komentarze
  • 29. RoyalFlesh F1
    • 2019-09-29 22:13:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    28. XandrasPL

  • 30. RoyalFlesh F1
    • 2019-09-29 22:14:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Oficjalnie Ferrari potwierdza o ustawce, jesteś dziadem nie specem.

  • 31. Grellenort
    • 2019-09-29 22:20:37
    • *.30.50.99.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @27, jeśli nawiązujesz do Monzy to wtedy oboje nie byli wobec siebie fair, ale wszyscy przyczepili się do Leclerca. Proponuję sobie przypomnieć pierwszy wyjazd z boksów w Q3 i co zrobił Vettel na pierwszej szukanie i za kim przez to jechał Leclerc.
    Chyba już wtedy zgrzytalo w tempie.

  • 32. XandrasPL
    • 2019-09-29 22:23:05
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @30

    A ja potwierdzam, że Williams dyma Roberta. I co? Kubica nic nie mówi a mi wierzysz? Ferrari nie powie, że Leclerc nie miał się bronić. Zamiana była dlatego, że Leclerc wydawał im się szybszy a po drugie chcieli odbić piłeczkę po Singapurze co by się nie działo. No i jestem dziadem ale przynajmniej mówię co czuje i widzę. Nie ignoruje nikogo bo ktoś pisze bzdury a to jest najłatwiejsza wymówka i nie chodzi mi tu o Ciebie i tą konkretną sytuacje ale innych wobec mnie czy tych co są po mojej stronie np. dziś. Tak ustawka była. Vettel frajer nie gra fair. Lepiej? No dzięki. ELUWINA

  • 33. hubos21
    • 2019-09-29 22:24:46
    • *.8.182.156

    @30
    Ustawka Ferrari z Ratlerkiem, widać Seb będzie jeździć swoje wyścigi, ciekawie się zapowiada

  • 34. belzebub
    • 2019-09-29 22:32:05
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    Większość kibiców zapomina, że F1 to sport zespołowy. Niestety zapominają o tym sami kierowcy. Ani Vettel, Leclerc czy żaden inny nie jeździ w swoim prywatnym zespole. Ok. jeśli jeden z nich walczy o majstra, wtedy drugi robi za pomocnika. Ale generalnie zdobywają punkty dla zespołu i tu o zespół ma prawo ustalać strategię i niekoniecznie ten co wywalczył pole position musi na tej pozycji dojechać do mety. Tak wygląda ten sport. Tydzień temu Vettel wygrał tylko dzięki strategii. Gdyby nie ona Leclerc by pewnie dojechał na pierwszym miejscu. Dzisiaj miało być odwrotnie. Pomysł był niezły, ale w Ferrari nie spodziewali się, że raz Seb nie odda swojej pozycji, a dwa Leclerc pozwoli jemu odjechać. Z tych dwóch to Leclerc był w gorszej sytuacji, niektórzy piszą, że wystarczyło żeby przycisnął, tylko że musiał oszczędzać opony. Vettel na pierwszym miejscu było łatwiej o nie zadbać. Dlatego Leclerc koniec końców tracił nawet 4 sekundy do Niemca. Gdyby spróbował naciskać jego opony szybciej by się skończyły i zamiana pozycji nie miałaby większego sensu, bo mógł spowalniać Vettela. Hamilton wtedy mógłby bez większych problemów zbliżyć się do duetu Ferrari. Oczywiście gdyby Vettel od razu przepuścił Leclerca sytuacja rozwinęła by się pewnie tak jak założyło Ferrari. Oczywiście nikt nie zakładał, że dojdzie do awarii u Seby, no ale takiej sytuacji mało kto zakłada.
    Wygrał niespodziewanie Mercedes, któremu pomógły SC i awaria Vettela.
    Żeby było jasne nie podobało mi się gdy kolejność w wyścigu jest ustalona z góry bo to przeczy idei ścigania. Ale niestety liczą się jak najwyższe punkty dla zespołu. Wracając na krótko do Vettela, to co zrobił, czyli nie zrealizował poleceń zespołowych to skutki traktowania go priorytetowo i ulgowo jak gwiazdę. Od samego początku powinni mu pokazać, że na pierwszym miejscu jest zespół, a nie on sam.

  • 35. hubos21
    • 2019-09-29 22:53:09
    • *.8.182.156

    @34
    Zwyczajnie strategia Mercedesa z żółtymi oponami bardziej uwzględniała SC

  • 36. elin
    • 2019-09-29 23:43:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zespół ustalił przed wyścigiem taktykę z kierowcami i rozumiem, że Sebastian jakoś wtedy nie zgłosił, że nie chce aby Charles go " holował ", bo sam sobie poradzi.
    Leclerc wywiązał się ze swojej części zadania, a potem Vettel zignorował wcześniejsze ustalenia, iż tak zdobytą pozycję musi oddać ...

    Po wyścigu w Singapurze wiele osób tutaj pisało, że to Charles Leclerc powinien się nauczyć grać zespołowo, a teraz te same osoby już nie widzą żadnego problemu w tym jak postąpił Vettel ... Trochę to dwulicowe podejście.

    Może w takim razie niech Sebastian w przyszłości nie psuje kwalifikacji, wtedy Charles nie będzie musiał psuć swojego wyścigu, aby pomagać koledze ... i może wtedy obaj kierowcy Ferrari będą mogli pojechać jak chcą.

  • 37. belzebub
    • 2019-09-30 01:45:33
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    @36 Leclerc dzisiaj zagrał zespołowo, Vettel nie - zresztą nie pierwszy raz robi co chce.
    Tak było jeszcze w RBR. Nie wiem czy Ferrari nie zrobiło sobie pod górkę mając w składzie dwóch kierowców z takim samym temperamentem. Dotychczas były jasne zasady, kierowca nr 1 i nr 2. Obecnie takie sytuacje jak w ostatnich wyścigach będą się powtarzać.

  • 38. hubos21
    • 2019-09-30 06:11:47
    • *.8.182.156

    @36
    Na tym torze druga i trzecia lokata na start jest lepsza niż PP

  • 39. obiektywny2019
    • 2019-09-30 06:33:56
    • Blokada
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Ludzie pokazali co myślą o poleceniach zespołowych wybierając VET kierowcą wyścigu. Tylko Polacy jak zwykle wiedzą lepiej....

  • 40. sliwa007
    • 2019-09-30 07:13:28
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    30. RoyalFlesh F1
    Xandras to dzieciak, daj mu spokój, bo forum to jedyne miejsce gdzie może się wykrzyczeć.

    31. Grellenort
    Trafione w punkt, na Monzy Leclerca podciągał bolid Renault. To Vettel nie potrafił jako pierwszy rozegrać tego w odpowiedni sposób, prawdopodobnie już wtedy coś zgrzytało.

    36. elin
    Brawo! Spokojny i rzeczowy komentarz w zasadzie wyjaśniający wszystko.

    39. obiektywny2019
    Napisz jeszcze ile razy Vettel korzystał w tym sezonie na poleceniach zespołowych, ile razy był przepuszczany przez Leclerca i ile razy poświęcili strategię Leclerca po to by wypromować Vettela.

  • 41. Jen
    • 2019-09-30 07:53:45
    • *.179.231.1.static.3s.pl

    @sliwa
    Tydzień temu Ferrari dublet wyszedł przypadkiem.
    Wczoraj Leclerc był wolniejszy od Vettela. Przy 4s nie można już mówić tylko o oszczędzaniu opon. Nawet przed pit stopem Monakijczyk nie umiał nadrobić. Specjalnie opóźnili pit stop Vettela, trwoniąc tym samym przewagę nad Hamiltonem tylko po to, aby Charles mógł odzyskać swoje pierwsze miejsce i nie mieć jego menadżera na karku po wyścigu. Leclerc nie był w stanie nawet wyprzedzić Bottasa a bolidy Ferrari miały tempo w tym wyścigu. Punkty zdobywa się w niedzielę a nie w sobotnich kwalifikacjach.

  • 42. narya
    • 2019-09-30 09:17:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @41.
    Kiedy Ferrari pierwszy raz poinformowało Vettela żeby przepuścil Leclerca nie było jeszcze żadnych 4 s.
    A jak Vettel jest tak dobry jak twierdzą jego fanatycy, to dlaczego nie zgłosił tego przed startem, tylko przyjął pomoc Leclerca.

  • 43. sliwa007
    • 2019-09-30 09:35:23
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    41. Jen
    Daj spokój z tymi 4s. Na dystansie 20 kółek to tyle co i nic. To jest zbliżone tempo i gdyby nie zamiana miejsc na starcie to Vettel również jechałby za Leclerciem ze stratą kilku sekund aż do pierwszej zmiany opon. Zresztą Leclerc przez długi okres jechał ze stratą 1- 1,5s i czekał na decyzję zespołu, w tym czasie opony dostały dużo bardziej niż u Vettela i później nie było z czego "przyłożyć".

    A nawet jeśli Vettel rzeczywiście po prostu miał minimalnie lepsze tempo na pierwszym stincie to co z tego?
    Ja to rozumiem tak, usiedli rano we trzech do stołu (Binotto, Vettel, Leclerc) ustalili szczegółowy plan działania, Vettel się zgodził a później jak już dostał to co chciał to się rozmyślił.

    Trzeba było oddać pozycję na pierwszych kółkach a później trzeba było walczyć i wyprzedzić Leclerca skoro był taki szybki. Tego wymagał honor zawodnika i szacunek zarówno do partnera jak i całego zespołu. Mówiąc kolokwialnie świnią był i dalej świnią jest.

    Zamiana pozycji w boksach to była konieczność i to była żółta kartka dla Vettela (ostrzeżenie dla Leclerca), by zrozumiał kto tutaj rządzi.

    Zespół od dwóch lat stoi murem za Vettelem, który wpadł w bardzo głęboki kryzys. Vettel w zamian odpłaca się brakiem szacunku.

    Walka Leclerca z Bottasem to zupełnie inna historia. Te bolidy mają różną charakterystykę i cóż z tego, że na prostej z aktywnym DRS-em Leclerc był szybki skoro w trzecim sektorze nie był w stanie zbliżyć się wystarczająco blisko. To była odwrotność walki na Monzy, tam Mercedesy miały lepsze tempo ale nie były w stanie wyprzedzić.

  • 44. robsch
    • 2019-09-30 11:03:42
    • *.dynamic.chello.pl

    Dywagacje kto pierwszy nie mają sensu .Bo tylko wygrana na pozycjach 1 i 2 dawała matematyczną szansę walki o tytuł .Dziś jest po śliwkach .Hamilton musi dwa razy dojechać na pozycji ... piątej .Dwa razy z pięciu wyścigów .może trzy razy nie skończyć .Więc dalej to już testy na rok następny ...

  • 45. giovanni paolo
    • 2019-09-30 12:24:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    43. "A nawet jeśli Vettel rzeczywiście po prostu miał minimalnie lepsze tempo na pierwszym stincie to co z tego?"
    a to przypadkiem nie jest koronny argument, by stawiać wszystko na przesympatycznego Leclerca? tak przecież chcą robić ci, którzy nie biorą żadnej odpowiedzialności za swoje komentarze w internecie

  • 46. ds1976
    • 2019-09-30 12:39:42
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    Nie było tutaj żadnych czarów marów! LEC w tym wyścigu nie miał tempa porównywalnego z VET - przykładem niech będzie również jego nieudolna próba pogoni za Bobbasem. Vettel w tym wyścigu był zwyczajnie szybszy co każdy widział, ale jak faktycznie ktoś powyżej zaznaczył chłopiec Leclerc ze smutną miną jest zawsze cacy, a wredny Szwab z podniesionym paluchem zawsze niedobry (Vettela goni bliższa przeszłość (dominacja (i palec) w RBR) oraz zapewne ta dalsza - jeszcze z czasów I połowy XX wieku).

  • 47. andy_chow
    • 2019-09-30 14:47:01
    • *.

    brawo elin jak zawsze w punkt pzdr

  • 48. Kruk
    • 2019-09-30 16:59:47
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @45. A to przypadkiem nie jest proba ogrzania sie w blasku osoby madrej?

    Podaj mi jeden powod, ktory popycha Cie do obnosznia sie ze swoja glupota na forum.

  • 49. XandrasPL
    • 2019-09-30 17:45:45
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    123

  • 50. XandrasPL
    • 2019-09-30 17:46:44
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    aha. Napisałem 2 komentarze, które się tutaj nie wyświetliły a 123 dla testu już tak. Jpr. Dobry post.

  • 51. XandrasPL
    • 2019-09-30 18:15:02
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Heh. Ciężko aby Vettel miał większą przewagę niż 1,5 sek gdy dostał komunikat bo dostał go na 2 okr ścigania? Na 4 zjechał SC a na 6 Vettel dostał pierwsze polecenie. Miał 1,5 nad młodym a młody miał tyle samo nad Lewisem. Vettel z bolidu widział więcej niż inżynierowie na monitorach. Nieźle.

    Jak się nie ma argumentów to się pisze coś o komentującym z gorszą opinią. Niezły wykręt.

    @36 elin

    Trzeba oglądać wyścigi a nie wciągać rosół spoglądając co 30 sekund na telewizor. Leclerc w ciemno wierzył w jeden scenariusz. Koleś musi być kre***. Co gdyby Hamilton miał start życia. Zacząłby zrównywać się z Leclerciemi co? ten by się nie bronił bo on miał pomagać Vettelowi czyli przesuwać się nad Niemca dając mu slipstream? Dobrze, że mu pomógł czy jakby się nie zgodził to Vettel by tej strugi nie miał? To nie moja słowa a Gutowskiego, który cisnął bekę z Leclerca i słusznie. Vettel sam ograł Hamiltona a potem czego by Charles nie zrobił to Vettel byłby z przodu. Charakterystyka zakrętu taka jest i każdy on tym wie. Czy od wew czy zew będąc lekko z przodu Vet wyprzedziłby Karola.

    Tak mówi każdy a ja tylko to potwierdzam.

  • 52. Kruk
    • 2019-09-30 19:10:53
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @Xandi. Uspokuj sie i nie bierz tego, czego za duzo bierzesz.

  • 53. XandrasPL
    • 2019-09-30 19:27:17
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @52

    Jedyne czego za dużo biorę to komentarzy tutaj na poważnie.

  • 54. Kruk
    • 2019-09-30 19:32:23
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @Xandi. To juz jest ten etap, zeby zrelaksowac sie-nie sadzisz?

  • 55. elin
    • 2019-10-01 00:19:14
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 51. XandrasPL

    Mój niedzielny obiad może zostaw w spokoju ... zwłaszcza, że nie był to rosół ;-P

    Nie wiem w co wierzył Leclerc, ale wiem, że jeśli jest umowa to się jej przestrzega ... i właśnie to zrobił. A skoro Vettel był tak pewny siebie, to wystarczyło powiedzieć Binotto PRZED wyścigiem, że NIE CHCE pomocy Charlesa. Wtedy sprawa byłaby jasna i nie usłyszałby żadnego polecania o oddaniu pozycji koledze z zespołu - proste ? Proste.


    @ sliwa007 i @ andy_chow

    Dobrze się z Wami zgadzać Panowie.
    Pozdrawiam :-)

  • 56. elin
    • 2019-10-01 01:06:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 37. belzebub

    Zdecydowanie Ferrari zrobiło sobie pod górkę mając w składzie dwóch kierowców z podobnym temperamentem. Prawdopodobnie ściągając Charlesa do zespołu, nie spodziewali się, że już w pierwszym sezonie okaże się tak dobrym kierowcą, który będzie wygrywał z Vettelem.

    Ale z drugiej strony, na co mieli czekać ... Sebastian przyszedł do Ferrari, jako ten, który będzie kolejnym Schumacherem i sprawi, że zespół znowu będzie wygrywał mistrzostwa. Niestety tak się nie stało, chociaż miał wszystko ustawione pod siebie i pomocnika Kimiego.
    Dlatego może już czas na kolejną " zmianę warty " i danie szansy Leclercowi ...

    Na marginesie...
    Charles nie dostał posady Nr1 " w prezencie " jak Vettel przechodząc do Ferrari, tylko o nią walczy ( i tym najbardziej mi zaimponował ). Ma umiejętności i szybko się uczy - zdecydowanie pasuje do roli lidera zespołu.


    @ 38. hubos21
    Zgadzam się ... ale wychodzi, że Vettel jednak potrzebował pomocy Charlesa.

  • 57. XandrasPL
    • 2019-10-01 21:14:20
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @56

    Alonso przechodząc do Ferrari dostał od razu posadę 1 kierowcy nawet przed zweryfikowaniem, który z kierowców będzie lepszy. Nie widzieli jak mocny będzie Massa po wypadku ale postawili do razu na Alonso. Zapewne bardziej się opłacało skoro tyle kasy na niego wydali. A Massa po 3 wyścigu sezonu (2010) prowadził w klasyfikacji generalnej (był słabszy i to znacznie, znacznie słabszy ) i wybór był dobry ale jak widać dostał od razu status taki.

    Leclerc mógł rozegrać tak, że i by pomógł (nic nie musiał robić, to Vettel sam wykorzystał to) i próbować być z przodu ale tak jak mówię Ja, Inni. Vettel tak czy siak zapewne ograłby młodego. Prosta kalkulacja wydarzeń. A takie zwycięstwo nie różniłoby się niczym innym niż Lewis i Bottas rok wcześniej. I nie przyrównywać tego do Singapuru bo to co innego. Tam był 3 kierowca, które trzeba było ograć.

    Ciekawe czy po przepuszczeniu przez Leclerca przez Vettela, mógłby Niemiec go atakować mając lepsze tempo.

    Vettel był po prostu był mądrzejszy w tym wyścigu. Chłop lepiej wiedział, że po 2 okr. ścigania zamiana była bez sensu. Miał 1,5 nad Leclerc'iem a Leclerc miał 1,5 nad Hamiltonem. Nie wiem jak by dobrze się zamienili ale Hamilton byłby tylko bliżej Vettela co mogłoby być niebezpieczne, drs i te sprawy) Vettel z bolidu wiedział lepiej, że trzeba zrobić to później. I w wymówkę iż Leclerc odpuszczał nie uwierzę bo narażał się bardziej na ataki Hamiltona przez to. Był wolniejszy. To nie Singpaur, że szerokością bolidu można było się bawić w wstrzymywanie całej stawki z tyłu jadąc wolniej od Hulkenberga, który miał czysty tor o ponad sekundę. A Vettel mówił, że nie miał problemu wyjeżdżając za Leclerc'iem więc nie wiem w czym problem. W ludziach, którzy g*** mają pojęcie jak to rozgrywać. Ferrari też się nie popisało ale mieli na szczęście Vettela. I to nie karma dla Vettela a raczej dla Leclerca, Ferrari.

  • 58. Kruk
    • 2019-10-01 22:02:08
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @Xandi. Naprawde, wez gleboki oddech i znajdz sposob na odprezenie sie. Ewidentnie przerasta Cie udzielanie sie w tym serwisie.

  • 59. XandrasPL
    • 2019-10-01 22:38:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @Kruk

    Pan też chyba nie ma co robić aby sprawdzać tak często.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo