WIADOMOŚCI

Whiting: Dyfuzory są legalne
Whiting: Dyfuzory są legalne
Charlie Whiting z FIA wyjawił, że po sprawdzeniu kontrowersyjnych dyfuzorów w samochodach niektórych zespołów F1, nie może nakazać ekipom zmian ich projektów.
baner_rbr_v3.jpg
Dyfuzory zespołów Brawn GP, Williams i Toyota były uznane przez inne ekipy za niezgodne z regulaminami. Nie mniej jednak Whiting wyjaśnił, że ekipy wykorzystały zapis w przepisach.

"Oni wykorzystali lukę w regulaminach, która zawsze tam była" - powiedział w rozmowie z 'Auto Motor und Sport'. "Rozumiemy, że inne zespoły mają inne spojrzenie na ten temat."

Dyrektor techniczny Williamsa Sam Michael powiedział, że jest zaskoczony reakcjami zespołów. Jego zdaniem inne ekipy powinny skorzystać z ich pomysłu, zamiast go skarżyć.

"Relatywnie łatwo byłoby skopiować to rozwiązanie. Zaskoczyło mnie, że więcej zespołów nie zrobiło tego do tej pory."

'Auto Motor und Sport' zacytował także słowa Bernie Ecclestone, który nie przejmuje się zbytnio groźbą protestu konkurencji w Australii.

"Gwarantuję, że ktokolwiek nie wygra wyścigu w Melbourne będzie ogłoszony oszustem, niezależnie od tego kto to będzie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

108 KOMENTARZY
avatar
dżeku

19.03.2009 19:40

0

tomek83f,ok,szkoda,że nie rozumiesz o co chodzi,pomimo,że próbowałem to wyjaśnić jak najprościej potrfię,no trudno,nie wracajmy do tego.


avatar
deiman

19.03.2009 19:42

0

Zgodnie z rowaniem bernoulliego gdy jedna wartosc rosnie to druga maleje, wiec dzeku nie mozesz powiedziec, ze zmiana predkosci wynika ze zmiany cisnienia a nie na odwrot; obie te wartosci warunkuje pole przekroju. Zasade dzialania dyfuzora opisal bardzo ladnie tomek83f. Ogolnie chodzi o to, zeby powietrze przeplywalo szybsciej pod podwoziem a wolniej nad bolidem-> im wieksza predkosc przeplywu tym mniejsze cisnienie-> cisnienie pod bolidem jest mniejsze, nad nim wieksze co powoduje powstanie sily zwroconej ku dolowi czyli tzn "efekt docisku". Sam chetnie zobaczylbym jak dokladnie wszystko dziala bo do konca tez nie jest to dla mnie takie jasne


avatar
tomek83f

19.03.2009 19:43

0

dżeku o to chodzi ze rozumie ale nie wszyscy to rozumia wiec nie rozpisywalem sie tak jak Ty


avatar
dżeku

19.03.2009 19:52

0

aha,to ja już rozumiem,dlaczego nie wszyscy to rozumieją.


avatar
Peti

19.03.2009 19:56

0

Mi chodziło o ciśnienia przed i za dyfuzorem, jeżeli chodzi o porównanie jego działania do codzienności to widzę to tak jak z wezem strażackim. Kiedy trzymasz końcówkę węża i puszczja wodę to trzeba utrzymać go z siła taka jaka chce odrzucić cię do tylu- zakładamy że lejemy wodę równoległe do ziemi a koncowka węża to nic innego jak nasz dyfuzor, a woda symbolizuje powietrze. Jeżeli odchylimy końcówkę węża o jakiś kat ku górze to siła zaczyna odpychac końcówkę ku dołowi czyli siła działa na dyfuzor który jest częścią podłogi bolidu ku podlorzu. Taka jest moja teoria, co wy na to?


avatar
deiman

19.03.2009 20:04

0

hmmm, bardzo ciekawe spostrzezenie:) Sadze, ze to jest jeden z powodow. Drugi jest taki: powietrze spod bolidu powinno ponownie laczyc sie z powietrzem nad bolidem co nie powoduje oporow. Jako dowod przytocze kszalt lzy i przekroju poprzecznego skrzydla


avatar
deiman

19.03.2009 20:05

0

zle napisalem, mialo byc; "co minimalizuje opor"


avatar
tomek83f

19.03.2009 20:10

0

Jak juz tak bardzo sie rozpisujecie to radze zapoznac sie z historia aerodynamiki w F1 najpierw dyfuzor wytwarzal tzw Ground Effect czyli efekt przyziemny,wieksza czesc przyczepnosci byla wywolywana pomiedzy podloga a nawierzchnia,czyli powietrze bylo wysysane z pod auta a jego zamkniete boki nie pozwalaly na wpadniecie swiezego jednak takie wywolywanie przyczepnosci zostalo zakazane.Dzisiaj, przyczepnosc sie uzyskuje na podobienstwo odwroconego skrzydla. Czyli efekt wysysania powietrza spod auta zniknol i teraz wykozystuje sie roznice szybkosci warstw powietrza pod i nad autem.Cale auto pracuje na podobienstwo skrzydla odwroconego Dawnforce , czyli powietrze jest zwalniane nad autem, aby zwiekszyc jego mase co daje duze cisnienie, ale skrzydla pracuja dzieki roznicom w cisnieniach wiec i pod autem musi byc wytworzone podcisnienie. Cisnienie to musi byc jednak mniejsze od cisnienia nad autem. Im wieksza roznica tym lepszy nacisk na auto.


avatar
tomek83f

19.03.2009 20:13

0

Podcisnienie nie moze byc zbyt duze bo wtedy zle odprowadzane sa gazy spalinowe z silnika


avatar
deiman

19.03.2009 20:15

0

czyli tak jak napisalem i kilku przede mna;P


avatar
niza

19.03.2009 20:22

0

hmmmm widzę, że stworzyło się forum o tematyce fizycznej :P


avatar
Peti

19.03.2009 20:24

0

tak, Tomek masz racje, ale ograniczając aero FIA zmniejszyło o 40% przyczepność aerodynamiczna- możliwość zmnijszenia ciśnienia nad bolidem , więc wpadli na pomysł aby dyfuzor odchylil strumień powietrza z poziomego w kirunku prostopadłym i to w połączeniu że zmiana przekroju przy wylotach powietrza za bolidem powoduje powstanie siły dociskajacej tylną os do toru.


avatar
tomek83f

19.03.2009 20:29

0

Peti zasada zostala ta sama,teraz liczy sie poprostu bardziej przyczepnosc mechaniczna dlatego sa slicki a dyfuzor jest czescia aerodynamiczna i dlatego cale to halo o to ze dociska bolidy ze zbyt duza sila


avatar
Kimi Rajdkoniem

19.03.2009 20:34

0

pz0, nie chodzi o równanie Bernouliego ale o prawo Bernouliego i dynamikę płynów. Chcesz to mogęCi wysłać książkę z moich studiów bo to bardzo fajna sprawa:)


avatar
dżeku

19.03.2009 20:38

0

deiman,przyspiszenie ruchu cząstek,a zatem ich prędkość zależy od siły(tzn.siła wprawia ciało w ruch),siły te z kolei wywołane są zmianą ciśnienia podczas przepływu przez przewody o różnym przekroju(tzn.ciśnienie powoduje pojawienie się siły).Prostym przykładem jest strzykawka: najpierw naciskamy na tłok,wytworzone jest ciśnienie,które zkolei powoduje pojawienie się sił w ośrodku(np.cieczy),a dopieru na końcu ta ciecz wypływa ze strzykawki z pewną prędkością.Odwrotna sytuacja nie jest możliwa,tzn.nie ma możliwości żeby ciecz wypłynęła ze strzykawki zanim nie pojawi się ciśnienie wywołane tłokiem.


avatar
tomek83f

19.03.2009 20:46

0

hehe faktycznie zrobilo sie forum Fizyczne ,proponuje zamknac ten temat ;)


avatar
dżeku

19.03.2009 20:48

0

Dlatego istotne jest co wynika z czego.


avatar
deiman

19.03.2009 21:27

0

masz racje


avatar
darecky3

19.03.2009 22:27

0

dzeku normalnie szacun za prawo Bernouliego poparte typowym przykladem zwezki tudziesz stad sie ono wzielo. Pamietam czasy kiedy na termodynamice bylo to oczkiem w glowie naszej profesorki, tym bardziej ze ciezko bylo nam zrozumiec ten fenomen hydrauliczny. Nie dodales jedynie zmian termicznych strug cisnienia ale w tym przypadku chyba nie ma duzego znaczenia. natomiast z dyfuzorem zasada jest dokladnie taka sama z ta roznica ze naczynia w zasadzie nie ma lecz tworzy sie jego forma w sposob mechaniczy pod podwoziem i jest wymuszony predkoscia strug powietrza a zasysanie zasysanie nastepuje przed wytworzona poduszka powietrza przed tylnymi kolami. Sam fenomen dyfuzora, o ktorym spekulacje, dotyczy rozdzielenia strug powietrza odpowiednio rozkladajac wartosci sil nacisku. Otwarta przestrzen pod podwoziem z tylu samochodu zostala tak zamknieta ze jedynie tylko w przypadku @zwlok@ hody wylot powietrza jest rozlozony na dwa poziomy i trzy komory prostopadle czyli tak ze suma wartosci cisnien komor bocznych daje wartosc srodkowej. Ten projekt, zaznaczam wtedy byl to projekt, byl publikowany w polowie sezonu 2008 kiedy bylo glosno o nowych regulacjach aero i niby mial pasc na pysk , ale wlasnie mysle ze ta droga poszli w rozwoju jednostki ktora dysponuja. Wiem ze Toyota posiada dwie komory, ile williams nie mam pojecia. Pozdrawiam "ze zmywaka" (wczytani wiedza co mam na mysli)


avatar
pz0

19.03.2009 22:44

0

Nieźle narozrabiałem. Nie chciałem aby cała dyskusja potoczyła się w tym kierunku. Kimi Rajdkoniem przecież równanie Bernoulliego to przecież nic innego jak matematyczny zapis prawa Bernouliego, czy niektórzy nazywają to zasadą Bernouliego. Nie trzeba mi tej książki, przypuszczam że posiadam coś podobnego :) To naprawdę nie jest to forum na którym powinniśmy to roztrząsać. Na początku chciałem tylko krótko zaznaczyć jedynie o co mniej więcej chodzi. przychylam się do postulatu tomek83f. Zakończmy dyskusję. W Australii dowiemy się inżynierowie którego z zespołów najlepiej opanowali mechanikę płynów w praktyce, a my będziemy praktykować przed tv mechanikę innych płynów :D


avatar
pz0

19.03.2009 22:52

0

darecky, skąd żeś wytrzasnął budowę dyfuzora w Hondzie? Masz jakieś rysunki? przydałoby się to rozkimnić. Dajmy jednak już spokój na tym forum. Jak masz coś ciekawego to pchnij przez rapida.


avatar
Kimi Rajdkoniem

20.03.2009 00:52

0

myślę,że jakby zebrać nas z tego forum to moglibyśmy stworzyć naprawdę niezły dyfuzor dla jakiegoś zespołu:P Rzecz jasna za skromne parę milionów:P Co do aero to o ile dobrze się orientuję na przełomie lat 80' i 90' podłoga bolidu nie musiała być płaska. Stosowana wtedy była pewnego rodzaju odwrócona dysza na całej długości podwozia [nie pamiętam nazwy-pochodzi od nazwiska wynalazcy]. Minusem był prześwit, który był mniejszy od aktualnego co nie było do końca bezpieczne.


avatar
atomic

20.03.2009 09:20

0

yaneq.mam nadzieje ,że coś ci się wyświetliło w sprawie dyfuzora w f1.pozdro


avatar
tomek83f

20.03.2009 14:30

0

Kimi Rajdkoniem ja juz to napisalem i to nie byla nazwa od nazwiska tylko Ground Effect czyli efekt przyziemny,gdy zginal Senna to podejrzewali ze jego bolid uderzyl podloga o nawierzchnie i stracil efekt przysysania do ziemi ale juz to obalili


avatar
Kimi Rajdkoniem

20.03.2009 14:43

0

nie do końca chodzi mi o to. Jak sobie przypomnę nazwę to napiszę. Z tego co pamiętam to dysza ta został zabroniona przed wypadkiem Senny, natomiast po jego wypadku podniesiono minimalny prześwit. To o czym piszesz to coś troszkę innego. Ale oczywiście mogę się mylić


avatar
Kimi Rajdkoniem

20.03.2009 14:54

0

przypomniałem sobie: chodziło o dyszę de Lavala. Kształt podłogi był formowany na wzór przekroju poprzecznego tejże dyszy. Efekt przyziemny jest wywołany tylko bliskością podłogi i ziemi. Modelem efektu przyziemnego są dwie umieszczone bardzo blisko siebie kartki papieru wiedzy które przy pomocy słomki lub pompki dmuchasz powietrze. W efekcie kartki "przyklejają" się do siebie


avatar
pz0

20.03.2009 15:12

0

Nie chcę się kłócić ale dysza Lavala ma zupełnie inne zastosowanie. w tych dyszach przyspiesza się gazy do prędkości ponaddźwiękowych, nie wiem jak ona będzie działała przy małych prędkościach (rzędu 200-300km/h). Czyli z dyszy Lavala obecnie pozostał tylko dyfuzor, a konfuzor został zakazany. Ale naprawdę dajmy sobie z tym tematem już spokój.


avatar
Kimi Rajdkoniem

20.03.2009 15:33

0

Dysza Lavala przyspiesza płyn do prędkości naddźwiękowej. W zależności od prędkości płynu na wejściu dobiera się przekrój zwężki by osiągnąć odpowiednie parametry [prędkość] na wyjściu. Nie koniecznie na wyjściu musi być to prędkość konkretnie naddźwiękowa. Masz rację, odbiegamy od tematu F1, tak trochę:P


avatar
darecky3

20.03.2009 18:05

0

hehe nie wiedzialem ze jeszcze poza praca (dla niektorych na zmywaku) poznam kogos kto troche kuma te sprawy. Jasne dysza Levala odwzorowuje zwezke z ta roznica, ze wykorzystuje potencjal rozprezonych gazow w przekroju krytycznym. Nastepuje to w przpadku zwiekszenia srednicy po wyjsciu ze zwezki. Zakladajac ze ta sama masa gazu lub strumieni powietrza ma przeplynac przez taka tuleje to nastepuje sztuczne przyspieszenie czasteczek po przekroczeniu srednicy zwezki a tym samym wzrost predkosci do wartosci wiekszej niz predkosc dzwieku i tym samym poczatkuje efekt zasysania na wlocie. Niestety aby uruchomic ten proces nalezy sztucznie pobudzic przeplyw masy gazow przez dysze, dlatego zastosowanie ma w silnikach odrzutowych, chociaz juz na mniejsza skale. Wiecej w silnikach rakietowych. Najbardziej pospolite zastosowanie w przemysle maja w turbinach parowych i nie jestem pewien jak to sie ma teraz ale w latach 88 - 92 Polska byla potentatem w produkcji tego typu turbin. W f1 chyba nie bardzo da sie to zastosowac dla pozyskania predkosci dzwiekowej ale byly tego typu proby lecz samochody byly bardzo poddane duzym wibracjom i niestabilne na kiepskiej jakosci podlozach. No nie wiedzialem ze jeszcze termodynamika mnie pozdrowi. Was tez pozdrawiam.


avatar
dziarmol@biss

21.03.2009 20:13

0

Tak na zakończenie dyskusji to sprawa dyfuzorów (legalność) jest w dalszym ciągu otwarta i prawdopodobnie zespoły będą zgłaszały zastrzeżenia do sędziów wyścigu w Australii co będzie miało dalsze konsekwencje


avatar
pz0

22.03.2009 03:54

0

no to kurcze nie może się zebrać jakiś Trybunał Arbitrażowy i rozstrzygnąć sprawy przed rozpoczęciem sezonu. Co do BrawnGP to było mało czasu, ale w przypadku Williamsa i Toyoty to już trochę trwa. Zresztą Frank twierdzi że konsultował się z FIA w zeszłym roku w tej sprawie i miało to być legalne. Postęp obecnie jest możliwy głównie dzięki lukom w przepisach. Teraz nie pora na łatanie dziur.


avatar
sivshy

22.03.2009 09:53

0

co do dyfuzorów, to mam jeszcze pytanie do fizyków, których jak widzę sporo tutaj. Czy te kontrowersyjne dyfuzory mogą wpłynąć na zakłócenia powietrza za samochodem i utrudnić wyprzedzanie? W końcu są one, podobnie jak przednie skrzydła, umieszczone dość nisko. Jeśli dobrze rozumuję, to skoro dyfuzory są bardziej wydajne, to przepływa przez nie więcej powietrza, czyli strumień za samochodem jest bardziej zakłócony. Mam rację? Bo jeśli tak, to absolutnie jestem za załataniem akurat tej dziury w przepisach.


avatar
pz0

22.03.2009 11:11

0

sivshy - żeby dyfuzor był wydajniejszy to wcale nie musi przez niego przepływać więcej powietrza, ale jednak im więcej przepływa tym ten docisk jest większy. U toyory, chyba nie ma większego przepływu, jednak ten dyfuzor jest wyższy więc raczej bardziej zaburza. U Williamsa jest taki dodatkowy jakby rozdzielacz powietrza w sekcji środkowej i wygląda że on lepiej zasila w powietrze i ten przepływ wygląda na większy. U BGP oprócz rozdzielacza podobnego jak u Williamsa wygląda że dyfuzor jest zasilany jeszcze dodatkowo i mam wrażenie że tam idzie jeszcze więcej powietrza. Tylko że to dodatkowe zasilanie w BGP to znowu sekcja środkowa i na dokładkę jeszcze współpracuje z tym przednie skrzydło. Wszystko zatem jak najbardziej legalne. Przy większym przepływie nawet na standardowym dyfuzorze będziesz miał większe zakłócenia. Jednak ciężko jest cokolwiek zawyrokować bo jak się domyślasz nikt nie ma jakichkolwiek danych z tunelu. Wszystko co piszę to jedynie przypuszczenia. Nawet nie bardzo wiem jak jest rozwiązany dyfuzor w BGP a szukałem tego długo w pocie czoła. jedyne światło rzucił darecky. Jego pytaj, jak widzę w hydrodynamice on jest naprawdę mocny (i nie tylko w tym). już chyba ponad rok temu dostałem od niego naprawdę ciekawe i stosunkowo szczegółowe materiały na temat KERS, jak jeszcze nikt nie wiedział z czym to się je. Skąd on to bierze? W każdym razie jestem niemal pewien że szczegółowych danych nie dostaniesz.


avatar
sivshy

22.03.2009 13:05

0

skąd on to bierze? Pewnie czyta w przerwach podczas pracy na zmywaku ;] Oczywiście bez obrazy ;]


avatar
darecky3

22.03.2009 16:59

0

hehe... no troche wam podpowiem....z dyfuzorem u BGP to jest tak ze kluczowa role nie odgrywa strumien powietrza i jego trajekcja lecz jego jakosc dynamiczna. Ze srodkowa czescia dyfuzora pz0 jestes calkowicie w sednie sprawy. BGP wykorzystuje efekt zasysania wprowadzajac gazy spalinowe do bocznych komor, ktore z kolei posiadaja system kanalikow itd. Roznica temperatur a co za tym idzie wlasciwosci rozprezania masy gazowej na wylocie przy roznych predkosciach powoduje jakby gospodarowanie kierunkiem cieplego powietrza i jest to dyktowane dana predkoscia samochodu. Oczywiscie na wyjsciu wymieszanych spalin z chlodnym powietrzem nastepuje turbulencja i jest ona skierowana tak wysoko jak sie da, a przynajmniej jej kierunek, gdyz zbyt mocne sprezanie powietrza spowodowane mieszaniem z chlodnymi masami powoduje sciaganie obu kol tylnej osi do srodka i tym samym podcinanie opon od strony wewnetrznej. Wyciagnieciem tego powietrza jak najszybciej do gory zajmuje sie tylni plat spojlera (zreszta pelni on rowniez inna funkcje), zatem najsilniejsza turbulencja jest katapultowana do gory. To nie jest najwiekszy problem dla jadacych za takim bolidem. Problemem staje sie wtedy gdy samochod zbliza sie do osdtepu krytycznego kiedy masy oplywajacego powietrza nie zdaza sie zamknac. Wtedy przeciwnik z tylu jedzie praktycznie bez zadnego aero a silnik chlodzi sie goracym powietrzem. pozdro ze zmywaka


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu