Zespół BMW Sauber z Węgier wywiezie tylko jeden punkt, za ósme miejsce Roberta Kubicy. Polak startował z bardzo dobrej, czwartej pozycji, jednak słabe tempo w wyścigu sprawiło iż szczęśliwie zdobył jeden punkt. Nick Heidfeld, startujący z 15 pola, dzięki jednopostojowej strategii metę przekroczył na 10 pozycji.
Robert Kubica„To był trudny wyścig. Byliśmy bardzo wolni, a ja miałem problem z ogólną przyczepnością bolidu. Miałem potężną nadsterowność i nie mogłem naciskać. Mocno starałem się, żeby utrzymać bolid na torze. Tak czy inaczej jeden punkt jest lepszy niż żaden.”
Nick Heidfeld
„Mój start nie był idealny, ale dobry. Tak jak liczyłem, byłem w stanie wyprzedzić trzy bolidy na pierwszym okrążeniu. Później jednak jazda ciężkim bolidem stała się trudniejsza niż przypuszczałem. Zdecydowaliśmy się na jeden postój, więc mój bolid miał na pokładzie prawie pełen zbiornik paliwa na starcie, a ja musiałem także dbać o opony. Nie byłem w stanie dorównać tempu innych bolidów przede mną. Teraz musimy przeanalizować brak tempa w dzisiejszym wyścigu. Zazwyczaj jest to jedna z naszych silnych stron!”
Mario Theissen, szef zespołu
„Nie mieliśmy w ogóle tempa podczas wyścigu. Żaden z kierowców nie był w stanie wykręcić czasów na jakie liczyliśmy po piątku i sobocie. Tak samo było na obu mieszkaniach opon. Powód takiej sytuacji nie jest aktualnie jasny, ale przeanalizujemy wszystko. Gratulacje dla Heikkiego Kovalainena za pierwsze zwycięstwo w F1 i oczywiście dla Timo Glocka za udany weekend, ukoronowany drugim miejsce na mecie.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny
„Oczywiście dzisiaj jesteśmy bardzo zawiedzeni naszymi osiągami. Teraz musimy przeanalizować czemu nie byliśmy w stanie osiągnąć w wyścigu tempa jakie mieliśmy podczas kwalifikacji. Zrobimy to w fabryce w Hinwil i Monachium, ponieważ z powodu przerwy w testach nie możemy dokonywać prób przed następnym wyścigiem w Walencji za trzy tygodnie.”
04.08.2008 14:49
0
Nigdy nie byłem zwolennikiem teorii spiskowej, ale to co się dzieje w BMW jest delikatnie mówiąc zastanawiające. Od GP Kanady tempo wyścigowe zdecydowanie spadło. I co jest przyczyną? Wydaje mi się, że prawie na pewno nie fakt odpuszczenia sezonu (przecież nie od razu odpuścili sezon-np. testy w Barcelonie czy na Silverstone). Poza tym trzeba zauważyć, że ulepszenia dają średnio 0,2 sek (specjalny pakiet na jeden, dwa tory). Tak więc skąd wzięły się te problemy? Pamiętacie jeszcze, że BMW było najlepsze w wolnych partiach toru? Mi się wydaje, że to przez to, że zespół po wygranej przestawił swoje cele na pomoc Nickowi w lepszym radzeniu sobie w kwalifikacjach (sam Robert mówił, że zespół bardzo dużo pomógł Niemcowi...). Po testach w Barcelonie niezadowolony był tylko Robert, Nickowi dobrze się prowadziło bolid. No i zespół poszedł w złą stronę. 2 szczęśliwe wyniki Nicka a forma Roberta chyba dokładnie pokazuje to co zrobili z BMW. I tak to jest kiedy chce się na siłę dostosować "agresywny bolid" do spokojnego stylu jazdy. Mam nadzieję, że ulepszenia na Monze zmienią obraz sytuacji.
04.08.2008 15:28
0
lewusFIA - zgadzam się. Kubica doskonale ustawia bolid. W ostatnich wyścigach był ustawiony wprost rewelacyjnie, Kubica nie miał żadnych problemów z prowadzeniem bryczki. To co mówił po Silverstone (że źle ustawił bolid) to była totalna bzdura. Nie wiem po co z tym wyskoczył.
04.08.2008 15:32
0
kto wolał by kubica jeżdził w toyocie?
04.08.2008 16:11
0
Mam wrażenie,że im więcej BMW majstruje przy samochodzie,tym gorzej to wychodzi :/
04.08.2008 16:38
0
zoimli bravo, bravo dołączam się do niego
04.08.2008 17:10
0
2008-08-04 15:28:43 pz0 - no to chyba jesteś szczęśliwy, bo z Cibie fanatyczny zwolennik Roberta, bravo !!!
04.08.2008 17:18
0
Nie jestem szczęśliwy, bo ma kiepskie wyniki, ale zgodziłem się z Tobą że Kubica doskonale ustawia bolid, więc o co Ci chodzi?
04.08.2008 17:20
0
Może rzeczywiście coś w tym jest, że jak się skupili na Nicku to niestety kosztem Roberta. Choć nie wiem, może mi to ktoś wyjaśni, czy nie można zrobić dwóch specyfikacji bolidów , osobno dla Roberta, osobno dla Nicka? Byłby i wilk syty i owca cała. To po pierwsze. A po drugie: Chyba w BMW będą panowie musieli przemyśleć co z resztą sezonu, bo com prawda ryzyko spadku BMW na 4 miejsce jest małe, ale przepraszam , bolidy z taką trakcją jak ostatnio, to totalny blamaż i kompromitacja. Więc uważam, że coś będą jednak musieli zrobić, i coś zrobią. Być może , wybiorą drogę po środku, tzn. większa koncentracja jeszcze na tym sezonie, ale jak najmniejszym kosztem drugiego (2009) sezonu. Szkoda tylko, że w wyniku tych wszystkich zabiegów, Kubica może stracić to 3 miejsce w generalce. A szansa na podium zdecydowanie była.
04.08.2008 17:59
0
pz0, czy jesteś jeszcze jednym z wybiórczym czytaniem? Że Kubica doskonale ustawia bolid to przecież Ty napisałeś. Ja napisałem wyraźnie i po polsku, że ustawianie bolidu to nie loteria, bo idąc Twoim tropem jak miałoby to wyglądać, pewnie tak: oo! ustawimy może tak, jedź Robert sprawdź, oj nie, tak źle, może tak, jedź robert sprawdź.. i tak w koło, a nuż się uda trafić. Moim zdaniem tak pozmieniali bolid, że nie można go w żaden sposób lepiej ustawić, poprawiasz jedno a drugie przeszkadza. A do tego przez noc bolid zmienił się nie do poznania, oni chyba skonstruowali rewelacyjną narowistą maszynę, pewnie rży sobie - i tak mnie nie ustawicie,- to tak żartem i znaną teorią.
04.08.2008 18:12
0
lewusFIA o ile mi wiadomo to tak właśnie jest. Ustawienia bolidu to trochę loteria. Zmienimy to, powinno pomóc. Wyjeżdżają i sprawdzają aż się uda trafić. Poprawiasz jedno, a drugie przeszkadza. Z tego co mi wiadomo tegoroczny bolid jest właśnie jak narowisty rumak. Kubica nie jeden raz o tym mówił. Są testy, znajdują ustawienia, przyjeżdżają za tydzień na wyścig i okazuje się że jest zupełnie inaczej. W sobotę jest wiaterek, w niedzielę go nie ma i już okazuje się że d... blada. Zmienia się temperatura o parę stopni i bolid przestaje właściwie pracować. Zeszłoroczny bolid był mniej grymaśny, tegoroczny jest szybszy ale bardziej wrażliwy na wszelkie zmiany, trudniej go ustawić.
04.08.2008 18:19
0
Jeśli tak twierdzisz, to po co komputery, wyliczenia, zbieranie informacji o zachowaniu bolidu w różnych sytuacjach, etc.... A loterią to jest pogoda i nieprzewidziane sytuacje.
04.08.2008 18:22
0
Po to żeby łatwiej trafić. Nie raz czytałem również wypowiedzi Kubicy że np. TRAFILI z ustawieniami.
04.08.2008 18:31
0
Co do wybiórczego czytania: 2008-08-04 18:12:41 pz0 ''Ustawienia bolidu to trochę loteria.'' Zauważyłeś słówko ''trochę''? Jeżeli zauważyłeś to czy znasz jego znaczenie?
04.08.2008 18:31
0
Kiedy już tak winicie za obecną sytuację w BMW Roberta, to podam taki dość klarowny przykład: jakiś podnośnik, no urządzenie do przenoszenia dyżych ciężarów ma przenieść element ważący powiedzmy 3t, pdjeżdża ciągnik z udźwigiem 2,5t i próbuje, próbuje, zamiast podnieść i przenieść to wlecze ten element, szarpie itd. Kiepski operator? wg. niektórych oczywiście, że operator, nie potrafi ! Czy to właściwa ocena ?
04.08.2008 18:32
0
Ok. trochę też.
04.08.2008 18:44
0
Kubica nie jest jedynym winnym sytuacji w BMW. Ja go nie staram się na siłę wybielić jak to czyni większość. Z większości wypowiedzi wynika że jedynym bez winy w BMW jest Robert. Ja widzę że nie tylko Mario czy Nick dają ciała. Ale Nick nie jest zły do szpiku kości, potrafi pojechać, ale i potrafi wszystko maksymalnie zepsuć. To samo z Robertem, Jeździ nieźle, ale najlepszy to on nie jest. Czyta się - bo mu opon nie zmienili. Ale czy przypadkiem to nie była decyzja Roberta? Nie ma ludzi do końca złych, jak i nie ma ideałów. Przynajmniej nie ma w tym roku tak durnych strategii jak w zeszłym.
04.08.2008 19:06
0
Nie chodzi o wybielanie Roberta, tylko ja nie wierzyłem własnym oczom widząc zachowanie bolidu Kubicy, zadawałem sobie pytanie, jakim sposobem zdobył 4 pole startowe, może mu czas naciągnęli, może pomylili się? No zagadka ! A tu okazuję się, że to Robert du.a, jak ten operator ciągnika.
04.08.2008 20:19
0
Sami fachowcy F1 sie tutaj zebrali. Co my mozemy wiedziec o ustawieniach bolidu itd skoro nigdy nie bylo i nie bedzie nam dane jezdzic czyms takim? Chyba nie powiecie ze Robert przez 2 miechy zapomnial jak sie jezdzi...? Widac ewidentnie ze po GP Kanady BMW olewa ten sezon, nic nowego nie wprowadzaja, koncentruja sie na przyszlym sezonie z tego co widac. Taka jest mentalnosc polakow... Jak Robert stawal na podium to wszyscy mowili o nim w samych superlatywach a teraz co? Napewno Robert jeszcze nie raz sprawi nam niespodzianke, trzeba cierpliwie czekac. Byc moze w przyszlym sezonie bmw bedzie dysponywac najlepszym bolidem i wtedy Kubica bedzie zachwycac na nowo caly swiat.
04.08.2008 21:11
0
kacperboss, żeby było jasne, ja cały czas bronię Roberta bo wiem, że to nie jego wina, bo jest zastanawiące jak po zdobyciu 4 pola startowego na drugi dzień bolid jest beznadziejny. A du..ą nazwało go tu paru i mój poprzedni post skierowany był właśnie do nich.
05.08.2008 09:46
0
Nigdy nie określiłem Roberta mianem d... i proszę mi nie wciskać czegoś czego nigdy nie powiedziałem. Owszem stwierdziłem, że jeździ bez jaj, nie widzę u niego agresji na torze.
05.08.2008 09:55
0
Poczytajcie sobie parę wypowiedzi Kubicy, Nicka czy Mario. Cały czas powtarzają że bolid F1.08 jest strasznie kapryśny i mocno reaguje na wszelkie zmiany warunków. Na Węgrzech zmieniły się nieco warunki (temperatura, wiaterek) i bolid BMW zaczął się zachowywać inaczej.
05.08.2008 10:04
0
Ciekawa wypowiedź Mario: ''Nie zwalniamy tempa rozwoju przed dalszą częścią sezonu'' Skoro od Kanady rozwijają się w tym tempie to w Brazylii pewnie będą walczyć z ForceIndia.
05.08.2008 10:08
0
pz0 no nie przesadzaj temperatura zmieniła się o 3 stopnie ( byłem to wiem ) tylko, że w niedziele były powiewy wiatru chwilami dośc silne to FAKT
05.08.2008 10:13
0
Wszyscy są ciekawi włącznie z BMW co takiego się stało że z treningów i kwalifikacji BMW było w miarę zadowolone a w wyścigu taka d.... . Co do prowadzenia się bloidu i wyścigu to kilka wypowiedzi Roberta: "Za każdym razem kiedy próbowałem przycisnąć pedał hamulca, koła wciąż się ruszały. Bolid się kompletnie nie prowadził, ślizgał. Były też problemy z tylną osią" "Ze swojej jazdy jestem zadowolony bardziej niż w Montrealu, gdzie wygrałem. Niestety tym razem rezultat był całkiem inny. Tak to bywa, że nie zawsze rezultat jest odzwierciedleniem mojej jazdy" „Momentami było mi tak ciężko, że zastanawiałem się, co ja tutaj robię? Ale nie kusiło mnie, żeby zatrzymać się na poboczu i wysiąść. To nie w moim stylu. Uważam, że nie wolno się załamywać, poddawać, trzeba walczyć do końca.” „I dobrze zrobiłem, bo fuksem, ale przywiozłem do domu chociaż ten jeden punkt. Jeden jest lepszy niż żaden.”
05.08.2008 10:30
0
Te 3-4 stopnie mogą załatwić sprawę. Kolejna rzecz która mi wpada do baniaka to może kiepskie zawieszenie w BMW (nie do końca przystosowane do Bridgestone). Wiecznie mają problemy z gumami. Znalazłem jeszcze jedną wypowiedź Willego że w tym sezonie powalczą o punkty ale jeżeli się jeszcze da. Wygląda że prosta sprawa: totalna olewka w 2008, nie odpuszczą nawet na krok sezonu 2009.
05.08.2008 10:31
0
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na to iż w nocy przed wyścigiem nad torem była burza. Skutek był taki że 2 porshe jadące przed GP F 1 zaliczyło dzwona na zakręcie 12. Tor był słabo nagumowany, a wiatr zawsze przeszkadzał BMW
05.08.2008 11:05
0
2008-08-05 10:13:25 jar188 ;- 2008-08-05 09:55:25 pz0 - jako remedium pz0 przeczytaj dokładnie te dwa posty i zastanów się na ile obiektywne były Twoje czasami wręcz ośmieszające Kubicę posty. Oczywiście jar188, zgadzam się z Twoim postem i polecam przeczytanie go wszystkim wylewającym pomyje na Roberta.
05.08.2008 11:19
0
Czytałem to już wczoraj. Nadal twierdzę że Kubica nie jest bez winy w ostatnich wynikach BMW. wypowiedź Kubicy po Silverstone: ''Za nisko ustawiony bolid, już w sobotę w kilku miejscach toru podłoga dobijała do nawierzchni. W takiej sytuacji opony tracą styczność z torem i – zwłaszcza na mokrym – łatwo stracić kontrolę nad samochodem. Silne podmuchy wiatru także nie ułatwiają sytuacji, zwłaszcza jeśli wieje od czoła i bolid jest bardziej dociskany do toru.'' Jak więc widać sam się przyznaje do błędu, tylko kibice nie potrafią przyjąć tego do wiadomości. Nie wylewam pomyj tylko na siłę nie wybielam. Sam Kubica zresztą tego nie robi. Co ja poradzę że bardziej podoba mi się styl jazdy Hamiltona czy Alonso niż Kubicy albo Raikkonena.
05.08.2008 15:32
0
Któryś z kolegów napisał powyżej, że Kubica jeździ "bez jaj", nie widać agresji na torze. Zgodzę się, ale to również nie jest tylko jego wina, bo jeśli bolid jest niestabliny, to zbyt wielkie naciskanie może sprawić, że poprzez jakiś piruet może stracić to, na co wcześniej ciężko pracował. Oczywiście, takie podejście za bardzo mi się nie podoba, wolałbym aby jeździł jak Alonso-stawiał wszystko na jedną kartę, jeśli uda się, dobrze, jeśli nie trudno. Nie trzeba być wielkim znawcą F1, żeby wiedzieć że z pustego to i Salomon nie naleje. niestety.
05.08.2008 15:53
0
Zauważ sivshy, że taktyka jazdy jest trochę wymuszana pozycją w tabeli i kto i ile ma do stracenia. Dlaczego najczęściej wypadają z toru lub nie kończą wyścigów kierowcy z dalszych pozycji, poprostu nie mają tyle do stracenia co czołówka i mogą sobie pozwolić na "błyśnięcie", ułańską fantazję i jazdę z jajami jak berety.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się