Vettel: Ferrari może być moim ostatnim zespołem w F1
Sebastian Vettel dołączył do grona zawodników potwierdzających, że zespół Ferrari może być ich ostatnim przystankiem w karierze w Formule 1.Niemiec, mający na swoim koncie cztery tytuły mistrzowskie z Red Bullem uważa, że również w Ferrari zadomowi się na dłużej.
„Tak, z całą pewnością” odpierał Vettel dopytywany o to czy Ferrari może być jego ostatnim zespołem w F1. „Obecnie nie patrzę tak dalekosiężnie, ale nie jestem osobą, która zmienia zespoły z roku na rok. Nigdy taki nie byłem w żadnym obszarze swojego życia.”
Niemiec przyznał za to, że od czasu od czasu zastanawia się co mógłby robić po tym jak już zakończy swoją karierę wyścigową.
„Trzeba przecież coś robić w życiu, aby się nie nudzić. Co można robić cały czas? Nie można spędzić 30 lat na emeryturze- to byłaby katastrofa!”
komentarze
1. f1chilek
Dajcie do Ferrari Hamitona albo Ricciardo , to po pierwszym sezonie bedzie szukal nowego zespolu .
2. shodan
:)
3. go!!!
@1 - nic dodać, nic ująć ;)
Zresztą Schumacher i Alonso na początku kariery w Maranello też mówili "Ferrari forever" :)
4. MarTum
Ja przyznam, że chciałbym taką konfrontację zobaczyć.
Interesowało by mnie Vettel vs Hamilton i Vettel vs Alonso.
Z wielką ciekawością ponownie zobaczyłbym też duet VET vs RIC w barwach Ferrari.
Kto wie, może się doczekamy. Borowczyk i Jędrzejewski podawali ploteczki o HAM w Ferrari.
5. tommek7
HAM w Ferrari? Zastanów się człowieku co piszesz, irytują mnie takie wypowiedzi kompletnych ignorantów. Ma obecnie najlepszą maszynę w Mercedesie i na 100% z tego powodu chce odejść do Ferrari...
6. Lukas9_5
@4 Też bym chciał to zobaczyć, ale z tego, co zaobserwowałem, to nigdy nie da się porównać dwóch kierowców z jednego zespołu, bo zawsze ten, który przegrywa, jest usprawiedliwiany tym, że auto mu nie pasuje, że nie jest pod niego.
7. Kii
Alonso mówił tak samo :)
8. pjc
@go!!! , Schumacher celował w zdobycie 8 tytułu z czerwonymi ale niestety plan się nie powiódł - pamiętny defekt w Japonii. Powrót w barwach Mercedesa był świetny od strony marketingowej ale średnio udany i Michael musiał odejść. Z Vettelem może być inaczej - dopóki jeździ może osiągnąć więcej od Michaela. Tyle,że obecne Ferrari to nie ta perfekcyjnie funkcjonująca ekipa z lat 1996-2006. Zobaczymy jak będzie.
9. bartexar
@1. Szczerze? Nie jestem przekonany czy Hamilton byłby w stanie pokonać Vettela. Ciężko to stwierdzić gdybając, ale fajnie by było gdyby Hamilton został zmiażdżony przez Vettela, albo Alonso. Przypomnę 3 lata wspólnej jazdy Hamiltona i Jensona, w ogólnej rozrachubie Button miał większą liczbę punktów. Ale to tylko gdybanie, nie bierzcie tego na serio. ;)
10. luki2662
Borowczyk i Jędrzejewski podawali ploteczki bo nic ciekawego w padoku F1 nie ma. Od pewnego czasu nic się nie dzieje
11. PiotrasLc
Ja juz mówiłem i powiem to raz jeszcze ..... do Ferrari może powrócić Alonso , Massa , mogą nawet wziąsc Riccardo czy nawet Rosberga . Ale nigdy ale to przenigdy Hamilton w Ferrari !!!!!!!
12. głodny
Może w tytule to porażka, co to za news, raczej powinno być morze bo jest szerokie i głębokie, do tego pływa w nim ryba co się nazywa chyba.
13. Greek
Hehe, jaki niemiecki pajac:)
@5
To ciekawe co powiesz o przejściu HAM z McL do Merca? Łańcuch po prostu lubi wyzwania i tyle.
Inna sprawa, że i tak nie znajdzie się w Ferrari, bo VET zablokuje jego transfer. Paluszek nie może sobie pozwolić drugi raz na lanie tyłka.
14. Blazefuryx
1 i 3. Zabawne jak ludzie oglądający ten sport nie mają o nim kompletnie żadnego pojęcia. Jak można być kibicem, fanem lub interesować się czymkolwiek i na temat danego sportu zaprezentować 10 błędnych myśli w pojedyńczym (!) zdaniu, które są spowodowane czystą niewiedzą, ślepotą lub celową ignorancją. Tak czy siak, żyjecie we własnych rzeczywistościach, które sami sobie stworzyliście wypierając podświadomie bolesne fakty w niepamięć, by poczuć się lepiej. Ehh, ludzka głupota nie zna granic.
15. prozad11
czytam i czytam te wpisy na temat od kogo ten VET nie jest lepszy i kogo by w zespole zmiażdżył i zastanawia się czy już wszyscy zapomnieli jak to w poprzednim sezonie to on sam 4 krotny mistrz został zmieszany z błotem przez swojego partnera zespołowego niejakiego Ricciardo :)Nie powiem ale sam się sobie dziwię ale z wyścigu na wyścig coraz bardziej przekonuje się do VET może to zasługa całokształtu prac Ferrari ale co by nie pisać to do HAM jeszcze mu troszkę brakuje :)
16. Martitta
@7 Kii - A czy ktoś mu w to naprawdę uwierzył? :)
17. Martitta
Spełnia się przepowiednia Webbera :) Widocznie wbrew pozorom dobrze się chłopaki znali :)
Sebastian może zakończyć karierę w Ferrari, bo niby gdzie i po co ma iść?
Zdobył 4 tytuły, przeszedł do wymarzonego zespołu, poszedł w ślady Schumachera.
7 tytułów może mu się nie uda zdobyć, ale jako kierowca F1 będzie mógł czuć się spełniony.
Tak właściwie to Vettel w tym wyżej napisanym tekście nie powiedział, że nie przejdzie, tylko, że jest taka możliwość, a to dwie różne sprawy :) W przeciwieństwie do innych, którzy DEKLAROWALI, że Ferrari to ich ostatni zespół. A takie deklaracje najczęściej kończą się fiaskiem. Kimi też tak kiedyś deklarował, ale w jego przypadku to się akurat ostatecznie potwierdziło...
18. Martitta
Jeżeli chodzi o Hamiltona w Scuderii, to ostatnio w wywiadzie powiedział, że nie musi przechodzić do Ferrari, bo jego idol (Senna) też tam nie jeździł, a magia tego zespołu wcale go nie przyciąga :) Cóż... Fajnie, że tak mówi, bo ja uważam tak samo - aby być najlepszym wcale nie trzeba dołączać do grona kierowców Ferrari.
Jednak w przypadku Lewisa wszystko się może odmienić, kiedy Mercedes przestanie wygrywać, a jemu zechce się kolejnych sukcesów :)
19. Skoczek130
To, w jakim zespole będzie jeździć, okaże się na koniec kariery. Nie on pierwszy i nie ostatni tak mówił. A wychodziło różnie.
20. ds1976
Aj waj, Mercedes nie będzie na fali bez końca, zawsze passa się kończy, z reguły przy zmianie przepisów. Red Bull wydawał się nie do pokonania, to wprowadzili nowe silniki przy czym Mercedes lepiej odrobił zadanie domowe. Teraz gada się o nowych silnikach od sezonu 2017 i większej swobodzie w obszarze projektowania nadwozia. I na tym zapewne zakończy się dominacja Mercedesa (pałeczkę może przejąć Ferrari lub Ron Dennis, tzn McLaren). Vettel przytomnie opuścił Red Bulla bo widział, że okręt tonie. Podobnie kiedyś Hamilton pozostawił McLarena. Kiedy Lewis zorientuje się, że Merc już nie dominuje znajdzie nowe miejsce i.... to może być Ferrari! Biada wówczas jego zespołowemu partnerowi, i nie ważne kto nim będzie, czy Vettel, Alonso, Bottas lub Hulkenberg. W temacie czystej wyścigowej prędkości nie ma sobie równych od lat. Jedyny kierowca zdolny mu dorównać w tym temacie w przyszłości jeszcze musi trochę wyjeździć kilometrów, ale jestem pewien, że Lewis już go bardzo intensywnie obserwuje. Bo Formuła 1 doczekała się kolejnego wyjątkowego kierowcy.
21. masmisbl
@18 Martitta
Wydaje mi się, że w tym sporcie przyciągają jednak pieniądze, a nie magia. :-)
22. adrian1313
@20
no pochwal się, kto to taki, co wiesz, czego nikt inny nie wie?
23. orto
ad 14. Blazefuryx - a Kolega - przepraszam - to w czyjej rzeczywistości żyje??? :-) I czy fan od razu musi być fachowcem? Można ekscytować się sportem ale nie interesować się sprawami "pozaboiskowymi" oglądając tylko sam spektakl? A może to obelga dla fana?
24. jogi2
@1 @4
Jeszcze się dobrze sezon nie zaczął ...spokojnie .Wystarczy ,że Raik opuści wreszcie pech i będzie normalnie bez dziwnych przeszkód i przygód jechał ,a płacz nie pomoże Vettelowi nawet z pomocą taktyki Ferrari ustawianej na niego
25. viggen
Kogoś tu nieźle poniosła fantazja :)
@20
"Biada wówczas jego zespołowemu partnerowi, i nie ważne kto nim będzie, czy Vettel, Alonso, Bottas lub Hulkenberg. "
Alonso to może mieć problem. Wiecznie młody nie będzie. A Vettel? Sebastian jest tak samo szybki jak Lewis jak nie szybszy. Ile razy mam pisać, że Lewis czy Sebastian to kierowcy młodszego pokolenia, którzy są bardzo szybcy w kwalifikacjach a czystą prędkość czy też tempo wyścigowe mogą się jeszcze uczyć od Buttona, Alonso czy Raikkonena.
Obecna sytuacja z Lewisem jest podobna do Vettela w RBR. Ma najszybszy bolid w stawce, bolid mu pasuje dobrze i lepiej niż koledze zespołowemu i są wyniki jakie są.
Dla Twojej wiedzy, z obecnej stawki kierowcą z najlepszą czystą prędkością czy też tempem wyścigowym jest Kimi Raikkkonen. Co miałeś dowód podczas Bahrajnu czy np GP Węgier w 2012. (ale tamtego wyścigu zapewne już nie pamiętasz)
I każdy kierowca aby jechać na tyle szybko ile potrafi musi mieć bolid skrojony pod siebie.
26. viggen
A żeby nie było, że piszę bajki to sobie poczytaj wypowiedzi trenerów kierowców F1
Zacytuje tylko jedno
"Najszybszym kierowcą na jedno kółko jest Lewis Hamilton a w wyścigu Kimi Raikkkonen"
Lewis wsiada w bolid i gdy tylko mu podpasuje, potrafi wykręcić okrążenie "mistrzostwo świata" Ale w wyścigu do tego "mistrzostwo świata" mu brakuje regularności.
Raikkonen nie walnie "mistrzostwa świata" na jedno kółko, ale jedzie blisko "mistrzostwa świata" cały wyścig.
Rozumiem. Każdy komuś kibicuje ale bez przesady. Nie ma kierowców, którzy we wszystkim są najlepsi.
Kibicuje Raikkonenowi od jego pierwszego wyścigu w F1 i wiem od lat, że mistrzem na jedno kółko nigdy nie był. I tego nie ukrywam. Ale w tempie wyścigowym w obecnej stawce nie ma szybszego kierowcy.
27. MarTum
Tak pędził ten mistrz tempa, że wąchał spaliny wydobywające się z Ferrari F.Alonso w sezonie 2014. Taki to był mistrz tempa wyścigowego. Otwórz kiedyś te ślepia.
Rai przy Alonso jest jak Ros przy Hamiltonie czyli bardzo szybko ale level niżej.
28. viggen
Idiotow nie trzeba szukać. Oni sami się ujawniają.
Kiedy zrozumiecie że kierowca wyciska maks z bolidu który mu pasuje? A to porównanie do sezonu 2014 świadczy o tym że mamy do czynienia z kibicami niedzielnymi którzy poza Polsatu o F1 nie wiedzą nic
29. MarTum
No sorry ale zawsze piszesz, że Alonso nie potrafi bolidu ustawić i współpracować z teamem w jego tworzeniu. No to skoro nie potrafi to i tak nadal jest o wiele wyżej niż RAI który będąc mistrzem tempa wyścigowego i tak został zjedzony przez ALO który nawet nie potrafi bolidu tworzyć. To są Twoje słowa drogi Viggenie, a ty sam wykluczasz się co chwila tylko jesteś na to zbyt ślepy. Te wszystkie teksty jak by zebrać do kupy to kabaret byłby nieziemski.
Ostatnie sezony wiele mówią, więc niedzielny kibicu sięgnij dalej niż 2014.
Tak kiepskim bolidem ALO miał VET w garści do ostatniego wyścigu i tylko gdyby nie wypadki z nie jego winy to ALO byłby mistrzem, a różnica w autach kolosalna. I Twój ukochany RAI myślisz pojechałby tak samo i ścigał Vettela w samo prowadzącym się bolidzie ? Bo sezon wcześniej bolid mu nie pasował i spaliny wąchał. ALO z bolidem walczył bo też mu nie pasował a mimo to gonił byka.
Gdybyś choć raz przeanalizował jak ALO walczył o panowanie nad bolidem vs VET miał samo prowadzącą się rakietę i ten ALO trzymał go w garści do ostatniego wyścigu to byś może choć trochę zrozumiał jakie pośmiewisko z siebie robisz. Alonso to kierowca najwyższej ligi i tu nie chodzi kogo jak lubie a kogo nie bo kibicuje każdemu tylko o fakty.
A ty bujasz w swoim światku którego bogiem jest RAI w twoich oczach wygrywający każde GP na rowerze i ALO który jest najgorszy pod każdym względem.
Posta 27 napisałem celowo. Taki miałem kaprys aby Cie dzieciaku z równowagi wyprowadzić i udało się.
30. viggen
"No sorry ale zawsze piszesz, że Alonso nie potrafi bolidu ustawić i współpracować z teamem w jego tworzeniu."
Wklej chociaż jeden cytat, gdzie napisałem to co Ty wyżej?
Rozwijanie bolidu a ustawienie go pod siebie to dwie pary kaloszy.
" No to skoro nie potrafi to i tak nadal jest o wiele wyżej niż RAI który będąc mistrzem tempa wyścigowego i tak został zjedzony przez ALO który nawet nie potrafi bolidu tworzyć."
Tu mieszasz pojęcia.
Bolid Ferrari był pod Alonso a nie Fina. Mają całkiem inny styl jazdy. Jak napisałem wyżej, " jak KImi dogada się z bolidem"
A żeby Ci wytłumaczyć
Załóżmy, że bolidy Merca w zeszłym sezonie jechały maksymalnie 60 km/h. A Ferrari 40 km/h. Były wolniejsze od Merca ale tak czy siak pasowały Alonso. Ferdek w zależności od toru wyciskał 38-40 km/h, bo bolid mu pasował. A Kimi jechał 28-30 km/h.
Najwięcej tracisz na zakrętach.
Żeby się łatwiej liczyło, załóżmy że tor ma 20 zakrętów. Bolidem który nie pasował całkowicie Kimiemu, niech tracił na każdym zakręcie 0,05s do Alonso. Po 20 zakrętach masz 0,5s na okrązeniu.
Kimi w niektórych warunkach jechał dobrze i nawet w sezonie 2014 w czasie wyścigu jechał lepszym tempem jak Alonso. Ale to wynikało z warunków na torze i od opon.
Alonso jeździ agresywniej i ma inny styl jazdy do Kimiego..
W innym temacie napisał @dexter
"Prawdopodobnie Ferrari obralo zbyt agresywna podejscie. Vettel w kwalifikacjach byl bardzo silny, a to moglo oznaczac ze jego opony szybciej uzyskaly odpowiednia temp. pracy przy temp. asfaltu ktora wynosila od 31 do 36°C. "
To pokazuje, że agresywniejsza jazda daje więcej w kwalifikacjach bo szybciej rozgrzewasz opony. Już o tym 100 razy pisałem. Kimi jedzie innym stylem jazdy, inaczej pokonuje zakręty i jeździ delikatniej. Bolid był pod Ferdka bo szybciej również rozgrzewał opony. Kimi w tym bolidzie nie był w stanie przez łagodniejszy styl jazdy. Ale np w Singapurze na super miękkiej przy wysokiej temperaturze jechał szybciej niż Alonso w bolidzie który mu nie pasował. W Q3 tylko bolid mu odmówił posłuszeństwa.
"Ostatnie sezony wiele mówią, więc niedzielny kibicu sięgnij dalej niż 2014.
Tak kiepskim bolidem ALO miał VET w garści do ostatniego wyścigu i tylko gdyby nie wypadki z nie jego winy to ALO byłby mistrzem, a różnica w autach kolosalna."
Nie łykaj wszystkiego, co widzisz na ekranie. Ferrari nie było wcale takim słabym bolidem a ponadto pisałem ...... wiele Alonso miał szczęścia, bo przed nim przeważnie ktoś odpadał a on jechał tylko do przodu.
Alonso całą swoją karierę narzeka na bolid i zawsze ten bolid jest słabszy od konkurencji.
W 2012 ponadto przez pół sezonu RBR było słabe i to Vettel musiał ścigać Alonso a nie odwrotnie.
Więc powtarzam.
Dajcie najpierw argumenty a nie to co się Wam wydaje.
I powtarzam - Kimi jest najszybszym kierowcą w tempie wyścigowym a Hamilton na jedno kółko. To wypowiedzi specjalistów a nie moje widzimisie.
Skończyłem w tym temacie.
31. kubfan77
@30 prawie co post kończysz w temacie i NIGDY nie kończysz.... Błagam cie.. skończ wreszcie.. Kibicuję Rai od lat..ale większych bzdur o Rai I nieziemskim paluchu niż te co wypisujesz nie czytałem.. Człowieku, trzymaj poziom, a nie narzucaj innym swojej cudownej wszech wiedzy . Samozwańczy król F1....
32. kubfan77
@30 nie musisz odpisywać, ponieważ ja zniżał się do Twojego poziomu dyskusji nie będę.. Oboje wiemy że wtedy pokonasz mnie swoim doświadczeniem... Bez odbioru.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz