Pod nieobecność w Q3 Lewisa Hamiltona, pole position przed GP Włoch zdobył Sebastian Vettel, który po blisko godzinnej rywalizacji na najszybszym torze w kalendarzu F1 wyprzedził Marka Webbera oraz Nico Hulkenberga.
Niemiec reprezentujący barwy Saubera zupełnie zaskoczył w trzeciej części czasówki, tym bardziej, że jego auto z całą pewnością nie dysponuje takim potencjałem jak czołówka F1.Pogoda w okolicach toru Monza póki co dopisuje kierowcom i zespołom, jednak synoptycy cały czas zapowiadają spore szanse na deszcze w niedzielne popołudnie.
Za czołową trójką kwalifikacje do GP Włoch ukończyli kierowcy Ferrari- tym razem Felipe Massa przed Fernando Alonso. Zawodnicy włoskiej Scuderii starali się w Q3 zastosować ćwiczoną w porannym treningu jazdę parami. Jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Nico Rosberg zdołał na Monzy wywalczyć skromne szóste miejsce. Oprócz Hulkenberga bardzo pozytywną niespodziankę sprawili zawodnicy Toro Rosso, którzy obaj weszli do Q3. Ricciardo czasówkę kończył z siódmym czasem, a Vergne zamykał czołową dziesiątkę, pod sam koniec efektowanie opuszczając w tumanach kurzu tor na Parabolice.
Między kierowcami Toro Rosso znaleźli się reprezentanci, świętującego na Monzy 50-lecie istnienia, McLarena- Sergio Perez, przed Jensonem Buttonem.
Po pierwszej części sesji kwalifikacyjnej na torze Monza nie było wielkiej niespodzianki. Oprócz kierowców ekip Marussia i Caterham z dalszej rywalizacji odpadli Valtteri Bottas (Williams) oraz Esteban Gutierrez (Sauber).
Dużą niespodziankę sprawili jednak kibicom w drugiej części obaj kierowcy Lotusa oraz zdobywca ostatnich czterech pole position, Lewis Hamilton. Całej trójce nie udał się awans do Q3.
Oprócz nich do finału dzisiejszej czasówki nie przeszli kierowcy Force India, którzy od samego rana borykali się z problemami oraz Pastor Maldonado (Williams).
08.09.2013 16:34
0
I jeszcze jedno - nie napisałem i nie miałem na myśli, że Alonso pójdzie teraz do Wielkiego teamu. Jest opcja przejścia do słabszego aby potem iść do lepszej ekipy. Już raz mieliśmy taką sytuację w historii- z Mcl przez Renault do Ferrari. Nie wiem jaki ma plan Alonso bo nie śledzę o nim newsów dokładnie. Wiem tylko tyle, że szuka innej opcji i trzeba go obserwować, Wg Sky Sport i RTL - Kimi podpisał już kontrakt z Ferrari. Dzisiaj się pojawiły takie informacje.
08.09.2013 17:20
0
@viggen "Button równiez podpisał wieloletni kontrakt a jak się okazuje, w tym sezonie się kończy." Tak, wieloletni=dłuższy niż rok. Podpisał w 2011 i jeździł w 2012 i 2013 więc chyba wszystko się zgadza? Co prawda Whitmarsh zdradził później, że ten wieloletni kontrakt był de facto 3-letnim ale skoro teraz jest podejmowany temat renegocjacji więc jednak jakiejś klauzuli albo Jenson albo McLaren nie spełnili po upływie 2 lat i kontrakt się "skrócił" - albo Martin ściemniał i wieloletni był de facto 2-letni. Co nie zmienia faktu, że Pereza "wieloletni" też na pewno ma co najmniej 2 lata - więc Perez na 2014 zostaje. Więc swoje dywagacje nie poparte - jak zwykle - niczym na temat Pereza możesz sobie wsadzić tam gdzie trzymasz Alonso :) "Sam czytasz jakieś pierdoły a potem się mądrzysz jak jakiś władca" Skąd Ty wiesz co ja czytam? Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie powołuję się w kółko na blogi Allisonów, Windsorów i reszty - gdzie często "odchodzi" takie samo spekulowanie jak tutaj na forum. Oni też często nic nie wiedzą i spekulują w oparciu o skrawki informacji. Wiadomo - trzeba umieć czytać między wierszami ale ja już tyle lat siedzę w tym "biznesie" by nie brać sobie za wyznacznik słów nawet najlepszych dziennikarzy F1 bo oni wbrew pozorom bardzo często się mylą. Dla przykładu - brytyjscy dziennikarze krytykowali jak jeden brat Hamiltona jak przechodził do Mercedesa tak samo jak 90% ludzi z tego forum. Dziwiłem się temu bo dla mnie jego ruch był dobrym wyborem. Oczywiście ci wielcy "eksperci" zamknęli szybko swoje japy i już nic nie piszą o złych wyborach Lewisa. Przykłady można mnożyć. "co nawet @ilona napisała i się z Ciebie śmieje." A kto to jest Ilona? Dla Ciebie rozumiem jakieś guru i wyrocznia, ale dla mnie nikt szczególny. Heh śmieszny jesteś z wyjeżdżaniem z takimi argumentami. Równie dobrze mogę napisac, że Zdzisiek z Pierdzichowa się z Ciebie śmieje wiec... Więc co? Nic. "Mcl rozmawia jeszcze z Emirates i są duże szansę na podpisanie tego kontraktu i kasa Pereza nie jest im potrzebna." Nie, nie jest. Ale raczej nie stać ich na zrywanie kontraktu z Perezem by... Właśnie nie wiem po co mieliby zrywać? No chyba, ze ALonso ma tam wracać znowu i Santander znowu zapłaci ale nie oszukujmy się - to historia zupełnie nie trzymająca się kupy. Alonso spalił most do McLarena w 2007 i sam raczej nie marzy o powrocie tam. A nie ma na rynku innych kierowców, dla których warto byłoby wywalać Pereza lub mających wsparcie sponsora, gotwego wyłożyć kasę na odszkodowanie. "Tak Jenson byłby dobrą parą dla Alonso, bo wg Ciebie nie byłby zagrożeniem dla Hiszpana." Znowu kłamiesz i wkładasz w moje usta słowa, które nie są moje. Przecież napisałem jasno, że Jenson by mocno naciskał Fernando tak jak naciskał Lewisa. Wiec przestań manipulować, kłamco. "Ale jak sam wiesz, Button denerwuje sytuacja, że zespół jeszcze z nim nie podpisał konktraktu? Przecież to jasne, że z kimś jeszcze rozmawiają" Zgoda, też mnie to zastanawia - albo nie mogą sie dogadać w sprawie kasy dla Jensona (być może Jenson chce podwyżki skoro Lewis odszedł i on automatycznie stał sie liderem zespołu i próbuje to wykorzystać). Albo faktycznie McLaren rozmawia z kimś jeszcze ale sam mówisz, że Kimi już niby podpisał no a Alonso to jak mówiłem opcja prawie nierealna. Innych opcji za bardzo nie ma więc jak dla mnie to po prostu Button renegocjuje warunki swojego kontraktu. Być może miał klauzulę, że może zostać na 2014 ale jej nie aktywował bo chce większych pieniędzy i teraz rozmawiają. Button dobrze wie, że nie ma na rynku zbyt wielu dobrych kierowcow i on teraz wystepuje z pozycji "siły" i ma mocniejsze karty w negocjacjach więc moze ugrać nowy kontrakt na 2-3 lata i solidną podwyżkę. Ja na to stawiałbym pieniądze.
08.09.2013 17:21
0
"Co do 2008r Kimi nie poległ więc przestań już pisać te bzdury." No tak, w Waszej alternatywnej rzeczywistości pokonał Massę i zdobył tytuł :) Zapomniałem, przepraszam. "Wielce wiedzący a piszesz takie fanaberie, że się czytać nie chce." No tak, Ty piszesz prawdę, że Kimiego Ferrari torpedowało celowo zabierając mu tytuł w 2008 i oddając McLarenowi a ja sobie tylko uroiłem, że ledwo pokonał Kubicę o 1pkt w 2008 :D "Przecież pisałem to 100 razy - chcą Kimiego bo się przyznają do błędu, że źle postawili." Ależ ja sie zgadzam, że źle postawili - pisałem to wiele razy - powinni byli wywalić Massę a nie Kimiego. No ale wtedy o tym nie mogli wiedzieć, że Massa będzie tak cienki, szczególnie w 2011 i 2012. Tzn. ja wiedziałem bo nie lubię Massy no ale to były tylo moje czce życzenia, które się spełniły :P "Alonso już wcześniej sra do własnego gniazda i to w każdym zespole. To żadna nowość." No jasne, że sra - musiał Cię solidnie osrać kiedyś bo strasznie go hejtujesz. Poza tym cierpisz chyba na koprofilę bo ciągle tylko o tym sraniu piszesz :D "Ferrari nie będzie jeleniami jak wywali Alonso. Ty to sobie tak tłumacz. Alonso nie jest najlepszym kierowcą w stawce i w końcu to sobie wbił do tej głowy." Bla, bla, bla, bla. Wiadomo - w Twojej alternatywnej rzeczywistości nie tylko Kimi zdobył tytuł w 2008 ale Massa pokonał Alonso w 2010-2012 i w 2013 też go bije :P "Kimi jakoś sobie poradził aby zdobyć tytuł i pewnie z nimi znowu zdobędzie." Dodajmy - zdobył totalnym fartem dzięki głupocie McLarena, egoizmowi Alonso i szczęnięcym błędom Hamiltona. I w 2007 i 2008 Kimi jeździł bardzo dobrze ale Ferrari widziało, że nie jest to koleś w typie Schumachera, który wyciska wszystko z bolidu i potrafi zmotywować zespół. Kimi przychodził i robił swoje ale jakoś mechanicy go nie pokochali. Alonso potrafi skrytykować zespół ale to, że sobie na to pozwala wywalczył wielkim zaangażowaniem na torze i poza nim - owinął sobie ekipę wokół palca. Massa - niegdyś ukochane dziecko Ferrari - odszedł na boczny tor a mechanicy i kierownictwo pokochali Alonso. Kibice zresztą też. Pamiętam np. jak z tego forum kilka osób nie lubiło Alonso (np. bodajże Polak447) i kibicowało Massie a potem po pewnym czasie już zaakceptowali Fernando i go teraz ostro bronią :) Tak to działa - silne charaktery tak działają na innych. Senna też nie był aniołkiem tak jak i Fernando i Schumi - ale własnie potrafił owinąć sobie zespół wokół palca. Vettel to samo - może się sprzeciwiać zespołowi a oni nadal jedzą mu z ręki. Jak tego nie widzisz to naprawdę masz blade pojęcie o mechanice/dynamice/chemii międzyludzkiej w F1. "Dzisiaj pokazał klasę, jak przeciągnął stint nic na tym nie zyskując." Pełna zgoda. Idiotyczna taktyka Ferrari. Jak Alo powoli doganiał Vettela a ten zjechał od razu wiedziałem, że muszą razem z nim zjechać. I tak by Vettel dzisiaj wygrał ale Alo mógł go naciskać do mety. "Nawet Massa jechał lepszym tempem." Hehe kolejny bullshit powtarzany przez "komentatorów". Massa jedzie 10 kolejnych kółek 0,2 wolniej od Alonso a potem jedno kółko wyżej i nagle przygłup Jędrzjewski zauważa, że Massa ma lepsze tempo od Alonso a widzę głupi takie jak Ty łykają to od razu. Wytłumacz mi jakim cudem Massa miał lepsze tempo i lepszą strategię i startując przed Alonso dojechał 3s za nim? Myślisz TY w ogóle samodzielnie czy tylko powtarzasz za innymi? :) "Nie jest powiedziane, że Ferrari nie wymieni dwóch kierowców. Zarówna Massa jak i Alonso mogą się pożegnać z Ferrari." Oczywiście, że tak. Ale nie wiem po co mieliby zrywać kontrakt z Alonso, płacić mu odszkodowanie by co, wziąć Kimiego i Hulkenberga? "A skąd ja mam wiedzieć gdzie idzie Alonso? A co mnie ten kierowca obchodzi. Nawet może iść na wakacje od F1 - płakać za nim nie będę." Hehe no to się popisałeś. Faktycznie bardzo wnikliwa analiza rynku kierowców F1. Próbujesz układać układankę ale nie interesują Cię jej wszystkie elemtenty - tak się nie da. Nienawiść do Alonso przysłania Ci zdrowy rozsądek. Tak się nie da analizować F1. "Jest łączony ponownie z ekipą z Enstone jako przezimowanie jeden rok" Trzeci raz Enstone? Alonso nie ma czasu na marnowanie kolejnego sezonu. Totalny bullshit. Równie dobrze możesz napisac, że idzie do Williamsa albo Marussi. Ferrari buduje prawdopodobnie świetny bolid na 2014 a Alonso ucieka do średniego Lotusa - genialne! "albo może do McL - w końcu Button nie jest Hamiltonem." Tak, Alonso wręcz marzy by znowu iść do McLarena, który obecnie ma problem z punktowaniem.
08.09.2013 17:45
0
"Ależ ja sie zgadzam, że źle postawili - pisałem to wiele razy - powinni byli wywalić Massę a nie Kimiego. No ale wtedy o tym nie mogli wiedzieć, że Massa będzie tak cienki, szczególnie w 2011 i 2012." No i ? To już historia. I nawet gdyby wywalili Massę, myślisz, że lepiej by zdziałali? Montoya również próbował walczyć z Raikkonenem psychicznie i się obraził i odszedł z F1. To samo by czekało Alonso. Kimi to nie cipka bez jaj i Alonso nie dałby go zapędzić w róg. "No jasne, że sra - musiał Cię solidnie osrać kiedyś bo strasznie go hejtujesz. Poza tym cierpisz chyba na koprofilę bo ciągle tylko o tym sraniu piszesz :D" Bla bla bla - cytując Ciebie. Srał w Renault, srał w McL, a teraz sra w Ferrari. Dziwi Cię to? Taka jest prawda, Taką ma naturę Alonso. "Dodajmy - zdobył totalnym fartem dzięki głupocie McLarena, egoizmowi Alonso i szczęnięcym błędom Hamiltona. I w 2007 i 2008 Kimi jeździł bardzo dobrze ale Ferrari widziało, że nie jest to koleś w typie Schumachera, który wyciska wszystko z bolidu i potrafi zmotywować zespół. Kimi przychodził i robił swoje ale jakoś mechanicy go nie pokochali. " Teraz to już w ogóle przegiąłeś pałę :D Nie kochali Kimiego? Hahaha. Kimi żyje z mechanikami jak z kumplami. Nie antagonizuje zespołu. Żaden mechanik Raikkonena nie wypowiadał się źle o Finie. Do dzisiaj wszyscy go dobrze wspominają. Do dzisiaj nawet z mechanikami Ferrari rozmawia i się razem uśmiechają. "Hehe kolejny bullshit powtarzany przez "komentatorów". Massa jedzie 10 kolejnych kółek 0,2 wolniej od Alonso a potem jedno kółko wyżej i nagle przygłup Jędrzjewski zauważa, że Massa ma lepsze tempo od Alonso a widzę głupi takie jak Ty łykają to od razu. " To żaden bullshit. Oglądam LT podczas wyścigu i widzę co się dzieje. Alonso miał być przed Massą, co nawet widziałeś jak Massa przepuszcza Alonso. Tak, przepuszcza a nie Alonso wyprzedza Masse. Massa w II części po pitstopie jechał lepszym tempem jak Hiszpan. Hiszpan tracił do Webbera a Massa odzyskiwał do Webbera. Sorry ale nie trafiłeś na niedzielnego kierowcę. "Oczywiście, że tak. Ale nie wiem po co mieliby zrywać kontrakt z Alonso, płacić mu odszkodowanie by co, wziąć Kimiego i Hulkenberga? " Jakie odszkodowanie? Przecież Santander to sponor Ferrari i sponsor Alonso. Hiszpan ma z nimi podpisane dwa oddzielne kontrakty. Taki z Ciebie kibic a nawet tego nie wiesz. Alonso sam szuka luk w kontrakcie na odejście. "Hehe no to się popisałeś. Faktycznie bardzo wnikliwa analiza rynku kierowców F1. Próbujesz układać układankę ale nie interesują Cię jej wszystkie elemtenty - tak się nie da. Nienawiść do Alonso przysłania Ci zdrowy rozsądek. Tak się nie da analizować F1" Po pierwsze, mam gdzieś poczynania Alonso. Po drugie, Kimi ma wiele stron i wiele tematów na róznych forach, gdzie można się powymieniać informacjami. Po trzecie - Ty sam nie wiesz co zrobi Alonso. Bo skąd masz wiedzieć, jak wymiana informacji między fanami jest prawie że żadna. Nikt nic nie wie. Wiedzieli tylko o negocjacjach z RBR, które się skończyły. Może Ty coś więcej napiszesz? :) Ale nie napiszesz, bo też nic nie wiesz. "Trzeci raz Enstone? Alonso nie ma czasu na marnowanie kolejnego sezonu. Totalny bullshit. Równie dobrze możesz napisac, że idzie do Williamsa albo Marussi. Ferrari buduje prawdopodobnie świetny bolid na 2014 a Alonso ucieka do średniego Lotusa - genialne! " Może tam wrócić. Nie jest to oderwane od rzeczywistości. Ponadto, Raikkonen ma już podpisany kontrakt z Ferrari w zeszłym sezonie. Nie mógł przejść przez klauzulę z Lotusem. Między innymi dlatego się tam znalazł Allison. Kimi i Aliison to przyjaciele. "Tak, Alonso wręcz marzy by znowu iść do McLarena, który obecnie ma problem z punktowaniem. " Nie wiem o czym marzy Alonso. Może o Dashy :) W przyszłym sezonie są zmiany a Mcl bardzo szybko będzie na szczycie.
08.09.2013 18:07
0
" Co nie zmienia faktu, że Pereza "wieloletni" też na pewno ma co najmniej 2 lata - więc Perez na 2014 zostaje. Więc swoje dywagacje nie poparte - jak zwykle - niczym na temat Pereza możesz sobie wsadzić tam gdzie trzymasz Alonso :) " Napisałem wyraźnie. Alonso chce odejść. Albo odejdzie teraz i gdzieś przezimuje albo....posiedzi rok jeszcze w Ferrari i potem przejdzie. "Skąd Ty wiesz co ja czytam? Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie powołuję się w kółko na blogi Allisonów, Windsorów i reszty - gdzie często "odchodzi" takie samo spekulowanie jak tutaj na forum" A skąd wiesz co ja czytam. Po pierwsze Allen. A dwa - sam Windsora w jednym temacie zacytowałeś a nie ja :0 "Dla przykładu - brytyjscy dziennikarze krytykowali jak jeden brat Hamiltona jak przechodził do Mercedesa tak samo jak 90% ludzi z tego forum. Dziwiłem się temu bo dla mnie jego ruch był dobrym wyborem. Oczywiście ci wielcy "eksperci" zamknęli szybko swoje japy i już nic nie piszą o złych wyborach Lewisa. Przykłady można mnożyć." Bla bla bla. Ty zawsze masz rację :D Najpierw byłeś pewny że Kimi będzie w RBR i całe pisałeś elaboraty a potem gdy usłyszałeś o Ferrari zmieniłeś zdanie. I znowu całe elaboraty. Kiedyś ktoś tutaj napisał - taka jest Twoja taktyka. Najpierw kogoś wyśmiejesz, po czy w dalszej części " wykładu ", napiszesz, że właściwie tego wykluczyć nie można. Czyli bez względu na wszystko, zawsze możesz twierdzić, że miałeś rację. Taka jest prawda. "Nie, nie jest. Ale raczej nie stać ich na zrywanie kontraktu z Perezem by... Właśnie nie wiem po co mieliby zrywać? No chyba, ze ALonso ma tam wracać znowu i Santander znowu zapłaci ale nie oszukujmy się - to historia zupełnie nie trzymająca się kupy. Alonso spalił most do McLarena w 2007 i sam raczej nie marzy o powrocie tam." Nie można takiej opcji wykluczyć. To co wiemy my, to to, co powinnismy wiedzieć. Ponadto - kto pisał, że McL się przyznał, że źle zarządzali w 2007r i mogli postawić na Alonso? Ty, właśnie Ty. Juz zapomniałeś ? "Znowu kłamiesz i wkładasz w moje usta słowa, które nie są moje. Przecież napisałem jasno, że Jenson by mocno naciskał Fernando tak jak naciskał Lewisa." Nic nie kłamie. Naciskanie a pokonanie to co innego. Ty zakładasz, że Alonso lider a Button który go naciska. Tak, tak by było. Kimi to inny kaliber. Co do Buttona, nie wiem dokładnie, Zbyt mało informacji aby wyciągnąć jakieś dalekosiężne wnioski. Być może McL negocjował z Kimim aby "zastraszyć" Buttona.? Może McL rozmawia z Alonso i o powrocie z Santanderem? Nie posuwam się do dalszych wniosków bo jest zbyt mało danych. Mogę założyć opcję McL jako Alonso ale ręki sobie nie dam uciąć. Pozdrawiam
09.09.2013 17:42
0
@vigen-przepraszam, wasza z deviusem jatka tylko dobrze wpływa na poziom tego forum. Nareszcie jest co poczytać w arch. w wolnej chwili. Dzięki panowie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się