Zespół Red Bull rozpoczął nowy sezon od mocnej formy, jednak skazą na ich wynikach okazał się słabo dopracowany system KERS.
Zarówno Mark Webber, jak i Sebastian Vettel podczas trzech pierwszych zaoceanicznych wyścigów mieli poważne problemy z system odzyskiwania energii kinetycznej. Widoczne to było w szczególności w przypadku bolidu Marka Webbera.Zaoceaniczne wyścigi nie sprzyjają rozwijaniu bolidów i zespół z Milton Keynes nie miał możliwości wystarczającego poprawienia KERS w pierwszej części sezonu. Ekipa zapowiada jednak zdecydowane poprawki na najbliższej GP Turcji, które dobędzie się już za trzy tygodnie.
„Mamy kolejną poprawkę KERS na Turcję” wyjaśniał szef zespołu, Christian Horner. „Jest coraz lepiej, gdyż lepiej rozumiemy system i korzystamy z niego więcej.”
„Jestem więc pewny, że nieprzyjemne problemy, jakich doświadczyliśmy zostaną rozwiązane.”
W padoku spekuluje się, że problemy Red Bulla związane są z chłodzeniem akumulatorów, które zostały zaprojektowane przez Red Bulla w możliwe optymalny sposób, aby nie wpływać na aerodynamikę RB7. Zespół w odróżnieniu do innych czołowych ekip, nie korzystał z tego systemu w sezonie 2009.
19.04.2011 10:40
0
Ja myślę że jak dołożą do kersu to co powinno w nim być to dużo stracą z balansu który był "super " i mogą mieć kłopoty z przegrzewaniem się kersu i komory silnika - a to krok do dymiącego bolidu ...
19.04.2011 11:07
0
Licze ze Red Bull w koncu swoj problem z KERS rozwiaze. Sam Seb. nie mial dobrego startu , ale trzeba tez zauwazyc ze w wyscigu ten nieszczesliwy KERS raz dzialal raz nie, przez co dochodzi do problemow z rozkladem sil hamowania, co powoduje blokowanie sie kol. Strategia Red Bulla dla Sebastiana byla na 2 stopy, ale w innym czasie. Bez problemow z KERS Sebastian zostalby na torze 2-3 rundy dluzej. Do tego doszly problemy z komunikacja. Seb. slyszal box, a oni go nie. W bolidzie Marka tym razem KERS dzialal, Mark jechal bez problemow technicznych. Gratulacje za wspanialy wyscig. .Gratulacje dla Marka za bezbledny wyscig
19.04.2011 12:06
0
Może się mylę ale wydaje mi się, że ten ich KERS to tylko akumlatory plus tekturowa atrapa. Nie działa bo z założenia atrapy nie działają. Ciekawe czy po następnym GP też powiedzą, że były problemy i zaprojektują coś nowego na kolejny wyścig. Tylko w końcu sędziowie się połapią, że naginają przepisy żeby Vettel na starcie za dużo nie tracił.
19.04.2011 12:45
0
35. MaMuT buhahahah. To o Ferrari to co to za myśl???
19.04.2011 14:19
0
29. sliwa007 Ja nikogo tu nie atakuję, więc nie życzę sobie, by mnie atakowano. To po pierwsze. Po drugie, mam pewną wiedzę na temat zespołów i nie muszę się zastanawiać nad tym, co piszę. Akurat gdy się urodziłem, to Williams który został wspomniany, zdobył mistrzostwo świata, więc jest to zespół mający mistrzowski personel. Teraz po prostu mają słabszy okres. Każdy tak ma. Red Bull też będzie taki okres miał. Newey trafił tam w 2006 roku i od razu nie zbudował mistrzowskiego bolidu. Nie wszystko zależało od niego. Przypominam, że także on został "ojcem" nieudanego MP4/18. Nie chcę umniejszać jego umiejętności, ale nie twierdzę, że jest on mistrzem. Nie uważam też, żeby RBR był bardziej doświadczonym zespołem niż McLaren, Ferrari i Williams. Mają Neweya, Marko, Hornera... Jeden po przejściach, drugi nie buduje bolidów, a trzeci to jeden z najmłodszych szefów teamów. Gdzie tu porównanie z Dennisem, Whitmarshem, Lowe? Ci związani z pracą przy bolidach są od dawna.
19.04.2011 14:32
0
Całe szczęście że RBR ma te problemy z tym KERSem bo inaczej byśmy patrzyli kto zostanie vice-mistrzem. F1 z jednym dominującym zespołem jest bez sensu. Od razu mi to przypomina czasy Michaela Sch. A co do problemów RBR to mieli chłopaki nie za tęgie miny podczas finiszu Hamiltona na P1. Skłaniam się ku takiej myśli ,że bolid RBR nie miał mieć KERSu lub miał być on bardzo okrojony. A tak z drugiej strony patrząc to musieli być bardzo pewni swojego tempa i tego że bez KERSU sobie poradzą. A tu ZONK. McLaren ich zaskoczył. Tak poza tym to jak McLaren tak będzie rozwijać swój bolid to nawet Adrian nie pomoże. 3 tygodnie przerwy ?? Bez sensu. Chyba(na pewno) sobie powtórki poprzednich GP będę zapuszczał przeplatane Gran Derbi x 3
19.04.2011 17:35
0
W Turcji RB i bez kersu wygra nawet jak przegrają start. Bardziej obawiałbym się ich wewnętrznej rywalizacji. Webbera trudno będzie nabrać znów na jakiś feler w bolidzie. Ale zaplecze będzie szersze i bardziej zdeterminowane no i po tuningach. Będzie jeszcze ciekawiej ale nie koniecznie dla LRGP, obawiam się u nich o taktykę a stała się szalenie istotna.
19.04.2011 18:10
0
35. MaMuT - mnie również brakuje Kimiego. F60 z 2009 był jednym z najgorszych bolidów Ferrari. Ale dzięki KERS ( który był wówczas dość wadliwy i mało dopracowany ) udało się zespołowi bardzo długo walczyć o podium konstruktorów, tylko z jednym punktującym kierowcą ( Raikkonenem ). Fin na większości torów miał doskonałe starty dzięki KERS. Nie wspominając już o zwycięstwie na SPA, kiedy perfekcyjnie wykorzystał system odzyskiwania energii, aby na Stavelot odjeżdżać Fisichelli i w ten sposób utrzymać prowadzenie w wyścigu. Czyli - całkowicie zgadzam z tym co napisałeś :-).
19.04.2011 18:15
0
* zgadzam się z tym
19.04.2011 18:50
0
@atomic zahaczył o teorię, która według mnie jest możliwa. Mianowicie Newey trzyma "mocny" KERS do odpowiedniej chwili, chwili zarządzającej odpowiednią ilością punktów zapisanych w ich karcie osiągnięć. W obecnej chwili nie muszą (inżynieria) intensywnie pracować nad szybkością bolidu, jest wystarczająca. Tu widzę główna rolę w osobie kierowców - oni mają grać główne skrzypce - do pewnego momentu. Kiedy ten moment nastapi? Zapewne są wyznaczone ramy bezpieczeństwa, czyli zapas punktowej przewagi nad najbliższym rywalem, zarazem obserwowanie kolejnych "pretendentów" do ścisłej Trójki. Bardzo uważnie są śledzone poczynania McLarena, co do tego nie ma wątpliwości. Niebezpiecznie zbliżyli się, co prawda na tym obiekcie, jednak została "zapalona" czerwona lampka - raczej nie powinna zgasnąć... W takim razie nawiązując do słów @atomic-a skłaniam się do teorii, która mówi o trzymaniu systemu działajacego na 100% do momentu zagrożenia. Być może czekają RBR zmiany w aerodynamice. Zmiany niwelujące ewentualne negatywne czynniki zaistniałe po zastosowaniu KERS-u w wersji opcjonalnej. Nie sądzę jednak, że będą przez to wolniejsi. Wyglada na to, że RB7 ma zapas dający nieco luzu podczas przeprojektowywania. Musza to zrobić, nie mają wyjścia. A że teraz stosują ściemę:), jest ona naturalną częścią rywalizacji...:) Pozdr.
19.04.2011 19:16
0
Nie kumam.... dlaczego zyczycie RBR jak najgorzej? Ja tam zawsze myslalem, ze jak ktos jest szybki w F1 to raczej dobrze, ale widac mylilem sie. Moje skromne zdanie jest takie, ze ganic to nalezy takie megaekipy jak ferrari (zwlaszcza!) Czy Maclaren za to ze nie daja sobie rady z RBR! Formula1 to nieustanny wyscig i zrozumcie ze nie tylko na torze. To rownie niustanny wyscig technologiczny. RBR gra w tej chwili na nosach tytanom F1 i wiecie co? Chawala im za to. Bo to wlasnie napedza ten sport, ktos jest szybszy, reszta ich goni, tak bylo jest ibedzie. Pozdrawiam wszystkich fanow formuly1, krzykaczom - palec (Seby, srodkowy, bez roznicy ;)
19.04.2011 20:13
0
@Mountdegrejt ja osobiście obserwuję ich drogę w F1 od początku. Zawsze ciekawiły mnie ekipy,które już od debiutanckiego sezonu dobrze sobie radziły. Z tego samego powodu kibicowałem Jordanowi w 1991:)
19.04.2011 20:38
0
No i bardzo ciekawe jak z tego wybrną. Albo stracą, albo i nie. A właściwie bardziej skłaniam się ku temu drugiemu bo Red Bull ostatnio na wszystko znajduje sposób i z taką ekipą może im się udać ten KERS. A wtedy to chyba będą nie do zatrzymania. I tego się obawiam ; /
20.04.2011 18:28
0
Mam pytanko. Czy RBR pakowałby do bolidu KERS który nie działa? Przecież to waży ładnych parę kilo. Mam wrażenie że jeździli bez. A skoro teraz wpakują to do bolidu to balans zmieni się diametralnie i różnie to z tymi osiągami może być.
22.04.2011 16:12
0
Mam nadzieje, że od Turcji RBR nie będzie już borykało się z KERSem. Po tytuł!!! :))
22.04.2011 16:16
0
@Oskar9 - Hamilton wygrał, gdyż miał lepszą strategie. Oglądałeś może wyścig!? Seba nawet nie stawiał oporu HAMowi, gdyż nie miało to sensu. Ważne było, żeby możliwie najwyższej dojechać do mety, ponieważ ogumienie nie było w najlepszym stanie po tych prawie 30 kółkach. pozdro! ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się