Będą ograniczenia w użytkowaniu ogumienia?
FIA zamierza współpracować z Pirelli, aby rozwiązać problem ogumienia jaki ujrzał światło dzienne podczas weekendu wyścigowego na szybkim torze Spa-Francorchamps.Jak się można było domyślać producent wyparł się tych zarzutów, odpierając, że opona eksplodowała na skutek nadmiernego zużycia, gdyż tylko zespół Ferrari zdecydował się podjąć ryzyko pokonania dystansu wyścigu na jeden postój.
Po stronie Pirelli opowiedzieli się również Flavio Briatore, Niki Lauda oraz Eddie Jordan, który uważa, że frustracja Vettela wynikała z faktu, że ten nagle stracił realne szanse na walkę o mistrzostwo z kierowcami Mercedesa.
„Jako kierowcy mocno wierzymy, że koniec żywotności opon nie powinien skutkować delaminacją w formie eksplozji” mówił przewodniczący GPDA, Alex Wurz.
Wedle nieoficjalnych doniesień FIA ma wspierać Pirelli w zakresie natychmiastowego wprowadzenia zmian. Najprostszą i najszybszą do wdrożenia zmianą jest jednak zmiana przepisów i odgórne organicznie liczby okrążeń pokonywanych na danym zestawie opon.
„Współpracujemy ściśle z Pirelli i Ferrari, aby wyciągnąć wnioski z tego co się wydarzyło i dokonać odpowiednich zmian” mówił rzecznik prasowy FIA cytowany przez Canal Plus.
komentarze
1. hubertus
odgórny przepis na ilośc kółek zamknie droge do planowania strategi - spa ma 43 kółka - gdyby vettel pojechał na żółtych jeszcze jedno kółko to byc może groszek dopadł by go 2 okrążenia wczesniej wiec na białych by dojechał spokojnie - przepis spowoduje ze kierowca zjecdzie po nowe gumy bez zastanawiania sie nad strategią - F1 będzie bardzo przewidywalna, nie bedzie już nic ryzykownego poza predkością, która i tak sama w sobie nie jest widowiskowa bo kamera jej nie odda.
2. ChrisDeFirenze
Nałożenie limitów typu 50% twarda, 30% miękka wymusi 2 zjazdy. Nieee.
3. Jahar
Takie limity ustawią wyniki zawodników już po piątkowych treningach i tyle będzie walki w niedzielę, że można będzie spokojnie przespać takie zawody.
4. nonam3k
Co za totalna bzdura. Pirelli juz ustawiła limity na poprzednim wyścigu i wszyscy wiedza jak to sie skończyło . Teraz zeby miec większość pewność zrobią limit 15 okrążeń. Zawodnicy beda rywalizować w boksach bo na torze nie bedzie czasu.
5. ekwador15
To właśnie było fajne, że niektorzy jechali na 1 pit mniej, inni na więcej wizyt ale szybszym tempem. Jak wprowadzą te durne limity, to zawsze każdy będzie jechał na tą samą ilość pitów. Albo okaże się, że w przypadku safety car jak ktos idealnie się wstrzeli z pitem i zostaną mu 3 okażenia do mety i nie będzie limit, to będzie musial zjechać byl spelnic warunek. Chcą na 1 pit to niech ryzykuja. Dziwne tłumaczenie Pirelli, że nadmiernie zużyta. a co z pozostalymi trzema oponami?
6. EryQ
Sezon 2016 będzie można rozpisać już na jesień. Parodia. Za czasów Michelin i Bridgestone nie było takich problemów. Co prawda tankowanie w tamtej erze F1 urozmaicało strategię. Teraz Pirelli ma większe prawa oraz aprobatę dziadka Berniego i nie podoba mi się to. Wszystko jest od początku GP do końca zaplanowane.
Mam nadzieję, że w końcu 2017 zmieni ten cyrk na ciekawe widowisko.
7. wobz
8 opon na cały sezoni i po sprawie
8. wro40i4
@5
fajne to było jak nie było limitów zużycia paliwa - odkąd usunięto tankowanie, a dodatkowo nałożono limity nie tylko na wyścig, ale też na chwilowe zużycie paliwa F1 zamieniła się w parodię. Dawniej kierowcy mogli cisnąć ile fabryka pozwalała co powodowało zużycie opon, albo je oszczędzać, a obecnie strategia niewiele ma do rzeczy. W ogóle F1 stałą się przewidywalna, wolna, nudna a kierowcy wkładają w wyścig tyle samo wysiłku co moi wiekowi rodzice na dojazd rowerem do sklepu..
9. RyżyWuj
Czyli tak jak pisałem kilka dni temu. Wprowadzą limit przejazdów i będzie tak dokręcony, że żadna guma już więcej nie wystrzeli, a 3 pitstopy to będzie codzienność.
10. FERRARI19
Kretynizm... Jedni zużywają opony bardziej inni mniej... Taki przepis jest krzywdzący dla tych drugich, bo możliwe, że będą musieli zmieniać opony, które są jeszcze całkiem dobre i mogliby pozostać jeszcze na torze, podczas gdy ci pierwsi muszą już zmienić opony...
11. GTR
Bullshit. Cała ta klika, śmietanka czy jak tam się to nazywa moczą dupska w winie i sprzedają te rewelacje, które z technicznego punktu widzenia mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co wizja świata po heroinie. Zaatakowali Vettel'a który depcze im po piętach i Ferrari stara się naprawdę utrzymywać za wszelką cenę bliżej 2 mercedesów. Nie mogą tego zboleć, że jakoś im się udaje. Zazdrośni marketingowcy z tym idiotą Laudą na czele...
12. EryQ
@11 właśnie o to biega , że Lauda nie jest idiotą. Jest wyrachowanym i cwanym dziadkiem, biznesmenem jak Bernie. Merc rządzi dzisiejszą F1. Dosłownie. I co oni będą chcieli to to będzie w reg. FIA. Smutna prawda.
13. mazur81
Proponuję aby FIA odgórnie przed wyścigiem odgórnie ustaliła kolejność na mecie. Nie będzie problemów z oponami.
14. RyżyWuj
Pozwólcie, że w ramach podsumowania zradykalizuję ten dyskurs: Aborcja młodych talentów: NIE! Eutanazja w F1: TAK!
15. GTR
@12
Właśnie finalnie wyjdzie na to, że jest to idiota. Przekrzykujemy się jak dzieci w podstawówce, ale tak trzeba to po prostu określić. Wszędzie tam, gdzie znajdzie się interes, marketing, chciwość, szybko umrze prawdziwy duch historii, która została powołana w swym pierwotnym założeniu. Dla kogoś takiego jak Lauda, Briatore etc. liczą się pieniądze i trzymanie z mocnymi. Jest to po prostu debilizm. Totalny. Ktoś, kto kosztem rozwoju i osiągania technologicznych limitów chce sobie zliczać kolejne zera na koncie jest takim zerem.
16. GTR
Ponadto wnoszę projekt przemianowania F1 na B1. Business one.
17. RyżyWuj
@16 GTR, Nie B1 (Business One), tylko B1st (Business First) ;-)
18. EryQ
@15,16 ja Ciebie nie rozumiem. Jak można nazywać idiototami osoby, które się dorobiły dzięki inteligęcji jak Bernie a Lauda genialny inżynier i calkiem dobry kierowca za swojej świetności. O Briatore się nie wypowiadam. W każdym razie jeden, drugi z tego co mi wiadomo sami zapitalali by być teraz gdzie są. Nie bronię ich bo są kombinatorzy, machloje i sprzedawczykami. Ale nie idioci.
19. EryQ
Idiotyzmem można u nich tylko nazwać, że dla $ na wszystko by się zgodzili i rodzine sprzedali za kilka następnych $ na nieopodatkowanym koncie.
20. GTR
@18, 19
Co chcesz to mów.
Czekałem zabunkrowany z tą kwestią na to, aż ktoś wspomni o genialnym inżynierze Laudzie i jego podbojach kosmosu. Ale o tym za chwilę.
Jeśli ktoś używa takiego przedsięwzięcia jak F1 głównie do zarabiania pieniędzy i do stosowania ograniczeń, by nachapać i klepać się po pleckach - jest debilem. Nie interesuje mnie jakie majątki kto porobił. Jeśli F1 powstała jako coś magicznego i fasynującego, to dziś oglądamy tylko zgniły wytwór założeń przeszłości. Jeśli tego nie rozumiesz i postępowałbyś podobnie, nie rozumiesz sportów motorowych i byłbyś niewłaściwym gospodarzem.
Wracając do tematu genialnego inżyniera Laudy. Jeśli rzeczywiście był tak genialny kiedyś i te historie nie są wyssane z palca - dziś już nic z niego nie zostało. Powinien ktoś zmontować filmik obrazujący go podczas lat świetności i dziś oraz górę forsy w tle, która manewruje ludźmi obracając nimi jak wskazówkami zegara.
Dla mnie prawdziwy inżynier to Sir Frank Williams. Na 99% GP obecny, chory nie chory, gorąco nie gorąco, wpatrzony w swój zespół, spłukany wielokrotnie prawie do zera, ale nadal inwestujący w swój zespół! I zauważ jak on patrzy na bolid! Jest to gość, któremu podając dłoń byłbym w pełni uznania.
21. GTR
@17 RyżyWuj
Heh. I obrys pistoletu do nowego logo.
22. EryQ
@21 nie mam pojęcia czy wiesz? Nie wiem czy pamiętasz? Lauda się bardzo zmienił nie po wypadku na torze. Po katastrofie 767 w jego Lauda Air czy jakoś tak się nazywaly te liniie. Wszystko co ugrał w F1 zainwestował w lotnictwo. Do dzisiaj w tym siedzi i raczej tam biznes robi a nie w f1. F1 dla niego to pewnie miłe spędzanie czasu na emeryturze(haha) i planowane prowokowanie pewnych sytuacji co by ciekawiej było w padoku...
Sir Frank Williams- pełny szacunek i podziw. Prawdziwy fajter.
23. kukus
Powoli z F1 robi sie cyrk na kolkach.
24. KowalAMG
Jak Hamiltonowi strzelaly opony to bylo super a temu farciarzowi vetelowi raz i wielka zadyma oby to byl poczatek jego zlej passy bo wystarczajaco się w zyciu naslizgal X)
25. EryQ
Temat bez obrażenia Seby byłby za nudny haha... Ślizgał się? Presja jaka na nim ciążyła w tamtych latach była ogromna . Wszyscy na niego pomyje wylewali a on dalej robił swoje.. Szkoda, że miał klasę i pokazywał tylko wskazujący palec bo powinien środkowy. Takim jak Ty Kowal szczególnie bo nie wiem jak można komuś aż tak źle życzyć.? Ja w obecnej stawce kibicuję wszystkim kierowcom. Niech wygra lepszy(no bolid)
W innych seriach to samo. W MotoGP kompletnie nie trawie Lorenzo lecz nie życzył bym mu nic złego. i jak ładnie jedzie to chwalę bo potrafi pięknie śmigać po torach. Owszem wolałbym na jego miejscu inne nazwisko ale nie kosztem kontuzji a nie daj Boże śmierci. Reasumując... Życzenie komuś źle dla mnie jest poniżej krytyki ale musiałem to napisać. Polska schodzi na psy...
26. einozes
Brednie z tego artykułu lecą. Jak coś takiego wejdzie to niech się k..wa FIA kopnie w jaja. Przepraszam za niecenzuralne słowa ale się unioslem.
27. ascorp
Nic tylko dziekowac placzacemu dzieciakowi z niemiec...zamiast powiedziec ze opona strzelila i tyle to drazyl temat glupek...
28. mario100015
@27 Może ty byś siedział cicho, ale to kierowcy ryzykują jazdę ponad 300,
na oponach które wybuchają po 27 okrążeniach, kiedy pirelli zapewniało,
że wytrzymają 40. Później się jeszcze głupio tłumaczą, że trzeba liczyć 50%
tego co mówią, ciekawe czy z kasą za te śmieci obowiązuje ta sama zasada.
Gdyby już po przypadku Rosberga przyznali się do wadliwej partii , nie było by
całej sprawy.
29. Skoczek130
@KowalAMG - twój pupil też ma za dużo farta w swej karierze... ;]
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz