GP Kanady można z pewnością określić jako jeden z najbardziej zróżnicowanych pod względem strategii wyścigów sezonu. Za sprawą słabej wytrzymałości opon w normalnych warunkach po raz pierwszy kierowcy zmuszeni byli do kilku zjazdów do boksów. Zespół McLarena po raz drugi z rzędu zdobył w Kanadzie podwójne zwycięstwo.
Start wyścigu o GP Kanady nie mógł obejść się bez incydentu. Ciasna pierwsza część toru okazała się zdradliwa dla Felipe Massy, który za sobą pociągnął także Vitantonio Liuzziego. Na całym zamieszaniu skorzystał Robert Kubica, który po pierwszych zakrętach był już szósty, cały czas podążając za Webberem, który na starcie został karnie przesunięty o pięć miejsc za wymianę skrzyni biegów.O bliskość ściany mistrzów już na pierwszym okrążeniu przekonał się Kamui Kobayashi.
Kierowcy, którzy startowali do wyścigu na miękkiej mieszance opon już po 5 okrążeniach rozpoczęli serię zjazdów do boksów co skrzętnie wykorzystali obaj kierowcy Red Bulla oraz Robert Kubica. Trójka ta mimo startu na teoretycznie lepszej, bardziej wytrzymałej oponie nie cieszyła się jednak długo swoim prowadzeniem.
Robert Kubica na pierwszy postój zjechał już na 10 okrążeniu, podczas gdy kierowcy Red Bulla trzy okrążenia później. Gdy na swój zjazd zdecydował się Michael Schumacher, podczas powrotu na tor Niemiec ostro walczył z Kubicą o pozycję. Obaj ścieli szykanę, po czym siedmiokrotny mistrz świata musiał wrócić do boksów na drugi postój.
Piękną walkę w boksach stoczyli także mechanicy McLarena i Ferrari. Fernando Alonso dzięki szybszej zmianie opon wyprzedził Lewisa Hamiltona, jednak na torze kilka okrążeń później Brytyjczyk odzyskał swoją pozycję.
Po pierwszych postojach w wyścigu prowadził Lewis Hamilton, przed Fernando Alonso, Jensonem Buttonem, Sebastianem Vettelem, Markiem Webberem oraz Robertem Kubicą.
Kierowcy bardzo szybko zdecydowali się także na drugą serię postojów, jednak jak się okazało była to ostatnia tura zjazdów czołówki, a na ostatnich okrążeniach ostatecznie na prowadzeniu znalazły się dwa McLareny.
Podium zostało uzupełnione przez Fernando Alonso, a tuż za czołową trójką znaleźli się obaj kierowcy Red Bulla- Sebastian Vettel i Mark Webber.
Robert Kubica, który do wyścigu wystartował na twardej mieszance opon na 10 okrążeń przed metą zjechał na swój trzeci i ostatni postój, podczas którego założono Polakowi miękką mieszankę opon. Polak mógł w ten sposób kręcić najszybsze okrążenia, jednak zabrakło czasu na wyprzedzenie Rosberga. Robert Kubica GP Kanady ostatecznie zakończył na siódmej pozycji.
W czołowej, punktowanej dziesiątce znaleźli się jeszcze: Sebastien Buemi, Vitantonio Liuzzi oraz Adrian Sutil.
Podczas wyścigu o GP Kanady pełne ręce roboty mieli sędziowie, którzy najczęściej karali Witalija Pietrowa. Rosjanin musiał przejechać przez aleję serwisową najpierw za falstart, a później za spowodowanie wypadku.
19.06.2010 08:37
0
@275. Voight - no nie tylko prestiżem dorównywała F1 ale i tempem na szybkich obiektach. Zwłaszcza po podziale na klasy C1 i C2 gdzie te pierwsze ważyły 750kg i miały silniki z F1, a ich olbrzymie dyfuzory generowały docisk na poziomie F1 (przy dużej prędkości ponad 300km/h 4-5g). Andy Wallace chyba w '91 roku podczas testów na Monza przebił rekord F1 (Senna - McLaren). Niestety FIA szybko wykończyła konkurencję dla F1 :/. Moja fascynacja grypą C rozpoczęła się gdzieś koło 1986 wraz z artykułem w "Młodym Techniku" i pięknym cutaway'em Porsche 956, który nadal uważam za najwspanialszy i najpiękniejszy samochód wyścigowy świata ;). Rekord Bellofa ustanowiony tym autem na Nordschleife do dzisiaj jest niepobity. Swoją drogą nie miałbym nic przeciwko wyścigom serii prototypów LM zamiast F1. Byłoby na pewno więcej wyprzedzania (inna aerodynamika) co można chociażby zobaczyć po tym co się dzieje w ALMS. Mały przykładzik ;) z Sebring.: http :// ww w. youtube.c om/wa tch?v= 0MZURmQK04g
19.06.2010 19:31
0
www.swiatwedlugmuzyki.dbv.pl
19.06.2010 22:30
0
280. @leo_ ... Otóż to!! W tym właśnie był problem GP na torze w Montrealu. Teraz nie a co gdybać. Czekamy na Walencie, tam ma byc dużo lepiej. Nie będziejuż tyle okazji do przekombinowania. Oby.
20.06.2010 20:15
0
Witam wszystkich . Z tygodniowym opóźnieniem , ale napiszę kilka swoich przemyśleń co do tego wyścigu . McLaren rządzi ... !? Po raz kolejny po słabszym początku zespół pokazuje klasę . RBR powoli traci swoją przewagę . Zastanawiają mnie problemy ( po raz kolejny ) głównie Vettela w końcówce wyścigu . Może R Dennis po GP Bahrajnu miał rację ? Po Renault liczyłem na więcej , chyba coś przekombinowali ;/ Do tego pierwsza pomyłka strategiczna w kwalifikacjach .... Ferrari się obudziło , a w zasadzie Alonso , bo Massa coraz gorzej ;/ A Mercedes po raz kolejny przed GP jechał po zwycięstwo .... he he
16.03.2012 14:41
0
niesamowite ujecie ! moge prosic wiekszy rozmiar na maila?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się