komentarze
  • 1. gen_jaruzelski
    • 2018-06-16 12:01:17
    • *.217.218.238

    ino dlaczego taki RedBull dubluje ekipę fabryczną dostawcy silników oraz McLarena :)

  • 2. saint77
    • 2018-06-16 12:22:46
    • *.centertel.pl

    @1.
    O to właśnie. Celne spostrzeżenie. Chyba jednak z tym silnikem nie jest tak źle, skoro przy teoretycznie gorszym smarowaniu i paliwie potrafią siedzieć Mercedesowi na spojlerze.

  • 3. sliwa007
    • 2018-06-16 12:41:13
    • *.centertel.pl

    Bo mają inną aerodynamikę. Na oleju stracą może 0.1s a w innych obszarach zyskają 1s i generalnie są daleko z przodu. W Kanadzie ta 0,1s mogła zrobić różnicę ale tego już się nie dowiemy.
    To właśnie jest cały Red Bull, wszystko robią po swojemu a później i tak winne Renault. Tak samo było w czasach V8.

  • 4. Miki42
    • 2018-06-16 19:46:06
    • Blokada
    • *.117.84.224.vegawlan.pl

    Kiedy red bull pojedzie na swoim paliwie czyli na napojach energetycznych to zyskają morze z połowę sekundy na okrążeniu jak producent dla silnika przewiduje takie a nie inne paliwo to nie powinni się dziwić że tracą na okrążeniu

  • 5. TomPo
    • 2018-06-17 03:26:17
    • *.dynamic.chello.pl

    Tiaaa... to tak na wypadek jakby nagle "magicznie" zaczesly sie psuc jednostki Renault w RBR ?
    Gdy zaczna atakowac 3 miejsce konstruktorow ?
    Zawsze bedzie mozna powiedziec swiatu: "a nie mowilismy?".
    Mam nadzieje ze Honda sie rozwinie i RBR podejmie to ryzyko, jak nie w 2019 to w 2020.
    Pytanie czy bedzie sens na tylko jeden sezon skoro od 2021 maja wejsc nowe przepisy.

  • 6. PrezesArQ
    • 2018-06-17 11:13:42
    • *.135.175.46.static.kolnet.eu

    @5 TomPo
    Chyba zapomniałeś już, jak trudnym partnerem biznesowym jest RBR. Dziwię się Renault że po dziś dostarcza jednostki napędowe Red Bullowi po takiej dawce oszczerstw i publicznego narzekania, kiedy sami nie są w porządku. Jak wygrywali to było wszystko w porządku, jak nagle jednostka nie była aż tak konkurencyjna to tylko hejt. Zero lojalności. Jak przejdą na Hondę to się to zmieni? Nie sądzę.

  • 7. sliwa007
    • 2018-06-17 15:13:16
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    5. TomPo
    Może robią sobie furtkę a może nie. Ale musisz przyznać rację, że skoro nie mają pełnej kontroli nad tym co Red Bull robi z ich silnikami to nie mogą w pełni za nie odpowiadać. Jak masz nowe auto to nie możesz do niego wlać innego oleju niż zaleca producent, bo stracisz gwarancję. W F1 ma to jeszcze większe znaczenie.

    6. PrezesArQ

    Red Bull z Renault to specyficzny i dziwny układ. Niby każdy myśli, że Renault chce się pozbyć niesfornego klienta, aż tu nagle Abiteboul udziela wywiadu, w którym wręcz zachęca Red Bulla do przedłużenia kontraktu.
    Dużo mówi się o pewnych zobowiązaniach względem Red Bulla, ale tak na prawdę to chodzi po prostu o pieniądze. Red Bull płaci kosmiczne pieniądze za te silniki a kilkadziesiąt mln euro zawsze się przyda. W biznesie nie ma sentymentów czy urażonej dumy. Liczą się pieniądze.

  • 8. gen_jaruzelski
    • 2018-06-17 18:33:37
    • *.centertel.pl

    To jak się zachowuje RedBull względem swoich partnerów to inna para kaloszy, ale mnie dziwi fakt tak drastycznej różnicy w osiągach pomiędzy RBR a innymi zespołami zasilanymi jednostkami Renaulta. Ktoś napisał o innej aerodynamice, ok, ale to by kurde oznaczało, że projektanci zespołu fabrycznego Renault oraz McLarena nie nadają się do niczego. Mozna jeszcze uznać, że kierowcy robią różnice, zgadza się, lecz Hulkenberg, Sainz czy Alonso też nie wypadli sroce spod ogona.

  • 9. sliwa007
    • 2018-06-17 19:02:19
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    8. gen_jaruzelski
    Tak samo jest z zespołami Mercedesa czy Ferrari. Obie te ekipy mają 2-sekundową przewagę nad takim Williamsem czy odpowiednio Sauberem. Silnik to nie wszystko.
    Renault jest zespołem w budowie, a budują w zasadzie od przysłowiowego zera, bo Lotus nawet sprzęt wyprzedał nie wspominając o wartościowych pracownikach, którzy uciekali jeden po drugim.
    W McLarenie stworzyli kółko wzajemnej adoracji i wpadli w samozachwyt do tego stopnia, że stracili kontakt z rzeczywistością. Dodatkowo to ich pierwszy sezon z tym silnikiem i w jakimś stopniu na pewno to im przeszkadza bo instalacja zupełnie innego silnika w bolidzie to grube zmiany w projekcie, zwłaszcza, że silnik Renault jak można przypuszczać jest trochę innych gabarytów. Za tym idzie przeprojektowanie całej tylnej części bolidu. A czasu mieli tak na styk. Niby tłumaczyli, że jest ok, ale chyba nie do końca tak było/jest.

  • 10. gen_jaruzelski
    • 2018-06-17 19:55:33
    • *.centertel.pl

    sliwa007: zgadza się masz zupełną rację z Mercedesem i Ferrari. Nawet o tej analogii nie pomyślałem pewnie dlatego, że w powyższym przypadku prym wiodą zespoły fabryczne, a w przypadku Renaulta zespół fabryczny jest daleko w tyle za swoim klientem.
    Ale fakt inne czynniki które podałeś też pewnie mają znaczenie.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo