Brawn: wyścig w Meksyku pokazał, dlaczego w 2022 roku wejdą nowe przepisy
Twórca nowych regulacji, które zaczną obowiązywać od przyszłorocznej rywalizacji, uważa, że nudna runda w Meksyku potwierdziła, dlaczego muszą one zostać wprowadzone. Dzięki nim ma znacznie zwiększyć się atrakcyjność wyścigów.Kibice F1 z pewnością dość szybko zapomną o tegorocznym GP Miasta Meksyk. Poza znakomitym pierwszym okrążeniem, podczas którego Max Verstappen wyprzedził kierowców Mercedesa, a w "środku stawki" kierowcy co chwilę wymieniali się pozycjami, wyprzedzeń na torze Autodromo Hermanos Rodriguez było potem jak na lekarstwo, mimo iż znajdowały się tam aż 3 strefy DRS.
Wszystko przez efekt tzw. "brudnego powietrza", przez który samochody podążające za innymi traciły dużo docisku w krętym drugim i trzecim sektorze. Ucierpiał na tym m.in. Sergio Perez. Choć 31-latek dysponował świeższym kompletem ogumienia w końcówce wyścigu niż Lewis Hamilton, to jednak nie mógł za bardzo zbliżyć się do niego, trzymając dystans 1-2 sekund.
Chcąc zapobiec takim sytuacjom, włodarze F1, na czele z Rossem Brawnem, postanowiły całkowicie zmodyfikować przepisy techniczne, a efekty tych prac będziemy obserwować w sezonie 2022. Dzięki nim zjawisko "brudnego powietrza" ma już nie zabierać tylu docisku bolidom, przez co ma zwiększyć się ilość skutecznych manewrów wyprzedzania.
Powołując się na nudne GP Miasta Meksyk, Brawn po raz kolejny podkreśla, że zmiany w regulacjach są nieuniknione:
"Wspominałem już o tym wielokrotnie, ale ten wyścig był kolejnym dowodem na to, że potrzebujemy po prostu nowych przepisów technicznych, które pojawią się już w przyszłym sezonie. Pokazał on, jakie wyzwanie stanowi dla bolidów zbliżenie się na tyle blisko, by spróbować wyprzedzić", napisał Brytyjczyk w swoim felietonie na oficjalnej stronie F1.
"Jedna lub dwie sekundy - na tyle większość kierowców mogło się maksymalnie zbliżyć. Z tego powodu chcieliśmy zmienić przepisy. Chcemy po prostu mieć samochody, które mogą ścigać się, trzymając się dość blisko."
Zdaniem Brawna, gdyby Verstappen nie przesunął się na czoło stawki po starcie, miałby później problemy wygraniem wyścigu, mimo że miał do dyspozycji zdecydowanie lepszy samochód niż Mercedes:
"Start odegrał kluczową rolę w ułożeniu dalszych losów wyścigu. Max przeskoczył oba Mercedesy, a na dodatek Valtteri się obrócił. Od tamtego momentu różnica w osiągach pomiędzy Red Bullem a Mercedesem była taka, jakiej się spodziewaliśmy."
"W kwalifikacjach w pewnym stopniu wystąpiła anomalia związana z Mercedesem. Gdy już nadszedł wyścig i Red Bull wspólnie z Maxem mieli czysty tor, wówczas stało się całkiem jasne, że mają dużą przewagę po stronie osiągów."
komentarze
1. XandrasPL
no jak to k***a? Przecież było tyle wyprzedzeń. Zobaczcie Co Ci debile (F1) wstawili za statystykę. Manewry wyprzedzania. Latifi 5, Mazepin 6, Stroll 7, Norris 8, Ocon 10. XDDD. Policzyli awans z 1 okr względem startowej pozycji. Najlepsze jest to, że wyprzedzenia liczy się od 2 okr czyli pierwszego okr lap time tzw.
cytując Owce "SZWINDEL"
2. hubertusss
Jak to będzie zobaczymy. Czy nowe samochody będą zakłócać mniej powietrze. Może trochę. Ale przecież i tak mają skrzydła same tez powodują jakieś zawirowania powietrza. Skrzydło przednie i skrzydło tylne zostaje. Więc takie auto wyrzuci w górę jakieś masy powietrza. Samochód jadący bezpośrednio za nim będzie miał tego powietrza mniej. Mniej będzie wpadało na jego skrzydła, mniej będzie przechodziło pod podłogę dając efekt przyziemienia.
Ciekawe jest też jak rozwiążą problem z najeżdżaniem na krawężniki i podbijaniem w górę aut. Wtedy krawędzie podłogi będą odrywać się od nawierzchni i będzie powstawała swego rodzaju nieszczelność w systemie przepływu powietrza pod podłoga. Efekt przyziemienia będzie nagle zanikał. Mogą być dzwony.
3. hubertusss
Jedno jest pewne ta zmiana może przetasować stawkę. Faworyci wcale nie muszą być najlepsi. Zwłaszcza, że okroją budżety a wiec to na czym topowe zespoły budowały swoją przewagę.
4. Glorafindel
1. XandrasPL
Powinieneś jeszcze dodać gdzie w tej stawce wystąpiły te wszystkie wyprzedzenia bo zdecydowana większość o ile nie wszystkie dotyczyły drugiej połowy stawki i miały miejsce między teamami z ogromną różnica osiągów.
Dla przykładu Bottas nie mógł wyprzedzić Riccardo praktycznie przez cały wyścig mimo że to była rywalizacja raczej końca stawki ale bolidy były na tyle do siebie zbliżone że były na to bardzo małe szanse. Na wyższych pozycjach gdzie osiągi bolidów są bardziej wyrównane nie działo się nic przez cały wyścig.
Nikt nie ogląda wyścigów by oglądać jak wyprzedzają się tacy kierowcy jak Stroll, Mazepin czy Latifi.
Z resztą tak samo było w USA. Hamilton doszedł Verstappena ale manewr wyprzedzania był niemożliwy mimo że Lewis miał lepsze tempo. I nie było to spowodowane tym że Max jest jakiś genialny czy coś tylko tym że fizycznie było to niemożliwe. Tak samo w Meksyku. Perez nie wyprzedził Lewisa nie dlatego że ten się jakoś genialnie bronił ale dlatego że było too nie do zrobienia.
5. TomPo
Popieram.
Sytuacja, w ktorej jeden bolid jest na okrazeniu o 1s szybszy od drugiego, a mimo to nie jest w stanie wyprzedzic, to jest nieporozumienie.
Musieliby zrobic na kazdym torze kilku kilometrowa prosta, by to zniwelowac.
Tak wiec, mam nadzieje ze nowe aero troche tu cos poprawia.
6. giovanni paolo
5. A później płacz i zgrzytanie zębów bo tabela punktacji jest "zabetonowana" i nie ma żadnych sensacyjnych wyników gdy kierowca ze słabszym bolidem kończy wyścig na 5 pozycji.
Wygrana Ricciardo na Monzy? Nie ma nawet takiej możliwości.
"Szanse" norrisa w Rosji? Tylko w kwalifikacjiach.
Wygrana Verstappena w Austin? Bez szans.
Świetna jazda Alonso na Węgrzech? Co najwyżej przez jeden zakręt.
7. XandrasPL
@Glorafindel
Wiesz co? Chodzi mi o to, że F1 oszukała. Mazepin 6 wyprzedził? Przypominam, że manewry a raczej zyskane pozycje względem startu się nie liczą. Manewry liczą się od 2 okr czyli pierwszego lap time. Ocon 10? Stroll 7? MAZEPIN 6? Oszustwo dla budowania statystyk. Natomiast Vettelowi, Alonso policzyli już dobrze.
8. Rt45
To , że F1 jest nudna to każdy kto nie jest fanatykiem tej serii widzi od co najmniej 20 lat
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz