Międzynarodowa Federacja Samochodowa wreszcie opublikowała listę startową przyszłorocznej stawki F1. Ku zaskoczeniu wielu osób, doszło w niej tylko do jednej ważnej zmiany.

Tym razem kibice wyjątkowo niecierpliwie oczekiwali na ujawnienie listy startowej sezonu 2024. Wszystko z powodu zapowiadanych dwóch zmian nazw zespołów mających siedziby w Hinwil i Faenzy. Oczekiwanie niespodziewanie zostało jednak wydłużone do 15 grudnia, podczas gdy pierwotne plany zakłady opublikowanie tego spisu do 10.

Mówił o tym Alessandro Alunni Bravi, który zdradził, że jego ekipa zaskoczony środowisko F1 swoim nowym nazewnictwem. I tak faktycznie też się stało, ponieważ od 2024 roku będzie ścigać się jako Stake F1 Team Kick Sauber.

Obie firmy już w tym sezonie sponsorowały szwajcarską stajnię. Od następnego zwiększy się zdecydowanie wpływ australijskiej platformy streamingowej, która nabyła prawa do nazewnictwa jej bolidu w latach 2024-2025. W ten sposób nowa konstrukcja wyprodukowana w Hinwil zostanie oznaczona jako Kick Sauber C44.

Druga ważna modyfikacja miała zajść w przypadku juniorskiego teamu Red Bulla. Tutaj jednak austriacki obóz również nieco zaskoczył obserwatorów, gdyż AlphaTauri wciąż widnieje w oficjalnej nazwie. Okraszono ją jedynie dopiskiem RB, który może symbolizować - zapowiadane przez media - oznaczenie Racing Bulls. Zastanawiający jest natomiast brak dużego sponsora tytularnego.

Warto przypomnieć, że już wczoraj drobną korektę w swojej nazwie ogłosił Aston Martin, pozostawiając w niej tylko jednego partnera - Aramco. Pewną ciekawostką na opublikowanej przez FIA liście jest także imię Nico Hulkenberga. Przy jego nazwisku znalazł się bowiem Nicolas.