Albert Park może przejść zmiany w nitce toru
Promotorzy GP Australii myślą o usprawnieniach, które mogliby wprowadzić na torze.W związku z tym rozważana jest zmiana nawierzchni i przeprofilowanie zakrętów. Taki pomysł odrzucono już w 2017 roku.
Dotyczył zmiany sekcji 11-12, czyli bardzo szybkich zakrętów w lewo i w prawo. Miałaby być ona zastąpiona wolnym zakrętem, dzięki któremu powstałoby miejsce do wyprzedzania.
Obiekt Albert Park jest trudny i wymagający dla kierowców. Jazda po nim w nowych, nie do końca poznanych jeszcze maszynach, sprawia im frajdę, a sekcja 11-12 od 2017 roku, gdy bolidy znacznie przyspieszyły, jest jeszcze bardziej wyjątkowa.
Niestety tor nie ekscytuje kibiców tak bardzo, bo nie stwarza zbyt wielu okazji do walki koło w koło. Proste nie są wystarczająco długie, a poprzedzające je zakręty uniemożliwiają obecnym samochodom zbliżenie się na tyle, by zaatakować. Wyjątkiem jest duża przewaga osiągów, ale w takiej sytuacji również trzeba się mocno napracować.
Andrew Westacott, dyrektor Australian Grand Prix Corporation, przyznał, że rozważone zostaną również modyfikacje innych zakrętów.
"Przyjrzymy się projektowi nitki toru i szczególnym miejscom, by ocenić czy możemy wprowadzić jakieś zmiany."
komentarze
1. Mat5
Jak już mieliby wprowadzić tego typu zmiany, to można by skopiować układ Variante Roggia z Monzy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz