WIADOMOŚCI

Alonso przerywa serię ukończonych wyścigów F1
Alonso przerywa serię ukończonych wyścigów F1
Ferrari nie spodziewało się świetnego wyniku w swoim domowym wyścigu na torze Monza, jednak 9 lokata Kimiego Raikkonena to wynik z pewnością poniżej oczekiwań zespołu. Fin w końcówce wyścigu zyskał jedną pozycję ze względu na karę nałożoną na Kevina Magnussena. Fernando Alonso na Mozie zakończył serię ukończonych wyścigów, która trwała od GP Malezji 2013. W bolidzie Hiszpana doszło do awarii systemu ERS.
baner_rbr_v3.jpg
Kimi Raikkonen, P9
„Wiedzieliśmy, że to będzie trudny weekend, a dzisiaj podczas wyścigu otrzymaliśmy na to dowód. Ogólnie byłem zadowolony z prowadzenia się bolidu i jego balansu, ale brakowało nam prędkości na prostej a ja nie miałem przyczepności. Jak tylko zbliżyłem się do bolidów jadących przede mną, straciłem siłę aerodynamiczną i bolid wszędzie się ślizgał. Myślę, że dałem z siebie wszystko co tylko mogłem, mimo iż nie udało mi się sięgnąć po wyniki jaki chciałbym uzyskać w domowym wyścigu dla naszego zespołu i naszych fanów. Teraz musimy myśleć o kolejnych wyścigach i kontynuować pracę, gdyż będziemy jeździć po torach, które powinny lepiej odpowiadać charakterystyce naszego auta.”

Fernando Alonso, DNF
„Po długiej serii bezproblemowych wyścigów, szkoda, że to właśnie na Monzie musiałem odpaść z rywalizacji przed naszymi fanami. Bardzo chciałbym móc pokazać im zupełnie inny wyścig. Na pierwszym przejeździe byliśmy konkurencyjni, ale gdy jedzie się w grupie bolidów, każdy korzysta z systemu DRS, a wyprzedzanie staje się praktycznie niemożliwe. Po pit stopie, znalazłem się z tyłu takiego pociągu i wtedy postanowiliśmy zmienić strategię, odpuszczając tempo, aby oszczędzać opony i spróbować zaatakować ich pod koniec wyścigu. Wtedy jednak pojawił się problem z systemem ERS. Dla ekipy nigdy nie jest przyjemnie mieć problemy techniczne, gdyż chłopaki pracują dzień i noc, aby dać nam możliwie najlepsze auto. To co się stało nie zmienia mojej woli wygranej. Aby tak się stało wkrótce, będziemy kontynuowali naszą pracę i jak zawsze damy z siebie wszystko.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

71 KOMENTARZY
avatar
belzebub

07.09.2014 23:24

0

@viggen, a to ciekawe co piszesz, bo akurat w wypowiedzi tutaj, nic nie pisze, żeby zwalał winę na zespół, a wręcz przeciwnie: " Dla ekipy nigdy nie jest przyjemnie mieć problemy techniczne, gdyż chłopaki pracują dzień i noc, aby dać nam możliwie najlepsze auto. ... Aby tak się stało wkrótce, będziemy kontynuowali naszą pracę i jak zawsze damy z siebie wszystko.”, może podaj lepiej konkretny link z jego wypowiedzią, bo pisanie że gdzieś tam, w jakieś stacji TV, to jest bardzo enigmatyczne, co napisałeś.


avatar
elin

07.09.2014 23:36

0

@ 25. belzebub Zgadzam się z tym co napisałeś - liczy się co kierowca pokazuje na torze, a nie co mówi. I przyznam, że nie zwracam szczególnej uwagi na to co mówią nasi Polsatowi komentatorzy. Jednak Fernando ( i nie tylko On ) często sam, tego typu wypowiedziami ( jak napisałam pod 30. ) dostarcza tematu do plotek dziennikarzom. Według mnie - zupełnie niepotrzebnie. @ 33. hakki Uważam podobnie :-). Trochę więcej pokory, by co niektórym kierowcom nie zaszkodziło. Zwłaszcza jeśli dotyczy debiutanta ( a raczej przyszłego debiutanta ), który w F1 jeszcze NIC nie pokazał. A Alonso, owszem jest dwukrotnym mistrzem i bardzo dobrym kierowcą, ale z tym kreowanie wizerunku - " jaki jestem doskonały " - zdecydowanie przesadza ...


avatar
viggen

07.09.2014 23:36

0

@36 Ile mam tłumaczyć kurdę, że wypowiedzi po wyścigu na stronie oficjalnej każdego zespołu to wypowiedzi głównie do sponsorów i do tego redagowane przez PR zespołu? Czasami mam wrażenie, że niektórzy F1 oglądają od wczoraj. @faster92 Piszę językiem polek1 i @deviousa. Niech zobaczą jak piszą z drugiej strony to może się zastanowią zanim zaczną pisać.


avatar
elin

07.09.2014 23:39

0

37. * kreowaniem własnego wizerunku


avatar
belzebub

07.09.2014 23:48

0

@38 viggen, to następnym razem proszę zapisz link stacji, w której taka wypowiedź się pojawiła, bo inaczej to dla mnie nie jest żaden dowód. Przykro mi, ale ja z zasady wolę napisane czarno na białym, nie przekonywują mnie wypowiedzi w stylu, gdzieś tam w jakieś stacji, itd. Liczą się fakty. Ps. Wiem co to jest PR zespołu i wiem, że dba o wypowiedzi swoich zawodników. ;)


avatar
viggen

07.09.2014 23:49

0

" Pytam z ciekawości, bo na 27 kółku Alonso był jeszcze 0,8s przed Kimim a przekraczając linię 28 kółka (na końcu tej prostej zdechło mu auto) miał już 1,56s straty... Jakoś nie chce mi się wierzyć, że po prostu sobie odpuścił ściganie z Kimim i jechał ponad 2s na okrążeniu wolniej :)" A kto powiedział, że odpuścił? Był po prostu wolniejszy. Na SPA również Kimi doganiał Alonso i już liczyłem na walkę Kimi Alonso. Niestety się przeliczyłem, bo Alonso zjechał do boksów.


avatar
viggen

07.09.2014 23:53

0

@40 Masz wypowiedź Alonso. "“We are not happy with the result in front of our people,” he explained. “Today it was possible to be fifth to be honest, because I think we were quicker than Ricciardo" Strony nie wkleje bo za dużo spacji muszę zapodać a mi się nie chce,


avatar
viggen

07.09.2014 23:57

0

I teraz na polskie Alonso powiedział: "Gdyby ten złom się nie zepsuł, byłbym 5-ty bo byłem szybszy niż Ricciardo bo taki jestem zajebisty" A przez pół wyścigu jechał na pozycji z której startował :)


avatar
viggen

08.09.2014 00:01

0

@devious "Dla Was to póki co wydarzenie sezonu - Kimi wyprzedził na torze, w walce tego śmiecia Alonso i ukończył wyścig przed nim drugi raz z rzędu - do tego na kilku kółkach był od niego szybszy " Nie chodzi o to. Co wyścig liczysz średnie, punkty, czasy okrążeń aby dopiec Raikkonenowi jaki to on SŁAAAAABY na tle Alonso. Ale gdy Kimi pojedzie lepiej - nie uderzysz się w pierś i nie napiszesz, że dzisiaj Alonso był słabszy i nie policzysz średniej, czasów. Bo co, dupsko Ci sciska? Wczoraj Kimi pojechał słabo, to napisałem, że Kimi i zespół (w mniemaniu jego garaż a nie całe Ferrari) dali dupy. Bo dali dupy. Ale mam odwagę napisać, że temu komu kibicuję był słabszy od swojego kolegi. A Wam fanom Alonso tego brakuje. Alonso jest zawsze wg Was najlepszy i najszybszy.


avatar
belzebub

08.09.2014 00:03

0

No wiesz bez linku, to nadal nie jest żaden dowód, bo taką wypowiedź można samemu zmodyfikować. Poza tym nie jest łatwo wyrwać parę zdań z większego kontekstu i przemielić ją na własną korzyść.


avatar
belzebub

08.09.2014 00:07

0

@viggen, ale to Alonso ma 121 punktów, a Kimi tylko? 41, o czymś to świadczy. Ale, wiem wiem bolid nie jest stworzony pod Kimiego, inny typ zawieszenia, itd. Niemniej liczą się chyba cyfry, a te w klasyfikacji kierowców są chyba tutaj decydujące.


avatar
hakki

08.09.2014 00:08

0

@37 elin - zgadzam się z Tobą zarówno co do jednego kierowcy, jak również co do drugiego. Nie umniejszając Alonso, bo to naprawdę świetny kierowca, takimi wypowiedziami usiłuje stworzyć wokół siebie nimb doskonałości, co podchwytują niektórzy komentatorzy i tworzą mit wokół jego osoby.


avatar
belzebub

08.09.2014 00:17

0

@viggen, ale jak już zamieściłeś tą powiedzmy wypowiedź Alonso: "We are not happy with the results", czyli: " Nie jesteśmy zadowoleni z wyników.", dalej: "Today it was possible to be fifth to be honest" - czyli mniej więcej: "dziś możliwe było piąte miejsce". A Ty to interpretujesz, jak zwykle na swoje: "Gdyby ten złom się nie zepsuł, byłbym 5-ty bo byłem szybszy niż Ricciardo bo taki jestem zajebisty". Jest istotna kwestia, w którym momencie Alonso, jeśli to on powiedział, te słowa. Bo z tego co kojarzę, to przez pierwszą część wyścigu, Ricciardo jechał podajże za Alo, więc jeśli powiedział to tuż po awarii, to co w tym niewłaściwego?


avatar
FAster92

08.09.2014 00:33

0

@43 Kolego? Ty masz chyba jakąś fobie na punkcie Alonso ! Jeżeli piszesz o tym jaki to Kimi ostatnio nie był lepszy i szybszy od Alonso to czemu dzisiaj zajął dopiero 9 miejsce? I chyba nie do końca umiesz tłumaczyć. Wg, mnie Twój post @43 jest interpretowany przez Ciebie samego, nie dociera to do Ciebie, że w rywalizacji Alonso - Kimi to ten pierwszy jest lepszy na chwilę obecną? Patrz klasyfikacja punktowa. Nie wiem co Ci się w tej głowie dzieje, ale chyba coś niedobrego. @40. belzebub http:// rich landf 1.com/?p=2 8104 i http://ww w.bb c.com/sp ort/0/form ula1/2910 3373


avatar
viggen

08.09.2014 00:34

0

"ale to Alonso ma 121 punktów, a Kimi tylko? 41, o czymś to świadczy. " Co świadczy? Kimi jeden miał wyścig udany w tym sezonie na SPA. Alonso wcześniej aż 11. Teraz dopiero się karta odwraca to już lament kibiców Alonso. "Bo z tego co kojarzę, to przez pierwszą część wyścigu, Ricciardo jechał podajże za Alo, więc jeśli powiedział to tuż po awarii, to co w tym niewłaściwego?" Myśl chłopie. Alonso nie miał tempa na 5 miejsce. Na starcie stracił jedno, potem je odzyskał. Ricciardo nie pierwszy wyścig jedzie niemrawo przez pół wyścigu a potem dopiero przyśpiesza. To fantazje Alonso. Kibice mają w to uwierzyć, bo słaby wynik Ferrari ale gdyby nie awaria byłoby 5 miejsce. Myślący myśli - trzeba jakoś zespół wytłumaczyć ze słabego występu. Łykający - że Alonso jest taki zajebisty, że ma doczepi silnik odrzutowy i zdubluje pół stawki. Bo widzę, co ludzie na zagranicznych forach piszą to aż żal. Samo przedszkole się teraz do klawiatury dokleja.


avatar
viggen

08.09.2014 00:37

0

"Wg, mnie Twój post @43 jest interpretowany przez Ciebie samego, nie dociera to do Ciebie, że w rywalizacji Alonso - Kimi to ten pierwszy jest lepszy na chwilę obecną?" Do mnie dociera człowieku :) To do niektórych niedociera, bo już od kilku wyścigów postawili kreskę na Kimiego i PISALI i MÓWILI że Alonso jest zdecydowanie lepszy niż Kimi i że Kimi nigdy nie dojedzie przed Alonso. To chce przekazać. Jak widać, Raikkonen może dojechać do mety przed Alonso albo może być szybszy od Alonso, może mieć również udany weekend jak ma Alonso jak również Alonso mogą się również losowe zdarzenia zdarzyć.


avatar
viggen

08.09.2014 00:40

0

A te punktacje to mnie rozśmieszają na maksa :D Typowe dla @polek1. Brak argumentów to tabelka :D Jest tu wielu, co potwierdzało moje słowa. Tabelka zostaje zapisana w historii ale nie zawsze jest adekwatna do sytuacji. A tabelki kocha @devious który jest specem od liczenia wszystkiego. Znaki w swoich postach też pewnie liczy :D


avatar
FAster92

08.09.2014 00:42

0

45. belzebub Zazwyczaj wypowiedź nie jest tylko jednym zdaniem, viggen wyciąga z kontekstu wypowiedzi to co wg. niego źle może brzmieć z ust Alonso i dokłada do tego jeszcze swoje 3 grosze i wychodzą takie a nie inne ceregiele. Ja z reszta nie wiem czego On się doszukuje w tym, że Nando powiedział, że był szybszy od Ricciardo?


avatar
Polak477

08.09.2014 00:45

0

50. viggen "Ricciardo nie pierwszy wyścig jedzie niemrawo przez pół wyścigu a potem dopiero przyśpiesza. " W tym wyścigu oszczędzał opony, przez co pod koniec mógł przyśpieszyć. 6 miejsce Alonso było jak najbardziej realne przy lekkim szczęściu. 5 raczej nie, ale tego się nie dowiemy. Ty natomiast jak zawsze wróżysz, że się nie da, bo tak. 51. viggen "że Kimi nigdy nie dojedzie przed Alonso. " Że co? :D Nie znam nikogo kto by tak pisał na tym forum. Devious pisał kiedyś nawet, że Kimi pewnie parę wyścigów lepiej pojedzie i o ile pamiętam postawił na Spa (bo podejrzewam, że o niego chodzi).


avatar
belzebub

08.09.2014 00:45

0

@FAster92 Dzięki za link, oczywiście viggen "skrócił" wypowiedź Alo. “We are not happy with the result in front of our people,” he explained. “Today it was possible to be fifth to be honest, because I think we were quicker than Ricciardo and we were in front of him in that part of the race.”, chodzi o ostatnią część zdania: "...and we were in front of him in that part of the race", czyli "...i byliśmy w tej części przed nim (Ricciardo), w tej części wyścigu", czyli przed awarią, co jest prawdą. Ricciardo przebił się do czołówki dopiero w drugiej części wyścigu. Dalej viggen napisał, że całą winę zwalił na zespół, ciekawe niby w jakiej części tej wypowiedzi, może tu: "“To have a mechanical failure is never nice because the team is working very hard and the guys are working day and night to give us the best car possible and when there are some parts of the car that can’t finish the race then that is a hard moment for the boys.".... viggen sorry, ale Twoja nadinterpretacja w ogóle nie pokrywa się z rzeczywistością.


avatar
belzebub

08.09.2014 00:53

0

53. FAster92, Ja też nie wiem, ale się domyślam. Przecież jak jest się fanatykiem danego kierowcy, to nie zauważa się błędów i słabszej jego jazdy nie tylko od rywali, ale również od lepszego kolegi z zespołu. I wtedy zawsze jest winny ktoś inny, tylko nie ten faworyzowany kierowca.


avatar
belzebub

08.09.2014 00:54

0

viggen uczepił się Alonso, bo nie może znieść że jest po prostu lepszy od Kimiego.


avatar
Jahar

08.09.2014 01:10

0

Ja wiem tyle, że gdybym był na miejscu Alonso i mój partner zespołowy zamiast stać obok mnie w takim samym samochodzie tułał się gdzieś z tyłu i jakiś dziennikarz spytałby mnie czy jestem zadowolony to powiedziałbym mediom, że jestem zajebisty bo wyznaczam tempo najbliższemu swojemu rywalowi ale wielu osobom to przeszkadza bo nie lubią zwycięzców. Nie wierzę też, że Alonso nie jest wobec siebie krytyczny, gdyby tak było nie byłby tak dobry jak jest. To Kimi ma się wziąć w garść a nie Fernando co niektórzy zdaje się przekręcają. Zresztą charakter kierowcy poza torem nie powinien interesować zwłaszcza komentatorów co słusznie zauważył Borowczyk odpowiadając Jędrzejewskiemu żeby patrzył na to jak jeździ a nie jak kontrowersyjne opinie wygłasza, które zresztą są całkiem normalne w wyścigach.


avatar
belzebub

08.09.2014 01:19

0

I jeszcze "pominął" te dwa zdania, co całkowicie przekreśla jego interpretację wypowiedzi Alo: “Especially yesterday, we were not fast enough, and today we were struggling around position eight, seven, nine, whatever. This was not our goal. “We have been in a difficult season but nevertheless from Thursday everyone was supporting us to the maximum here and we felt this love for our team in the good and bad moments.”. Myślę, że więcej nie ma co tu dodawać. PS. Szkoda, że nie ma możliwości edytowania własnych postów.


avatar
Jahar

08.09.2014 01:19

0

W tamtym roku jak Kimi wygrywal na tle Grosjeana nie przypominam sobie nikogo kto powiedziałby, że Lotus stawial na Kimiego ale jak sytuacja jest odwrotna to Kimi nigdy ale to nigdy nie ponosi winy, zawsze winny jest zespół bądź kolega zespołowy. Sami fani Kimiego tworzą przez to negatywny stosunek do Fina.


avatar
FAster92

08.09.2014 01:30

0

51. viggen Ależ oczywiście, że tak może być tzn. Kimi przed Alonso. Jednak Fin jak widać od początku sezonu ma problemy z tym czy z tamtym - OK ! Alonso dopiero teraz zaliczył słaby wyścig. To chciałeś usłyszeć ? Powiem tak, każdy z Nas tutaj na forum wie jak wygląda sytuacja w Ferrari ( zespole) Kimi i Alonso zamiast walczyć o czołowe pozycje walczą z samochodem. Ciebie gnębi to, że Kimi jest prawie zawsze daleko za Alonso ( tylko Kimi P4 w Spa był przed Alonso P7). W tym wypadku Ty zawsze winisz za to zespół, Alonso i wszystkich dookoła za to, że Raikkonen nie jest przed Alonso. To jest żałosne wg. mnie ! Piszesz o tym jaki to Kimi ma samochód, że źle dobrane strategie podczas wyścigów czy Q. Czasami tak bywa i nikt tego nie zmieni. Dalej - Alo "Po pit stopie, znalazłem się z tyłu takiego pociągu i wtedy postanowiliśmy zmienić strategię, odpuszczając tempo, aby oszczędzać opony i spróbować zaatakować ich pod koniec wyścigu. Wtedy jednak pojawił się problem z systemem ERS. " Ty natomiast śmiejesz się z tego cytuję Śmieje się tylko z tłumaczenia Alonso. To albo ma awarię albo zmienia strategię, gdy Kimi jedzie lepiej od niego." Partner z zespołu to chyba też rywal, zwłaszcza podczas wyścigu. I nie wiem co Cię tu śmieszy? Podczas wyścigu nikt nie przewidzi jak potoczy się dalsza jego część, strategia może zostać zmieniona w każdej chwili, gdy sytuacja na torze się zmieni. Nie zawsze będzie ona doskonała, bo jest mało czasu na podjęcie decyzji. W przypadku Alonso pojawił się problem z ERS a to, że po pierwszym zjeździe do boksów utknął za innymi kierowcami dlatego zapewne przeanalizował sytuację z inżynierem i postanowił zmienić decyzje. Ty już knujesz, że jak Kimi jedzie lepiej to u Alonso strategie zmieniają tak aby Fin był nim na mecie. Naprawdę ale chyba nie na miejscu są takie komentarze. @ 58. Jahar Dodajmy jeszcze, że media lubią dużo dopowiadać i wyolbrzymiać wypowiedzi, które w rzeczywistości inaczej brzmiały. PS. popieram "Szkoda, że nie ma możliwości edytowania własnych postów"


avatar
viggen

08.09.2014 07:32

0

@55 A co za różnica? Alonso powiedział tak aby to miało sens. Co Wy myślicie, że zrobi z siebie idiotę? Zanim idziesz do dziennikarzy, masz już gotowe odpowiedzi. @58 Śmieszy mnie wasz hipokrytyzm. Jak Borowczyk powie coś źle na Vettela, Lewisa czy cokolwiek albo nawet dobrze - to jest stronniczy. Ale jak powiedzą coś na Alonso - źle to co ich obchodzi a jak dobrze - to ochy achy @54 Nie mieli tempa na miejsce nr 5. Alonso nie zdobyłby wyższej pozycji. Ich przejazdy w treningach były przy małej ilości paliwa na tle rywali, którzy jechali bardziej obciążeni. Dalej wierzcie w jego bajki. Powiedział tak, żeby Tifosi nie mieli żalu do Ferrari, za to że ten zespół miał taki słaby wynik. A jak widać, to działa. Nawet tutaj w to wierzą :D @60 W Lotusie były równouprawnienia. Dopiero pod podpisaniu przez Fina kontraktu z Ferrari, zespół skupił się na Grosjeanie. @61 Tak piszę sobie tak jak @devious co wyścig. Teraz oczywiście @viggen jest zły, niedobry itd. Ale jak @devipous co wyścig pisze takie pierdoły to mu klaszczecie jak małpki w zoo. Nie mam czasu na pisanie pierdół więc kończe ten temat. Krótko - Ferrari w tym wyścigu był złomem. Kimi pojechał lepiej, Alonso gorzej. Ale żadnej rewelacji nie było. A awaria Alonso tego nie zmieni.


avatar
Jahar

08.09.2014 08:13

0

@viggen. A skąd ty wiesz, że Kimi był szybszy skoro Alonso odpadł? Jakie masz dowody, że wyścig nie potoczyłby się tak jak w przypadku Riccardo, który większość wyścigu oglądał plecy Vettela? Głupie porównania. Ferrari było beznadziejne i obaj kierowcy nic by nie zrobili w tym wyścigu. Co do Borowczyka to nie mam nic do niego. Podczas wyścigu on każdego kierowcę lubi a studia nie oglądam.


avatar
versus666

08.09.2014 09:03

0

Ludzie o co wy się tak kłócicie, o to który z kierowców Ferrari jest lepszy obaj są dobrzy tylko mają kiepskie bolidy gdyby mieli lepszy sprzęt i walka by była ciekawsza a tak to co jest walka o przetrwanie i o to czy dojadą na punktowanym miejscu czy nie. Ale wczoraj to naprawde Ferrari dało ciała wyścig domowy a tu co Alonso awaria Kimi ledwo się doczłapał na dziewiątym miejscu gduby miał mocniejszy bolid to tą grupke którą gonił dogonił by wcześniej i pewnie byłby dwa trzy miejsca wyżej a tak to skończył tam gdzie skończył i na co mu bolid pozwolił a pozwolił mu na skończenie wyścigu na dziewiątym miejscu i tyle w tym temacie bo więcej się nie dało z niego wyciągnąć proste jak budowa cepa!!! Tylko jest jeszcze jedna sprawa mianowicie szefostwo Ferrari już zapowiedziało że trudno będzie w przyszłym sezonie dogonić Mercedesa skoro oni mają takie podejście do sprawy to po co startować i wydawać pieniądze na to wszystko i po takich wypowiedziach jak ma się czuć kierowca ma się ceszyć z tych wypowiedzi czy ma płakć no sami pomyślcie co taki zawodnik może sobie pomyśleć a no to że ten sezon jest do bani a i przyszły szykuje się nie lepszy i jak tu madz być człowieku zmotywowany do walki o najwyższe cele jak szefostwo wypowiada takie rzeczy. Mimo to trzymam kciuki za Ferrari oraz Kimiego by wkońcu coś drgneło i by miało się ku lepszemu a i Fernando życze jak najlepiej tylko niech się zmieni podejście zespołu a w szczegulności ich wypowiedzi by dodawały kierowcom otóch i sił do walki a nie by ich swoimi wypowiedziami dołować i stawiać ich od razu na straconej pozycij!!!


avatar
kaniuss

08.09.2014 13:12

0

@14 ..zgadza sie kolego, trzeba miec, tylko niestety nie na oczach ;)


avatar
belzebub

08.09.2014 15:41

0

@62 viggen Właśnie, że to duża różnica. Mało, że ucinasz wypowiedzi, to jeszcze przeinaczasz na swój sposób. Wkładasz swoje poglądy w usta Alonso i to ma być miarodajne??? Twierdzisz, że te wypowiedzi są z góry przygotowane, to po kiego grzyba w swojej wypowiedzi nr 42/43 wycięte te dwa zdania bierzesz to jako nieocenzurowaną wypowiedź? Sorry, ale się pogrążasz tylko. Na siłę wymyślasz jakieś teorie, które nie mają żadnego pokrycia. Twój fanatyzm względem Kimiego, jest na bardzo niebezpiecznym poziomie, poza tym jak to się mówi, kłamstwo powtórzone ileś tam razy, staje się prawdą.


avatar
Esotar

09.09.2014 11:31

0

Ja bym proponował się nie kłócić. Przecież pan VIGGEN pięknie nam wszytko wyjaśnił. Takiego dostępu do danych, mediów i bezpośrednio do padoku nie ma nikt inny. Zupełnie bezsensowne są dywagacje na temat o którym tylko pan VIGGEN ma pojęcie.


avatar
polek1

09.09.2014 12:35

0

67 Esotar Bo widzisz , jedynie tylko viggen dostrzega pewne rzeczy niewidoczne dla normalnych ludzi . Gdyż nie każdy widzi " białe myszki " przed oczami .... Zabawny typ , zdrowo szurnięty !!!


avatar
Esotar

09.09.2014 23:39

0

68. No też nie wiem dlaczego my w ogóle z nim dyskutujemy. Pewnie nie widzi co piszę, a szkoda. Bo ja go tak lubię, niedoceniany talent redaktorski. Absolutna rewelacja padoku F1.


avatar
devious

10.09.2014 03:47

0

@viggen 1 okr. Kimi strata do Alo 1,58s 3okr. strata 2,02s 10 okr. - 3,63s 15 okr. - 3,32s 19 okr. - 2,84s 24 okr. - 2,55s 26 okr. - 1,22s Dla mnie od startu do awarii Alonso jechali równo jak w mordę strzelił! Gdzie Ty tam widzisz słabą jazdę Alonso i dobrą Raikkonena? Jeżeli Alonso jechał słabo - to Kimi też. Jak ALo dobrze - to Kimi też. Nie zmyślaj, nie kłam i nie fantazjuj! Co do awarii - na YT jest filmik. Alonso na końcu prostej ma 323km/h po czym silnik umiera. Powinien tam mieć 20km/h więcej. Race Speed Trap - Monza (oficjalny dokument FIA) 1 D. RICCIARDO 362.1 godz. 15:03:05 2 V. BOTTAS 360.8 (...) 10 14 F. ALONSO 347.0 godz. 14:16:03 323 przy 347 to troszkę mało... Ergo - bolid nie domagał już na początku prostej albo i wcześniej. Stąd na ostatnim - 28 kółku duża strata czasowa i pewnie stąd Kimi znalazł się przed Alo przed Parabolicą (na filmiku widać, że Fin jest już jakieś 2s z przodu ale Alonso ma włączony DRS więc przed Parabolicą musiał być mniej niż 1s za Finem i stracił dużo na prostej startowej). Dlatego Twoje opinie o tym, że Alonso jechał kiepski wyścig a Kimi dobry - są po prostu nieuzasadnione, by nie powiedzieć - głupie. W sumie jak po każdym wyścigu :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu