Nick Hedifeld wyraził ostatnio swoje rozgoryczenie obrotem spraw w Formule 1, potwierdzając zarazem że nie zdołał jeszcze podpisać kontraktu na przyszły sezon.
Mimo, że Nick Heidfeld w bieżącym sezonie zdołał zdobyć 15 punktów, podczas gdy Robert Kubica zgromadził jedynie 9 to Polak bez problemu znalazł swoje miejsce w Formule 1 po ogłoszeniu odejścia BMW ze sportu.„Jeżeli chodzi o publiczny odbiór, jestem za kierowcami, którzy nie są tak dobrzy jak ja” mówił dla magazynu Auto Motor und Sport Heidfeld.
Niemiec przyznaje, że w ubiegłym roku miał problemy z utrzymaniem tempa Roberta Kubicy, jednak zaznacza, że w sezonie 2007 i bieżącym jest szybszy.
„W 2007 byłem szybszy od Roberta i teraz znowu jestem. Niestety wszyscy ciągle mówią jedynie o sezonie 2008.”
„Myślałem, że logiczne myślenie powinno zwyciężać w Formule 1, ale niestety wizerunek nie jest jedynie wynikiem płynącym z liczb.”
Heidfeld przyznał, że na dwa wyścigi przed końcem sezonu 2009 nie podpisał jeszcze kontraktu na przyszły rok, jednak ma „kilka opcji”.
14.10.2009 11:31
0
Wow! ile komentarzy pod tym newsem! Uważam że wielu fanów Roberta jest poprostu nieobiektywnych. Heidfeld ma trochę racji. Naprawdę nieźle sobie radzi z Kubicą w zespole. Ma też tę zaletę, że jeździ bardzo równo, potrafi dbać o samochód i umie wyprzedzać (uważam że lepiej od Kubicy - ale to może sprawa doświadczenia?). Gdyby dostał świetny samochód mógłby być mistrzem! (ale przy Kubicy miałby małe szanse) Niestety! jest też zarozumiały, Nie rozumie że nie jest już młody i rozwojowy i brakuje mu tego czegoś. Tego co Bob Bell nazwał u Kubicy byciem wojownikiem... Brak mu chyba ducha walki do tego żeby być rozchwytywanym przez najlepsze teamy na lidera zespołu. Jako drugi kierowca zapewniający etatowo punkty przy niezłym bolidzie byłby świetnym nabytkiem dla każdego zespołu.
14.10.2009 11:31
0
Niestety niemcy słyną z takich charakterów :( Kubica jest młody i utalentowany a nik jeździł bo jeździł a w najbliższych wyścigach będzie tak że Kubicy dadzą słabszy samochód tak jak w 2007 maclaren dał słabszy samochód Alonso.
14.10.2009 11:32
0
Na co ta pomoc BMW dla swojego się zdaje to słychać w niniejszej wypowiedzi.Telemetrii nie oszukasz.Szkoda ,że FI traci tyle punktów do BMW: ) @234ris E tam gadasz nie będzie nic gorszego niż zeszłoroczne Interlagos patrząc z persppektywy polskiego kibica Roberta,zwanego dalej "Kubicomaniakiem"(niezależnie czy nim się czuje),więc to mnie nawet nie poruszy. A swoją drogą końcówka uybiegłego sezonu była doskonałym preludium do tgo sezonu w całości.
14.10.2009 11:34
0
Edycja-"tego sezonu".
14.10.2009 11:42
0
@240-jfc-potrafi jezdzic rowno,dba o samochod,potrafi wyprzedzac-i co z tego ma? Przeciez wszyscy partnerzy heidfelda gdzies sie powybijali wyzej tylko on siedzi w miejscu...czyli sie cofa.Przeciez wziecie kierowcy przez nowy team to nie tylko "ej patrz,ten ma wiecj punktow i jezdzi dluzej",to telemetrie,statystyki,straty pozycji,odzyskiwanie(moze jakis wywiad srodowiskowy) i jeszcze dziesiatki innych czynnikow.Widac za kazdym razem wielki nick udowadbial ze sie nie nadaje.
14.10.2009 11:47
0
242. strong1- witaj (:-:) nooo masz rację, ja już myślę o nowym sezonie, ale oczywiście jak już napisałem wczesniej Kibicuję Rubensowi -->> mam tylko nadzieję, że Rubensik już wyczerpał ilość pecha na domowym torze w Interlagos zwłaszcza pod nieobecność Massy ;-)
14.10.2009 11:55
0
Najbardziej podoba mi się stwierdzenie Nicka "jestem za kierowcami, którzy nie są tak dobrzy jak ja" - samochwała w kącie stała (:_:) W innych portalach na temat wypowiedzi Nicka widnieją nagłówki : Kubica zapbrał mi zatrudnienie. Jak widzę większość poudowadniała sobie w swoich postach kto jest lepszy z dwójki. Kubica - Heidfeld lecz nikt nie wziął pod uwagę tego, że Heidfeld mógł być opcją dla Renaulta gdyby nie udało się pozyskać Kubicy. I może stąd płynie z ust Nicka taki żal i rozgoryczenie. Być może miał bardzo zaawansowane rozmowy na temat swojego zatrudnienia, a kiedy na tapecie pojawił się Robert, Renault zrezygnował z dalszych rozmów. Możliwe jest też to, że "Reno" po całej aferze nie było pewne czy uda się im pozyskać jakiego dobrego kierowcy.
14.10.2009 11:56
0
@244 oczywiście masz rację. Jednak tak naprawdę wszystkie parametry które przedstawiasz to estymacje - jest ich strasznie wiele i trudno je zebrać do kupy, a jeszcze trudniej wpasować w nowy zespół. Jednyą prawdziwą najpewniejszą oceną możliwości zawodnika jest ile zdobył punktów w porównaniu z kolegą zespołu. Oni jeżdżą po to żeby właśnie zdobywać punkty dla zespołu. Nick ma niestety trochę pecha jeśli chodzi o zespoły i pewnie kolejne zespoły boją się trochę że jeśli przyjdzie do nich to nie będą najlepsi bo Nick przecież od lat nie wybiera dobrych zespołów ;) A tak na marginesie. Nick też jest mocnym fighterem - bardzo walczy żeby zmienić swój wizerunek - przecież co chwila zmienia okulary przeciwsłoneczne! Czasem nawet zapuści/zgoli brodę! Czemu żaden zespół tego nie dostrzega ???
14.10.2009 11:57
0
aby skonczyc dyskusje o tymktory lepszy musimy sobie odpowiedziec na dwa proste pytania: 1) ile jezdzi HEI i kubica i co przez te lata osiagneli 2) o kogo walczyly Toyota, Renowka ( oficjalnie) i Williams.
14.10.2009 12:05
0
@245 ris A wiesz kiedy Rubensa opuści(kontrolowany) pech? Jak odejdzie do Williamsa:) Też mu kibicuję,ale wątpię bardzo w ten jego tytuł. .Chłop miałby ponad. połowę mniejszą stratę gdyby nie prześladował go owy "niefart".Inna sprawa,że i tak w pierwszych wyścigach Jenson generalnie był szybszy.W drugiej części Rubens jest lepszy,ale chyba tylko w jednym przypadku punktowa różnica między nimi wynosiła 10:2 . Poza tym Ross z Buttonem się pogodzą wraz ze zdobyciem tego mistrzostwa. Button tylko się droczy,nigdzie indziej nie będzie miał lepiej,a dla Rossa mistrzostwo WDCto kasa i prawie nieśmiertelna sława w związku z podwójną koroną:) Ciekawie to może być jak się rozpada w dwóch ostatnih GP i pewien Red Bull dostanie skrzydeł,a Jenson wyleci. Pozdro.
14.10.2009 12:13
0
249. strong1- hehee kontrolowany pech ( Dobre !) A z tym "szybszy" to taki bardzo przekonany nie jestem zaponiałeś jak Rubens zrobił awanturę , ze chce równego traktowania ?? (:_:) (:_:) (:_:)
14.10.2009 12:16
0
@248. Swietne podumowanie! Ale spójrz na temat newsa. Nick czuje się nie doceniany. A Ty mówisz skończmy o tym rozmowę bo Nicka nie doceniają zespoły. A jakiś fan Nicka, taki np morekXXX. może powiedzieć: porównajmy kto ilu kierowców wyprzedził w swojej karierze, kto zdobył ile punktów, kto w swoim zespole więcej razy wygrywał ze swoim rywalem na punkty pod koniec sezonu, kto ma więcej doświadczenia, kto ma więcej par okularów przeciw słonecznych...
14.10.2009 12:17
0
@247-pfc-info o kierowcach nie analizuje jeden czlowiek tylko sztab ludzi.I nie zgodze sie ze glownym wyznacznikiem osiagniec jet ilosc zebranych punktow,wg mnie stanowi to moze 10% calego obrazu o kierowcy(dla specjalistow).Hei juz mial taka sytuacje (z Raikonnenem na sezon 2002 od ktorego mial wiecej pinktow...a jednak),to teraz traumatyczne wspomnienia wracaj przy okazji podobnej sytuacji z Kubica.
14.10.2009 12:41
0
@ris Napisałem,że generalnie,czyli nie zawsze Guzik był szybszy:) Jednak w qualach ,a i owszem Aczkolwiek zepsuta była skrzynia Rubensa tu i tam.... . Awantura w każdym razie się wywiązała dopiero po Barcelonie,która to faktycznie była co najmniej "lekkim" przegięciem.Jeszcze coś podobnego powtórzyło się bodaj na Nurburgringu. Potem Red Bulle zaczęły być grożne,a rozwój konstrukcji został zaniechan nowe części nie zadziałały ,więc szanse były 50:50. Co do Nicka i Renault-całkiem dobra teoria,a czy prawdziwa,to o tym się dowiemy jak Pan "rudobrody" skończy już jeżdżenie na torze,czyli kto wie może już niedługo:). Chociaż sądzę,że Nickoś na Toyotę powinien mieć jakieś szanse...(gdy Roberta nie ma na rynku:) ) A co do tego,że Hei uważa się za lepszego od tych,którzy wg opinii publicznej i fachowej przewyższają z kolei jego to uważam,że chłop ma jakieś oniryczne wizje. Wszystko to tkwi w podświadomości. Miał już takich snów ok.20-więcej niż Raikkonen zwycięstw.tego dnia widział siebie pomykającego w Srebrnej Strzale po drugie mistrzostwo i gdy już miał podjeżdżać pod górkę,już już miał się witać z gąską i...i właśnie wtedy się obudził,a było to przedwczoraj przed wywiadem:). .
14.10.2009 12:49
0
253. strong1 - no tak ;-)Nikuś już się witał z gąską -->> hehee żal rozumiem ale samochwalstwa nie ;-)
14.10.2009 13:02
0
Nickuś narzekał na Kubka.... Turbodymoman zawstydził Nicka.....narzekał na Kubka i resztę kierowców...;)
14.10.2009 13:15
0
biedny Nick dał Kubicy wygrac w Kanadzie a teraz ma problemy ze znalezieniem teamu, ale ten los okrutny
14.10.2009 13:41
0
Nick chyba zapomniał o tym, że właśnie sezon 2008 pokazał prawdziwą prawdę o Nim i o Kubicy. I niech nie tłumaczy się problemem z dogrzewaniem opon, gdyż jest to chora i kompletnie bzdurna wymówka! Niech się pogodzi, że po prostu jest gorszy od Roberta. Ten sezon nie jest kompletnie żadnym wyznacznikiem, gdyż bolid ledwie jest w stanie walczyć o punkty, natomiast w 2007 był niezwykle równy w osiągach, podczas gdy Nasz rodak miał wieczne problemy techniczne z tym badziewiem! Nie wątpię w to, że Nick pozostanie w F1 na dłużej, ale trudno mi uwierzyć w to, by znalazł się w jakiejś znaczącej stajni.
14.10.2009 13:50
0
heidfeld chciał ta wypowiedzią dac do zrozumienia ze wszyscy go skreslili bo był słabszy od kubicy w sezonie 2008 tak jak np wielu skresliło raikonnena po sezonie 08. Po słabym sezonie kubicy 07 roku tez mówiło sie o zastapnieniu kubicy kims innym. Skąd wiecie co byłoby gdyby bmw miało najlepszy bolid może hedifled byłby na miejscu buttona a kubica barichello? Uważam ze ten sezon nie mozna brać pod uwage i jest 1:0 dla heiddfleda w 07 i 1:0 dla kubicy w 08. Przypominam ze hedifled był tez szybszy w 07 roku w kwalifikacjach, a nie tylko w wyscigach.
14.10.2009 13:53
0
Jesli kiedys kubica bedzie MS to hedifled będzie mógł powiedzieć ze pokonał MS w sezonie 07 i 09, jesli nie to i tak kubica będzie dla was najlepszym zawdonikiem bo ibisz zapowiedział zeby oglądac roberta kubice w jak oni spierwaja.
14.10.2009 14:18
0
Oczywiscie, że Nick jest świetnym kierowcą. Nie można jednak oceniać kierowcy tylko po zdobytych punktach. W F1 są takie fachury od ścigania, że widzą co dwa tygodnie jakie postępy mają jacy kierowcy. Zastanawiam się jak radziłby sobie Nick z Kubicą np. w Renault, bo mam duże obawy co do prostego porównania tej dwójki w tym roku. Po prostu po tym co pokazywał kubica w 2008 nie wierzę, że albo się tak pogorszył albo Nick stał się taki fenomenalny (różnica była ok 0,5 sek). Coś tu nie grało w tym teamie BMW od momentu jak odmówili Robertowi wsparcia w walce o tytuł w tamtym roku. Ja wam mówię, że tam był smród, i pamietacie jak Kubicy pogorszyły się kwalifikacje pod koniec tamtego sezonu?
14.10.2009 14:18
0
@252 Oczywiście możesz się nie zgadzać... To że analizują to całe sztaby tylko gmatwa sprawę jeszcze bardziej. Najbardziej miarodajną oceną pracy jest wynik jej wykonywania w porównaniu do innych. Kierowcy mają zdobywać punkty dla zespołu i to jest najważniejszy parametr. Poza tym patrząc obiektywnie nie we wszystkim Robert jest lepszy od Nicka. Nick wielokrotnie udowodnił że potrafi wyprzedzać w trakcie wyścigu nawet dwóch przeciwników na jednym zakręcie. A Robert? Owszem na starcie lub pierwszym okrążeniu ale w trakcie wyścigu? Najsłynniejsze jego manewry tego typu to: - przegrana walka z Massą w deszczu na Fuji w 2007, - wyprzedzenie Hamiltona będąc zdublowanym na Interlagos w 2008, - kraksa z Vettelem w Australii w tym roku. Poza tym Robert strasznie szybko zużywa opony, a potem musi dokonywać cudów żeby się wybronić. Trzeba obiektywnie patrzeć na sytuację a nie bezkrytycznie mówić Polak najlepszy we wszystkim.
14.10.2009 14:26
0
@260. Nick nie był szybszy w tym roku od Kubicy - był skuteczniejszy. Weź pod uwagę jego serię dojazdów do mety - tylko raz mu się nie udało - i to z winy Sutila. Tymczasem Robertowi co chwila coś padało. To jest główny powód różnicy punktowej. Pytanie co było powodem tej ogromnej różnicy w sprawowaniu się bolidu. Czy ostrzejsza jazda Kubicy czy słabsze wsparcie od teamu.
14.10.2009 14:31
0
Odejść z klasą to też sztuka, ... której widocznie i w tym przypadku Heidfeldowi zabrakło !!!
14.10.2009 14:57
0
262. jfc dlatego pisze ze nie liczmy tego sezonu
14.10.2009 15:08
0
morek jak sie na ciebie napatrzę to tak cię...
14.10.2009 15:29
0
morek154 - dlaczego tak bronisz Nicka , a jeździsz po Robercie ? Może jesteś niemcem co?
14.10.2009 16:01
0
panięka na torze i panięka w życiu
14.10.2009 16:01
0
Ech szkoda Australii i Malezji. W ogóle nie byłoby tematu.
14.10.2009 17:03
0
Swoja drogą Heidfeld ma rację,że mówi to głośno w tej części sezonu. Z pewnością zobaczymy go w przyszłym roku na torze. I tu bym wskazał na Williamsa ale to tylko moje zdanie. Ważne żeby wspólnie z Kubicą powiększyli dorobek punktowy do końca sezonu.
14.10.2009 17:37
0
@268-pjc-HEI nie bedzie jezdzil w Williamsie.
14.10.2009 18:10
0
Heidfeld jest miernym kierowcą. Osobiście nie widzę miejsca dla niego w przyszłym sezonie F1. Forowany przez cały zespól i tak nie osiągnął tego co nasz Robert. Poza tym jest mało sympatycznym facetem.
14.10.2009 18:20
0
heidfeld zawsze był kierowcą nr 1 w niemieckim zespole no może pomijając 2008 kiedy nick zupełnie nie radził sobie z oponami
14.10.2009 19:09
0
rekord wpisow w tym temacie jednak niepadl :) najwiecej bylo w temacie kto przejdzie do Ferrari, Fisichella czy Kubek :) no dobra, ten Nick nie jest taki zly za kolkiem, ale jego biadolenie mnie doprowadza do szalu....przed sezonem 2009 powiedzial: ''bede walczyl o mistrza'' i wiele innych wypowiedzi ktore zwalaja doslownie z nog. ale najlepsza wypowiedz jaka czytalem na jego temat, na innym portalu to: ''nie ma nic lepszego jak sfrustrowany niemiec i to przez polaka'' facet ma cholerna racje bo pomimo klod pod nogi Roberta w 2008 i tak Hei wachal tylko smrody po nim, a porownywanie sezonu 2007 gdzie Robert jezdzil od polowy sezonu i to jako debiutant, to juz naprawde frustracja i zenula. pozdro
14.10.2009 19:20
0
najlepszy odnosnikiem umiejetnosci jest sezon 08, w 07 kubica jeszcze sie uczyl i co raz nawalala mu skrzynia biegow ( o tym morek jakos nie pamietasz) a 09 jest wogole dziwnym sezonem. BMW rzucilo w diably rozwijanie bolidow w 08 zeby byc mistrzem w 09..... i co maja teraz?? bolidy ktore od swieta wchodza do 10:/ wiec morek jak mozesz mowic ze HEI jest lepszy od kubicy?? czemu w 08 nie pokazal swojego super talentu?? mial super bolid a przegral z kubica na punkty dosc znaczna strata mial do niego, jak to wytlumaczysz morku??
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się