Verstappen nie bojkotuje już wywiadów dla stacji Sky Sports
Zespół Red Bulla z Maksem Verstappenem na czele przyznaje, że bojkot stacji Sky Sports jest już zakończony. Mistrz świata w Sao Paulo udziela wywiadów brytyjskim dziennikarzom.Holenderski kierowca, za którym murem stanął cały zespół Red Bulla, w Meksyku zbojkotował udzielanie wywiadów stacji Sky Sports po tym jak jeden z dziennikarzy "przebrał miarkę" i "lekceważąco" skomentował osiągnięcia dwukrotnego mistrza świata.
Chodzi oczywiście o słynną już wypowiedź Teda Kravitza, który podczas jednego ze swoich wejść po raz kolejny podkreślił, że w zeszłym roku Lewis Hamilton został obrabowany z tytułu mistrzowskiego.
W Meksyku Verstappen odnosząc się do tego tematu powiedział: "W tym roku tak jest cały czas… codziennie prawie jestem lekceważony, zwłaszcza przez jedną szczególną osobę. Wystarczy tego, nie akceptuję tego."
"Nie można żyć przeszłością. Trzeba iść do przodu. Media społecznościowe są bardzo toksycznym miejscem, a gdy stale jest się tak przedstawianym w telewizji, to tylko pogarsza sprawę, a nie ją poprawia."
"Stale się mnie lekceważy, ale w pewnym momencie przestałem już to tolerować. Dlatego przestałem odpowiadać na ich pytania."
Po przybyciu do Sao Paulo zespół Red Bulla przyznał jednak, że bojkot był jednorazową inicjatywą, a Max Verstappen już w czwartek odpowiadał na pytania Davida Crofta.
Zapytany później o kwestię bojkotu Sky, Verstappen odpierał: "Postawiliśmy już pod tym kreskę. Idziemy dalej."
Szef Red Bulla, Christian Horner przyznał, że cały zespół w Meksyku był zniesmaczony próbą podważania uczciwości zdobycia przez Verstappena pierwszego tytułu mistrzowskiego.
"Myślę, że oskarżenie o kradzież mistrzostw to coś, czego nie uważamy za bezstronny komentarz" mówił Horner. "Nie uważamy tego pod żadnym względem jako sprawiedliwy, czy wyważony komentarz."
"Max był bardzo zdenerwowany tym, a jako zespół w pełni go poparliśmy. Byliśmy równie zdenerwowani takim przedstawieniem sprawy. Jako zespół podjęliśmy decyzję, ja podjąłem decyzję, że robimy sobie od tego weekend przerwy."
komentarze
1. Michael Schumi
Z Davidem Croftem to jeszcze spoko, to jest komentator. Zastanawiam się jak będzie wyglądał następny wywiad lub choćby rozmowa z Tedem Kravitzem, bo to o jego wypowiedzi chodziło Maxowi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz