McLaren cały czas szuka przyczyny tajemniczej awarii z Kanady
Zespół McLarena cały czas szuka przyczyny tajemniczej awarii tylnego zawieszenia, która wyeliminowała z Grand Prix Kanady Lando Norrisa.McLaren Norrisa zatrzymując się na prostej startowej miał uszkodzone tyle prawe zawieszenie, a z okolicy koła wydobywały się płomienie.
Wcześniej na swoim okrążeniu Brytyjczyk szeroko wyjechał na wcześniejszej szykanie co mogło być oznaką pierwszych problemów z jego autem.
"Cały czas badamy przyczynę tego incydentu" mówił szef zespołu, Andres Seidl. "Mieliśmy problem z przegrzewającym się tyłem auta, ale musimy znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy. Obecnie nie znamy jej jeszcze."
"Widzieliśmy jak nagle temperatura wzrosła, hamulec wpadał w podłogę i widzieliśmy jak Lando szeroko wyjechał w jednym z zakrętów i to tam się wszystko zaczęło."
Norris po wyścigu twierdził, że nie miał żadnych sygnałów ostrzegawczych o zbliżającej się usterce.
"Wszystko było w porządku. Mówili mi, że hamulce trochę się grzeją, ale poza tym nic oczywistego się nie działo. Nie powiedzieli, że muszę się zatrzymać i nie widzieli co się dzieje. Po prostu stało się i tyle."
"Sądziłem, że złapałem gumę czy coś takiego. Przejechałem blisko bandy, ale nie uderzyłem w nią ani nie najechałem na krawężnik. Póki co jest to dla nas tajemnica."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz