2019-10-04
Mercedes i McLaren zgodnie dementują doniesienia o Lando Norrisie
Mercedes i McLaren zgodnie zdementowały ostatnie doniesienia dotyczące Lando Norrisa.R E K L A M A
Włoskie Auto Moto donosiło, że nowa umowa McLarena z Mercedesem na dostawy jednostek napędowych od sezonu 2021 została przeprowadzona dzięki współpracy z firmą ojca Lando Norrisa, Adama.
Informacja ta została już usunięta ze strony Auto Moto, ale ten sam artykuł sugerował, że przy okazji umowy zmieniły się też kwestie dotyczące zarządzania przyszłością samego Lando Norrisa. Włoski serwis twierdził bowiem, że Norris został podopiecznym Toto Wolffa, mimo iż obecnie ściga się dla McLarena.
Rzecznik prasowy Mercedesa określił te doniesienia "bezpodstawnymi" i "nieprawdziwymi". Rzecznik prasowy McLarena nazwał je "kompletnie fałszywymi".
"To absolutna fikcja" dodawał.
Informacja ta została już usunięta ze strony Auto Moto, ale ten sam artykuł sugerował, że przy okazji umowy zmieniły się też kwestie dotyczące zarządzania przyszłością samego Lando Norrisa. Włoski serwis twierdził bowiem, że Norris został podopiecznym Toto Wolffa, mimo iż obecnie ściga się dla McLarena.
Rzecznik prasowy Mercedesa określił te doniesienia "bezpodstawnymi" i "nieprawdziwymi". Rzecznik prasowy McLarena nazwał je "kompletnie fałszywymi".
"To absolutna fikcja" dodawał.
komentarze
1. BAR 82_MCE
Prima Aprilis
2. belzebub
Zastanawiam się po co zamieszczać fake newsy, może warto poczekać na oficjalne wypowiedzi?
3. goralski
Ja tam wierzę tylko w plotki oficjalnie zdemontowane ;)
4. giovanni paolo
nie zapominajmy, że miesiącami ludzie parowali Hulkenberga z RBR pomimo "zdementowania" plotek, to samo było w przypadku "wydzwaniania" Wolffa do Verstappena, który oczywiście dzwonił, rozmawiał i jadał kolacje z panem Josem, bardzo możliwe że i o samym Maksymilianie, lecz sprytnie "zdementowano" doniesienia, sugerując że rozmowy oczywiście były, ale pan Wolff nie wydzwaniał do Maxa, bo przecież nie ma do niego numeru
5. XandrasPL
No i dobrze. McLaren byłby głupi, że straciłby "w razie czego" kierowcę za silniki. Mają przyszłego mistrza. Będzie najlepszy bolid to zapewne będzie tytuł.
6. dexter
"Włoskie Auto Moto donosiło, że nowa umowa McLarena z Mercedesem na dostawy jednostek napędowych od sezonu 2021 została przeprowadzona dzięki współpracy z firmą ojca Lando Norrisa, Adama."
O ile sie nie myle to Adam Norris zbudowal jedna z wiodacych firm, ktora zajmuje sie sprzedaza prywatnych ubezpieczen emerytalnych. W wieku 36 lat sprzedal wlasne akcje i wycofal sie z branzy - przynajmniej jesli chodzi o prywatne ubezpieczenia emerytalne. Od tego czasu inwestuje pieniadze w rozne brytyjskie Start-upy oraz w kariere wyscigowa swojego syna. Jego majatek szacuje sie na ponad 200 mln. euro. Ale - nigdy nie slyszalem aby ktoras z firm Norrisa byla laczona z dealem producentow Mercedes i McLaren. Lando Norris w przeszlosci tez nie mial z Mercedesem do czynienia. Jesli ktos byl czesciowo zaangazowany to z pewnoscia Andreas Seidel (nowy dyrektor McLarena). On po odejsciu Alonso i erze Rona Dennisa zarzadza dzisiaj McLarenem. Bawarczyk ma bardzo dobra reputacje (jest znany z wysmienitej pracy w BMW i Porsche).
Po prostu McLaren widzi w Mercedesie lepsza perspektywe, a takze wieksza niezaleznosc. Koncern samochodowy Renault chcial z McLarenem nawiazac strategiczne partnerstwo przeciwko najlepszym zespolom, ale McLaren nie chcial brac w tym udzialu.
Trzeba pamietac, ze pierwsza wspolpraca McLarena z Mercedesem trwala 20 lat i byla bardzo owocna. W 1995 Mercedes zakupil 40 procent udzialu w McLarenie, przemalowal bolidy na srebrny, pozniej na chromowany lakier. Przez dlugi czas niemiecki koncern samochodowy byl najwiekszym udzialowcem w McLarenie, ale pod koniec 2009 zdecydowal sie na wlasny zespol fabryczny. Nie mala role podczas rozwodu odegral Ron Dennis. Pod koniec wspolpracy zdania dr. Dietera Zetsche i Rona Dennisa byly calkowicie odmienne. W erze "nowych srebrnych strzal" w sumie osiagnieto 4 mistrzowskie tytuly (1998, 1999 i 2008), trzy z nich wsrod kierowcow (dwa razy Mika Häkkinen i raz Lewis Hamilton).
Od czasu duzego sukcesu wyniki McLarena gwaltownie spadaly. Rok 2015, gdy otwarta krytyka kierowcy wyscigowego przejela pomalu wladze byl juz najnizszy punktem (Alonso po defekcie demonstracyjnie po raz pierwszy usiadl na krzesle kampingowym i w radiu nazwal jednostke napedowa Hondy silnikiem "GP2" - obrazek poszedl na caly swiat). Wynik: brak miejsca na podium i najgorszy sezon od 1967 roku. Rowniez w 2016 i 2017 wyniki nie byly duzo lepsze. Rozwod z Honda byl zalegly. Ogloszono nowa umowe z Renault. Rowniez kontrakt z Renault widocznie potrwa tylko trzy lata, zanim McLaren ponownie w 2021 sprzymierzy sie z Mercedesem. Niemniej jednak drugie malzenstwo z Mercedesem troche jest niespodzianka, poniewaz sprawy miedzy McLarenem jakos sie ukladaly. Ostatni sezon z Honda (2017) McLaren zakonczyl na dziewiatym miejscu w mistrzostwach konstruktorow. Teraz, tzn. na silnikach Renault tradycyjny zespol wyscigowy z Woking jest czwarty. W mistrzostwach konstruktorow stoi przed fabryczna stajnia Renault, a do konca sezonu pozostalo tylko 5 wyscigow i nie sadze aby tutaj Renault zdolalo jeszcze wyprzedzic McLarena. McLaren ma 33 punkty przewagi.
Mimo wszystkiego McLaren widzi w Mercedesie lepsza perspektywe. Aczkolwiek Ferrari jest dzisiaj poprzeczka, a Renault patrzac na osiagi silnika dogonilo Mercedesa, to szef McLarena Zak Brown widzi w nowym/starym partnerze kolejny krok na drodze do zwycieskiego zespolu. W decyzji pro Mercedes role odegralo wiele czynnikow. Lepsza niezawodnosc silnikow Mercedesa, tzn. wieksza stabilnosc, latwiejszy montaz, serviece i rownowazna obsluga klienta (Racing Point i Williams otrzymuja zawsze ostatni etap rozwoju w tym samym czasie co zespol fabryczny), znacznie nizsza cena, krotsze odleglosci do Brixworth (tutaj miesci sie fabryka silnikow Mercedesa: Mercedes AMG High Performance Powertrains). McLaren w klasyfikacji konstruktorow walczy bezposrednio z Renault o pozycje numero 4 - tak wiec mozliwe, ze tutaj rowniez pewien aspekt odegral role.
Rowniez dla niemieckiego producenta klasy premium wieksza liczba klientow jest korzystna. To jest w pierwszej linii aspekt ekonomiczny. Czym wiecej zespolow kupuje silnik, tym nizsze sa koszty dla Mercedesa. Producent rowniez ma wieksza palete danych, tzn. moze lepiej poznac silnik - im wiecej silnikow, tym wiecej przejechanych kilometrow. Ponadto Mercedes zyskuje sile polityczna, ktora nie jest calkowicie bez znaczenia w czasach zawirowan politycznych. Niedawno odnowiony kontrakt z Williamsem wskazuje, ze Mercedes chce pozostac w F1. Jedyna przeszkoda moze byc spor topowych zespolow z FIA i wlascicielem praw komercyjnych jesli chodzi o przepisy w roku 2021.
Z perspektywy Renault kontrakt z McLarenem nie powiodl sie, poniewaz McLaren i Renault walcza o czwarte miejsce. Oba zespoly daza do zmniejszenia dystansu do topowych zespolow i zdaniem francuskiego producenta byloby to mozliwe najszybciej dzieki strategicznemu partnerstwu opartemu na motto: razem jestesmy silniejsi. Renault przy planowanych na rok 2021 standardowych komponentach i czesciach, ktore podlegaja scislym regulom, przedstawilo propozycje aby razem zaciesnic wspolprace. McLaren jednak nie byl gotowy do takiej wspolpracy.
Wedlug Renault obie strony dazyly do takiej wspolpracy juz przy podpisaniu umowy pod koniec 2017. Renault i McLaren pomiedzy Mercedesem, Ferrari i Honda czuli sie osamotnieni i wtedy powstal pomysl na wspolne przedsiewziecie. Jednak McLaren nigdy nie realizowal i nie wykazal apetytu na wdrozenie tego pomyslu. Wedlug Renault to stracona szansa. Ale tylko takie porozumienie dla Renault mialoby sens.
Dzisiaj Renault stoi zupelnie samotnione. Z zaletami i wadami. Zaleta jest to, ze francuski producent teraz moze skoncentrowac sie tylko na sobie. Tzn. przy instalacji silnika w innym samochodzie nie musi podejmowac kompromisow i przy timingu w ustalaniu etapow rozwoju ma wieksza swobode, poniewaz musi je zabudowac tylko w dwoch zamiast w czterech jednostkach. Minusem jest to, ze otrzymuje mniej danych. A Mercedes juz byl w takiej sytuacji gdy posiadal czterech klientow. To byl rok 2015 i 2016: Force India, Williams, Manor i wlasny zespol fabryczny. I to sie oplacalo.
Mercedes wynajmujac silnik dodatkowemu zespolowi moze rowniez obnizyc wlasny koszt. Niemiecki producent posiada odpowiedni know-how i w Brixworth wszystko wykonuje sam. Renault w odroznieniu do Mercedesa wiekszosc czesci zamawia u podwykonawcow, a nastepnie sprzedaje silnik klientowi zgodnie z zasadami FIA po koszcie. Oni nie zarabiaja nic na silnikach. To takze wyjasnie dlaczego Mercedes moze obnizyc cene i praktycznie na rynku jest nie do pobicia. Renault jesli chodzi o cene uzaleznione jest od dostawcow.
Dzisiaj Renault w despercki sposob musi poszukac sobie nowego partnera. Sek w tym, ze nie ma wielu opcji. Jedyna alternatywa bylby Sauber - oczywiscie gdyby pewnego dnia Ferrari zrezygnowalo. Dla Mercedesa nowy kontrakt z McLarenem jest bardzo dobrym dealem.
PS. A Lando Norris w swojej przeszlosci jezdzil tylko dla dwoch niemieckich zespolow:
a) Mücke Motorsport - trzy weekendy wyscigowe w mistrzostwach Niemiec i Wloch Formuly 4
b) Josef Kaufmann Racing - wystartowal w Formul Renault 2.0 Eurocup oraz w polnocnoeuropejskiej Formel Renault.
Nawiasem mowiac, Brytyjczyk ma juz Management, a mianowicie firme ADD zarzadzana przez ekspertow: Fraser Sheader i Mark Berryman.
7. dexter
Edit:
To takze wyjasnia ...
8. dexter
@giovanni paolo
Nie mozna rowniez zapomniec, ze w Internetach panuje wielki smietnik, poniewaz kazdy dzisiaj musi sprzedac newsa. Mozna odniesc takie wrazenie, ze w ogole juz nie chodzi rzetelnosc i jakosc informacji, lecz o liczbe klikniec ...
A propos, Przemek kiedys wspomnial, ze z tego portalu nie zrobi drugiego "Onetu" ...
Edit:
*Dzisiaj Renault stoi zupelnie osamotnione
*service
9. ahaed
@ 6
@7
@8
Duży szacunek!!
Chociaż pewnie zaraz się znajdzie jakaś p.zda, z ignorowanych, która będzie miała "swoje zdanie z dupy wzięte " . ;)
10. Jimbo_Clark
Dexter w formie
11. Believer
@6
Gdzieś mi się obiło o uszy, ze po sezonie 2020, Mercedes być może wycofa swój zespół fabryczny, jednocześnie zostając w F1 jako dostawca silników. Ponowne nawiązanie współpracy z McLarenem, w przypadku odzyskania przez nich pełnej konkurencyjności (jak w sezonach 2007/2008), byłoby dla nich strzałem w dziesiątkę z ekonomicznego i marketingowego punktu widzenia. Nie ukrywajmy, Mercedes z McLarenem zawsze będzie bardziej rozpoznawalny niż z RP czy Williamsem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz