Prosty asystent głosowy mógł pomóc Mercedesowi uniknąć wpadki na Monzy
Zespół AlphaTauri po zwycięskim Grand Prix Włoch zdradził jak "amerykańska blondynka" mogłaby pomóc ekipie Mercedesa uniknąć wpadki, która pozwoliła Pierre'owi Gasly'emu sięgnąć po swoje pierwsze zwycięstwo w F1.Wyścig na torze Monza w pierwszej części zapowiadał się na nudne widowisko z kolejnym zwycięstwem Lewisa Hamiltona. Kibice, którzy marzą o innym składzie na podium mogli jedynie cieszyć się z problemów Valtteriego Bottasa i usterki Maksa Verstappena.
Wszystko jednak stanęło do góry nogami po zatrzymaniu się na torze Kevina Magnussena i potężnym wypadku Charlesa Leclerca.
Duńczyk zatrzymał się przed wjazdem do alei serwisowej, a FIA zareagowała wypuszczając na tor samochód bezpieczeństwa i jednocześnie zamknęła wjazd do alei serwisowej, aby porządkowi mogli spokojnie zepchnąć uszkodzony bolid.
W normalnych okolicznościach pojawienie się na torze samochodu bezpieczeństwa sprawia, że każdy chce skorzystać z "półdarmowego" pit stopu i na alei serwisowej panuje duży ruch.
W tym przypadku do boksu zjechał tylko Lewis Hamilton i Antonio Giovinazzi. Od razu wiadomo było, że coś jest nie tak, a jak się później okazało obaj kierowcy za złamanie nakazu sędziów otrzymali po najsurowszej karze możliwej do nałożenia podczas wyścigu, 10-sekundowe stop&go.
Gafa Mercedesa, który przecież w ostatnich latach, za wyjątkiem ubiegłorocznego, GP Niemiec, chodzi jak szwajcarski zegarek, pozwoliła zobaczyć na podium zupełnie świeży i niespotykany skład kierowców. Pierre Gasly, Carlos Sainz i Lance Stroll utworzyli tam trzecie najmłodsze w historii podium F1.
Podsumowując perfekcyjny weekend, menadżer zespołu AlphaTauri, Graham Watson, zdradził jak prosty asystent głosowy pomógł uniknąć jego ekipie wpadki jaką zaliczył zespół Mercedesa.
"Myślę, że Mercedes nie ma podobnego systemu, gdyż w przeciwnym wypadku wiedziałby, że aleja jest zamknięta" mówił. "Jakieś trzy lata temu zainicjowałem wdrożenie na naszym pit wallu komputerowego asystenta głosowego, który przetwarza wszystkie komunikaty od FIA."
"Gdy więc komunikat FIA pojawia się na trzeciej stronie i informuje, że aleja serwisowa jest zamknięta, wygenerowany komputerowo głos mówi mi to. To kobieta, ze względu na akcent nazywam ją amerykańską blondynką. Mówi mi: aleja serwisowa zamknięta."
"Inżynierowie twierdzili, że mogą ściągnąć Daniiła w trakcie neutralizacji, a ja zacząłem krzyczeć: nie, nie ściągajcie go, nie ściągajcie go. Popatrzyli na mnie a ja powiedziałem, że zjazd do alei jest zamknięty."
"Pozostaliśmy na torze. Potem jednak zboczyłem zjeżdżającego Hamiltona. Pomyślałem czyżbym coś spartolił? Jako dyrektor sportowy popełniłem tak duży błąd? Przecież zespół Mercedesa nie popełnia takich błędów."
"Spojrzałem na ekran ponownie, aby się upewnić i powiedziałem: nie, nie na 100 procent nie zjeżdżamy. Musimy pozostać na torze."
Ekipa Mercedesa po swojej wpadce zapowiedziała już wdrożenie zmian w swoim oprogramowaniu, aby w przyszłości uniknąć podobnych błędów.
komentarze
1. Kazik
Amerykańska blondynka. Niezłe. Ważne, że w Alpha Tauri zadziałała i mają sukces jakiego nie oczekiwali.
2. dancavendish
HAHAHA
Brawo "amerykańska blondynka"
3. gzr
Amerykańskie blondynki zostały właśnie urażone. Najlepiej aby głos był syntetyczny, nie kojarzący się z żadną płcią ani rasą.
4. AndrzejOpolski
Tym razem Mercedes może coś "odgapić" od innego teamu. Ciekawe dlaczego Mercedes nie miał wprowadzonego tego rozwiązania. Tęgie głowy nie wzięły go pod uwagę przez zlekceważenie prostego systemu? Często proste rozwiązanie jest idealne. Mercedes jest znany z tego, że wyciąga wnioski ze swoich wpadek więc pewnie już się to nie powtórzy.
5. ekwador15
w przypadku mercedesa jedno jest pewne, taki błąd sie nie powtorzy. nie da sie być w 100% perfekcyjnym, musi w koncu cos pojsc nie tak :) gdyby byli tacy idealni precyzyjni to zamiast 80% wyscigow wygrywaliby 99% :D
6. Xandi19
Nie ścigali się w 2008 roku to nie wiedzą, że dyrekcja może zamykać pitlane. Niestety. Wtedy i Robert stracił szansę na zwycięstwo przez ten głupi przepis.
7. wheelman
@6 dlaczego "głupi przepis"? Od razu pojawia mi się w głowie sytuacja, gdzie jakiś kierowca wpada przed zjazdem do pit-lane w poślizg "kosząc" swoim samochodem kilku porządkowych i lądując w bolidzie MAG z dużym impetem.
Pomyśl zanim coś napiszesz.
8. Xandi19
@7
Napisałem o latach kiedy zamykali pitlane podczas SC. I wtedy to było głupie. Nie miało żadnego powiązania z zażegnaniem niebezpieczeństwa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz