Gerhard Berger, były kierowca F1 i współwłaściciel zespołu Toro Rosso po GP Korei oskarżył Marka Webbera o próbę wyeliminowania z wyścigu swoich rywali.
Mark Webber przed wyścigiem w Yeongam miał 14-punktową przewagę w mistrzostwach, jednak na mokrym torze w Korei Południowej stracił panowanie nad RB6 i zakończył swój udział w wyścigu bez punktów, wykluczając z niego także Nico Rosberga.„Nie rozumiem dlaczego Webber nie wcisnął hamulców” mówił po wyścigu Rosberg. „Przelatywanie przez tor w ten sposób było zwykłym szaleństwem.”
„On mógł nacisnąć hamulce i zatrzymać bolid na bandzie” przyznawał Gerhard Berger w wywiadzie dla austriackiego Servus TV. „Wyeliminował Rosberga, ale to nie o niego chodziło. Sądzę, że on wolałby Alonso lub Hamiltona.”
Zapytany o to czy sądzi, że Webber celowo tak postąpił Austriak odparł: „Tak, sądzę że to bardzo oczywiste.”
„Wypadł z toru i wiedział, że to koniec. W takim momencie jest się sfrustrowanym a przez głowę przechodzi tysiące myśli.”
„To bardzo oczywiste, było widać, że jego koła nie były zblokowane. Być może miał problem z hamulcami, ale nie sądzę.”
26.10.2010 19:44
0
Hahahahahaha,normalnie padnę zaraz,przykleić bolid do bandy,patrzył w prawo kogo by tu ustrzelić,wiecie co jak tak czytam te wasze posty to wnioskuje że są jakieś techniki wypadków,że wszystko da się zaplanować,Wy chyba nigdy nie mieliście sytuacji krytycznej za kierownicą,nie wpadliście nigdy w niekontrolowany poślizg,wtedy możesz sobie kręcić ile wlezie a i tak nie pojedziecie gdzie chcecie,nie mówiąc już o przyklejaniu się do czegokolwiek.
26.10.2010 19:45
0
Kolego devious nie wiem jak ty ale ja widzę że koło przednie lewe oraz prawe tylne kiedy weber jedzie do tyłu obracają się to widać cała rzecz polega na tym że ok miał wypadek stało się ale trzyma się wciśnięty pedał hamulca zatrzymał by bolid koło bandy a jak miał by wolny tor dał by pędzel i pojechał pamiętał aby puścić kierownice a nie pamiętał o hamulcach to trochę nie ok z jego strony naraził na niebezpieczeństwo innych kierowców .
26.10.2010 19:55
0
Ten Gerhard Berger to albo jakiś oszołom albo bierze ostre dragi. Po co w ogóle Webber miałby coś takiego robić ? Przecież najlepiej było dojechać do mety na dobrej pozycji i w ten sposób zmniejszyć szanse Alonso.
26.10.2010 19:59
0
Gerhard Berger -----ma świętą racje ,Gdyby koła hamowały to może Webber zatrzymał by się na torze (właśnie na linii po której wszyscy podążali ) Wtedy dopiero by była rozp......... i kolega z zespołu dojechał by na pierwszym miejscu nie męcząc motorka.
26.10.2010 20:14
0
Berger, to był jeden z najlepszych kierowców F1, a mistrza nie zdobył dlatego, że trafił akurat na czasy Prosta i Senny (a pod koniec kariery Schumachera), więc nazywanie go oszołomem, frustratem itp. świadczy tylko o poziomie komentujących. Zobaczcie w jakich zespołach jeździł i w ilu wyścigach wystąpił.
26.10.2010 20:18
0
W dodatku przypominam, że Toro Rosso należy równieżdo Red Bulla, więc chyba ciężko posądzić Bergera o złośliwy i bezpodstawny atak na kierowcę ze stajni "siostrzanej".
26.10.2010 20:26
0
I co z tego że był kierowcą F1,nie upoważnia to go do głupich osądów,a jest frustratem chociażby dlatego że nic nie osiągnął jak był kierowcą,a w zupełności nie osiągnął nic z ToroRoso,Lauda też był i to mistrzem świata a jakie bzdety nieraz opowiada to wszyscy wiemy.
26.10.2010 20:38
0
Sądzę jednak, że wyeliminowanie Alka i Hamka byłoby dla Webka bardziej niewygodne. Na tym etapie wyścigu punktacja przy założeniu nieukończenia wyścigu przez wymienionych zawodników: WEB-220 ALO-206 HAM-195 jednakże Vetel za wygrany wyścig +25 czyli 231. Przy takim ułożeniu punktacji WEB nie miałby szans na walkę z Sebkiem, który jako gwiazdka programu rozwoju kierowców RED BULL i tak ma uprzywilejowaną sytuację. W takim ułożeniu na dwa ostatnie wyścigi wystarczyłoby aby VET w jednym z nich był przed ALO i HAM i nie ma znaczenia dla zespołu problemu bo mają majstra. W najgorszym przypadku nawet nie przykładając sie do WEBERA (w przypadku niepowodzenia VET) ten pierwszy ma tytuł.
26.10.2010 20:40
0
Przypominam, że w tym momencie Vettel miał na koncie P1 i 25 pkt.
26.10.2010 20:42
0
P.S. Patrząc, że "trafiłby" tylko jednego z tej dwójki sytuacja byłaby dla niego jeszcze gorsza. Zespół na 99% procent w następnym wyścigu postawiłby na Vettela.
26.10.2010 20:50
0
Weber mógł zachamować na bandzie ale morze tam coś się stało jeszcze nie wiem, ale wiem że rosberg mógł przychamować widządz Webera przelatującego przez tor i objechać go drugą stroną, nie wiem dlaczego cisnoł się prrzed niego po wewnęcznej. Ale każdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam:D
26.10.2010 20:52
0
Najsympatyczniejszy kierowca w stawce... Mit jak bańka mydlana.
26.10.2010 20:54
0
Urywając dwa koła może nie być hamulców ,urwał przewody i ciśnienie ucieka :P
26.10.2010 20:54
0
40. Jacko Podpisuje się bonbka 42 do tego Webber też napoczął 8 silnik więc jakby przygrzał w bandę to w następnych GP nie było by tak wesoło.Nie lubię gdybać i nie mam zamiaru go usprawiedliwiać,ale gdyby udało mu się przemknąć przed nosem Rosberga,to porównywalibyście to do manewru Roberta w GP Kanadzie i ..... .Pozdro
26.10.2010 20:59
0
sorki oglądając film jeszcze raz Weber faktycznie miał intencje uszczelić alonso a puzniej hamiltona> A tam gdzie pisałem że coś jeszcze się stało to spujrzcie że gdy uderz w bande koła się skręcają a on prubuje je skręcić w przeciwną strone, morze dlatego że się ratuje a morze chce komuś wyjechać na przeciw
26.10.2010 21:04
0
Ja nie wiem, czy Berger ma rację, czy nie, ale śmieszy mnie obrażanie jednego z lepszych kierowców F1, przez anonimowych internautów (tu bym właśnie użył słowa frustrat), bo wiedzą, że mogą to sobie robić bezkarnie. Berger powiedział to publicznie, podpisując się swoim imieniem i nazwiskiem i zapewne Webber lub Red Bull odpowiedzą na te zarzuty.
26.10.2010 21:18
0
51.Pytam cię jakie ma prawo Berger na wygadywanie takich bzdetów,a po za tym nazywam się Marcin Budzyński,nie jestem już anonimowy,a Ty jesteś i według twojego toku myślenia twoje posty są mało warte.I nie rozumiem twojego pieprzenia o bezkarności,bardziej to tyczy się Bergera to on oskarża kogoś na podstawie kręcących się kół.Może niech wytoczy sprawę w sądzie Weberowi o próbę zabójstwa.Kretynizm w czystej postaci.
26.10.2010 21:24
0
Ogarnijcię się trochę... Pomyślcie, w którą stronę był zakręt, z której strony się w taki zakręt wchodzi (linia wyścigowa jakby ktoś nie wiedział), w bande z której strony pocałował bolid i w którą stronę powinień uciekać Webber? Chyba wiadomo, że tam, gdzie nie ma linii wyścigowej. I jestem pewien, że o tym pomyślał. Natomiast Rosberg nie ogarnął całkowicie, pewnie nawet nie hamował, jak zrobił to Alonso...
26.10.2010 21:32
0
"...bolid "leciał" w szalonym poślizgu", "impet uderzenia", w końcu "bolid mocno nie ucierpiał". Urwałeś się z choinki wraz z kilkoma innymi "bąbkami". Mowa jest srebrem, sreberkiem, Cudaku...
26.10.2010 22:15
0
jak mnie rozbawiają takie teorie spiskowe :) Britney mógł zahamować i spróbować ominąć Webbera ale widocznie za bardzo był podniecony 4 miejscem.
26.10.2010 22:19
0
Absolutnie się zgadzam że WEB chciał jak najwięcej kierowców zabrać ze sobą. Powinni dla pewności sprawdzić telemetrię, a potem wlepić mu karę 5-10 pozycji na starcie w Brazylii
26.10.2010 22:22
0
55. karlito dokladnie jak piszesz. nasza nacja ma we krwi krzewienie wszelkiej maści teorii spiskowych, wystarczy włączyć telewizornię.
26.10.2010 22:27
0
Macierewicz ma być w tej kwestii szefem komisji śledczej !!!
26.10.2010 22:35
0
57. rzadki - chyba nie tylko nasza nacja ... Berger jast przecież z Austrii ;-)
26.10.2010 22:37
0
* jest
26.10.2010 22:47
0
59.elin sprawdzałeś dziadków Bergera?
26.10.2010 23:12
0
Obejrzałem ten wypadek kilka razy i G Berger może mieć...... niestety rację :-( 61.rzadki - Jak już, to oglądałAś :-) A przy okazji, pozdrówki dla elin ;-))
26.10.2010 23:14
0
61. rzadki - nie sprawdzałam. Ale i tak w przypadku " teorii spiskowych ", to chyba nie narodowość odgrywa najważniejszą rolę. Chociaż przyznaję, że Polacy szczególnie lubią tego typu " sprawami " się zajmować ... ;-) Osobiście w tą " teorie " z Webberem nie wierzę. A jedyne co mnie nieco zastanawia - to dlaczego osoba blisko związana z Mateschitzem szuka " spisku " ( zresztą dość naciąganego ) w wykonaniu kierowcy Red Bulla ...
26.10.2010 23:24
0
62. mariusz-f1 - widzę, że na Ciebie zawsze mogę liczyć ;-)). Naprawdę uważasz, że Webber jest tak bystry, aby w ułamku sekundu wpaść na pomysł wyeliminowania któregoś ze swoich rywali ... ? A przy okazji " ofiarować " aż takie wsparcie dla swojego zespołowego kolegi Vettela ... Pozdrówki :-)
26.10.2010 23:33
0
Widzę, że nie tylko Berger nabawił się choroby głowy ale i grono szacownych kolegów piszących komentarze. Epidemia jakaś czy co? :-) Proponuję szklankę zimnej wody !!!!
26.10.2010 23:45
0
64.elin - Zawsze do usług ;-)) Kurcze wiesz co, nie wiem, ale naprawdę, trochę dziwnie ten wypadek wyglądał.
27.10.2010 00:14
0
66. mariusz-f1 - zgadzam się, trochę dziwnie to wyglądało. Jednak nie wiemy jakie faktycznie były uszkodzenia bolidu po kontakcie ze ścianą ( Red Bull do solidnych konstrukcji nie należy ), a Webber też mistrzem mokrego toru nie jest ... Dodatkowo, taki manewr ( wykonany z premedytacją ) mógł być groźny również dla samego Marka. No i owszem, Alonso lub Hamilton zostałby wyeliminowany ( przy odrobinie szczęścia ), ale Sebastian dojeżdżając do mety na pierwszym miejscu, już definitywnie pozbawiłby Webbera wsparcia ze strony zespołu ... Czyli, niezbyt opłacalne, patrząc od strony samego Australijczyka. A przy okazji ( chociaż piszę to z " wielkimi oporami " ;-)) zaimponował mi tym razem refleks Alonso ;-)
27.10.2010 00:17
0
@65. orto - co do tego przypadku, nie wypowiem się, bo zwyczajnie nie mam zdania, ale ...po GP Singapuru 2008 też mnóstwo osób proponowało innym szklankę zimnej wody. "teorie spiskowe" - slogan, niby nie wypada wierzyć, wymyślony przez kogo?, po co? i dlaczego? Podejrzliwość - ludzka rzecz. Nie oszukujmy się, przecież nie żyjemy w Raju i niestety zmuszeni jesteśmy być podejrzliwymi choćby nawet wobec siebie.
27.10.2010 00:22
0
Ja tez poogladałem to naYT kilka razy rzeczywiscie jak go obróciło i odbił się od tej bandy móg spokojnie zatrzymac bolid na tej stronie no chyba że nie był przytomny przez chwilę. Skąd mógł wiedziec że Rosberg to nie Hamilton, a Alonso też mykną ułamki sekund wczśniej:? Dziwnie to wygląda teraz bez emocji jak się ogląda ponownie..
27.10.2010 00:24
0
nie było widac żeby próbował uniknąc kolizji.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się