WIADOMOŚCI

McLaren zaoferuje zwycięski samochód, a nie pieniądze
McLaren zaoferuje zwycięski samochód, a nie pieniądze
McLaren nie zamierza oferować większych pieniędzy żadnemu kierowcy tej zimy, by ten zdecydował się zostać partnerem Lewisa Hamiltona. Tak przynajmniej uważa szef Mercedes-Benz Motorsport Norbert Haug.
baner_rbr_v3.jpg
Z posadą w McLarenie łączeni są Kimi Raikkonen, Nico Rosberg, a nawet Jenson Button. Niemniej jednak inne ekipy, jak choćby Toyota, także szukają czołowych zawodników do swojego składu, przez co może dojść do walki ofert.

Haug powiedział jednak, że McLaren nie zamierza oferować nic innego, niż zwycięski samochód, a tych, którzy oczekują wielkich pieniędzy - odeśle gdzie indziej.

"Kimi jest opcją, ale jest wiele różnych opcji. Jedno jest pewne - ludzie, którym brakuje pieniędzy nie są dla nas właściwymi, niezależnie od tego, kim oni są."

"Nie zamierzam wymieniać nikogo z nazwiska, ale chcemy mieć pełne oddanie kogoś, kto jest zorientowany na sukces, a nie kogoś mówiącego 'Mam sławne nazwisko, zapłaćcie mi wiele pieniędzy, a będę dla was jeździł'."

"Zespół musi być przekonany, że kierowca jest głodny sukcesu, umotywowany, skupiony, a jego pierwszą myślą nie są pieniądze."

Haug wierzy, że forma McLarena w drugiej połowie sezonu dowodzi, że zespół będzie liczył się w walce o zwycięstwa w przyszłym roku.

"Pokazaliśmy nasz poziom konkurencyjności - Lewis zdobywał zwycięstwa i podium, bił gości, którzy jechali po tytuł w tym roku. To pokazuje, że idziemy we właściwym kierunku."

"Mamy do zaoferowania fotel w zwycięskim samochodzie. Jest prawdopodobnie trzy, cztery, czy maksimum pięć zespołów, które mogą to zaoferować."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

52 KOMENTARZY
avatar
Gosu

24.10.2009 22:36

0

Nie wiadomo jakie warunki negocjuje menago Fina z McL. Taka bajera o dużych pieniądzach może oznaczać, że Kimi tez chce dużo kasiory od nich :)


avatar
walerus

24.10.2009 22:48

0

wraca stary dobry mcl.... tylko niech obniżą Hamiltonowi uposażenie o połowę....


avatar
modafi

25.10.2009 11:57

0

32. sk0k Webber nie zjechał przypadkiem jedno okrążenie później?


avatar
Hamilton_Mistrz

25.10.2009 12:07

0

Jarek fan F1 dobrze napisałeś że jeżeli ktoś jest najlepszy. a Kimi niestety najlepszy nie jest


avatar
walerus

25.10.2009 12:25

0

na pewno Kimi jest lepszy od Hamiltona.... w tym samym bolidzie by to pokazał - jak Alonso kiedyś...


avatar
kumahara

25.10.2009 12:34

0

Racja walerus !


avatar
piotrek74

25.10.2009 13:30

0

czyżby Kimiemu na Finlandię brakowało ?


avatar
Master666

25.10.2009 14:46

0

40. walerus - w tym sęk, że Alonso jakoś nie pokazał... Powiem więcej, Fernando pokazał się z gorszej strony niż Lewis...


avatar
Ra-v

25.10.2009 21:47

0

43. Bo McLareny od zawsze były nadsterowne, a Alonso woli podsterownosc, gdyby bolid mu pasował to rozjechalby Hamiltona. Raikkonenowi McLaren pasowalby idealnie, wszyscy w McL o tym wiedza dlatego chca go zatrudnic wie tez o tym Hamilton i dlatego woli aby Heikki pozostal.


avatar
ignol44

26.10.2009 17:04

0

Alonso jest lepszy jakoś Hamiltona nie wyprzedził w 2007 a miał szanse zostać mistrzem jak by dojechał na mete2 a ni 3 w brazyli


avatar
jarosdzi

27.10.2009 11:05

0

@ 40. walerus - na pewno - to nie żyje Kopernik. Nie piszcie takich bzdur. To tak, jakby porównywać Małysza z Otylią Jędrzejczak. Ona lepiej pływa, ale On lepiej skacze. O tym, czy Kimi jest lepszy od któregokolwiek z innych kierowców można powiedzieć tylko wtedy, gdy staną w szranki na JEDNAKOWYCH warunkach. Nie mam nic do Kimiego, ale nie uważam go za najlepszego kierowcę F1.


avatar
jarosdzi

27.10.2009 16:49

0

@43. Master666 - Alonso zdobył do tej pory 577 pkt w 8 sezonach, a Kimi - 579 w 9 sezonach. To chyba jednak przemawia na korzyść Alonso? Maksymalna ilość punktów na koncie Hamiltona na sezon to 109, u Alonso - 134. Powtarzam jeszcze raz: nie porównujcie kierowców gdybając, bo to ie jest miarodajne.


avatar
jarosdzi

27.10.2009 16:50

0

..."nie jest"...


avatar
walerus

28.10.2009 09:16

0

43 & 46 - jeździli w tych samych bolidach ale tylko przez pół sezonu... a na koniec Alonso przegrał nieznacznie - kiedy zespół był jużw 99% skupiony na Hamiltonie. Raikonen jeździł w słabszym bolidzie mcl z awaryjnymi silnikami - a mimo to walczył o mistrza świata i tylko awarie mu go odbierały. Takich błędów jak Hamilton to ani Alonso ani Raikonen nie popełniali. Proszę mi tu nie porównywać Hamiltona do Alonso czy Raikonena - no może za kilka lat...


avatar
jarosdzi

28.10.2009 09:36

0

@49. walerus - brawo, popieram w całej rozciągłości. Hamilton jest błyskotliwym, jeśli można to tak ująć, kierowcą, ale jeszcze nie świetnym.


avatar
nowyziomal

19.07.2010 14:19

0

o i kierunkowskaz nie działa


avatar
rysiek68f

25.07.2010 16:25

0

o to też żenada


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu