Verstappen odpowiedział na komentarze Russella dot. maskowania tempa
Aktualny mistrz świata szybko skontrował zawodnika Mercedesa, który podejrzewał Red Bulla o ukrywanie prawdziwego potencjału swoich maszyn. Brytyjczyk przekonywał, że ma to związek z obawami byków o ewentualną zmianę przepisów, czemu oczywiście zaprzeczył holenderski kierowca.Chociaż Max Verstappen pewnie wygrał najważniejsze sesje podczas australijskiego weekendu, przewaga Red Bulla nie była aż tak duża jak w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej. Zaskakująco blisko byli bowiem zawodnicy Mercedesa, którzy przewodzili nawet stawce w pierwszej fazie niedzielnego wyścigu.
Oczywiście po pierwszym zatrzymaniu rywalizacji i awarii George'a Russella Holender bez większych problemów uporał się z Lewisem Hamiltonem, błyskawicznie budując sobie 10-sekundową przewagę. Taki dystans utrzymywał się między nimi aż do wpadki Verstappena z wyjazdem na trawę i końcowych czerwonych flag, które nie zmieniły kolejności na tych pozycjach.
Nieduża strata Mercedesa nie przeszła natomiast bez echa w mediach, które patrząc na ten progres, zaczęły liczyć na równorzędną walkę z Red Bullem w niedalekiej przyszłości. Nadzieje te szybko rozwiał jednak Russell na falach podcastu BBC Checkered Flag:
"Na pewno się stopują. Myślę, że celowo "wstydzą się" pokazać swój pełny potencjał, bo im będą wydać się szybsi, tym bardziej sport będzie próbował ich jakoś zatrzymać. Zasadniczo mają bowiem prawdopodobnie siedem dziesiątych sekundy przewagi nad resztą stawki", tłumaczył Brytyjczyk.
"Nie mam pojęcia, jaka dokładnie jest różnica tempa, aczkolwiek Max nie ma po prostu powodu, aby naciskać, zresztą tak samo jak cały Red Bull. I żeby być wobec ich fair, wykonali naprawdę świetną robotę. Nie możemy im tego zabierać i znacząco musimy się poprawić."
Sugestie o workach z piaskiem w samochodach Red Bulla zmusiły naturalnie do reakcji cały zespół. Russellowi odpowiedzieli bowiem Max Verstappen i Christian Horner:
"Tak naprawdę nic nie mogą zrobić [wprowadzić jakieś zmiany w przepisach] i mam na myśli to, że staramy się zrobić wszystko, co najlepsze z rozwojem naszego bolidu, ale tutaj [w Australii] chodziło o zarządzanie tempem, gdyż nie wiedzieliśmy - a w zasadzie nikt tego nie wiedział - jak długo wytrzymają te twarde opony", odpowiedział Holender.
"W takim wypadku chodzi po prostu o dojechanie do mety, bo mieliśmy trochę tempa - tak, jak inni - i nie było potrzeby zyskiwania 0,5 sekundy na okrążeniu, co doprowadziłoby do zniszczenia opon w końcówce. Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć, jakiś samochód bezpieczeństwa czy czerwona flaga jak dzisiaj. Dlatego też nie jest konieczne pełne ryzyko."
"To bardzo hojne z jego strony i to świadczyłoby o za dużej wiedzy jego zespołu w kontekście tego rodzaju przewagach. W każdym wyścigu istnieje fragment zarządzania, a ponieważ był to wyścig rozgrywany na jeden, bardzo wczesny pit-stop, pojawił się taki element", dodał szef Red Bulla.
komentarze
1. Supersonic
No to się role odwróciły. Mercedes maskował swój potencjał i skręcał silnik jak mówił Paddy Lowe. Teraz przyszła kolej na Red Bulla by nie pokazywać przesadnie swojego ideału.
2. Grzesiek 12.
Nie wiem czy ukrywają tempo, czy nie. Jeśli tak, to robią błąd. Gdyż czym bardziej FIA, grzebie w przepisach, Byki zyskują większą przewagę nad konkurencją. Najbardziej to Ferrari powinno się obawiać działań FIA... :-D
3. kiwiknick
Ale ten Russel jest cieńki, Hamilton już ma dwa razy więcej punktów ;)
4. Gumek73
Mają ogólnie ból czterech liter w Mercedesie, w zeszłym roku małymi teatrzykami wymusili zmianę przepisów i teraz znów główkują w tym temacie.
Może FIA powinna zatwierdzić koncepcję aero Mercedesa, jako jedyną słuszną, np.pod pretekstem najmniejszego zaburzania strugi powietrza za samochodem i co za tym idzie, łatwości podążania za takim autem, co z kolei przekłada się na widowisko i jest zgodne z duchem wprowadzonych w 2022 roku przepisów aero.
No i wtedy Wolf i Spółka się uspokoją.
5. Fan Russell
@3 Sam jesteś cieńki
6. Cube83
"Geniusz" Russel odkrywa tajniki F1 w postaci możliwości zmiany poziomu tempa w zależności od toru. Brawo. Jeszcze chwila i ogarnie, że jego partner z ekipy był mistrzem w maskowaniu tempa. Tak trzymaj George, trzeba się rozwijać. :)
7. devious
Chłopcy-mercedesowcy już się gubią w zeznaniach:
-mgr inż. dr hab. aerodynamiki sir Lewis Hamilton mówił niedawno o 1,5 s przewagi Red Bulla i "największej przewadze w historii" nad resztą stawki...
-teraz Russell mówi o 0,7 s
Boski jest ten Mercedes, na przestrzeni kilku tygodni 0,8 sekundy odrobili, co za zespół!
Pozostaje pytanie, skoro Red Bull ma tak miażdżącą przewagę tempa - to czemu Perez się wlókł cały wyścig w środku stawki i miał duże problemy, by minąć choćby McLarena i Alpinie?
I jakby nie odpadnięcie Leclerca, Russela i Gasly'ego i kara dla Sainza to Sergio by skończył wyścig na 9 miejscu - ledwo przez Norrisem w McLarenie i Oconem w Alpine. Nie byłby nawet w stanie "wbić" do czołowej ósemki czystym tempem.
To coś słabo mu poszło, czy tutaj tez celowo się maskował Sergio, żeby nie dojechać na podium? Ponoć walczyć chciał o mistrza i już odpuścił, celowo jadąc wolniej??? Na pewno? :)))
Kolejna sprawa - wiemy jak Max jest chytry na każdy punkt, w tym też punkt za najszybsze okrążenie. Tutaj Fastest Lapa zrobił Perez - myślicie jakby Max miał okazję, to by nie przebił wyniku Sergio? Oczywiście może po prostu nie zdążył - na koniec były czerwone flagi itd. - ale skoro miał taki zapas to mógł po prostu wcześniej już pobić rekord toru i "spać spokojnie" mając 1 pkt ekstra. Może jednak wcale nie miał aż takiej przewagi tempa jak sobie próbują wmówić rywale RBR?
Chyba po prosut bajki lubią sobie chłopcy poopowiadać. Tak łatwiej siebie wytłumaczyć - no przegrywamy, ale to nierówna walka, nie mieliśmy szans od początku itd.itp.
Bolid Red Bulla oczywiście jest najszybszy ale nie ma 1,5 s przewagi na kółku nad resztą. I chłopaki się nie maskują jak kiedyś Merc, bo inaczej Perez byłby drugi na mecie - mając taką przewage nawet Perez mijałby rywali jak tyczki.
Ale po prostu tutaj działa kombinacja doskonałego bolidu i doskonałego kierowcy - tj. Maxa. Perez nie jest tak dobry, więc też bolidu tak nie wykorzystuje. I widać cierpniał w Australii, i kibice chyba bardziej z litości dali mu tego Kierowcę Dnia - zupełnie niezasłużenie. Ale kibice to w dużej części durnie, zawsze dają nagrodę temu co się przebija choćby nic wielkiego nie pokazał.
Summa summarum oczywiście Max nie musiał jechać całego wyścigu z gazem w podłodze - bo i po co - ale też nie jest tak, że celowo Red Bull skręcił im silniki i nie pozwalał bić rekordu toru Maxowi a Perezowi zabronili przebijać sie na podium... Jaaasne. Po prostu pojechali chłopcy na ile byli w stanie, pewnie Max miał zapas i nie musiał pokręcać tempa bo chciał dowieźć bolid w całości i nie zajechac opon - natomiast Sergio wyglądał jakby już szybciej nie był w stanie jechać i wyprzedzić Merców, Ferrari czy Astonów.
8. Danielson92
@7 Czy Bottas w doskonałym bolidzie zawsze był drugi i mijał rywali jak tyczki? Wtedy, gdy Fin był dalej to było mówione, że to Valterri jest słaby, a nie przewaga Mercedesa niewielka :-D Po prostu Perez i Bottas to nie są kierowcy kalibru Hamiltona czy Verstappena, którzy za każdym razem z końca stawki przedrą się na podium. Niektórzy to są jednak chorągwiami.:-D W Mercedesie też był pakiet doskonałego bolidu i doskonałego kierowcy. Przewaga Red Bulla jest bardzo duża w każdym razie. Sugerujesz wmówić, że to Max robi taką różnice dużą kolosalną. Na pewno dużo dokłada od siebie, ale nie znowu pół sekundy na okrążeniu.
9. kiwiknick
@5 do ciebie nie pisałem, więc odpie..l się ped.le.
10. Fan Russell
@9 No i co związku tym. George Russell do ty szanuj? cieńki na pewno nie jest
11. Krukkk
@9. Kontroluj bajere homofobie! Chyba, ze chcesz podzielic los Iron Man i Slazak.
12. kiwiknick
@11 spadaj ruski trollu
:)
13. Dawid-_F1
9. kiwiknick
do ciebie nie pisałem, więc odpie..l się ped.le.
Kempa czy naprawdę zamierzasz tolerować te wulgaryzmy, takie zachowanie? Może kiwiknick nie zostanie zbanowany bo te wyrazy miały ucięte litery? Kiwiknick poprawiłeś sobie humor tymi komentarzami? Dumny z siebie jesteś? Poczułeś się lepiej? No to teraz przeczytaj to co napisałeś i zastanów się nad tym. Bo to jest poziom poniżej rynsztoku.
14. Dawid-_F1
Kiwiknick Jestem zszokowany Twoim zachowaniem, jakim prawem Ty jeszcze tu jesteś? Kto pozwolił Ci pisać takie wulgaryzmy? Czy Ty rozumiesz co Ty napisałeś?
15. Dawid-_F1
Kiwiknick Ja naprawdę zastanawiam się, jak Ty możesz samego siebie znieść po czymś takim? To jest tak słabe, że aż ciężko to opisać.
16. devious
Serio nie macie tego przygłupa spod @9 jeszcze zablokowanego?
Przecież to jakiś rasowy dzieciak-troll jak te masy spamerów z portali typu meczyki.pl - tam jest cała wylęgarnia multikonciarzy, którym się wydaje, że są zabawni bo napiszą "twoja stara robi kupę w majty". Typowe zabawy 10-latków. Często niestety już dorosłych fizycznie, tylko niedojrzałych mentalnie.
ten kiwi-nick tutaj od kilku lat siedzi i dosłownie każdy jego komentarz to marny trolling i prowokacja, albo jakieś ataki i wyzywanie. Nie wiem jakim cudem takie coś nie zostało jeszcze zbanowane, jak widać Kempie pasuje rynsztok - bo nabija kliknięcia. Może zresztą to jakiś kuzyn albo kumpel, to mu głupio banować :D Ja typa daaaaawno temu zablokowałem i mam spokój - po co sobie psuć humor toksycznymi ludźmi, którym w życiu nie wyszlo więc odreagowują w Internecie :)
17. devious
@8
"Czy Bottas w doskonałym bolidzie zawsze był drugi i mijał rywali jak tyczki?"
Bottas zaliczył 58 podiów przez 5 sezonów w Mercu, czyli ponad 11 na sezon. Zawsze nie był na podium, ale w co drugim wyścigu był. I mówimy o gościu, który jest mega, mega przeciętny - obecnie go nawet Zhou leje...
I mówimy o erze, kiedy Ferrari w latach 2017-19 dorównywało Mercowi, a w 2021 Red Bull był równorzędną konstukcją - więc o podium było znacznie trudniej. A i tak Bottas bez wysiłku te podia trzepał.
W latach 2014-2016 gdzie Merc absolutnie dominował - Bottasa nie było w zespole. Wiec porównanie z Perezem jest kulą w płot, bo dyskuja przecież od początku jest o tym, że Red Bull ma najmocniejszy i najbardziej dominujacy bolid w historii - jakby tych 3 lat totalnej miazgi w wykonaniu Merca w latach 14-16 nie było.
A prawdę mówiąc nie wygląda, by obecny Red Bull miał taką przewagę jak wtedy Merc - gdzie dublety na mecie sypały się seriami, a chłopaki dojeżdżali na podium nawet mając problemy na pierwszych okrążeniach. I w sumie jakby nie awarie i bezpośrednie kolizje Hama z Rosbergiem to by tam chyba wszystkie wyścigi przez 3 lata wygrali.
I oczywiscie kierowca nadal odgrywa dużą rolę o czym sam napisałem - i to właśnie kombinacja dobrego auta i kierowcy powoduje złudzenie, że tak odjeżdżają. Australia doskonale to pokazała, bo Perez sobie nie radził... Startując z PP łatwiej wygrać - dlatego nawet Bottas czasami wygrywał. Pewnie i Lance Stroll by wygrywał (czasami) mając Merca lub obecnego Red Bulla .
Więc zgodzę się, że kierowca robi różnicę jak i że Red Bull ma przewagę i to sporą - natomiast nie zgadzam się z Lewisem, że Red Bull ma 1,5 s przewagi na kółku i muszą aż maskować swoje tempo, by może Max nie zdublował wszystkich :D A Perez z końca stawki nie dojechał drugi...
Zresztą po 1 wyścigu kibice niektórzy pisali, ze Max wygra wszystkie wyścigi do końca sezonu - już w 2 wyścigu mu się to nie udało. Potem, że Perez będzie walczył o tytuł z Maxem - już w 3 wyścigu się wyłożył i nie wygląda na materiał na mistrza. To co będzie w 4 wyścigu?
Ja obstawiam, ze jeszcze Merc i Aston, a może też i Ferrari na niektórych torach napsują krwi Red Bullowi. Zależnie od charakterystyki toru choćby.
18. kiwiknick
A teraz na serio.
Pzeczytajcie powyższe posty.
Napisałem żartobliwie o Russelu, że jest cieńki bo Hamilton ma dwa razy więcej punktów od niego.
Zrobiłem to, żeby podpuscić idiotów którzy robią to samo tylko na odwrót.
Naturalnie jakiś idiota zrobił osobitą wycieczkę w moim kierunku chociaż ja nigdy nikogo pierwszy nie obrażam, robię to na zasadzie riposty.
Co do wyrazu z kropką to napiszę cały.
Pedkropkale :).
A teraz pocałujcie mnię w dukropkapę, szczególnie devious.
Krukkk sam jesteś homofobem.
19. kiwiknick
Devious właśnie, że każdy twój komentarz jest prymitywną prowokacją i dziwię się dlaczego Kempa cię jeszcze nie wyp.......ł.
:)
20. Fan Russell
@18 Skoro jestem idiota ale mam racje? skoro Russell że jest cieńki, co ty też również. Więc jestem fanem Russella i będzie go bronił jeśli jest możliwe !!!.
Tu jest Pan Kacper jeśli coś
21. Fan Russell
@18 No dobra masz racje? sorka czytanie ze rozumieniem ;)
22. Krukkk
@18. No to teraz tak na serio. Nie wychodzi Ci sarkazm ani podpuszczanie i tym bardziej prowokacja.
Slusznie dawno temu kolega devious napisal o Tobie: "kwik kwik, czy jak mu tam". :D
23. jogi2
Russell jest szybki (najczęściej na jednym pomiarowym okrążeniu) ale nie tak jak Hamilton w wyścigu. Przy teoretycznie zakładanym czystym torze zawsze przegrałby tą rywalizację
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz