WIADOMOŚCI

Heidfeld liderem zespołu Renault na sezon 2011
Heidfeld liderem zespołu Renault na sezon 2011
Szef zespołu Renault, Eric Boullier, przyznał w jednym z wywiadów, że po wypadku Roberta Kubicy zespół potrzebował szybko znaleźć doświadczonego zawodnika, który byłby w stanie udźwignąć ciężar poprowadzenia rozwoju auta w ważnym momencie sezonu. W decyzji tej uczestniczył także sam Robert Kubica, który podał dwa nazwiska- Nicka Heidfelda oraz Vitantonio Liuzziego.
baner_rbr_v3.jpg
Po pierwszych dniach spędzonych z zespołem, Nick Heidfeld wywarł wrażenie na swoim nowym szefie.

„Sposób w jaki zadomowił się z zespole, przybył do fabryki, został przedstawiony inżynierom i porozmawiał z nami przez godzinę” mówił Boullier. „Gdy testował w Jerez, słuchałem przez radio w jaki sposób rozmawia z inżynierami. Już wtedy zadomowił się w zespole. Tamtego ranka byłem już w połowie przekonany.”

„Byłem zaskoczony, że tak szybko był w stanie zostać liderem zespołu. Zrozumiałbym gdyby potrzebował na to więcej czasu.”

„Ze względu na to, że wypadek wydarzył się na tak wczesnym etapie sezonu, podjęliśmy decyzję, że potrzebujemy bardzo doświadczonego zawodnika- oczywiście także szybkiego- mającego zarazem wystarczająco mocny charakter do podejmowania decyzji technicznych i pewnych decyzji wraz z ekipą.”

„Gdy szkicowaliśmy profil, dodaliśmy doświadczenie z oponami Pirelli oraz wiedzę z użytkowania systemu KERS w 2009 roku. Stało się oczywiste, że spełniającym wszystkie kryteria jest Nick.”

„Ponad to, miałem z nim kilka spotkań w ubiegłym roku, gdyż on chciał dobrze znać sytuację dotyczącą naszego drugiego fotela na sezon 2011.”

Boullier przyznał także, że zespół przedyskutował tą kwestię także z Robertem Kubicą, który zaproponował dwa nazwiska na swoje zastępstwo.

„Przedyskutowaliśmy to nawet z Robertem. Byłem u niego zbyt wcześnie, gdyż on dopiero co został wybudzony ze śpiączki, ale Gerard [Lopez] rozmawiał z nim, a Robert podał dwa nazwiska: Nicka i Liuzziego.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

107 KOMENTARZY
avatar
jzb

28.02.2011 22:32

0

To był bład i szczeniactwo. Startowanie w rajdach, kiedy zaczął się praktycznie sezon i renowka pokazuje potencjal od pierwszych testow. I kto wie, czy jeszcze kontrakt z Ferrari nie czekal na niego po tym sezonie I nie przekonuja mnie zaklecia jego przyjaciol, fanbojow, Sokola etc, ze rajdy, ze pasja A teraz Nick liderem. Pora umierac.


avatar
Ilona

28.02.2011 22:47

0

Boullier....Znowu mnie ten facet irytuje i znowu tym samym. To, że Heidfeld jest kierowcą lepszym, szybszym, znacznie bardziej doświadczonym od Pietrowa, to nie ulega wątpliwości. Ale czy to jest uczciwe w stosunku do Witka, żeby jeszcze przed właściwym rozpoczęciem sezonu tak się obnosić w mediach ze wskazywaniem 'lidera zespołu' ? Zastanawiam się ile razy jeszcze ten chłopak będzie potraktowany przez szefa 'swojego' teamu w tak lekceważący sposób. Bo że to nie pierwszy raz , to doskonale wiadomo. Mówcie co chcecie, ale moim zdaniem przynajmniej takie teksty powinien zachować dla siebie.


avatar
pjc

28.02.2011 23:00

0

Kempa sorry,że poza tematem ale nie mogłem tego wkleić wcześniej. Załączam tu fotki takiej samej bariery jaka wbiła się w samochód Roberta - dla zainteresowanych. Bariera po wbiciu się w samochód - "płaską" stroną cudem przeszła obok Jakuba Gerbera natomiast strona gdzie znajdują się:osłona bariery i wysięgniki tejże bariery wraz ze wszystkimi śrubami i wspornikami, przeszła po ręce i nodze Roberta. http ://www.flickr. com/photos/60072957@N05/ archives/date-taken/ 2011/02/ 22/


avatar
pjc

28.02.2011 23:05

0

Stąd takie ciężkie obrażenia polskiego kierowcy.


avatar
szerter

28.02.2011 23:47

0

67. elin - bo widzisz, Ataru jest sędzią sprawiedliwym i skoro statystyki wskazują, że RK przegrał z NH 1:2, bez patrzenia w okoliczności to tak było. Natomiast jeśli statystyki wskazują, że MW był lepszy od NH to wówczas należy zerknąć na okoliczności, żeby przylukrować NH i wyciąć z dorobku MW wyścigi, w których Nick pojechać nie mógł. Pod wpływem Ilony to niedługo zacznie udowadniać, że Pietrow jest fantastycznym i krzywdzonym pilotem. 72. Ilona - wyślij Witkowi kartkę, żeby się nie popłakał. Dlaczego tak głośno nie protestujesz jak decyzyjni w RBR krzyczą, że zrobią wszystko co mogą, a nawet więcej, żeby dać najszybszy bolid SEBASTIANOWI? Jakoś w obronie Webbo nie stawałaś? Wiesz jaką Markowi robią krzywdę?


avatar
HarryPioter

28.02.2011 23:49

0

71.jzb To umieraj sobie.


avatar
Ilona

01.03.2011 00:26

0

75. szerter, pod jakim moim wpływem? Ja przecież nie mówię, że Pietrow jest fantastyczny. Jest slaby, niestety, jak odstawał tyle od Roberta, tak najprawdopodobniej będzie i odstawał od Nicka. Naprawdę nie liczę tutaj na cuda. A czy krzywdzony? Mentalnie w tym zespole, raczej tak, ale to jest moje zdanie, można się nie zgadzać. Boullier zdaje się nie mieć żadnych zahamowań, co w tym wszystkim najdziwniejsze - nie stara sie nawet stwarzać pozorów. Nie widzę innego szefa zespołu, postępującego w ten sposób. W sumie niech robi co chce, po prostu szkoda czasem Witalija. A to porównanie z Red Bullem, haha, proszę Cie...tutaj nie ma nawet czego porównywać. Horner z Mateschitzem gotowi są do znudzenia w kółko powtarzać o równości w zespole. "Sebastian jest bardzo zmotywowany, Mark wcale nie mniej. Nie będzie żadnego dawania sobie prezentów ... Ma ciało ze stali, a psychicznie jest bardzo mocny. Jest w ścisłej czołówce kierowców, jest na tym samym poziomie, co Sebastian. Obaj są wyjątkowi." - czy Mark ma powody by czuć się gorszym, niedocenianym , po takich słowach? Dają mu wszystko czego potrzebuje, dali mu mistrzowski , bezawaryjny samochód i pozwolili walczyć na równi z Sebastianem. Nikt tutaj nie wyznacza Sebastiana na 'lidera' przed rozpoczęciem sezonu. Nr 1, tylko na samochodzie. Walkę zaczynają od początku.


avatar
narya

01.03.2011 00:31

0

77. Ilona - chyba celowo pominęłaś niejakiego Helmuta Marko ;-). Faktycznie Red Bull z całą pewnością nie faworyzuje Vettela ;-))))).


avatar
dafxf

01.03.2011 07:35

0

Ilona sorry a gdzie podziala sie zagorzala Fanka Vetela?


avatar
Grzesiek 12.

01.03.2011 08:19

0

66. Ataru Dziwne masz zasady ;) Prosisz mnie o to abym się do ciebie nie odzywał .... , a później sam walisz jadem w moją stronę - rozumiem że dla ciebie umowa jest tylko jednostronna ? A ja myślałem że podobne zasady obowiązują w dwie strony , przynajmniej tak by uczciwość nakazywała ;) Bez odbioru proszę !!! 68. azazael czas pokaże co Nick wniesie do zespołu ... chociaż niestety nigdy nie będziemy mieć porównania do Pedro . Tak więc nie ma co dalej ciągnąć tematu .. 69. Marti To samo co do usera @ azazel ;) Marti ja to wszystko rozumiem i wcale się nie dziwię że Nick będzie dostosowywał autko pod siebie , tylko ze przyszłość już pokazała że to nie jest proste , choćby zeszłoroczny przykład Merca ... . Dlatego dalej twierdzę że obecność Nicka w zespole bardziej zaszkodzi niż pomoże ... I zrozum nie mam pretensji do Nicka , wykorzystał nadarzającą się okazję . Ale z drugiej strony wcale mnie to nie cieszy i nigdy nie będzie.... i nic tego nie zmieni ...;/


avatar
Grzesiek 12.

01.03.2011 09:20

0

* oczywiście przEszłość


avatar
Bezimienny

01.03.2011 11:52

0

@ roberttc Kazdy ma prawo krytykowac kogo chce do granic przyzwoitosci. Jest wolnosc slowa o ktora walczyl nasz narod. Mimo ze jestem jak najbardziej za robertem i jestem jego wielkim fanem pozwalam innym mowic to co chca na jego temat.


avatar
jar188

01.03.2011 11:56

0

@ 80. Grzesiek 12, że się wtrącę :"obecność Nicka w zespole bardziej zaszkodzi niż pomoże" - to dodam od siebie, że obecność jakiegokolwiek innego kierowcy z dostępnych niż Nick zaszkodzi bardziej Renault niż im pomoże. Wnioski wyciągnij dalej sam.


avatar
marcinos

01.03.2011 12:07

0

Dobra,eksperci i jasnowidze pogadamy za jakiś czas jak będzie już coś wiadomo,tylko że wtedy stulicie ogony i będziecie siedzieć cicho.


avatar
marcinos

01.03.2011 12:13

0

I zapamiętajcie jedno,Nick nie jest kierowcą który potrafi dobrze rozwinąć samochód,owszem on ustawi go pod siebie,ale nie da cennych wskazówek co do rozwoju auta,po prostu w którymś momencie staną w miejscu i oby właśnie wtedy wrócił Robert bo ekipa będzie miała problemy.


avatar
pjc

01.03.2011 13:01

0

@marcinos masz rację w jednym,że dopiero za jakiś zobaczymy jakie będą efekty pracy Heidfelda w zespole. Kogo Twoim zdaniem mieli wybrać? Debiutanta, który przejeździł jeden sezon w zespole z końca stawki czy faceta, który nie dość że ma doświadczenie w F1 to ma dodatkowo dużą wiedzę na temat zachowania się nowego ogumienia.


avatar
Ataru

01.03.2011 16:03

0

elin, zalezy jak na statystyki spojrzec, chociaz wtedy w Sauberze rzeczywiscie przegral, czego sobie nie odnotowalem w pamieci, ale co do Webbera to ja sie nie zgadzam. Wygral z nim, tyle ze przejechal 5 wyscigow mniej, ale w tych wyscigach, w ktorych jezdzili obaj - Nick byl znacznie lepszy od Webbera jesli ktos pamieta jeszcze tamten sezon, zdobyl takze wiecej punktow, co skrzetnie sprawdzilem, a mial byc drugim kierowca Williamsa, tak zreszta byl traktowany - wspierano Webbera. To tak jakby powiedziec, ze Heidfeld przegral tez z Kobayashim w minionym sezonie ;-) Wygrywal rywalizacje takze z dwoma mistrzami swiata, jezdzil z Kubica jak rowny z rownym, ale niektorzy nadal widza w nim jakiegos kiepskiego kierowce, albo chociaz naginaja tak rzeczywistosc, by na to wyszlo, bo kompleks Heidfelda dalej dziala.


avatar
dziarmol@biss

01.03.2011 16:20

0

A mnie to przypomina jako żywo rok 1939 -wrzesień ;-)) Z jednej strony Niemiec, z drugiej Ruski a polak w szpitalu ;-))


avatar
marcinos

01.03.2011 16:49

0

86.pjc,ależ ja już nie raz podkreślałem że mimo że nie cierpię tego kierowcy to na dzień dzisiejszy jest to najlepszy wybór,tylko nie zdzierżę jak ktoś pisze takie banialuki że jest to materiał na mistrza,że jest to super kierowca,że jest na poziomie Roberta,bo są to czyste brednie.Skoro jest taki super to dlaczego nie mógł sobie znaleźć miejsca w F1,skoro jest taki zaje.....ty w ustawianiu auta,w pomocy przy jego budowie to dlaczego go nikt nie chce???? A co do znajomości opon Pirelli,to nie przesadzajmy,testował je na etapie projektu,od tamtej pory są to inne opony. Jeszcze raz powtórzę,dla mnie jest to typ kierowcy który pojedzie w miarę szybko jeśli dostanie bardzo szybki bolid,ale nie jest mechanikiem i nie daje się do rozwijania samochodu(ale tak,jest to najlepszy wybór na dzień dzisiejszy)


avatar
marcinos

01.03.2011 17:09

0

nie nadaje się,oczywiście


avatar
Ataru

01.03.2011 18:13

0

89. marcinos, a skad Ty mozesz wiedziec czy on jest "mechanikiem", czy umie dogadac sie z inzynierami, czy nie? A moze wiesz cos wiecej niz my? Bo opinie ten facet ma dokladnie odwrotna, ma swoje wady, ale umiejetnosc dogadywania sie z ludzmi dookola, zwlaszcza w garazu, to jest jego zaleta jako kierowcy, mowil o tym nawet ojciec Kubicy w Polsacie, a tam tak po nim jechano zawsze, ze kazda pozytywna opinia o tym kierowcy byla natychmiast przeze mnie wychwytywana ;-) Nawet na chlopski rozum - gdyby nie umial ustawic bolidu to by odstawal od Roberta zawsze, tak jak robi to dzis Pietrow. Ale nie, Boillier sie myli, wszyscy sie myla, tylko ci, ktorzy nie lubia Heidfelda - ci oczywiscie maja racje. A to, ze byl lepszy w bezposredniej rywalizacji od Villeneuve'a i Raikkonena to szczesliwy zbieg okolicznosci rzecz jasna, bo jak to inaczej wytlumaczyc? A z tego co tu mozna z komentarzy wyczytac to krasnal ma wiecej wad niz cala reszta kierowcow w stawce... razem wzieta.


avatar
mariusz-f1

01.03.2011 18:28

0

87.Ataru - Daruj sobie te pochwały wyględem Nicka. Co byś nie napisał, to i tak wychodzi na to, że jest to.... średni, solidny kierowca i nic więcej. A ostatnio nawet, kierowca na..... "telefon" Z czymś mi się to nawet kojarzy :-) I jeszcze jedno. Gdy Mark jeździł razem z Nickiem w jednym teamie, to jakoś "zauważyłeś" że ten pierwszy był faworyzowany. Ale gdy Nick jeździł z Robertem, to juź nic podejrzanego nie dostrzegłeś ? Brawo Ataru... Bystrzak z ciebie :-))


avatar
pjc

01.03.2011 18:41

0

@marcinos uważam,że nie mógł sobie znaleźć miejsca w zespole ponieważ wygrywają z nim w tym temacie kierowcy ze sponsorami (pokroju np.VP). Ale jeżeli LRGP potrzebował sponsorów a co za tym idzie pieniędzy to oczywiście musiał wykonać ruch w postaci zatrudnienia Rosjanina. Nick nie ma wybitnych osiągnięć, które poprawiłyby jego pozycję. Przydałoby się chociaż trochę zwycięstw w przeszłości, wtedy przyciągnąłby uwagę sponsorów a co za tym idzie miałby lepsze "plecy" w obecnej F1. Jest z pewnością ceniony w świecie Formuły 1 ale w tym sezonie będzie kojarzony jako zastępca Kubicy. Jeżeli coś osiągnie (bo istnieje taka możliwość) to jego sytuacja ulegnie poprawie. Jestem mimo wszystko ciekaw jego postawy w tym sezonie.


avatar
elin

01.03.2011 18:57

0

87. Ataru - ok ;-), co do Webbera, to było ciut podchwytliwe z mojej strony ... i odnosiło się do częstego powoływania się Kolegi na argument typu - jedynie statystyka prawdę powie ... ;-). A jeśli tylko tym będziemy się sugerować, to faktycznie Heidfeld został jeszcze pokonany przez Kobayashiego. Licząc punkty od Singapuru - Nick zdobył 6, a Kamui 11. Jednak zgadzam się z @ szerter'em, dla pełnego obrazu danego kierowcy, trzeba spojrzeć na statystyki, ale bardziej na okoliczności zdobywania punktów. Prawda, Nick pokonał większość swoich zespołowych kolegów. Jednak np. dla Raikkonena, Massy, Glocka czy Kubicy był to ich debiutancki sezon w F1. A rzadko kiedy taki kierowca jest lepszy od bardziej doświadczonego zawodnika. I zgadzam się z Tobą, Heidfeld to dobry kierowca, potrafi ustawiać bolid ( między innymi dlatego Sauber w zeszłym roku sprowadził jego do zespołu ). I jest najlepszym z możliwych, dostępnych zastępców Kubicy patrząc z perspektywy Renault. Ale czy jest aż taki znakomity ...? Chyba nie, bo już dawno byłby zatrudniony w którymś z lepszych zespołów, a nie ciągle tkwił w średniakach. Zresztą zobaczymy - co pokaże w tym sezonie ;-).


avatar
Ataru

01.03.2011 19:33

0

92. mariusz-f1, byl faworyzowany w wielu momentach, przeciez nigdy temu nie zaprzeczalem. Ale zawsze ktos jest mniej, czy bardziej faworyzowany, w historii F1 bylo tak wielokrotnie, kierowcy byli traktowani w miare rowno, bo i w miare rownym tempem jezdzili. Nie bylo kierowcy nr 1 i nr 2, ale przed to, ze jednym z tych kierowcow byl Robert Kubica to ocena jest trudniejsza. Ty pewnie przesadzasz w jedna, a ja moge przesadzac w druga strone, bo i mnie sie wydaje, ze wiekszosc tu obecnych przesadza znacznie, to i naturalna reakcja jest gdzies staranie sie wyposrodkowanie tego. 94. elin, dobrze, zostawmy te dyskusje i naprawde zaczekajmy na ten sezon, on jednak nam sporo wyjasnic moze, tylko jakos ja jestem spokojny o to, ze Nick sobie poradzi doskonale. Jezdzil na silniku z ECU totalnie skreconym, dopiero wsiadl do bolidu, a i tak 2 razy puscil Kobayashiego przodem. Gdyby walczyl - wygralby te rywalizacje, a do tego jego bolid mial znacznie gorsze osiagi, bo jego silnik przejechal niemal polowe sezonu (!). A Kobayashi wg wielu to najwiekszy talent dzis w F1. Ale w sumie chcialem dyskusje jakos skonczyc, bo i do niczego nei dojdziemy, bedziemy sie roznic. Dla mnie to jeden z najlepszych dzis kierowcow w stawce, bo i sporo mizerii dzis w niej widze. Dla Ciebie nie prezentuje on nic nadzwyczajnego. A ja naprawde jestem niemal pewien, ze on zachwyci nas jeszcze niejednokrotnie :)


avatar
dziarmol@biss

01.03.2011 19:39

0

94. elin - Bez obrazy ale te Twoje argumenty żeby nie wiem jak były wnikliwe tudzież trafne to jednak user Ataru i tak zniszczy je siłą niczym nie zmąconego "spokoju" opartego na bezspornym "geniuszu" Nicka ;-)) (cokolwiek by to oznaczało) ;-)) pozd.


avatar
Ataru

01.03.2011 19:47

0

96. dziarmol@biss, widze, ze juz dialogi o orgazmach z twoim koleczkiem wzajemnej adoracji ci sie znudzily. Teraz silisz sie na tania ironie. Ale brawo, to juz jakis progres, nasza forumowa lady gago.


avatar
zenobi29

01.03.2011 20:15

0

Łaaaauuuu.........A to nam notowania Nicka podskoczyły:))) Żeby tak jeszcze , o połowę tych notowań skromniejszy był , to byśmy go chyba " do stołu zaprosili ";))) Siemka @dziarmol.


avatar
Jaro75

01.03.2011 21:12

0

Poczekamy - zobaczymy jaki z niego lider.Robertem nie jest ale powinien coś pokazać.Jednak czy będzie aż tak szybszy od Witka i czy w ogóle to się okaże.


avatar
Nokiae6520

01.03.2011 22:03

0

Teraz to wszystko zależy ob rehabilitacji Roberta, mam taką nadzieję,że na barcelone już będzie gotów i zastąpi witka, rozjedzie w bezpośrednim pojedynku Nicka. Renuwka będzie mocna na początku sezonu tego jestem pewien, chyba że Nick popsuje wszystko co Robert z ekipą zdziałać zdążył.


avatar
elin

01.03.2011 22:04

0

95. Ataru - aż tak bardzo, to się nie różnimy ;-). Uważam tylko, że same statystyki bez dodatkowych danych, zbyt wiele nie znaczą. Wiem, że Nick sobie poradzi zastępując Roberta. Chociaż dla mnie, miernikiem tego, czy poradził sobie doskonale, będzie to - czy dostanie angaż na 2012 w którymś z zespołów. Ale jednym z najlepszych w obecnej stawce jego nie nazwę. Bo to ( dla mnie ) bardzo wąskie grono kierowców, czyli : Hamilton, Alonso, Kubica i być może Vettel ( chociaż w jego przypadku, to jeszcze za wcześnie aby to stwierdzić ). 96. dziarmol@biss - myślę, że odkąd pewien Fin postanowił opuścić szeregi kierowców F1, to na " siłę spokoju " na tym forum naprawdę mało kto mógłby mnie pokonać ;-)). Więc bez obawy ... ;-)). Pozdr. Chociaż ta Wasza " wojna " ... Oj Panowie ... ;-)).


avatar
tomasz8888

02.03.2011 01:48

0

Ja tam za Nickiem nie przepadam oglądam F1 od początku kariery Roberta czyli jak pierwszy raz pojechał w bolidzie formuły pierwszej w wyścigu,bo wiadomo że wcześniej testował bolid i od samego początku widziałem że Heidfeld wcale nie przywiązywał uwagi do talentu polaka wnet przeciwnie wiele razy chciał pokazać Robertowi że jest od Roberta o sto razy lepszy,a Robert jak to Robert nie dawał się i w wyścigu dawał Niemcowi szkołę jazdy bolidem kończąc wyścig o parę lokat lepiej aniżeli Niemiec,nawet sama końcówka istnienia BMW Sauber nie była dla Roberta wesoła,za te wysokie lokaty za to że tylko dzięki Robertowi team nie ukończył całego sezonu na ostatnim miejscu tylko mu podziękowali i odesłali z kwitkiem zaś Niemca nagrodzili za nic bolidem i innymi drobiazgami tylko pytanie brzmi za co go nagrodzili,za to że każdy wyścig kończył poniżej oczekiwań czy za to że w każdym pojedynku z Robertem przegrywał jak nic 2:0,no nie powiem parę razy miał możliwość pokazać klasę i kończył wyścig w pierwszej 10 lub 6,a nawet 3 ale powiedzmy sobie szczerze tych jego sukcesów było niewiele w porównaniu do Roberta który miał możliwość nawet powalczyć o zwycięstwo w generalce ale przegrał z Räikkönenem i Hamiltonem,bo team zaczął wspierać Niemca zamiast skupić się na polaku.A teraz jeszcze śmie mówić że wykorzystał szansę która mu się nadarzyła puki Robert nie wróci do bolidu nie zamierzam tego osobnika oglądać ani mu kibicować,jedynie kogo polubiłem to jest Alonso nie wiedziałem że jest przyjacielem Roberta ale to miłe i na pewno życzę mu udanej pomyślnej kariery w F1,ba nawet zwycięstw.


avatar
dziarmol@biss

02.03.2011 08:12

0

Ataru a czemu pisząc do mnie używasz liczby mnogiej??To jest was (Atarów) więcej?? czy też może mam w domyśle czytać Ataru & Ilona ?? I wyjaśnij mi co to jest owe "koleczkiem" bo nie kumam ;-)) albo może zacznij używać polskich znaków (liter) aby to co piszesz nabrało jakiegoś sensu logicznego, choć w twoim wykonaniu jest to mało realne ;-)) Ale spróbować możesz nasz ty "niesiołowski palikocie" ;-))


avatar
dziarmol@biss

02.03.2011 08:15

0

98. zenobi29 Eloo ;-)) Wylewny jesteś ;-)) Nicka do stołu.... zapraszasz ;-)) Na wódkę?? z ogórkiem?? ..... a czy wiesz jak by się to dla niego skończyło?? ;-)))


avatar
Ataru

02.03.2011 17:31

0

101. elin, dla mnie jasne jest, ze angazu nie dostanie, przyczyny dzis znamy. Nie najwazniejszy jest talent, nie najwazniejsza szybkosc, wazny jest wklad, czesto to zywa gotowka, a czesto taka, ktora przyjdzie za zawodnikiem w ten, czy w inny sposob. Nick ma jeden spory minus - nie przyjda za nim zadne pieniadze, dodatkowo jest Niemcem, a tych w stawce jest zdecydowanie zbyt wielu, wiec nie przyjdzie za nim nawet zainteresowanie w jego kraju. Bo to skutecznie Vettel i Schumacher dzis zagospodarowuja, te ochlapy zainteresowania, ktore zostana, przygarnie do siebie Rosberg. Do tego Heidfeld nie ma zbyt wysokiej opinii znowu, zwlaszcza wsrod kibicow, nie tylko w naszym kraju, takze w samych Niemczech malo kto traktuje go jakos bardzo serio. A ja naprawde sledzac te jego kariere widze w nim cos wiecej i gdyby to on trafil swego czasu do McLarena (a bardzo duzo wskazywalo na to, ze tak sie stanie przeciez) to dzis jego historia, jako kierowcy, moglaby byc zupelnie inna. A tak - jednak jezdzil przewaznie gdzies w czolowce, scigal sie z najlepszymi w stawce, ale nigdy w naprawde topowym zespole. Ale zawsze chlopak sobie radzil, poradzi sobie i tym razem. Z tym ze angazu to raczej nie dostanie, no chyba ze ktoras z ekip, nazwijmy je umownie nowymi, wystrzeli z forma i wtedy byc moze go przygarnie do siebie. Ale dzis konkurencja jest bardzo duza, a Nick ma do zaoferowania jedynie szybkosc i doswiadczenie. A to za malo. Choc kto wie jak to bedzie w tym jeszcze bardziej przyszlym sezonie. Vettel do Ferrari, Webberowi powie sie selawi i orewuar, wiec Red Bull moze miec 2 miejsca. Jedno moze byc dla Nicka, drugie dla Jaime. Ale to juz takie totalne gdybanie ;-) Niemniej - to malo prawdopodobne. 03. dziarmol@biss, wiesz, ubolewam nad tym, ale nasza lady gaga, czyli forumowa. Jako calosc. Bo niestety, ale obaj wiemy, ze niestety czyta Cie nieco wieksza ilosc osob niz dwie. Nawet jesli masz tyle do powiedzenia, ile mowisz ostatnio, czyli - zupelnie nic na temat, wylacznie zachecasz trollernie by z Ciebie brala przyklad, wiec bawimy sie w wycieczki personalne, albo piszemy bzdety o ogorkach, czy tez innych Twoich rewelacji przytaczac juz nawet nie bede, bo to wydaje sie az nadto zenujace, meritum dyskusji w kazdym razie omijamy, dziwnym trafem bardzo czesto wlasnie dzieki Tobie. Znajdz sobie w sieci definicje trolla w internecie i zastanow sie, czy przypadkiem nie pasuje Ci taka opinia z kazdym dniem bardziej. A co do ludzi - wiesz, tu i tam ciagle rozmawiaja w zasadzie ci sami ludzie, gromada ludzi zafascynowanych jest na tyle nieduza, ze jednak niekiedy istniejesz, sam zreszta przyczynilem sie niejednokrotnie by obrabiac Ci tyleczek to tu to tam ;-) Czyli fejm Ci wzrasta, kolejny powod, dla ktorego lady gaga pasuje Ci coraz lepiej :D A z czasem pewnie zostaniesz i wieszczem i ludzie zaczna Cie cytowac. A na koniec dodam, ze to co bys zrobil z Nickiem i ogorkiem zostaw dla siebie, naprawde, nie wszyscy sa na tyle tolerancyjni by sluchac takich wynurzen. Choc to chyba juz Twoj problem, nie moj ;-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu