydło.„Rano nie byliśmy w stanie wykonać w pełni naszego programu ponieważ mieliśmy problem z systemem KERS. Szkoda, gdyż czas na torze jest mocno ograniczony, ale oczywiście lepiej mieć problemy podczas testowania przed sezonem.”
„Po południu rozpoczęliśmy symulację wyścigu, która poszła całkiem dobrze. Używaliśmy różnych mieszanek opon i wypróbowaliśmy zarówno używane, jak i nowe zestawy opon. Sporo się nauczyliśmy jeżdżąc mocno zatankowanym autem i mamy sporo użytecznych danych na temat degradacji opon. Potem, pod koniec dnia, powróciliśmy do prac przy ustawieniach.”
komentarze
1. saint77
Jak słyszę "nowe przednie skrzydło" w Renault to mimowolnie się uśmiecham...
2. bartek1515
Miejmy nadzieję że coś będzie z tego bolidu bo wszyscy sobie robią nadzieję a nie wiadomo czy coś z tego Wogole będzie. kiedy robert wróci wszystko powinno być ok :-)
3. rusek f1
Znów problemy
4. szalek
myślę że będzie dobrze :) renault jest rozsądnym zespołem . oni po prostu na testach sprawdzają wszystkie możliwe sytuacje , a nie tak jak niektore zespoły walczą o czasy ! to tylko testy
5. konradosf1
u wielu ekip jest ten sam problem. Ciekawe czy uda się go rozwiązac do pierwszego GP. Ekipy maja więcej czasu na udoskonalenie niezawodności swoich maszyn
6. radzix
na testach części i różne podzespoły sprawdzane są do granic możliwości, określane są limity dlatego tak często są awarie, później w sezonie będą one sporadyczne przynajmniej wśród najlepszych ekip, dlatego już teraz "martwi" trochę brak awarii u RBR np którzy co wydaję się oczywiste mocno stawiają bezawaryjność w tym sezonie, ,oby inne ekipy zbliżyły się do nich osiągami, jeśli chodzi o meritum tematu powodzenia LRGP!
7. zzz
Problem w tym, że Robert i Nick mają odmienne style jazdy. Robert jest bardziej agresywny a Nick ma problem z dogrzaniem opon. Stąd charakterystyki bolidów dla kazdego muszą być inne. Ergo - testy Nicka mają dla Roberta niewielką przydatność. Powrót może być bardzo trudny, bo autko będzie zestrojone zupełnie inaczej niż to sobie Rob wymyślił.
8. Gwyn_Bleidd
#7
Pełna zgoda.
9. bbbyku
7. Co prawda, to prawda, z tym że Robert może już myśleć o kolejnym bolidzie, bo w tym za dużo nie pojeździ, o ile wogóle w niego wsiądzie :(
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz