WIADOMOŚCI

Theissen: wprowadzimy odpowiednie poprawki
Theissen: wprowadzimy odpowiednie poprawki
W najnowszej edycji „Track Talk” Dyrektor BMW Motorsport, Mario Theissen, analizuje wydarzenia Grand Prix Monako.
baner_rbr_v3.jpg
Drodzy kibice sportów motorowych,

Nie ulega wątpliwości, że cały zespół BMW Sauber F1 Team spodziewał się zupełnie innego występu w tegorocznej Grand Prix Monako. Jednak to, co wydawało się problemem czwartkowych sesji treningowych, nadało ton naszej formie przez resztę wyścigowego weekendu, poprzez kwalifikacje do końca wyścigu. Nie mogliśmy utrzymać opon w optymalnej temperaturze pracy, przez co byliśmy wyraźnie zbyt wolni.

Zaledwie dwa tygodnie temu, podczas pierwszego europejskiego wyścigu w Barcelonie, nasz nowy pakiet aerodynamiczny umożliwił nam wykonanie poważnego kroku naprzód po pełnym rozczarowań początku sezonu. Jednak w Monako nie było już oznak poprawy. Oczywiście warunki w Monako są wyjątkowe- tutaj przyczepność mechaniczna jest o wiele ważniejsza, niż na innych torach. Nasza postawa w śródziemnomorskim księstwie daleka była od standardów, które sami sobie ustanowiliśmy.

Po trzech sezonach, w których zawsze osiągaliśmy czy też przekraczaliśmy zamierzone cele, to nasza pierwsza porażka. Musimy sobie z tym poradzić- i zrobimy to. W końcu ten sam zespół ludzi w Monachium i Hinwil jest odpowiedzialny za stały wzrost formy BMW Sauber F1 Team od początku powstania zespołu. Ten sam zespół dał nam pierwsze pole position i zwycięstwo w wyścigu. W rezultacie wszyscy są gotowi i zmotywowani do czekającej nas walki o powrót na szczyt.

Natychmiast przeanalizujemy nasze braki, wprowadzimy odpowiednie poprawki i zdecydowanie przyspieszymy nasze tempo rozwoju. W kolejnym wyścigu, za dwa tygodnie w Turcji, pojawiamy się z nowym pakietem rozwojowym. Po raz pierwszy zastosujemy wielopoziomowy dyfuzor. Jesteśmy przekonani, że będzie to kolejny krok we właściwym kierunku.

Pozdrawiam,
Mario Theissen

Źródło: bmw-sauber-f1.com

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

149 KOMENTARZY
avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 09:32

0

@zig-zag- W ubiegłym sezonie kiedy Kubica jeździł bezbłędnie wręcz perfekcyjnie, wówczas to padały argumenty że jeździ zachowawczo ba że się boi etc.(pamiętny wypadek w Kanadzie) teraz kiedy ma kiepski bolid więc "szaleje" próbuje coś z tego wyciągnąć. Więc padają argumenty że kiepski że nerwowy że wręcz nie potrafi jechać i za przykład dobrego kierowcy podają Heidfelda :-)). Jak widać malkontentów ci u nas dostatek. A wracając do Twojej tezy że w ubiegłym sezonie >>Ciezko powiedziec kto jest lepszy bo obaj maja inna filozofie jazdy, w zeszlym sezonie poplacila RK a teraz poplaca HEI. Badzmy dobrej mysli i nie stawiajmy BMW na rowni z FI.<


avatar
marcinek99

30.05.2009 10:34

0

105 Nie dziwię Ci się ze za wszelką cenę chcesz się odciąc od słowa "spisek",bo wiesz ze tego nie da się obronic.Ale fakt jest taki ze ironia w twoim komentarzu dała w łep gdy padły słowa cyt "ale fakty są nagie!!"i to stały się już twierdzeniem.A ponizej porzedatawię Ci parę faktow jak to Robert jest poniewierany 1 zwycięstwo 7 razy na podium 5 czwartych miejsc ,jak na kogoś drugiej kategorii to całkiem niezły wynik.Cieszę się ze pomału zmieniasz swoje zdanie jeśli chodzi o McL,widać ze nie jest z tobą aż tak żle ;)


avatar
zig-zag

30.05.2009 12:13

0

dziarmol@biss - Heidfeld w tym sezonie nie "zamiata tylow na rowni z Kubica" jak nie wierzysz to zobacz klasyfikacje kierowcow. Nikt tez nie mowil ze w ubieglym sezonie Kubica jezdzil zachowawczo, to o Heidfeldzie tak mowiono. Przygladalem sie twoim komentarzom od dluzszego czasu i z moich obserwacji wynika ze nie ma co jezyka strzepic po proznicy, skoro proste rzeczy do ciebie nie docieraja


avatar
leo_

30.05.2009 13:39

0

dzięki dziarmol za wyliczenie faktów tzw pecha Kubicy Ja też twierdzę, że nie może to być tylko pech. Pozostaje więc wybór: albo Kubica nie umie jeździć, albo w zespole Kubicy (a nie Heidfelda) coś nie gra. Wykluczam to pierwsze. Rozwijając to drugie, to widzę przynajmniej 2 możliwości: albo to spisek albo to zwykła ludzka nerwowość w zespole Polaka (jego mechaników). Przemilczę ów spisek (jako celowe robienie na złość). Ale co do przypadku nerwowości, to może być ona powodowana presją Kubicy na własny zespół (sorry za megalomanię, ale to powiem: Robert ich po prostu przerasta), co rodzi czasem mniej, a czasem bardziej głupie błędy. PS. Nie twierdzę, że Kubica błędów nie popełnia, ale twierdzę, że popełnia ich znacznie mniej niż inni. I to głównie z powodu przekroczenia limitów możliwości bolidu a nie kierowcy.


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 13:46

0

108- porównaj sobie Heidfelda z Kubicą z ubiegłego sezonu gdzie mają takie same bolidy gdzie Heidfeld jest cienki jak d...a węża A w tym sezonie? czy nazywasz tego FUKSA z Malezji za udany wyścig? (Heidfeld)i te śmieszne punkty jakie zdobył? Powiedz czemu nie odniesiesz się do tego co napisałem w ostatnim zdaniu? Tylko taktycznie ignorujesz i wyciągasz jakieś tam obserwacje moich wpisów powiedz, co do mnie nie dociera? ? punkty Heidfelda? tak po prawdzie(w normalnej walce) to zdobył ich tylko 2 w Hiszpanii. I Kubica był zdecydowanie lepszy od Heidfelda w Q tylko że znowu BMW spieprzyło mu wyścig zamieniając opony w trzeciej części czasówki he he he no chyba że to sobie wymyśliłem .Przedstawiając takie suche "fakciki" można wypaczyć obraz rzeczywistości. Nie pamiętam aby Nick Heidfeld miał kiedykolwiek zepsuty wyścig np przez zły pitstop, natomiast Robert ma to niemal notorycznie


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 13:58

0

109. leo - Taka opcja też jest możliwa, ale z drugiej strony pamiętasz GP Hiszpanii gdzie Kubica sugeruje aby w Q opony zmieniać w garażu i co potem się stało? Wydaje mi się że jest najzwyklej ignorowany w wielu kwestiach. Pamiętasz te jego wywiady po nieudanych wyścigach kiedy zapytany np. po GP Węgier w 08 powiedział mnie nie pytajcie pytajcie zespół. Po GP Belgii kiedy już nie wytrzymał i powiedział wprost że zespół go olewa. Czyż to nie daje do myślenia?Kidy odejdzie z tego bagna myślę że już niedługo to może wówczas zacznie normalnie funkcjonować a nie jak dotychczas pozdrawiam


avatar
leo_

30.05.2009 14:32

0

A to, że w ogóle BMW w tym sezonie jest słabe, to też fakt i to nie stojący w sprzeczności z tezą zawartą we wpisie 109. Nadal też uważam, że BMW może jeszcze być w czołówce (może nawet wygrywać??), choć mistrza nie zdobędą. Pominę 2 sek stratę w Monaco (mówię o kwalifikacjach, bo one są głównym wskaźnikiem mozliwości bolidu). Zakładam, że realna strata BMW na normalnych- szybkich i dość szybkich torach , wynosi około 0,7-0,8 sek na okrążeniu (Barcelona). Przekonstruowanie na GP Turcji bolidu : nowa podłoga z new dyfuzorem, nowa aerodynamika nadwozia, byc może odchudzony KERS-ważne dla Roberta- może dać zespołowi te 0,8 sekundy, a może nawet więcej. A wtedy nawet walka o PP jest realna, bo myslę, że wprowadzanie następnych modyfikacji przez będącę obecnie na topie zespoły, może juz nie być tak skuteczne. Po prostu jest całkiem możliwe, że to co mogło być poprawione, juz zostało poprawione. Dobrym jest tutaj przykład Toyoty, której poprawianie własnych bolidów na ostatnie 2 wyscigi nic nie dało.


avatar
leo_

30.05.2009 14:35

0

do mojego wpisu 112. Mówię oczywiście o Q2 jako tej części kwalifikacji, które wyznaczają możliwości bolidu.


avatar
leo_

30.05.2009 14:38

0

111. dziarmol- tak na prawdę to twojej tezy oczywiście nie wykluczam.


avatar
leo_

30.05.2009 14:49

0

Powiem coś jeszcze na temat tych niepowodzeń Kubicy. Jeśli po zmianie zespołu (może taka nastąpi) Robert już nie będzie miał takich przygód w równoległym zestawieniu z drugim kierowcą, jak w teamie BMW- można wtedy uprawdopodobnić tezę o nierównym traktowaniu Roberta w BMW. Jeśli będzie inaczej, to można się zastanawiać nad tym czy Robert nie ma czasem rzeczywiście jakiegoś feleru (np w kwesti porozumiewania się z zespołem).


avatar
zig-zag

30.05.2009 14:58

0

I co z tego wynika ze Robert nie ukończył 3 wyścigów z 6? Zdarza się, niestety. Kovalainen nie ukończył 4 z 6 wyścigów, co on ma powiedzieć? Cienki to jest Piquet a nie Heidfeld. Nie pamietasz pechów Heidfelda na PITach? też się zdarzają, koronnym przykładem niech będzie Hiszpania '07. "porównaj sobie Heidfelda z Kubicą z ubiegłego sezonu gdzie mają takie same bolidy gdzieHeidfeld jest cienki jak d...a węża A w tym sezonie?" - Czyli kiedy Robert jest lepszy to tylko dzięki umiejętnościom, a kiedy lepszy jest Nick to tylko dzieki bolidowi? - Bardzo ciekawe spojrzenie na sprawe. Zamiana opon, w q3 - dla mnie pospiech i niekompetencja. No ale w koncu moje zdanie to tylko "fakciki" które wypaczają rzeczywistość, a twoje dobitnie udowadniają sabotaże ze strony teamu na Kubicy.


avatar
zawiedziony

30.05.2009 15:46

0

zgadzam sie z zig-zag.Tutaj niektorym przydal by sie kubel zimen wody.Widze wojna polsko-niemiecka nadal trwa. "Czyli kiedy Robert jest lepszy to tylko dzięki umiejętnościom, a kiedy lepszy jest Nick to tylko dzieki bolidowi? ".Wiecej dodawac nie trzeba.Czekajmy na lepsze dni BMW.Ci wszyscy ktorzy pisza o spiskach sa zaslepionymi fanatykami.


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 16:23

0

@zig-zag- Pewnie że nic nie wynika, tylko pokazuje że Ty wychwalasz Heidfelda który nie ma żadnych w tym sezonie niepowodzeń technicznych natomiast Kubica na 6 wyścigów dwa nie ukończył z powodu zawodnej techniki a jeden z powodu błędu innego kierowcy, to tak jakbyś (ostatnio modne powiedzonko) wychwalał konia za zwycięstwo z zającem na koniaki . A co do porównania umiejętności obu kierowców to poprawnie zinterpretowałeś,(sarkazm?) Kubica bije Heidfelda umiejętnościami na głowę mimo że Nick jest o wiele bardziej doświadczony. Tak jak zauważyli inni, wyniki w kwalifikacjach a dokładniej Q2 pokazuje kto jest lepszy i w tej konfrontacji Kubica jest niedościgłym mistrzem , ale przecież każdy widzi co chce widzieć. Można wychwalać Schumachera za zdobycie mistrza świata w 2002 roku i to będzie "suchy fakcik" oczywiście zgodny z prawdą ale jeżeli do tego newsa dorzucić że zdobył to mistrzostwo dzięki między innymi team orders to już będzie nieco inaczej wyglądało nieprawdaż?A Ty pomijasz pewne rzeczy, celowo ? nie mnie to osądzać :-)). Uważam że jeśli mówimy "a" należy również powiedzieć "b". Swego czasu odmawiałem mistrzowskich umiejętności Hamiltonowi, nie dlatego że jest cienki , a dlatego że nie wykazał się umiejętnościami w podrzędnym bolidzie (fakt nie miał okazji) Lecz w tym sezonie Mclaren nie jest mistrzowskim bolidem i o dziwo Hamilton pokazuje się z bardzo dobrej strony mimo braku wyników i teraz mogę powiedzieć że jest naprawdę dobrym driverem (po za tą wpadką w Australii) Mamy bardzo różne kryteria oceny poszczególnych kierowców, cóż każdy ma swoje racje , lecz w mojej ocenie w BMW nie ma czystej rywalizacji między kierowcami "fakty"? patrz wyżej to tyle pozd.


avatar
zig-zag

30.05.2009 16:38

0

Daleki jestem od wychwalania Heidfelda, jezdzi dosc dobrze i tyle, sa od niego lepsi. OK, przyjmijmy twoj punkt widzenia: Załóżmy że BMW sabotuje Robertowi samochod/strategie/i inne. Powiedz PO CO ???


avatar
marcinek99

30.05.2009 16:41

0

118 ja również uwazam jak mówimy "a"nalezy również powiedzieć "b"i skoro piszesz o awariach to chcę Ci przypomnieć ze w Hiszpani Nick miał problemy z hamulcami ,a w Monaco ze zle upiętymi pasami.Ale pewnie o tym nic nie wiedziałeś ?Dla mnie problemem w tym sezonie jest poprostu słaby i awaryiny bolid


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 17:58

0

120. marcinek99- Ok.ostatni nieukończony z powodów technicznych wyścig Heidfelda to bodajże 2007 Fuji, a Kubicy????Te tzw. awarie Heidfelda nie zepsuły mu wyścigów w odróżnieniu od jego kolegi z zespołu. Wiem tu na tym forum panuje opinia o Kubicy że jest jak go nazywają "płaczkiem" że cały czas tylko narzeka, ale czy bez powodu? (patrz statystyki). podobna sytuacja była w (jest?) w Mclarenie , Hamilton bez awarii Kovalainen, ciągle coś mu się psuje , czyż to nie daje do myślenia? Masz rację, w tym sezonie BMW ma słaby i bardzo awaryjny jeden bolid drugi jakoś daje rady , chyba że przyjmiemy tezę że Kubica podobnie jak Heikki w Mclarenie to dwie "psuje' które niszczą takie dobre auta , wszak jeden jedzie i jest ok. a drugi ni w ząb nie chce. Do takiej tezy bym się przychylił, innego wytłumaczenia nie znajduję ...


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 17:59

0

119. zig-zag-????


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 18:02

0

Za tydzień Turcja, nowe emocje nowe wyzwania , oby było lepiej :-)))


avatar
zig-zag

30.05.2009 18:30

0

122 : dziarmol@biss - piszesz ze to sa celowe działania, wiec ja sie pytam wg ciebie w jakim celu sa podejmowane?


avatar
hotshots

30.05.2009 18:46

0

Ja wiem dlaczego piszę BMWrak (niektórzy też ;).... Możliwe ,że kiedyś coś tam w F1 osiągną - ale wcześniej mój telewizor zaliczy lot za okno w jakieś BieMDablju


avatar
grzes12

30.05.2009 21:01

0

Dlaczego Robert w zespole jest nr.2 odpowiedz jest prosta ,bo Heidfeld jest Niemcem,a BMW jest Niemieckim zespołem.Dlatego szefostwu BMW zależy tak zeby to własnie Niemiec w zespole był nr.1czytałem artykół z poprzedniego sezonu jakoby szefostwo firmy BMW było niezadowolone ze to własnie Kubica w poprzednim sezonie miał lepsze wyniki od Nicka.Już to pisałem ale przed sezonem BMW tak było pewne swoiej przewagi nad resztą stawki ,ze im zupełnie odbiło i postanowili kosztem Kubicy zrobić z Nicka majstra ,tylko problem w tym ze obudzili się w trakcje sezonu w ręką w du...Dowody? KERS dający się zamontować się tylko w bolidzie Nicka przypadek?,chętnie posłucham odpowiedzi marcinka zig-zag i innych.na początku sezonu przyszło im do głowy zeby może tak i u Roberta go zamontować,ale z tego co wiem to jeszcze na Turcję będzie jeszcze nie gotowy,bo przeciez nie było to w planach u Niemców.Budując bolid skupiono się tylko na Nicku i to głównie z nim się konsultowano .Wogóle czy ktoś wie czy udało się odchudzić bolid Robertowi? o wypadkach losowych nie spomnę bo to już było wyzej napisane ,i nie mnie rostrztgać czy to było celowe czy nie ale fakt jest taki ze najlepsi meczanicy są do dyspozycji Heidfelda,bo jest Niemcem i nieważne ze gorszym kierowcą niz Robert pozdro. wszystkim


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 21:14

0

124. zig-zag-Aby wykazać wyższość Nicka nad Kubicą, tylko że w sezonie 08 Heidfeld był cienki (jak wyżej) mimo ogromnego wsparcia zespołu. A Kubica no cóż, swoim talentem oraz ogromną wolą walki osiągnął co osiągnął . Reasumując BMW (doktorek) chce być poprawnym politycznie z jednej strony a z drugiej chce aby to Niemiec (Heidfeld) był tym najlepszym,(patrz marketing na rynku niemieckim) tylko jakoś im to nie bardzo wychodzi.. Kubica jest za dobry. Takie jest moje zdanie inne wytłumaczenie tego zjawiska jakoś mnie nie przekonuje,..


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 21:17

0

126. grzes12- Trochę się zdublowaliśmy :-)) nie odświeżyłem stronki..


avatar
grzes12

30.05.2009 21:30

0

128 dziarmol@biss-gratuluję wytrwałości ! Bo mnie to już by dawno "szlak trafił" tak trzymaj!!!!


avatar
zawiedziony

30.05.2009 21:42

0

dziarmol@biss juz kolo naprawde dupcys bez sensu za przeproszeniem.Kova nie ukonczyl 4 z 6 wyscigow i co? tez teoria spiskowa?Wez gosciu przestn bredzic.


avatar
zig-zag

30.05.2009 22:12

0

127: To sie kupy nie trzyma. Ok na pewno woleliby zeby laury zgarnial niemiec ale Heidfeld juz w pewnym momencie nie mial szans dogonic Kubicy, ktory mial szanse na 3 miejsce w generalce. Delikatnie mowiac watpie zeby w tym momencie chcieli udupic Kubice po to ... zeby nie wiem wlasnie co? Stracic sponsorow? Wystawic sie na krytyke? Czy tez woleli wdupic ponad 200mln euro w jakies krzywe akcje zamiast podium? Lekko to nielogiczne nie uwazasz?


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 22:41

0

130. zawiedziony- Czy dla Ciebie istnieje tylko obecny sezon? przyjrzyj się sezonowi 08, Mclaren (Ron Dennis) już na początku sezonu ustalił kto ma grać pierwsze skrzypce w zespole, i zamiast pisać o dupceniu sprawdź ubiegły sezon i porównaj sobie ile awarii miał Hamilton a ile Kovalainen (nie mówię o dzwonach) sprawdź a następnie dupc do woli :-))


avatar
zig-zag

30.05.2009 23:05

0

132: dziarmol biss - nr 131 bylo do ciebie


avatar
amunk

30.05.2009 23:23

0

Sluchajcie, nie ma tematu kto jest lepszy, Robert czy tez Nick. Anglicy, ale tylko jeden portal "planet-f1" jezdzi po Robercie od poczatku. Nie lubia go, czepiaja sie wszystkiego. Co ciekawe, najpoczytniejszy i najwiekszy dziennik niemiecki Bild, pisze zupelnie cos innego. Nikt juz na Nicka nie stawia, probelm lezy w tym, czy, jezeli Robert bedzie mial propozycje z innych teamow, czy odejdzie. Robert jest pewny. Robote ma. Tylko gdzie.


avatar
dziarmol@biss

30.05.2009 23:50

0

131. zig-zag- Nie wiem jak mam ci to wyjaśnić jaśniej hm.. Dla człowieka który nie ma uprzedzeń rasowych narodowościowych jest to trudne nieracjonalne, ale pomyśl, trzecie miejsce Kubicy w generalce zespołowi nic nie daje (w każdym bądź razie daje nie tyle ile by chcieli) Kubicy i owszem prestiż sława (aha nie zapominaj że Kubuk miał szansę na mistrzostwo co BMW skutecznie mu wybiło z głowy).. No i wczytaj się w post >> 126. grzes12<< Bardziej dosłownie tego nie można wyrazić


avatar
lechart

31.05.2009 08:44

0

Gorzej być nie może, zatem każdy nowy pakiet aero... i poprawki nie pogorszą sytuacji. Szkoda tylko Roberta.


avatar
Orlo

31.05.2009 10:43

0

Piszecie o tym, że Robert ma często dziwne "przygody" to w pit stopie, to w Q, itd. A popatrzcie na Ferrari. Zespół włoski, a że nie jeździ w nim Włoch to podkładają "kłody pod koła" obu kierowcom, bo chcą ich wygryźć. Nieprawdaż?...


avatar
grzes12

31.05.2009 11:15

0

137 Orlo Tyle razy to pisałem ale początek tego sezonu w wykonaniu Ferrari to jest jakieś nieporozumienie,widać wyrażnie że brakuje im twardej reki Todta, ale wygląda na to ze się podnoszą,chociaż tego nigdy nie można być pewnym.A różnica polega na tym w porównaniu z BMW,że te jak określasz "kłody pod koła" obdarowywane są porówno .Ale o ile pamiętam to również za czasów Schumachera był podział na jego i tego drugiego,a pałeczkę po nim miał przejąć Kimi ,ale chyba nie dokońca to wyszło


avatar
wit74

31.05.2009 19:29

0

Co do teorii spiskowej BMW w stosunku do Roberta to mało prawdopodobne, chociaż po takich akcjach jak problem przy wyciąganiu podnośnika lub zamiana kół stronami to różnie można myśleć.Pewne jest to , że pod koniec ubiegłego sezonu w trakcie konstruowania bolidu na ten sezon to Heidfeld wiódł prym podczas testów nowego auta z kers (może dlatego tak zdupczony). Robert był trzymany z daleka. Ponadto to Heidfeld się obnosił,że to niby on ma być mistrzem w obecnym sezonie.


avatar
gogo09

31.05.2009 19:42

0

I liderem zespołu,....he,he.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu