McLaren liczy na punkty w domowym wyścigu Alonso
Zespół McLarena z wyścigu na wyścig robi spore postępy, jednak po czterech wyścigach sezonu cały czas nie ma na swoim koncie pierwszych punktów. Duet McLaren-Honda spodziewa się jednak już wkrótce zmienić tę statystykę.W Bahrajnie Fernando Alonso powtórzył wynik Jensona Buttona z Australii, jednak na Bliskim Wschodzie było to wyraźnie zasługą samego bolidu aniżeli problemów rywali.
„Po zakończeniu wyścigu na 11 pozycji w zasadzie o własnych siłach, jeżeli uda nam się podnieść osiągi tak jak obiecuje nam to Honda, w Barcelonie nie powinniśmy być już dublowani i powinniśmy znaleźć się w strefie punktowej” mówił Eric Boullier w wywiadzie dla serwisu Autosport.com.
„Nasze tempo kwalifikacyjne nadal jest odległe od tempa naszych rywali, więc prawdopodobnie dalej będziemy celowali w Q2 a po finiszowaniu na 11 pozycji w Bahrajnie, chcemy zakończyć kolejny wyścig w punktach.”
Boullier przyznał, że postęp jaki ekipa poczyniła w Bahrajnie był mniej więcej taki jakiego spodziewał się zespół. Na pustynnym torze cały czas jednak czkawką odbijało się McLarenowi ograniczenie mocy silników, które na długich prostych nie były w stanie odpowiednio rozpędzić auta.
Szef działu F1 Hondy, Yasuhisa Arai, zapewnia jednak, że deficyt mocy w Europie zostanie ponownie ograniczony: „Oczywiście brakuje nam osiągów silnika na prostych i można to było łatwo zaobserwować po prędkościach maksymalnych, ale osiągi te wkrótce się pojawią.”
„Wykonaliśmy progres w ten weekend a nasze relatywne tempo było lepsze niż w poprzednich wyścigach.”
Fernando Alonso , który w tym roku zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i powrócić do McLarena liczy na udany występ w swoim domowym wyścigu a także następującym po nim GP Monako.
„To ważny wyścig dla nas wszystkich” mówił Alonso. „Grand Prix Hiszpanii to oczywiście mój domowy wyścig, ale Monako także jest wyjątkowe.”
„W Monako nie jest tak ważna moc silnika, więc mamy szansę lepiej się tam spisać. Musimy być teraz skupieni i zjednoczeni. Uważam, że dobre wyniki wkrótce przyjdą do nas.”
komentarze
1. bartexar
Kibicuję im bardzo mocno, bo ciężko oglądać ich 3. sezon telepiących się z tyłu. Może osiągną poziom Williamsa, liczę na to. :)
2. fanFelipeMassa3
To już nie ten sam McLaren Honda co w latach 1988-1992 ale myśle że uda im sie powtórzyć sukces.
3. slaw771
mysle ze to jeszcze nie w tym wyscigu
4. Nowicjusz
Ktoś przed Australią napisał:
Australia - Bahrajn - cel dojazd do mety
Hiszpania - Węgry - walka o małe punkty i balansowanie na granicy Q2/Q3
Belgia - Włochy - walka o większe punkty i częste Q3
Singapur - Abu Zabi - walka o podium może zwycięstwa
Jak na razie to idą w dobrym kierunku.
Tylko moje pytanie, ile oni jeszcze mogą dołożyć tych koni, bo straty 15 km/h to kosmos. Aero jest solidne na poziomie Williamsa, może lepsze.
5. Jacko
@4. Nowicjusz
Akurat prędkość maksymalna nie zależy tylko od mocy silnika.
6. MarTum
Oni zwyczajnie potrzebują czasu. Ten sezon to poligon doświadczalny ale kto wie co będzie w 2016 i dalej? Honda nie po to wracała do F1 aby nic nie znaczyć i odejść. Uczą się, testują i ogarniają swój twór.
7. viggen
Mcl zbieraj się szybciej do kupy to się skończą lamenty na tym portalu :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz