Decyzja ws. wniosku Mercedesa przesunięta na piątek (akt.)
We wtorek stajnia z Brackley oficjalnie poprosiła o ponowne rozpatrzenie incydentu z GP Sao Paulo, do którego doszło między Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem. Dzisiaj natomiast FIA ogłosiła, kiedy Niemcy będą mogli przekonać sędziów do rewizji tego zdarzenia.Nie milkną echa zdarzenia z niedzielnego wyścigu na torze Interlagos. Wówczas Lewis Hamilton oraz Max Verstappen znowu walczyli koło w koło i po raz kolejny nie zabrało kontrowersji.
Wszystko przez zachowanie Holendra w zakręcie numer 4. 24-latek mocno opóźnił hamowanie, dzięki czemu wciąż znajdował się na czele wyścigu, ale tym samym wypchnął z toru siedmiokrotnego mistrza świata.
Mimo to Verstappen uniknął wszelkich konsekwencji za ten manewr, co oczywiście nie spodobało się Mercedesowi. Jak się później okazało, arbitrzy nie mieli wówczas dostępu do nagrania z kamery pokładowej z bolidu RB16B, przez co nie mogli jednoznacznie stwierdzić, czy Holender rzeczywiście zasłużył na jakąś karę.
Dopiero we wtorek pojawił się rzeczony filmik. Niemal od razu Mercedes ogłosił, że będą domagać się ponownego rozpatrzenia tego zajścia. Oznacza to, że jeżeli Niemcy przekonają sędziów, że w tej sprawie pojawił się nowy, istotny dowód, to wtedy znowu przyjrzą się oni całej sytuacji.
FIA potwierdziła środowego popołudnia, kiedy dojdzie do spotkania przedstawicieli mistrzów świata z sędziami. Odbędzie się ono w czwartek w Katarze o godzinie 15.00 (czasu polskiego). Tak, jak już wcześniej wspomnieliśmy - jeśli dyskusje pójdą po myśli Mercedesa, to wówczas dojdzie do ponownego zbadania całego zdarzenia z Sao Paulo.
Aktualizacja: 18.11. - 19:37
Zgodnie z zapowiedziami, w czwartek Mercedes przedstawił nowe dowody odnośnie zdarzenia z Brazylii. Oprócz tego FIA wysłuchała także stanowiska Red Bulla w tej sprawie.
Po zakończeniu spotkania z przedstawicielami obu zespołów rzecznik Federacji wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował o tym, że decyzja, czy sędziowie ponownie zbadają incydent z GP Sao Paulo, zostanie ogłoszona w piątek:
"Po dzisiejszym wysłuchaniu przedstawicieli Mercedesa oraz Red Bulla sędziowie analizują całą sprawę i jutro ogłoszą swoją decyzję", przekazał rzecznik FIA.
komentarze
1. Vendeur
To oni jeszcze będą musieli przekonywać i prosić się, aby ponownie rozpatrzono...? Przecież nawet Masi stwierdził, że gdyby mieli onboard, to by pewnie inną decyzję podjęto. Sami siebie powinni przekonać i jeszcze przeprosić Mercedesa oraz kibiców, za szopkę, którą odprawili. Kpina.
2. sliwa007
Czyli najpierw muszą przekonać FIA, żeby w ogóle chcieli pochylić się nad nowymi dowodami a później trzeba jeszcze ich przekonać, że te nowe dowody coś zmieniają...
Prościej będzie chyba wygrać wyścig bolidem Williamsa niż przekonać dziadków z FIA do ukarania Maxa.
3. Now Bullet
FIA coraz bardziej się pogrąża,żenada.
4. hubertusss
Dla mnie to zwykła zemsta za to skrzydło z Brazylii, Co to Toto mówił o końcu jakiejś umowy dżentelmeńskiej. Sędziowie popatrzą podebatują i nic z tego nie będzie. Oni są jak politycy nikt nie przyzna się do błędu. A z drugiej strony na filmie nie widać by Max jakoś specjalnie odbijał w prawo by wypchnąć Lewisa. Zresztą po co tu on board jak by chcieli wzięli by dane z telemetrii i nawet widzieli by czy się ślizgał czy skręcał w prawo specjalnie. Bez oglądania nagrania. To pic na wodę.
5. hubertusss
@2 za co by mieli karać Maxa? I Max i Lewis nie raz już tak robili ze sobą z innymi i z nimi inni nie raz to robili. To za co tu karać?
6. Drs
Ciekawe co zrobi fia
7. Krukkk
FIA wyslucha Mercedesa i spusci to w sedesie.
8. hubi7251
#4
Skoro uważasz, że żeby wypchnąć kierowcę po zewnętrznej w zakręcie trzeba skręcić kierownicą w prawo w tym przypadku to Ci współczuję...
9. robsch
hm , nie do końca - jeśli sędziowie spuszczą to w .... sedesie .to otwiera puszkę Pandory .Co mam na myśli ano Botasik wywozi ( obojętnie kogokolwiek z red bulla ) do lasu i co ? i nic - powołają się na ten przypadek i zero kary .Albo dostanie 3-5 miejsc na następnym GP i wtedy skończy się wywożenie do lasu ... I co Panowie i Panie wybieracie ?? Czas zabijaków chyba minął ( choć trochę żal - płacimy gladiatorom za walkę ) A że pamiętam czasy z RTL-u ( stary już jestem ) to teraz jest grzecznie jak w przedszkolu .Ale sezon piękny - nie ważne kto wygra ( kibicuję jednemu ) wreszcie na styku .pozdrawiam wszystkich kibiców F1
10. Max3
RTL to było to:). Lecą tam jeszcze wyścigi??? Nie zapomnę tych 5 minutowych reklam i piwa Krombachera...;)
11. TomPo
F1 na RTLu z satelity... to byly czasy xD
12. Globtrotter
Sądzicie, że gdyby role się odwróciły to byłoby inaczej?
Red Bull zrobiłby dokładnie to samo i pewnie zaraz po wyścigu a Marko juz by pędził z tymi wszystkimi prawnikami.
Merc nawet jeśli ugra minimalną karę typu przesunięcie o 3 miejsca w nastepnym GP to i tak bedą do przodu. Byle jakkolwiek osłabić przeciwnika.
Przywołujecie stare czasy, gdzie walka była bezpardonowa.
Wtedy raczej nie było biegania do sędziów z byle pierdołą, bo ten mi drogę zajechał, ten mnie wypchnął.
Wszystko na świecie się zmienia, F1 też, na gorsze, niestety.
Jesli Max nic nie wyłapie, to będzie czuł sie kompletnie bezkarny a wtedy możemy spodziewać się DNFów
13. Max3
Tak, jeżeli nie będzie kary. To otworzy furtkę do skutecznej obrony. Będzie wystarczało obrać wewnętrzna linię i jesteś panem... możesz wypychać przeciwników do woli bezkarnie.
Możecie mi przypomnieć, czy Lewis dostał karę w Silverstone? Gdyż generalnie była to bardzo podobna sytuacja, nawet lepsza, gdyż Lewis się zmieścił w zakręcie
14. Rn09
Max3
Sytuacja na Silverstone podobna? Przywalenie komuś przy 300km/h w tylne koło, w zakręcie w którym dohamowanie jest znikome, gdzie Hamilton ani przez moment nie był z przodu, jest podobne do tego co miało miejsce w Brazylii? Gratuluję poczucia humoru:) Wiesz co jest podobne w obu tych sytuacjach? Mianowicie to, że w obu tych sytuacjach Hamilton atakował Verstappena.
15. Glorafindel
14. Rn09
Oczywiście że sytuacja na Silverstone i na Interlagos są podobne....
Pokqzuje że inteligentny kierowca potrafi uniknąć kolizji, a nie inteligentny wali w ścianę przy 300 km/h.
Verstappen na Interlagos i na do hamowaniu i już w zakręcie także ani razu nie był pierwszy. Mimo to opóźnił hamowanie jak Hamilton, mimo to także nie trzymał się wewnętrznej jak Hamilton, mimo to wywiózł rywala jak Hamilton, a różnica jest taka że nie doszło do kolizji bo Hamilton nie jest takim amatorem jak Max.
Masz rację. To bardzo dziwne ze za każdym razem gdy Hamilton próbuje wyprzedzić Verstappena to ten odwala jakąś manianę i wychodzi z tego kwas. Nie potrafi przegrywać i albo mu odpuścisz albo jest kolizja.
Gdyby Max potrafił się zachować za kierownicą to by odpuścił i się nie wysadził przy 300 km na godzinę.
16. LuckyFindet
@15 wytłumacz mi jak Max miał bardziej odpuścić na Silverstone? Jechał po zewnętrznej i zostawił sporo miejsca Hamiltonowi, gdyby Hamilton trafił w wierzchołek zakrętu to by do tej kolizji nie doszło. Ja rozumiem, że jesteś fanem Hamiltona, bo to naprawdę świetny kierowca, ale serio, pora zdjąć klapki z oczu i uznać, że nawet najlepszy może popełniać błędy.
17. Max3
Tak, sytuacje są podobne. Na wewnętrznej linii kierowcy popełniają błąd. Na zewnątrz mamy dwa wyjścia, odpuścić, lądujemy na poboczu lub zaryzykować. Ale w Copse wyprzedzać, zawsze jest to bardzo ryzykowny manewr
18. Krukkk
@16. Szkoda Twojej klawiatury, jesli chodzi o Niego (Glorafindel) tutaj nic sie nie wydarzy.
19. Skoczek130
@Glorafindel - Hamilton znacznie opóźnił hamowanie i chciał na Silve wejść z jak największą prędkością. Nie miał jednak szans, będąc po wewnętrznej, utrzymać się przed Holendrem. Musiało dojść do kolizji. Jeżeli Max chciał wywieźć Hamiltona na Interlagos to Brytyjczyk na SIlve tym bardziej.
20. Max3
Obaj są siebie warci.... :)
Szkoda,że nie ma Montoyi w tym gronie, też walczak był;)
Ale chyba trzeba takim być w F1, twardo i ostro się ścigać. Schumacher też świętym nie był. Chociaż jestem jego fanatykiem to mógłbym spokojnie przytoczyć całą litanię występków....
21. T0ny
@19 masz rację, bardzo podobne incydenty z tym że tutaj Hamilton odpuścił, a tam Max już nie. Czyli 10s kary dla Maxa tak? ;)
22. AS34
FIA przesuwa termin, bo nie łatwo po raz kolejny wytłumaczyć Toto dlaczego oddalą zapytanie w kilku słowach. Sprawa powinna się zakończyć bez żadnych kar. Czas na ewentualne kary dla Maxa był w wyścigu i teraz należy zapomnieć o całej sprawie, można się jedynie spierać o słuszność decyzji sędziów (która dla mnie była prawidłowa).
Jeżeli natomiast sędziowie chcieliby ukarać Maxa to najlepszym wyjściem byłaby kara przy następnej takiej sytuacji, nie +5sek, a +10s. Sędziowie mieliby podkładkę w postaci tego zajścia, mogliby ukrócić takie działania w przyszłości, a sam RB nie miałby powodów do protestu.
23. michal395
@22
gdyby nie zapis regulaminu to byłoby po sprawie ale skoro regulamin na takie coś pozwala to karę też można wlepić, która swoją drogą się należy
24. FabLemon1947
Nie ma co i po co przesuwać. Nic się nie stało. Zwykły incydent wyścigowy
25. Krzepki
W ten sposób nowego mistrza poznamy ok 2 miesiące po ostatnim wyścigu, bo będą co raz to nowe dowody nt. poszczególnych wyścigów dostarczać :D
Merc się miota, bo widzi że realnie może przegrać, no i Bobbas nie będzie już robił za żywą torpedę trafiającą Maxa :D
Niezadługo najważniejszym departamentem w F1 będą składy prawników i analityków które będą walić w sędziów coraz to nowymi "dowodami" i zarzutami dt. drużyn przeciwnych.
A na koniec wyjdzie Lewis (cały na biało) i wrzaśnie: "Kto nie ze mną ten rasista!" I pozamiata towarzystwo. :D
I dlatego ja już wolę nerwowego i drącego skrzekliwą japę Maxa, bo w tej swojej bezkompromisowości jest szczery i autentyczny, niż egzaltowanego Lewisa, dbającego o przyrodę i uszy dzieci które nie powinny słyszeć przekleństw, no chyba że klnie on lub Toto, lub gdy to on sprzedaje swojego Jeta. Wtedy on nie truje i jest fair. To inni, nie on :D
26. SebastianM
@19 Jest jednak zasadnicza różnica. Na Silverstone Hamilton zmieścił się w limitach toru, mało tego po zewnętrznej zostawił aż nadto miejsca dla Maxa. W Brazylii Verstappen wywiózł obydwu daleko poza limity toru, słowo klucz "wywiózł" a nie chciał wywieźć. Jeżeli to jest, czy będzie uznane za dopuszczalne, to stworzy się nowy precedens. Jak ktoś wyżej zauważył, Bottas będzie mógł bezkarnie wywozić Maxa, a Perez Hamiltona chociażby.Opinie na temat incydentu na SIlverstone były podzielone, tego z Bazyli broni jedynie RB ( nie dotarłem bynajmniej do informacji, żeby któryś z dziennikarzy, osób blisko związanych z F1 trzymał stronę Austriaków).
27. orto
@ 4. hubertusss
Max wcale nie musiał odbijać w prawo. Zobaczył co się święci i po prostu "na małpę" opóźnił hamowanie zamykając drogę Hamiltonowi i doskonale wiedział, że nie zmieści się w zakręcie ale uniemożliwi wyprzedzenie. Swoją drogą, powinien być świadom, że właśnie dąży do kolejnego buuuummm, do którego, na szczęście, nie doszło, dzięki Hamiltonowi, bo Max już nic nie mógł więcej zrobić w tym momencie.
28. Rn09
Glorafindel
Nie będę się już rozpisywał. Masz prawo do własnego zdania. Ja natomiast mam swoje, po prostu widzę to inaczej niż Ty.
Ale nie tylko my tutaj się spieramy, nawet w samym światku F1 jedni mówią to, a drudzy tamto. Np. Montoya uderza w Maxa, a Massa i Pietrow wręcz odwrotnie. Więc trzeba neutralnie powiedzieć, że niezależnie od tego co postanowią sędziowie, to ktoś i tak nie będzie się z tym werdyktem zgadzał.
29. Biziscoot
Ktoś tam napisał że nie było kiedyś biegania do sędziów jak to dzisiaj jest. Nic bardziej mylnego.
Kiedyś się o tym nie mówiło głośno.
Wystarczy obejżeć film dokumentalny o Sennie, Schumacherze czy też fabularny o Laudzie.
Rozgrywki pozakulisowe zawsze były są i będą, faworyzowanie jakiegoś zawodnika przez sędziów itd. itp.
30. Rn09
Krzepki
Dobre:))
31. Skoczek130
@T0ny - obniżenie pozycji na starcie będzie bardziej sensowna od kary czasowej w zakończonym wyścigu.
@SebastianM - trudno, aby się nie zmieścił, skoro zaraz po kolizji przyhamował. Obaj zachowali się nieelegancko i z ryzykiem wyeliminowania siebie i rywala. Obaj są siebie warci, dlatego też mam nadzieję że obaj nie otrzymają zdecydowanie najlepszych maszyn w stawce. Pora na nowe twarze w czubie.
32. Sfenson
Kara, czy nie. Więcej niż 5s by nie dostał a Hamilton wygrałby tak czy inaczej. Natomiast dziwnie zachował się Hamilton, bo zwykle takie prowokacje kończą się dohamowaniem i wejściem na wewnętrzną. Verstappen dał się sprowokować jak amator (co trochę zaskakuje) i przestrzelił zakręt, nie rozumiem dlaczego Hamilton pojechał tam z nim. Troszkę wcześniej przyhamować i zwyczajnie po torze wyprzedziłby Verstappena zwiedzającego Sao Paulo.
33. Biziscoot
Prawda jest taka choć nie przepadam za tą dwójką panów że Max wiedział iż Lewis jest piekielnie szybki i go i tak wyprzedzi więc to zagranie w zakręcie i wężykowanie na prostej było niepotrzebne a Lewis wiedział że jest szybszy i na prostej dygnie Maxa więc nie potrzebnie prowokował go w zakręcie.
Panowie po prostu lubią wzbudzać kontrowersje i demonstrować pokaz swojej siły co dla mnie stało się już żałosne. Bez przerwy słyszę tylko że Lewis to a Max to, mnie to już mdli od tego. Kiedyś Szumi został za wypadek zdyskwalifikowany na cały sezon, pora wrócić do tych praktyk i panowie L i M głęboko by się wtedy zastanowili czy warto kozaczyć.
34. Glorafindel
6. LuckyFindet
Hamilton w Brazylii musiał o dziesiątki metrów opuścić tor aby uniknąć kolizji.... Verstappen na Silverstone miał dokładnie tyle samo miejsca poza torem jednak postanowił ściąć zakręt do wewnętrznej.
Mógł odpuścić ale nie chciał.
"gdyby Hamilton trafił w wierzchołek zakrętu to by do tej kolizji nie doszło"
A to już Verstappen nie musiał trafiać w wierzchołek zakrętu ? Jemu to wolno było wyjechać nawet poza tor ?
A dlaczego Hamilton nie mógł wyjechać poza tor będąc na wewnętrznej broniąc pozycji ?
Błędem Hamiltona na Silverstone było TYLKO I WYŁĄCZNIE to że opóźnił hamowanie. W Sao Paulo Verstappen w ogóle zapomniał zahamować i jakoś nikt nie widzi w tym żadnego problemu. TO JEST ABSURD.
35. Glorafindel
22. AS34
Aha....
Co to za bzdury, że czas na karę był w wyścigu ?
FIA popełniła błąd i Mercedes ma to odpuścić tylko dlatego, że już jest po wyścigu ?
To trochę tak jakby nie karać złodziei złapanych nie na gorącym uczynku ale po fakcie. Wiemy że zrobił źle ale w sumie ukradł to kilka dni temu więc odpuszczamy. Patologia.
36. Glorafindel
24. FabLemon1947
Na Silverstone tez był identyczny incydent wyścigowy. Tam skończyło się karą.
37. Greek
Tyle komentarzy i bicia piany, a wygląda na to że nikt nie ma pojęcia o tym jak jeździ się samochodem wyścigowym i jak ten samochód reaguje. Pisanie, że Verstappen celowo wywiózł Hamiltona to wyścigowy analfabetyzm. Powody są dwa:
1. Zakręt nr 4 na torze w Sao Paulo, to zakręt w którym kierowca wypchnięty na zewnętrzną nie ma szans zyskać pozycji. Konstrukcja tarki, profil zakrętu i kolejny łuk znowu w lewo - to wszystko się składa się na to, że kierowca po wewnętrznej, który zmieści się w torze - spokojnie obroni pozycję. I pewnie tak chciał zrobić Max.
2. Dlaczego więc do tego doszło? Absolutnie nie było to celowe działanie. Po prostu Holender popełnił błąd:
Zahamował... za wcześnie. Tak, za wcześnie - w jego mniemaniu! To widać na nagraniach, on dobrał punkt hamowania, ale od razu hamując zorientował się, że to za mało żeby się obronić. W związku z tym starał się tak modulować siłę hamowania, żeby przed apeksem być przed rywalem. Kto wie jak się ściga, ten wie jak trudne jest hamowanie w ten sposób - zwyczajnie tak się normalnie nie hamuje, więc trudno mieć to dobrze opanowane. Jak widać Max sobie z tym nie poradził i dlatego go wywiozło.
Ponadto przy takim modulowaniu siły hamowania przód nie jest tak dociążony jak normalnie i samochód ma tendencję do podsterowności - stąd tak duży wyjazd poza tor.
Nie mam dostępu do telemetrii, ale jestem w 100% pewny że potwierdziłaby ona dokładnie to co napisałem. To są naprawdę podstawy ścigania...
Zaznaczam, że nie piszę o żadnych karach - nie oceniam czy kara tu się należy, czy nie. Ale nie mogę czytać jak wyścigowi analfabeci wypisują bzdury o celowym działaniu, czy opóźnionym hamowaniu.
38. Jacko
@37. Greek
Napisz do Montoyi, że jest wyścigowym analfabetą, bo pewnie tego jeszcze w życiu nie słyszał.
39. jan_ka
Jeśli nie ukarzą Maxa, to zamienią F1 w demolition derby.
40. hubi7251
Pewnie by go ukarali juz kilka dni temu karą 5 sekund w wyscigu gdyby bottas byl powyzej 5s... a tak zamiotą pod dywan niestety.
41. MarPOL_82
A mi się wydaję, że teraz nie mają pojęcia co mają zrobić.
Już niektórzy kierowcy sugerują, że w takim razie te z będą wywozili innych za tor i jeśli FIA teraz to przepuści, to za bardzo nie będą mogli potem karać innych.
Tutaj nie ma mowy o żadnych karach czasowych po wyścigu. Nie będą chcieli ingerować w wyniki GP.
Jeśli dojdzie do ukarania Maxa to najpewniej będzie to przesunięcie na starcie.
42. Greek
@38 - uważaj, bo piszesz to do gościa, którego Montoya był ulubionym kierowcą, kiedy jeździł w F1. I dobrze wiem co Montoya potrafił mówić. A jeśli mówi to na poważnie, to się po prostu myli. I potrafię to przyznać jako jego fan.
43. Faustus
@42 Greek
"A jeśli mówi to na poważnie, to się po prostu myli. I potrafię to przyznać jako jego fan." Ty tak na poważnie? Czy jeszcze nie rozbudziłeś się do końca? A może jesteś alter ego Montoyi?
Przestań zakłamywać rzeczywistość. Pojawił się kolejny psychofan Maxa?
I nie wyręczaj sędziów w ferowaniu wyroków. Jeśli była wina, to powinna być kara. Nazwisko kierowcy nie ma tu żadnego znaczenia.
44. Andrzej369
@43 A czy kolega z posta @42 napisał coś o tym czy kara się należy, czy nie? Jego wypowiedź z posta @37: "Zaznaczam, że nie piszę o żadnych karach - nie oceniam czy kara tu się należy, czy nie. Ale nie mogę czytać jak wyścigowi analfabeci wypisują bzdury o celowym działaniu, czy opóźnionym hamowaniu."
@42 Zostaniesz pewnie zwyzywany od psychofanów Maxa, kolegi Helmuta oraz rasisty, a twój argument pewnie zostanie skontrowany: 'podczas hamowania autem umiem regulować siłą hamowania, to czemu gość któremu płacą grube miliony nie umie?'
45. Faustus
@44 poczytaj sobie jego wcześniejsze "złote myśli", zanim zaczniesz cokolwiek pisać odnośnie mojej wypowiedzi. Jesteś kolejnym przypadkiem zakłamywania rzeczywistości. Sędziowie zadecydują tak czy siak, ale jeden z drugim w przypadku stwierdzenia winy nie będzie mógł się pogodzić z rzeczywistością. No bo jakże to tak, karać bożyszcze?
Zarówno HAM jak i VER mają swoje za uszami. Każdy z nich stosuje od czasu do czasu nieczyste zagrania. I chyba najwyższy czas, żeby ktoś się o tym przekonał boleśnie. Bo kiedyś może się to okazać tragiczne w skutkach.
46. Faustus
FIA miota się pod różnymi naciskami. Raz sprzyja Mercedesowi raz Red Bullowi. Zobaczymy w przyszłym sezonie, gdy go głosu dojdą (oby) inni gracze. Czy FIA dalej będzie ja ta chorągiewka na wietrze...
Przez swoje niezdecydowanie FIA wtrąca się w wynik tegorocznej, ciekawej rywalizacji. Oby tylko nie przegięli ze stronniczością.
47. TomPo
Kopia z SIlversone.
Roznica taka ze tam Max dalej skrecal i sie wpakowal i byl dzwon, a tutaj Lewis odpuscil.
Gdyby nie odpuscil i zaczalby skrecac, to tez bylby dzwon.
No ale ze Lewisowi zalezy na dojechaniu do mety to odpuscil.
Wniosek: tam byla kara, to i tutaj byc powinna, bo roznica taka ze jeden odpuscil a drugi nie.
48. berko
@37. Greek
Woooow, w końcu mamy na forum fachowca, człowieka obytego w świecie wyścigów bolidami F1, człowieka, który za pewne takowy bolid prowadził i ma pojęcie jak to robić bezbłędnie, człowieka, który zna tor w Sao Paulo tak dobrze, jak swoje okoliczne ulice. Takiego kogoś tutaj brakowało. Od teraz będę wiedział, na kim można tutaj polegać jeśli chodzi o analizy wypadków, kolizji, spornych sytuacji. Dziękuję!
49. MarPOL_82
@48
Zapomniałeś dodać fachowca, który wie nawet lepiej od Maxa :D
Max stwierdził, że opóźnił hamowanie, ale Nasz ekspert mówi, że MAX zrobił źle i powinien hamować później :DD
50. Jacko
@42. Greek
Teraz to mnie w ogóle rozbawiłeś :) Masz strasznie wysokie mniemanie o sobie. Potrafisz PRZYZNAĆ, że się myli? Ty najwyżej możesz UZNAĆ, że się myli, choć zapewne Twój idol nawet w tym by się z Tobą nie zgodził ;)
A wracając do meritum, to tak naprawdę nie ma znaczenia, czy zrobił to specjalnie, czy popełnił błąd (bo za błędy też trzeba płacić). De facto sędziowie mają teraz zdecydować, czy takie wypychanie z toru mieści się w granicach przepisów. IMHO nie, a jeśli zdecydują inaczej, to dopuszczą do bardzo niebezpiecznego precedensu, który będzie rzutował na kolejne wyścigi.
Patrząc też jak długo to znowu trwa, to obawiam się, że będą próbować wybrnąć z tego wszystkiego jakimś pseudo-Salomonowym wyrokiem. Mogą np. odstąpić od karania i pogrozić tylko paluszkiem, a jednocześnie od przyszłego sezonu zaostrzyć i doprecyzować w tym względzie przepisy, żeby swoim rozstrzygnięciem nie otwierać puszki Pandory i żeby kierowcy nie stosowali bezkarnie podobnych (bądź co bądź nieczystych) zagrań.
51. KolczastyKaktus
37. Greek
Skoro jesteś taki pewny tego co zrobił Maks to dlaczego telemetria z jego samochodu, która krąży po mediach społecznościowych mówi zupełnie co innego? Naprawdę nietrudno znaleźć wykres z samochodu Verstappena z okrążenia przed atakiem Hamiltona i porównaniem do okrążenia kiedy doszło do wypchnięcia. Widać na niej znaczne opóźnienie hamowania w stosunku do choćby poprzedniego okrążenia. Dlatego, sądzę że znasz się jak świnia na gwiazdach a udajesz eksperta.
52. Greek
@43. Faustus. - nie lubię Verstappena ;) Po drugie zacytuj mi, gdzie feruję wyroki. Jest wrecz przeciwnie. pzdr
@44. Andrzej - dokładnie tak, w dzisiejszych czasach postępuje wtórny analfabetyzm i u ludzi zanika umiejętność czytania i rozumienia tekstu pisanego. Niestety takich orangutanów będzie coraz więcej.
@48. berko - cieszę się że pomogłem. Spędziłem co najmniej kilkanaście godzin w symulatorze na Autodromo Jose Carlos Pace, myślę że to wystarczające.
@49. MAR POL - zacytuj mi synku w którym miejscu napisałem, że Verstappen powinien zahamować później. Oj, nie uda ci się. Jaka szkoda ;)
@50. Jacko - następny który pokazuje symptomy problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Tak, zwykle ludziom ciężko jest przyznać, że ktoś kogo lubimy/kibicujemy, popełnił błąd czy się pomylił. Takie przyznanie świadczy o obiektywizmie (to takie coś, czego ci brakuje).
@51. Kaktus - czekaj, mówisz o tym filmiku z kolorowymi polami, pokazującymi gaz i hamulec? Nie zwykłem czegoś takiego nazywać telemetrią, ale ok. Na tym filmie wyraźnie widać, że zahamował dokładnie tam gdzie Hamilton. Ale hamowanie było dużo słabsze niż Brytyjczyka. Żeby było to spowodowane czym innym niż modulacją hamowania, to bolid musiałby być naprawdę mocno niesprawny. Tylko mi nie mów, że ta twoja "telemetria" pokazuje, że hamował na maksa, bo nie wiemy jak ta grafika jest konstruowana. Ponadto chyba nie masz świadomości jak mocno naciska się na pedał hamulca i jak istotna jest siła nacisku. Potwierdza się wszystko co pisałem.
Po co mi piszesz, że zahamował później niż na poprzednim okrążeniu? Gdzie sugerowałem, że tak nie było?
Aj, nauczcie się czytać wypowiedzi i nie dopowiadać sobie tego co wam pasuje, bo jesteście tak łatwi do wyjaśnienia jak dzieci ;)
Ps. Chyba już boli dupka po decyzji sędziów? ;)
53. Jacko
@52. Greek
Ja nie mam problemów z rozumieniem czytanego tekstu, za to Ty masz ze zrozumieniem znaczenia pewnych słów. Powtarzam: Montoya się myli Twoim zdaniem, czyli Ty UZNAJESZ, że się myli. Przyznać byś mógł, gdyby taki błąd popełnił obiektywnie i niezaprzeczalnie, a tak absolutnie nie jest.
54. Faustus
@52 Greek
Nie rozumiesz, nie chcesz zrozumieć czy uważasz się za mądrzejszego od Twoich oponentów? Najwidoczniej po prostu nie posiadłeś umiejętności "czytania między wierszami" i rozumienia ironii.
FIA swoim "werdyktem" pozwoliła na jazdę "po trupach do zwycięstwa". A takiego werdyktu, tej coraz bardziej kompromitującej się organizacji, spodziewałem się w 80%.
55. Faustus
@52 Greek
Btw. ale umiejętność wyzywania antagonistów opanowałeś za to do perfekcji.
I ferujesz wyrok (choć to może do Ciebie nie dociera - powodów nie dociekam), wybielając kontrowersyjne zachowanie Maxa...
Teraz zdecydowana większość kierowców, mając na uwagę obojętność FIA względem takiego postępowania, będzie powielać zachowania Verstappena, czując się bezkarnie.
56. Faustus
Chyba Leclerc już to zapowiedział :D No to jazda, "demolition derby" najwyższy czas zacząć...
57. Greek
@53. Jacko - niesamowite że po tej swojej autokompromitacji nadal dalej się osmieszasz. Przyznanie nie wyklucza uznania. Mówi się: przyznaję że popełnił blad, co w j. polskim ma wydźwięk: mimo że mi to nie w smak, to obiektywnie rzecz biorąc on się myli.
Można również powiedzieć: "przyznaję że masz rację" - gdybyś miał odrobinę instynktu samozachowawczego, to tak napisałbyś do mnie.
@54. Faustus - teraz mi piszesz o jakimś werdykcie. A co to ma do rzeczy? Gdzie ja pisałem o jakimś werdykcie? Zacytuj mi proszę.
FIA miała zdecydować o tym, czy jest sens w ogóle prowadzić dochodzenie odnośnie znalezienia winnego z sytuacji w zakręcie 4. Ja ani słowa o tym nie napisałem. Po co mi więc o tym piszesz?
@55. Fajstus - ponawiam prośbę o cytat, w którym feruję wyroki. W którym miejscu wybielam zachowanie Maxa? Ja wskazuję fakty, punkty hamowania, siłę hamowania. A ty piszesz o jakichś dyrdymałach nie na temat i dalej nie potrafisz mi udowodnić tego o co mnie oskarżasz. Zaczynam odnosić wrażenie, że rozmawiam z osobą upośledzoną umysłowo lub zwykłym trollem. Bo normalna osoba z IQ > 55 świadomie się tak nie zachowuje.
58. Faustus
@57
Szkoda z Tobą polemizować. I tak tego nie zrozumiesz. Tak jak ironii.
Zaczynasz odnosić wrażenie? Ja za to mam przeświadczenie, że określiłeś swój stan umysłowy z zadziwiającą trafnością. Zaadresowałeś go tylko do niewłaściwej osoby.
Odrobina szacunku w stosunku do innych Cię nie zuboży. Za to jego brak mówi wszystko o Tobie.
59. Greek
@57 Fajfus - ojej, ale mi pocisnąłeś. "A nie bo ty". Normalnie czuję się zaorany.
... a cytatu gdzie feruję wyroki, gdzie piszę że VER jest niewinny - nadal się nie doczekałem. I jakoś mnie to nie dziwi, dokładnie tego się spodziewałem po tobie. Pocieszę cię, że to minie. Będąc dzieckiem też pisałem głupoty w internecie i jak widać wyrosłem na ludzi. Jak dorośniesz to być może będzie z tobą podobnie ;)
ps. A cytaty i dowody nadal chętnie zobaczę ;)
60. Faustus
@59
Z amebami umysłowymi, nie okazującymi ani krzty szacunku, prostakami i chamami nie mam zamiaru polemizować. Otrzyj gila, zanim sam się urwie od nosa i wyjdź z piaskownicy - sezon na babki piaskowe już dawno się skończył. U Ciebie na Twoje nieszczęście nie minęło, dalej zachowujesz się jak dziecko. Z takim poziomem chamstwa i prostactwa daleko Ci do dorosłych. Ale z Ciebie fajfus... :D
61. Faustus
@59
Lądujesz w ignorowanych. Inaczej się nie da :D Chyba, że dostaniesz bana od administratora strony.
62. Faustus
@59
Mimo, iż nie zobaczę Twojej "odpowiedzi", to nie wiem, co w swojej niezgłębionej "mądrości" miałeś na myśli (chyba jednak przesadziłem z tym myśleniem w Twoim przypadku) pisząc: "A nie bo ty"? Życzę Ci rychłego wejścia w prawdziwą, a nie urojoną dorosłość. Chyba już najwyższy czas...
63. Greek
@60-62. Faustus
Oj dziecko, a ty nadal mi nie przedstawiłeś ani jednego argumentu? Jak mi przykro :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz