2023-08-25 GP Holandii - #1 trening 12:30 - 13:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:11.852 | 31 |
2 | F.Alonso | Aston Martin | 1:12.130 | 22 |
3 | L.Hamilton | Mercedes | 1:12.225 | 24 |
4 | S.Perez | Red Bull | 1:12.323 | 27 |
5 | A.Albon | Williams | 1:12.447 | 25 |
6 | L.Norris | McLaren | 1:12.460 | 22 |
7 | L.Sargeant | Williams | 1:12.617 | 30 |
8 | O.Piastri | McLaren | 1:12.658 | 21 |
9 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:12.749 | 21 |
10 | E.Ocon | Alpine | 1:12.802 | 29 |
11 | G.Russell | Mercedes | 1:12.813 | 23 |
12 | P.Gasly | Alpine | 1:12.895 | 30 |
13 | D.Ricciardo | AlphaTauri | 1:12.990 | 26 |
14 | K.Magnussen | Haas | 1:13.322 | 30 |
15 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:13.448 | 30 |
16 | C.Leclerc | Ferrari | 1:13.519 | 26 |
17 | Z.Guanyu | Alfa Romeo | 1:13.826 | 20 |
18 | N.Hulkenberg | Haas | 1:14.023 | 13 |
19 | R.Szwarcman | Ferrari | 1:14.803 | 25 |
20 | L.Stroll | Aston Martin | -:--.--- | 2 |
Verstappen najszybszy po pierwszym treningu w Zandvoort
Max Verstappen okazał się najszybszy po pierwszym treningu na domowym torze w Zandvoort. Drugi był Fernando Alonso z Astona Martina, a trzeci Lewis Hamilton z Mercedesa.Formuła 1 po zasłużonej przerwie wakacyjnej powróciła do zmagań od powrotu na domowy wyścig Maksa Verstappena w Zandvoort. Holender wspierany przez armię pomarańczowych kibiców będzie próbował w ten weekendy wyrównać rekord należący od 2013 roku do Sebastiana Vettela. Chodzi oczywiście o 9 zwycięstw w rzędu.
Mało kto wierzy, że holenderski mistrza świata nie zdoła sięgnąć po trzecie z rzędu zwycięstwo na domowym torze, a przeszkodzić mu może w tym w zasadzie tylko jakaś usterka auta.
Kierowcy, którzy przybyli na tor w czwartek zostali przywitani przez Zandvoort obfitymi opadami deszczu, które w tym roku nie opuszczają Formuły 1. Piątkowe zmagania odbywają się na suchym torze, bez perspektywy nadmiernego zmoczenia nawierzchni, ale co innego jeżeli chodzi o prognozy na kolejne dwa dni weekendu wyścigowego w Holandii. Tam synoptycy sugerują możliwość wystąpienia burz i dużą zmienność pogody.
Zapowiada się więc ciekawy weekend. Kierowcy mają sporo czasu, aby przetestować w dogodnych warunkach swoje maszyny. Największe poprawki do Holandii dostarczyły zespoły Mercedesa, Astona Martina i McLarena.
Sesja tradycyjnie już rozpoczęła się od wyjazdów kierowców na twardych i średnich mieszankach opon, na których prym wiódł nie kto inny jak Max Verstappen. Mistrz świata wyprzedził na tym typie opon kierowców Mercedesa.
Mniej więcej w połowie sesji na torze pojawili się pierwsi kierowcy na miękkich oponach. Od razu na pierwsze miejsce wysunął się Logan Sargent, a chwilę później jego wynik poprawił zespołowy partner Alex Albon oraz Sergio Perez z Red Bulla.
Na niespełna 20 minut przed zakończeniem spokojnej sesji, panowanie nad swoim autem w ostatnim zakręcie toru stracił Nico Hulkenberg, który niedawno przedłużył swój kontrakt z Haasaem. Niemiec może mówić o sporym szczęściu, gdyż pułapka żwirowa zdarzyła wytracić jego prędkość i tylko delikatnie uderzył w bandy. Mechanicy nie powinni mieć więc przesadnie dużo pracy poza oczyszczeniem auta ze żwiru.
Sesja została przerwana czerwoną flagą, a po wznowieniu kierowcom pozostało niespełna 10 minut na kontynuowanie pracy.
Pechowo trening rozpoczał się również dla Lacne Strolla. Kanadyjczyk do Zandvoort przybył nie w pełni zdrowy. Z powodu infekcji opuścił czwartkowe spotykania z mediami, a już po kilku minutach od wyjechania z garażu jego ekipa wezwała go z powrotem. Kanadyjczyk pokonał rano tylko 2 kółka instalacyjne.
W końcówce sesji czołówka za wyjątkiem kierowców Ferrari postanowiła sprawdzić osiągi swoich bolidów na miękkich oponach. Ostatecznie najszybszy okazał się Max Verstappen, który wyprzedził Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona. Czwarty czas należał do drugiego kierowcy Red Bulla, a za nimi uplasowali się przetestowani kierowcy Williamsa i McLarena.
W czołowej dziesiątce zabrakło kierowców Ferrari, którzy nie zdecydowali się sprawdzić szybkości swojego bolidu na najbardziej miękkiej mieszance opon. Charles Leclerc był dopiero 16., a zastępujący Carlosa Sainza Robert Szwarcman dopiero 19.
Zespół Ferrari udostępniając kokpit Rosjaninowi z izraelskim paszportem realizuje obowiązek regulaminowy, który każdy zespół zobowiązuje do sprawdzenia przynajmniej w dwóch sesjach treningowych młodych kierowców.
Sam zawodnik nie zaliczy sesji do najbardziej udanych. Po pierwszych przejazdach na długo zjechał do garażu, a po jego opuszczeniu narzekał mocno na prowadzenie się auta i niestabilność tylnej osi.
Stawkę zamykał wspomniany wcześniej Lance Stroll, który ostatecznie nie zdołał pokonać żadnego okrążenia pomiarowego.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz