WIADOMOŚCI

Webber ma pełne wsparcie Red Bulla
Webber ma pełne wsparcie Red Bulla
Przed wyścigiem w Indiach Mark Webber przyznał, że teraz ma pełne wsparcie zespołu jeżeli chodzi o walkę o drugą pozycję w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców.
baner_rbr_v3.jpg
W Japonii Sebastian Vettel obronił tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców, a tydzień później w Korei Red Bull uczynił to samo w klasyfikacji konstruktorów.

„Cały zespół stoi za mną, wpierając mnie w walce o pozycję numer 2” mówił Webber dla indyjskiego Mid Day. „Z tytułem konstruktorów w kieszeni i obronionym tytułem Seba, podwójne zwycięstwo Red Bulla w klasyfikacji kierowców będzie wspaniałym osiągnieciem i fantastycznym sposobem na zakończenie sezonu.”

Mark Webber aktualnie znajduje się na 4 pozycji w klasyfikacji kierowców i o drugą lokatę w mistrzostwach walczy z Jensonem Buttonem, Fernando Alonso i Lewisem Hamiltonem.

Sebastian Vettel pytany wcześniej przez dziennikarzy czy w obecnej sytuacji jest wstanie poświęcić zwycięstwo, aby pomóc Webberowi zdobyć drugą lokatę w mistrzostwach odparł: „Tak, z pewnością”.

Pamiętać należy jednak także, że Sebastian Vettel ma cały czas szansę wyrównać w tym sezonie rekord Michaela Schumachera z 2004 roku, kiedy to Niemiec wygrał w sezonie aż 13 wyścigów. Aby to uczynić Vettel musi wygrać wszystkie pozostałe wyścigi.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

50 KOMENTARZY
avatar
rafekf1

27.10.2011 20:25

0

35. @Ilona - Chciałbym mieć nadzieję doczekać czasów gdy Mark doświadczy równego statusu w RBR z Sebem i pokona go w WYRÓWNANEJ walce. Wiem, że coś takiego nigdy nie będzie miało miejsca ale gdyby już się zdarzyło, to z zainteresowaniem poczytam Twoje opinie na temat Webbera, teamu i Vetella.


avatar
saint77

27.10.2011 20:38

0

@36. rafekt1: w Red Bull nigdy nie będzie równej walki kierowcy nr 2 z jedynie słuszną linią partii:) W każdym zespole jest kierowca dominujący, ale takiej kaszany jak u producenta napojów nie ma w żądnym innym teamie. Nawet jasny przekaz dla Massy aby puścił Alonso jest dla mnie czystszym zagraniem od tego, jak w RB załatwiali regularnie Marka w tym i poprzednim sezonie.


avatar
mourinho33

27.10.2011 20:41

0

Czy wy jesteście opętani? Ja ani w tym, ani w zeszłym sezonie nie widziałem nawet 5 wyścigów, w których Mark byłby lepszy niż Vettel. Sebastian jest po prostu lepszym kierowcą! W zeszłym sezonie gdyby nie awarie bylby mistrzem kilka wyścigów przed końcem. W Korei udowodnił,że jest fantastyczny. Był po prostu szybszy od Marka. Praktycznie nie popełnia Vettel błędów oprócz Kanady i Nurburgring.


avatar
elin

27.10.2011 20:58

0

32. rafekf1 - wiem, ale nie chciałam tak wprost pisać o tym przypadkowym przypadku Webbera w Korei ;-). I żeby nie mieć już najmniejszych wątpliwości ..., w tych ostatnich GP ( w których Mark, jak czytamy, dostanie całkowite wsparcie RBR ) mam zamiar bardzo dokładnie obserwować starty Australijczyka ;-). Pozdr.


avatar
orto

27.10.2011 21:00

0

Polityka RBR względem tego czy innego zawodnika w teamie jest i oczywista i zrozumiała. Postawili na jednego konia i są konsekwentni. Nie możemy do nich o to mieć pretensji. Natomiast ferowanie opinii na temat wyższości Seba nad Markiem w oparciu o wyniki w klasyfikacji musi uwzględniać przyjęte założenie. Nigdy nie będziemy mieli okazji zweryfikować umiejętności obu kierowców w bezpośredniej walce na takich samych bolidach. Myślę, że w każdym teamie albo na początku sezonu, jakby zaliczkowo stawia się na jednego kierowcę, albo po kilku wyścigach stawia się na tego, któremu lepiej poszło i wspiera się go maksymalnie, czasem nie dopuszczając poprzez "dyskretne" rozwiązania techniczne do, zazwyczaj kosztownej "bratobójczej" walki. A "właściciel" teamu nie dba o to co nam się podoba a co nie. Jego kasa, jego frajda i jego decyzja i jego satysfakcja jeśli na dobrego jeźdźca postawił.


avatar
xeoteam

27.10.2011 21:01

0

"OK, so , Mark is faster than you. Can you confirm you understood that message" - Christian Horner ( RBR Communication , GP India 2011) i wszystko w temacie :)


avatar
Kwazar

27.10.2011 21:04

0

@30 athelas Blisko, blisko...;-) Rubens na pewno był swego czasu lepszy od Szuma... bo jeśli nie był to po kiego było go spowalniać?? A sam Prost mówił że tak właśnie było! To samo teraz dzieje się z Markiem! Tylko jest bardziej grubymi nićmi szyte... O tym który z nich jest lepszy, Mark czy paluch na pewno w RB dobrze wiedzą!!! Proste pytanie: Skoro to paluch WYBRANIEC wokół którego wszystko się kręci jest faktycznie lepszy, to po co Mareczkowi psuli hurtem wyścigi?? PO CO??


avatar
elin

27.10.2011 21:14

0

33. Ilona - " myślę, że Seb się nie obrazi " ... - sorki, ale naprawdę mam nadzieję, że w tym zdaniu żartujesz. Nawet nie wiem za co Seb mógłby się obrażać, przecież to oczywista oczywistość, że ( każdy ) zespół mając już dwa tytuły, powinien się skoncentrować na Wicemistrzu dla Webbera ...


avatar
Ilona

27.10.2011 21:42

0

43. elin, to był żart...


avatar
rafekf1

27.10.2011 21:43

0

39. @elin - Ja wiem doskonale, że nie chciałaś ;) 38. @mourinho33 - Nikt tu nie jest opętany. Mi osobiście nie wydaje się, żeby Seb był lepszy niż Mark. Wsparcie zespołu, to ogromny bonus dla kierowcy. Australijczyk nigdy nie miał tego za wiele czego nie można powiedzieć o Vettelu i z tego faktu tylko wynika różnica w pozycjach na starcie i na mecie. Bez pełnego wsparcia zespołu bardzo trudno jest osiągnąć szczyt, nawet w takim bolidzie jak RB7 czego doskonałym przykładem jest Mark. Gdyby od początku sezonu byłoby tak jak ma być przez ostatnie trzy wyścigi, to podejrzewam, że SV i MW do końca walczyliby o majstra. Ale Seb to zdecydowanie lepszy marketingowo produkt niż Mark .


avatar
figo7

27.10.2011 21:57

0

No ciekawy jestem jak teraz sobie Mark pojeździ vetela mogą sobie odstawić i skupić się na drugim kierowcy bardzo jestem ciekawy , a dla wszystkich którzy są ciekawi ja się buduje bolidy saubera to polecam stronkę http:// www mototube. pl/film/ 9273/fabryka-saubera-w- 2011-roku--- czesc-pierwsza/


avatar
rafekf1

27.10.2011 22:17

0

37. @Saint77 - Zgadzam się całkowicie. Jedna wielka hipokryzja. Pierwszy sezon Vettela w RBR non stop pieprzyli banialuki o pełnej współpracy, harmonii i równych szansach. W kolejnym też gadali bzdury ale nikt już w to nie wierzył bo wierzyć nie mógł mając na uwadze np. incydenty z kolizją na Istanbul Park albo zamiana skrzydła na Silverstone. Ten rok, to już perfidne faworyzowanie Palca. Biorąc pod uwagę sytuacje w MacLarenie łatwo jest wyobrazić sobie sytuacje gdy teoretycznie gorszy kierowca ( Button ) objeżdża teoretycznie lepszego ( Hamilton ). Jest to możliwe ponieważ obaj są tam równo traktowani a Guzik korzysta po prostu na gorszej dyspozycji Lewisa bez szkody dla zespołu i dla kolegi. Podobnie mogłoby być w RBR ale nigdy nie będzie. Niestety ;(


avatar
elin

27.10.2011 22:54

0

44. Ilona - tak podejrzewałam, ale wolałam się upewnić ;-). 45. rafekf1 - w takim razie, rozumiemy się bez słów ;-). A tak bardzie serio, jeszcze o Sebastianie. Wszyscy wiemy, że chłopak ma ogromne szczęście, praktycznie na początku kariery dostać super bolid i całkowite wsparcie zespołu. Coś na co większość kierowców czeka całymi latami, a i tak dostaje tylko kilku wybrańców. Dlatego bardzo ciężko ocenić jego faktycznie umiejętności ... i dlatego czekam, kiedy nasz mistrz dostanie nie tyle słaby bolid, co partnera typu Alonso, czy Hamilton, który nie da się tak łatwo ( jak Webber ) sprowadzić do roli Nr 2 ... A jak wspomniałeś na przykładzie McLarena - dopiero równe traktowanie obu zawodników, pokazuje jakim kto jest kierowcą.


avatar
MakGregor

27.10.2011 23:20

0

jak by sie wczesniej obudzili to by mieli dublet teraz juz za pozno Button wszystkoch objedzie :)


avatar
TomPo

28.10.2011 08:16

0

Jak już paluch wygrał majstra, to teraz ma już pełne poparcie...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu