Były kierowca F1 docenia dojrzałość Verstappena - teraz ściga się z głową
Były kierowca F1 John Watson, który jeszcze nie tak dawno nie należał do grona sympatyków agresywnej jazdy Maksa Verstappena po ostatnich wyścigach mocno skomplementował Holendra.Zdaniem byłego zwycięscy Grand Prix Max Verstappen przechodzi obecnie zmianę mentalną i podchodzi do ścigania się z głową.
Max Verstpapen wygrał dwa z czterech rozegranych w tym roku wyścigów, przy czym w dwóch pozostałych odpadał z rywalizacji, zajmując w nich drugie miejsca. Od początku sezonu widać jednak, że Holender zupełnie inaczej podchodzi do ścigania z dobrze znanym sobie Charlesem Leclerkiem niż robił to w zeszłym roku z doświadczonym Lewisem Hamiltonem.
John Watson uważa, że mistrz świata przechodzi przez proces zmian swojej mentalności.
"Styl jazy Maksa w tym roku jest znacznie mniej agresywny, gdy ściga się przeciwko Leclerkowi niż gdy robił to przeciwko Lewisowi. Nie wiem czemu tak się dzieje" mówił dla racingnews365.com.
"W sezonie 2021 podejmował się manewrów, które w mojej opinii były źle ocenione. Jechał do Silverstone mając 32 punkty przewagi. Powinien zdobyć mistrzostwo znacznie wcześniej niż w Abu Zabi."
"Może w końcu coś zrozumiał, może to fakt, że został mistrzem świata, może wzbił się na nowy poziom dojrzałości. Można to nazwać jak chcecie. Nie ma też obecnie zagrożenia ze strony Lewisa ani przed sobą, ani za sobą."
"Wdaje się, że Max jest znacznie bardziej optymistyczny niż w poprzednich sezonach."
Watson przyznaje, że różnica w ściganiu się Verstappena z Leclerkiem może wynikać z faktu, że obaj dobrze znają się z serii juniorskich, ale największą różnicą jest to, że 24-letni już Holender zaczyna kalkulować i oceniać swoją sytuację.
"Uważam, że od dziecka ścigał się przeciwko Leclerkowi i innym kierowcom z jego pokolenia, zaczynając już od kartingu" mówił Watson. "Z Lewisem nie miał okazji tak się ścigać więc jasne było, że stał się on dla niego głównym przeciwnikiem."
"W zeszłym roku i w poprzednich sezonach pozwalał na to, aby noga rządziła jego głową."
Dowożąc do mety GP Emilii Romanii podwójne zwycięstwo dla Red Bulla Holender sięgnął po swoją 22. wiktorię w Formule 1, a zdaniem Watsona była ona zarazem jedną z jego najbardziej przekonujących.
"Patrząc na Verstappena odnoszę wrażenie, że było to jedno z jego najbardziej dojrzałych zwycięstw w karierze" mówił. "Wydaje się ścigać z głową, nie tylko swoimi nogami. Wykonał pracę u podstaw, niesamowitą robotę i udało mu się odbudować po dwóch usterkach w pierwszych trzech wyścigach. Powrócił i zdominował wyścig oraz kwalifikacje."
komentarze
1. olejny
To prawda,że Versappen dojrzał i nadal dojrzewa jako kierowca F- 1.
2. Vendeur
Nie ma to jak oceniać dojrzałość kierowcy po 2-3 wyścigach sezonu, w których w ogóle miał okazje do walki w czołówce.
3. Aeromis
Mózg najlepiej pamięta to, co jest związane z emocjami, im silniejsze, tym lepiej. Verstappen już w zeszłym sezonie jeździł bardzo dojrzale, jego manewry na kierowcach nie będących Hamiltonem był precyzyjne i wcale nie szalone. Ostro walczył jedynie z Lewisem, ale z nim rywalizował o mistrzostwo, więc nic niezwykłego w tym być dla fanów wyścigów nie powinno. Dziwna wypowiedź, taka beztrosko-nieprofesjonalna.
4. Michael Schumi
Moimi za to ulubionymi wygranymi Maxa są bardziej Niemcy 2019 oraz Brazylia 2019. Tam też wymiatał.
5. Vampir707
To oczywiste ze jeździ inaczej przez to ze nie walczy z Lewisem tylko z kimś innym. Z Hamiltonem miał pewność ze będzie mu zjeżdżał z toru jak postanowi się załadować dziko w zakręt - a Leclerc mu nie odda pola i po prostu zakończy swój (i pewnie Leclerca) wyścig.
6. Tomek_VR4
"Verstappen sciga sie z glowa" no i ta glowa podczas jazdy jest tylko na szyi... To ze na razie sie nie rozbijaja nie ma znaczenia. w Bahrajnie i Arabii popelnial dziecinne bledy w drugim wyscigu bylo troche lepiej ale tam raczej mu przez radio powiedzieli jak i gdzie ma wyprzedzac
7. Bartko
Jakie to są dziecinne błędy ? Prawda jest taka że gdyby nie awarie to Leclerc już by oglądał jego plecy . Tomek rozumiem że go nie lubisz , ale trochę obiektywizmu
8. Tomek_VR4
Zgadza się, ale blokowanie kół, przestrzeliwanie zakrętów czy wyprzedzanie przed strefą DRS (kilka razy nieudolnie) po to by za chwilę zostać wyprzedzony to dziecinne błędy.
9. I_am_speed
@8
Zabawne jak tacy jak Ty zachwycają się nad super inteligentną jazdą Leclerca (niczego mu nie ujmując bo to świetny, błyskotliwy kierowca) ale świetnych manewrów Maxa nie widzą lub nie chcą widzieć.
Myślicie, że odkryliście Amerykę z tym, że Max w Bahrainie nie powinien atakować do pierwszego zakrętu tylko przeczekać i zaatakować w drugiej strefie DRS. Otóż może Cię to zdziwić ale Max doskonale wiedział o tym, że taka możliwość też istnieje, jednak na taką sugestię od swojego inżyniera stwierdził, że nie jest w stanie utrzymać się blisko za Charlesem w pierwszej sekwencji zakrętów (Ferrari było bardzo mocno w tym miejscu i miało o wiele więcej trakcji) więc próba ataku do pierwszego zakrętu miała większe prawdopodobieństwo powodzenia bo Max był w stanie bardziej się zbliżyć w pierwszej strefie DRS i zbudować różnice prędkości. Próbował sprytnie opóźniać hamowanie tak żeby to on miał DRS będąc przed Leclerckiem ale Charles świetnie go czytał i wykazał się dużym wyczuciem. Taktykę "na przeczekanie" można stosować kiedy ma się lepsze tempo od rywala, Max wtedy ewidentnie nie miał więc próbował wykorzystać okazję, nie udało się i tyle, nie widzę w tym żadnego "dziecinnego" błędu.
W Arabii Saudyjskiej mało kto zwrócił uwagę na to jak Max umiejętnie wykorzystał wirtualną neutralizację żeby przy restarcie znaleźć się w lepszej pozycji. Sprytnie zrobił sobie zapas na delcie żeby potem docisnąć, podczas gdy Charles jechał cały czas "na zero" przez co potem stracił część swojej przewagi.
Potem Leclerc znowu próbował sprytnie wykorzystać stefy DRS i puścił Maxa żeby potem skontrować, ale Holender szybko ogarnął co jest grane. Mało kto również zwrócił uwagę, że Max przy ostatnim, skutecznym ataku, zbliżył się do Charlesa na tyle na ile było trzeba i zamknął wcześniej DRS przed ostatnim zakrętem więc Charles nie mógł już wykorzystać swojej sztuczki z wcześniejszym hamowaniem i zyskaniem DRSu. A po tym skutecznym manewrze Max jechał wybitnie, panując nad nadsterownością swojego bolidu i wyciskając z niego wszystko żeby utrzymać Charlesa za sobą.
O Australii to nie ma co mówić bo tam zwyczajnie nie było podejścia do Ferrari.
W sprincie na Imoli manewr Maxa w końcówce to był absolutny top, od zewnętrznej, idealnie opóźnione hamownie, na granicy przyczepności, świetna kontrola nad bolidem i zyskanie prowadzenia.
Na razie to nie Max popełnił dziecinny błąd, który skutkował utratą punktów, tylko Charles, w szykanie na Imoli. Max takich niewymuszonych błędów już od dawna nie popełnia, to jest maszyna zaprogramowana na wygrywanie.
Oczywiście nie ma co gdybać co by było gdyby Max nie miał dwóch awarii ale patrząc na czystą jazdę i tempo Max w niczym nie ustępuje Charlesowi, wręcz przeciwnie.
Dziecinne za to są te wasze próby ujmowania Holenderowi na każdym kroku, naprawdę widzicie co chcecie i nie potraficie za grosz docenić czyjegoś talentu i umiejętności tylko dlatego że go z jakiś powodów nie lubicie. Jednocześnie te same osoby oburzają się jak inni gadają, że Lewis nie jest świetnym kierowcą i zawdzięcza wszystkie sukcesy bolidowi (co oczywiście też jest totalną bzdurą). Trochę to zabawne.
10. Tomek_VR4
@9
Oczywiście musiałeś to zinterpretować po swojemu
Ja się nie zachwycam Charlsem tylko wytykam błędy Maxa ale dla ciebie On jest nie omylny...
11. Tomek_VR4
Piszesz " żaden kierowca nie jest Bogiem" czy " maszyną do wygrywania" ale na takiego kreujesz Maxa...
12. Vendeur
@9. I_am_speed
Oho, nadworny obrońca Maxa, przy każdej okajzi.
13. I_am_speed
@10
Napisałem to ogólnie, biorąc pod uwagę jaka tendencja tu punuje. Przecież nigdzie nie mówię, że Max jest bezbłędny, oczywiście, że też popełnia błędy, jak każdy, ale nie da się nie zauważyć, że Max już od dawna nie popełnia takich błędów jaki popełnił np. Charles ostatnio. Kiedy ostatnio Max stracił punkty po własnym, niewymuszonym błędzie?
Zasugerowałeś, że Max popełnia dziecinne błędy i wcale nie jeździ dobrze więc przytoczyłem Ci fakty, które temu zaprzeczają.
Tyle.
@12
Oho, nadworny hejter Maxa, przy każdej okazji.
Jestem obrońcą logiki i zdrowego wyciągania wniosków z tego co widać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz