Toro Rosso szybko ustaliło przyczynę niedzielnych problemów
Zespół Toro Rosso bardzo szybko ustalił przyczynę swoich niedzielnych problemów. Żaden z bolidów zespołu nie dojechał do mety GP Rosji. Obaj wycofali się w podobnych okolicznościach już na początku wyścigu.Franz Tost z Toro Rosso potwierdził, że chodziło o usterkę w układzie hamulcowym a konkretnie problem z tłoczkiem zacisku, gdy hamulce nabrały temperatury.
"To była frustrująca niedziela dla Toro Rosso, gdyż musieliśmy wycofać obydwu naszych zawodników" mówił szef zespołu. "Z jakiegoś powodu nasze przednie hamulce mocno się rozgrzały, a jeden z tłoczków zacisków zablokował się."
"To doprowadziło do przegrzewania się płynu hamulcowego i zapadanie się pedału hamulca w podłogę. Podjęliśmy decyzję o zjechaniu do garażu."
"Mając bolid w parku zamkniętym jasne jest, że nic w nim nie zmieniliśmy od soboty, więc musimy jeszcze głębiej przeanalizować tę kwestię."
komentarze
1. mentos11
Czyli co się tak naprawdę stało bo przyczyny nie pali tych przegrzewający się hamulców?
Pewnie dali ciała mechanicy i coś źle skręcili lub przypadkiem zatkali kanały wentylacyjne hamulców. Dobrze że się nie rozbili.
2. TomPo
@1 w obydwu bolidach popelnili by ten sam blad?
Wyglada to raczej na nieudana probe zainstalowania czegos nowego... albo jakis blad w procedurze, wedle ktorej dzialaja mechanicy, po obydwu stronach garazu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz