komentarze
  • 1. Frytek
    • 2021-11-10 20:08:01
    • *.8.154.8.ipv4.supernova.orange.pl

    Miał holować Lewisa a holował Maxa. Widać jak byk że wystartowali podobnie ale holując Maxa ten nabrał prędkości i go wyprzedził. Oprócz holowania zostawił mu jeszcze miejsce na atak.
    On bardziej skupiał się na obronie przed Lewisem a nie na tym co dzieje się z tyłu.
    Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta

  • 2. hubertusss
    • 2021-11-10 21:52:15
    • *.17.172.2

    Założenie to miało jeden podstawowy błąd. Na starcie za Bottasem stał Max. Obaj startowali z czystej strony toru. Lewis był z boku na brudnej stronie i szanse by załapać się za Valterim były minimalne nawet gdyby ten dobrze wystartował. Max miał te szanse dużo większe.
    Max musiał by źle wystartować by ten plan się powiódł. Wtedy Lewis miał by szansę schować się za Bottasem.

  • 3. szymrap1
    • 2021-11-10 22:05:20
    • *.icpnet.pl

    Zdobył pole position a z tekstu rozumiem, że Merc praktycznie na starcie zaplanował im zamianę miejsc. Nie wiem skąd ten człowiek ma czerpać motywację. Przecież zespołowo z nimi już wygrywał mistrzostwa wcześniej, nie ma kontraktu mimo, że chciał zostać a w każdym wyścigu tylko kombinują jak go wykorzystać przeciwko Maxowi. W wywiadzie na kanale f1 na yt Bottas na pytanie, który jego sezon był najlepszy odpowiada- 2014, w willimsie, drugi w karierze... W rosji przepuścił Maxa bez walki, teraz znowu. Moim zdaniem on już czeka na następny rok. Nie wierze, że on jest w stanie jeszcze coś ugrać dla zespołu w tym sezonie

  • 4. hubertusss
    • 2021-11-10 22:12:22
    • *.17.172.2

    @3 to nie Mercedes zaplanował im zmianę miejsc po starcie. To tor to zaplanował. Podobnie jak w Rosji. Startujący z PP ma małe szanse na obronę tej lokaty po pierwszym zakręcie. Korzyść na tych torach z startu z P2 i P3 jest dużo lepsza jak start z PP. Jak to było w Rosji z Leclerkiem i Vettelem w Ferrari. Coś tam się umawiali, ze się zamienią. Bo Leclerc od razu wiedział, ze pierwsze miejsce straci.

  • 5. szymrap1
    • 2021-11-10 22:57:57
    • *.icpnet.pl

    @4 tak, częściowo racja. Argument dobry ale w poprzednim gp meksyku jednak Leclerk obronił pierwszą pozycję, więc nie wiem jak to jest z tymi małymi szansami dokładniej. Mimo wszystko zakładanie jeszcze przed startem, że nie obronisz raczej jest chyba dosyć słabe z punktu widzenia kierowcy startującego z PP. Po co wtedy wygrywać qwale

  • 6. maca
    • 2021-11-10 23:31:06
    • *.49.160.6.ipv4.supernova.orange.pl

    Frytek popieram

  • 7. hubertusss
    • 2021-11-11 06:36:19
    • *.17.172.2

    @5 obronił bo miał lewy silnik. Więc reszta samochodów oprócz drugiego Ferrari nie była zagrożeniem. Poprzedni wyścig był w 2019 roku. Generalnie na tych torach gdzie zaraz po starcie jest długa prosta. Ciężko jest się utrzymać na prowadzeniu startującemu z PP. Choć czasami zdarza się.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo