Mattiacci: to nie jest porażka
Marco Mattiacci, były już szef zespołu Ferrari udzielił pierwszego wywiadu od czasu poniedziałkowej decyzji nowego prezesa koncernu, Sergio Marchionne.„Życzę mu jak najlepiej” mówił Mattiacci w wywiadzie dla Leo Turriniego. „Arrivabene to bardzo kompetentna osoba i jestem pewny, że fani, włączając w nich także moją osobę, otrzymają wyniki na jakie oczekują.”
Mimo iż zwolnienie po 15 latach pracy dla firmy wydaje się dość drastycznym posunięciem, Mattiacci nie chciał komentować szczegółów zerwania kontraktu.
„Nie. I nigdy nie zamierzam o tym rozmawiać.”
Dopytywany o to czy krótka przygoda z F1 stanowi dla niego rozczarowanie, odpierał: „Nie, mylnie jest to odbierane. To okres, w którym żyłem z entuzjazmem w gronie pracowników z pasją.”
„Nie odbieram tego jako porażki. Czuję się jak ktoś kto pracował dla Ferrari przez 15 lat, nie siedem miesięcy. A to ogromny zaszczyt.”
„Jestem jedną z niewielu osób, które miały na tyle szczęścia, aby świadczyć usługi tej wyjątkowej firmie i nikt nie może mi tego już odebrać.”
Mattiacci dodawał: „Znacie to motto- co ciebie nie zabije, to cię wzmocni.”
Zapytany o to co uważa za swoje największe osiągnięcie w Ferrari, odpierał: „Jestem przekonany, że szereg drobnych kroków na przestrzeni czasu opłaci się.”
„Widziałem zdjęcia Vettel w garażu Ferrari podczas testów w Abu Zabi i mogę powiedzieć, że cieszę się, że udało mi się go ściągnąć do Maranello, gdzie już wniósł świeżą energię i entuzjazm.”
Zapytany na koniec czy jest to jego pożegnalny prezent dla Ferrari mówił: „Jeżeli tak napiszesz, nie będzie mi przykro.”
komentarze
1. Jahar
Szefowie Ferrari raczej inaczej odebrali te niby sukcesy skoro w 7 miesięcy przekreslili jego 15 lat pracy dla czerwonych.
2. devious
Kilku psychopatów próbowało niedawno przekonywać wszystkich, że to Mattiacci zwolnił Alonso bo wolał Raikkonena i ogólnie Mattiacci odwala świetną robotę restrukturyzując Ferrari czyli pozbywając się takich czarnych charakterów jak Alonso - a tymczasem to nie Alonso został zwolniony ale sam Mattiacci :)
Po raz kolejny życie zakpiło z tych kilku biednych fanatyków :D
Teraz oczywiście będą odwracać kota ogonem, że Mattiacci i tak był tymczasowo i w ogóle zwolnienie było zaplanowane od początku itd. itp :)
3. Grzesiu10
Prawda jest taka, że to Alonso i Vettel byli głównymi autorami tego scenariusza, a nie Mattiacci. Obydwaj chcieli coś zmienić w swojej karierze i wykorzystali nadarzającą się okazję i tyle. Gdyby Alonso nie chciał odejść, to mógłby tam jeździć jeszcze wiele lat.
4. housepl
Jakie to typowe dla Ferrari szukanie kozła ofiarnego :)
5. fanAlonso=pziom
2. dokładnie podejrzewam że tak twierdzi ten motocyklista co komentuje F1 ( aczkolwiek pewności nie mam bo ostatnie wyścigi oglądałem na Sky)
spotkałem się też z taką opinią gdzieś że zakontraktowali VET jeszcze przed tym gdy ALO postanowił odejść ( tylko że jeśli ALO by postanowił zostać to VET mógłby płonąć na zielono a i tak by nie przeszedł do czerwonych
6. thinktank
@ 2 Sam zaczynasz przypominac psychopate ciagle piszac nieprawde. ALO zostal wyrzucony z Farrari. Mattiacci zostal tez, ale nie z powodu zwolnienia ALO. A wiekszosc piszacych o Mattiaccim wyraza się pozytywnie o jego pracy w czerwonych i podjetych przez niego decyzjach.
7. mmmis
@devious - komentarz viggena za:
3 ...
2 ...
1...
:D
8. mmmis
@thinktank - masz jakiś dowód na potwierdzenie swoich słów, np. skan wypowiedzenia umowy? Równie dobrze mogę przytoczyć pewną historyjke, wobec której nie masz większego IQ niż kamień (powołując się na źródła), ale czy o to chodzi? Zanim zarzucisz komuś, że pisze nieprawdę - zacznij szukać od siebie :)
9. Greek
Oczywiście że to Ferrari wywaliło Alonso na zbity pysk. Po tym jak Raikkonen zlał go w tym sezonie, nie chcieli mieć takiego słabeusza w teamie i zatrudnili Finowi drugiego speedy-gonzaleza do pary :D
10. slawusF1
Mattiacci pozwolił odejść Alonso, to Ferrari po 15 latach pozwoliło odejść Mattiacciemu :D
11. Grzesiek 12.
9. @ Greek
Zawsze znajdą się tacy co myślą inaczej ....:D
Niestety ale na oszołomów i psychofanów jak thinktank czy viqqen nie ma rady . Oni i tak wiedzą lepiej , bo ciągle żyją w swoim ciemnogrodzie :D
12. thinktank
@ 11 Sam jesteś psychofanem i oszołomem, brednie piszesz i wyzywasz, żadnych argumentów ani logiki. Gdzie jest teraz ALO? Kto mówił, że może odejść z Ferrari w 2014 i 2015? Może ty? Naśmiewałeś się. Prawda jest taka, że wyleciał, bo zalicytował za wysoko, a ponadto stracił plecy (LdM i Botina). I wreszcie, dlaczego ALO z kolegą Briatorę tak się cieszyli z odjeścia Mattiacciego? Zresztą przyjaźń ALO z przekrętasem Briatore jest żenująca i świadczy o ALO.
13. Orlo
@thinktank
To w końcu dlaczego Ferrari wywaliło Alonso, bo ja nie bardzo rozumiem. Ponoć zespół skupiał się tylko na nim, całkowicie go faworyzował kosztem Kimiego. A teraz go zwalniają, a Fin zostaje. Czyżby 3 razy tyle punktów to Raikkonen to za mało?
14. Jahar
12. thinktank
No... ty osobiście znasz Alonso i Briatore więc jesteś autorytetem jak należy ocenić ich charakter poza biznesem. Nie martw się jednak o nich bo zapewne sobie poradzą i przygotuj mowę dla Raikkonena, który też w końcu zalicytuje za wysoko i poleci a śmiem twierdzić, ze jego akcje po wspaniałym sezonie nie są w kręgu zainteresowań potentatów.
15. RyżyWuj
Też uważam, że Falonso przelicytował. On od zawsze miał nieładny nawyk kumplowania się wyżej w hierarchii niż jego aktualny przełożony w F1. Widocznie trafił na takiego, który wie, że albo zarządza się zespołem i wszyscy się słuchają, albo dziękujemy takim pracownikom-świętym krowom. No i finalnie polegli obydwaj.
16. ntl
twitter. com/ BriatoreFlavio/ status/ 537304231255228417/ photo/1 - zaczela się jazda, chociaż akurat to mi się nawet podoba heh
17. ntl
i jeszcze ten ostatni "incydent" czyli smieszne i slabe szpiegowanie Mercedesa przez Ferrari, przykro patrzec
18. viggen
Jak tam czytam od kilku dni wypowiedzi oszołomów to padam ze śmiechu :)
@devious - piszesz bzdury. Dowiedz się trochę więcej a potem pisz.
Pisałem ze 100 razy - gówno wiecie, co się dzieje w Ferrari a ja Wam tego pisać nie będę, bo i tak psychole w to nie uwierzą.
Dalej nie wierzycie, że Alonso wyleciał to o czym z Wami pisać.
Jeszcze wiele rzeczy się w Ferrari zmieni i się pewnie o tym dowiecie z czasem.
PS
Jak czytałem podsumowanie sezonu przez niektórych to po prostu nie wiem czy się śmiać z debilizmu czy płakać z Waszej głupoty.
Aż się pisać nie chce.....
Całe szczęście, że mam obecnie deficyt czasowy.
19. devious
@6 thinktank
Uderz w stół, a nożyce się odezwą... :) Czytając o psychopatach poczułeś się wywołany do tablicy? Dobrze, że masz świadomość swojej choroby :D
Śmieszne jest jednak, że zarzucasz mi pisanie nieprawdy podczas gdy to TY powinieneś udowodnić, że Alonso został zwolniony - a nie ja, że nie został.
Póki co masz jednak dowodów 0. Zwolnienie Alonso to póki co tylko Twoje, viggena i Żenującego Grzesia z Polsatu fantazje erotyczne, nic więcej :)
Żadne, powtarzam żadne sensowne źródło nie potwierdziło teorii "psycho-hejterów Alonso" o zwolnieniu - i nawet sam Mattiacci nic takiego nie powiedział póki co - a przecież nie ma po co milczeć w tej sprawie skoro został zwolniony... Więc tak jak mówiłem - to póki co myślenie życzeniowe i wymyślanie sobie faktów pod z góry założoną tezę.
PS
Nigdzie nie napisałem o tym, że Mattiacci został zwolniony z powodu zwolnienia Alonso ani z powodu jego odejścia - powodów było kilka ale głównym zapewne po prostu brak profesjonalizmu Włocha widoczny gołym okiem prawie od samego początku.
Nietrudno dostrzec, że od przybycia Mattiacciego różne "brudy" zaczęły wychodzić na światło dzienne, atmosfera w zespole zaczęła gęstnieć a chaotyczna saga zw. z odejściem Alonso i przyjściem Vettela (na co zapewne nie miał za dużego wpływu i tak, bo to były decyzje kierowców a nie szefa zespołu) tylko ukazała, że ten facet po prostu nie panował nad sytuacją...
20. devious
@18
"Całe szczęście, że mam obecnie deficyt czasowy."
Znowu przenieśli Cię do izolatki za atak na salową, którą pomyliłeś z Alonso? :P
21. viggen
"Żadne, powtarzam żadne sensowne źródło nie potwierdziło teorii "psycho-hejterów Alonso" o zwolnieniu - i nawet sam Mattiacci nic takiego nie powiedział póki co - a przecież nie ma po co milczeć w tej sprawie skoro został zwolniony... Więc tak jak mówiłem - to póki co myślenie życzeniowe i wymyślanie sobie faktów pod z góry założoną tezę. "
Puknij się w głowę.
Uważasz się za największego speca tego portalu ale chyba masz problem z myśleniem.
Takie sprawy są za kulisami i żadna ze stron nie powie tego oficjalnie.
Co do mojego deficytu czasowego......mam lepsze zajęcia niż pisanie 100 postów z oszołomami, do których i tak nic nie dociera. A ponadto - mnie, w przeciwieństwie do Ciebie nie przyrasta dupa do krzesła od kompa.
22. devious
Nieoficjalnie to można każdą bzdurę napisać, np. że Kimi lubi "zabawiać się" z małymi chłopcami - nikt tego przecież oficjalnie nie powie ale nieoficjalnie to potwierdzone, wszyscy zainteresowani o tym wiedzą, a ja mam swoje źródła ale nie podam ich bo po co, sami sobie znajdźcie głupcy i idioci! itd. itp. :P
A skoro jesteśmy oszołomami to po co tu w ogóle wchodzisz, wielki guru F1? Widzę totalny brak logiki w każdej Twojej wypowiedzi no ale z tego jesteś przecież znany jako naczelny klaun i troll formula1.pl ;)
Już to kiedyś pisałem - masz typowe objawy schizofrenii paranoidalnej z tendencją do urojeń wielkościowych - i stąd spisy o "oszołomach" i tym jaki to jesteś we własnym mniemaniu wspaniały i wyjątkowy, jako jedyny w Polsce wiesz o co chodzi w F1 i masz najlepsze źródła w kraju (albo i Europie). I do tego jesteś tak fantastyczny, ze nawet nie chcesz już tutaj pisać bo poziom za niski... I to akurat jest bardzo dobre - zmykaj na swoje zagraniczne fora fanatyków Raikkonena, tam jesteś wśród "swoich", możecie sobie lizać rowy do śmierci wymyślając nowe teorie o boskim Kimim i złym Alonso :]
Nikt tutaj za Tobą płakać nie będzie. A moją dupę się nie martw :D
23. viggen
Nigdzie nie napisałem, że mam najlepsze źródła w całej Polsce czy w Europie.
Mam po prostu lepsze od Was. Dexter też ma swoje dojścia i się nimi dzieli na tyle ile chce i ma ochotę.
"Nieoficjalnie to można każdą bzdurę napisać, np. że Kimi lubi "zabawiać się" z małymi chłopcami - nikt tego przecież oficjalnie nie powie ale nieoficjalnie to potwierdzone, wszyscy zainteresowani o tym wiedzą, a ja mam swoje źródła ale nie podam ich bo po co, sami sobie znajdźcie głupcy i idioci! itd. itp. :P"
Nie znam objaw schizofrenii. Pewnie sam je masz skoro jesteś tak dobrze obeznany.
Napisałem ostatnio - nie będę się informacjami dzielił bo po jakiego grzyba ?!
I tak wiecie lepiej ;]
Już kilka razy pisałem wiele rzeczy wcześniej, a potem i tak nie dostałem przeprosin.
Ale do wylewanie pomyj jesteście pierwsi z Tobą na czele.
Co do tematu, gdzie pisałeś o jeździe Raikkonena i o tym że będziesz jeździł wyścigówką czy też z kimś tam rozmawiałeś ze świata rajdów.....komu wciskasz ten kit?
Zza klawiatury to możesz nawet napisać, że z Maradonną kreskę codziennie wciągasz.
Ty nie masz pojęcia o prowadzeniu samochodu. Ale o tym już Ci Dexter pisał.
"Nikt tutaj za Tobą płakać nie będzie. A moją dupę się nie martw :D"
A co mnie Twoje łzy i dupa obchodzi. Są tu inni na tym portalu, z którymi warto powymieniać poglądy. Pępkiem świata nie jesteś.
24. polek1
viggen
Ależ ty głupi jesteś !!!
25. xeoteam
@21 a Alonso oczywiście zgodził się rozstać za porozumieniem stron by nie utrudniać Ferrari wyrzucenia go i nie dostać należnej mu kasy.
jaki ty durny jesteś to aż żal czytać .... ale nic to , miej dalej swoje zaufane źródła tylko powiedz lekarzowi by zmienił leki , bo te już nie działają...
26. Emer7
@ viggen
"Takie sprawy są za kulisami i żadna ze stron nie powie tego oficjalnie." - tym własnie potwierdziłes ile sa warte twoje wypociny, zadnych konkretów i zero dowodów na cokolwiek
Czy jestes az tak naiwny zeby myslec ze to Mattiaci (przejscoiwy kierownik) ktory i tak był na wylocie podjal tak wazna dezycje jak "zwolnienie" Alonso? To ze Ferrari jest w najwiekszym dołku, to ze odszełd Montezemolo, wypowiedzi Montezemolo o tym ze Alonso rezygnuje , słaby silnik SF i marne perspertywy na przyszłosc, no i oczywiscie to ze od dawna Honda sie interesuje alonso i che go sciagnac za wszelka cene to dla Ciebie zaden dowód lepiej ujadac o bzdurnych teoriach na ktore nie masz zadnych powtarzam ZADNYCH dowodow
Wywalili to Raikkonena w 2009 roku na zbity py...k- i jesli bedzie dalej jezdził jak przedsiebiorca pogrzebowy to historia sie potórzy.
A skoro juz Cie viggen wypuscili to moze odpowiesz w koncu (zanim Cie znowu zamkna) kiedy ostatnio Alonso popełnił takie błędy jak Raikkonen na Silverstone 2014, Korea 2013 i sie rozbił o sciane czy chociazby Monako 2014. Do dzis mi nie odpowiedziałes i sie migasz. I nie pisz o piedołach w stylu uszkodzenie skrzydła czy rysa na lakierze podczas walki ale o błędach w wyniku ktorych kierowca traci panowanie nad autem i sie rozbija jak Raikkonen. Podaj konkrety
A moze przypomniec Ci jeszcze kilka Twoich bzdurnych wypowiedzi jak np ta z tematu Hakkinen: Kimi pokona Alonso gdzie Ty pisałes w kontekscie rywalizacji Alonso- Raikkonenie w Ferrari cytuje " Śmiesznie to będzie, jak Alonso będzie obrywał" - i kto tu jest smieszny?
27. ???
viggen
A podaj źródełko gdzie jest napisane "Ferrari zwolniło Alonso".
Skoro twierdzisz że to się dzieje "za kulisami" i to jest nieoficjalne to skąd taki szary człowieczek jak Ty może o tym wiedzieć ? :P Byłeś tam ? :D Widziałeś to ? :D A może to Ty zwolniłeś Alonso ? :D
28. RyżyWuj
Dobry komentator potrafi czytać miedzy wierszami. The truth is out there.. ;-)
29. mmmis
@23 - widze, że moje źródła nie kłamały - istotnie nie masz większego rozumku niż kamień.
30. narya
@ 7. mmmis
Kolejny durny i nic nie wnoszący do dyskusji komentarz, za:
3...
2...
1...
i jest nr @ 29.
:D
31. ???
30. narya
Za to Ty tyle wniosłaś że hoho ! :D
32. viggen
O ile się od razu adwokatów znalazło :D
Uderz w stół a nożyce się odezwą :)
@devious
Jeszcze jedno. Przez prawie 2 lata nie chcialeś mi wierzyć, że Ferrari w sezonie 2008 i 2009 postawili na Masse. Od jakiegoś czasu sam o tym piszesz, że Ferrari postawiło na Brazylijczyka. Oczywiście, co nagryzdałeś wcześniej i co wylałeś na mnie poszło w niepamięć w Twoim przypadku.
Pewnie znowu z rok albo dwa będzie do Ciebie docierało, że Alonso wyleciał z Ferrari.
@25
Ależ z ciebie debil. Aż żal, że tacy ludzie mają dostęp do internetu.
33. viggen
Wyłączam się z tej bezsensownej rozmowy.
"Nie gadaj z debilami, bo najpierw Cię zniżą do swojego poziomu a potem pokonają doświadczeniem" - tyle mam wam do przekazania.
34. Esotar
Viggen, ja nad twoją głupotą tyle się napłakałem, że aż wylądowałem w szpitalu jako ciężki przypadek odwodnienia. Mam tylko jedną propozycję, jak chcesz dalej pisać komentarze dotyczące F1, zrób sobie format mózgu, jest szansa, że jeszcze nie jest za późno. Choć nie wygląda to dobrze w twoim przypadku.
35. thinktank
@13 ALO wylecial.poniewaz chcial za duzo nawet nie kasy, ale klauzul w kontrakcie. Chcial zlapac trzy sroki za ogon, jezdzic w Ferrari, ale po sezonie jakby nie poszlo, to miec opcje na Maca (to samo zreszta chce w Macu 1 + 1) lub Merca. Po drugie, model znaczacego faworyzowania jednego kierowcy nie daje gwarancji WCC (patrz Merc). Po trzeci ALO nie pomaga rozwijac bolid. Po czwarte, ALO stracil plecy w Ferrari (LdM i Botina). Ferrari nie jest już pewne dalszego, dlugoterminowego sposoringu ze strony Santandera (mysle, ze również to jest przyczyna braku kontraktu ALO z McL). A nowe kierownictwo Ferrari neguje w calosci droge poprzednika (w tym np szczegole wzgledy ALO w teamie)
Poza tym, co to za strategia ALO zeby odejsc z teamu bez zapewnienia sobie miejsca w innym teamie (zwa to zapewne umocnieniem swojej pozycji przetargowej)..
@14 A pamietasz kolego GP Singapuru i szczescie ALO samochodem bezpieczenstwa. Briatore dla mnie, a nawet i wladze F1 to skonczony przekretas, ale dla Ciebie pewnie wzor cnot moralnych i etycznych. Znasz takie przyslowie "'Kto się z kim przystaje takim się staje" Mysle ze ono idealnie oddaje charakter relacji ALO i Briatore.
@15 Wyjatkowo się zgadzam.
36. thinktank
@19 Pisalem dlaczego zwolniono Mattiaciego.Ty masz inne zrodla tzn. gole oko. To golym okiem wskaz brak jego profesjonalizmu - wszyscy na forum czekamy.
37. thinktank
Ale fani ALO się nie martwcie kontrakt z McLaren jest blisko.
38. devious
viggen
"Jeszcze jedno. Przez prawie 2 lata nie chcialeś mi wierzyć, że Ferrari w sezonie 2008 i 2009 postawili na Masse. Od jakiegoś czasu sam o tym piszesz, że Ferrari postawiło na Brazylijczyka. "
Jak zwykle kłamiesz ale kłamstwo to Twoje drugie imię :)
Nigdy nie pisałem, że Ferrari nie postawiło na Massę - bo przecież pod koniec 2008 nawet Kimi go przepuszczał robiąc za typowy nr2 w zespole - co było naturalne i logiczne, skoro Felipe walczył o tytuł MŚ.
Spieraliśmy się natomiast o to, że Ty twierdziłeś, że Ferrari już przed sezonem 2008 postawiło na Massę - co jest oczywistą i idiotyczną bzdurą. I nadal uważam, że Kimi i Felipe mieli do połowy sezonu te same prawa w zespole. Zresztą początek 2008 roku Kimi miał dużo mocniejszy od Massy - wygrał 2 wyścigi podczas gdy Massa zaliczył fatalny start sezonu. Potem jednak Felipe się "ogarnął" a Kimi miał sporo pecha i też kilka słabszych wyścigów (choć głównie kwale u niego kulały, jak zresztą przez całą karierę w Ferrari i Lotusie). Kimi sobie nie radził z bolidem (co też u niego częste bo jest primadonną jeżeli chodzi o bolid - dokładnie tak jak np. Jarno Trulli) więc to logiczne, że Ferrari ostatecznie skupiło się na Felipe i to on został namaszczony na walkę o MŚ.
No ale Ty jako fanatyk Kimiego nie możesz tego zaakceptować - więc zmyśliłeś sobie teorię jakoby Ferrari postanowiło ZNISZCZYĆ człowieka, który zdobył dla nich kilka tygodni wcześniej MŚ. Argument - bo tak. Bo Ferrari uwielbia niszczyć Finów :D
Teraz się opamiętali i go wzięli drugi raz w ramach przeprosin - i w 2014 znowu go niszczyli żeby już do końca upokorzyć. Bo Ferrari powstało po to by robić z Kimiego nr2 i go niszczyć.
Zresztą nie wiem po co znowu to tłumaczę - taki tłuk jak Ty nigdy nie zaakceptuje faktu, że jakiś kierowca może po prostu być szybszym od Twojego bożka w danym sezonie. Czy Massa w 2008 czy Alonso w 2014.
Mi np. nie sprawia problemu napisanie, że Alonso jeździł słabo w 2004 na tle Trulliego czy w 2007 zaliczył fatalny sezon i zasłużenie nie zdobył MŚ (choć przegrał raptem o 1 punkt i zremisował z Hamiltonem - ale to jak na standardy Alonso była porażka bo w tak dobrym sprzęcie jak McLaren powinien był wtedy ten tytuł wygrać i to z bezpieczną przewagą).
I to jest ta różnica - ja nie mam klapek na oczach i trzeźwo oceniam sytuację. Ty bujasz w obłokach i wmawiasz sobie, że jesteś mitycznym guru z niewiarygodnymi źródłami, którymi nigdy jednak się z nikim nie podzielisz bo są zbyt niesamowite :D
Szkoda tylko, że w 95% przypadków Twoje "rewelacje" typu Hulkenberg w Lotusie, Alonso w Lotusie, Alonso rok przerwy, Alonso w 2014 w McLarenie, Raikkonen w RBR, Raikkonen w McLarenie i inne bzdety, jakich wyprodukowałeś tysiące - nigdy się nie sprawdziły. Więc jaki z Ciebie guru, skoro prawie zawsze się mylisz? :) Do dupy Te Twoje źródła... :)
39. devious
@35 thinktank
(think w Twoim loginie to rozumiem taka ironia? :p)
Odpowiedz mi albo choćby sobie samemu na kilka pytań:
"Chcial zlapac trzy sroki za ogon, jezdzic w Ferrari, ale po sezonie jakby nie poszlo, to miec opcje na Maca"
1) Po co Alonso chciałby jeździć w 2015 w Ferrari skoro już teraz w Ferrari otwarcie mówi się o braku szans na walkę o MŚ? Przecież to nielogiczne.
"Po drugie, model znaczacego faworyzowania jednego kierowcy nie daje gwarancji WCC (patrz Merc)."
2) Czyli za czasów znaczącego faworyzowania Michaela Schumachera Ferrari nie wygrywało MŚ konstruktorów? Czy znaczące faworyzowanie Vettela nie przeszkadzało RBR seryjnie wygrywać MŚ konstruktorów? Wtedy ten model działał, dlaczego? Czyżby to osiągi bolidu głównie decydowały o MŚ konstruktorów?
"Po trzeci ALO nie pomaga rozwijac bolid."
3) Jeżeli Alo nie rozwija bolidu to tym bardziej Kimi też nie rozwija. Bo kiedy niby rozwijał? W McLarenie gdzie co sezon przez 5 lat przegrywali, w Ferrari w 2007 przyszedł na gotowe, w 2008 i 2009 jego rozwój chyba ciężko oceniać pozytywnie ;) Póki co to Alonso zdobył MŚ z zespołem, z którym zaczynali od zera (z Renault). Mogę mnożyć przykłady ale nie o to chodzi - chodzi o to, że kierowca ma obecnie - w czasach braku testów - prawie zerowy wpływ na rozwój bolidu. To nie czasy, że 5 ludzi projektowało bolid a kierowca nabijał tysiące kilometrów na testach "tyłkiem" oceniając czy poprawki są dobre czy złe. Nie żyjcie mitami, kierowca może testować coś na symulatorze ale nadal 95 czy 98% pracy wykonują inżynierowie...
"Po czwarte, ALO stracil plecy w Ferrari (LdM i Botina). Ferrari nie jest już pewne dalszego, dlugoterminowego sposoringu ze strony Santandera "
4) Aha czyli pozbywają się Alonso bo nie są pewni sponsoringu Santandera, wymień więc wielkich i możnych sponsorów, których zapewnia Vettel - bo póki co żadnego nie przyciągnął. Kimi ma Shella, który dużo nie płaci - więc Twój argument po raz kolejny jest inwalidą...
"Poza tym, co to za strategia ALO zeby odejsc z teamu bez zapewnienia sobie miejsca w innym teamie (zwa to zapewne umocnieniem swojej pozycji przetargowej)."
Patrz, Vettel to samo zrobił i jakoś nie piszesz, że - uwaga - RBR zwolniło Vettela.
No ale żeby na to wpaść musiałbyś zdjąć klapki nienawiści z oczu. :)
Każdy z Twoich "argumentów" jest tak infantylny, że aż ciężko mi uwierzyć, że nie napisało tego 12-letnie dziecko. Nie wiem czy sam to wymyśliłeś czy wyczytałeś na jakimś forum fanatyków Kimiego ale zapewniam Cię, że taką argumentacją nie przekonasz nikogo do swoich wierzeń ;)
A już na pewno nie zaprawionego w bojach logika...
40. Emer7
@ thinktank
"Po trzeci ALO nie pomaga rozwijac bolid."- to w koncu kto ten bolid rozwija? Kimi- tym bardziej upokarzajace jego wyniki w tym sezonie
Co do alonso i Ferrari
- słaba forma Ferrari
- słaby silnik i marne szanse na walke o mistrzostwo (co dla Alonso jest najwazniejsze)
- no i oczywiscie fakt powrotu Hondy i intratna propozycja dla Alonso
Według mnie to sa konkrety po ktorych nalezy rozwazyc zmiane zespołu
A skoro juz Cie viggen wypuscili to moze odpowiesz w koncu (zanim Cie znowu zamkna) KIEDY OSTATNIO Alonso popełnił takie błędy jak Raikkonen na Silverstone 2014, Korea 2013 i sie rozbił o sciane czy chociazby Monako 2014. Do dzis mi nie odpowiedziałes i sie migasz. I nie pisz o piedołach w stylu uszkodzenie skrzydła czy rysa na lakierze podczas walki ale o błędach w wyniku ktorych kierowca traci panowanie nad autem i sie rozbija jak Raikkonen. Podaj konkrety
41. thinktank
@39 Jak zwykle ponawiam apel o krótsze pisanie.
Myślisz, że jak napiszesz dużo to ma to większą wartość?
Jak zwykle też nie odniosłeś się do wszystkich moich argumentów - pomijając najważniejsze.
ALO przelicytował.
Gorsza pozycja negocjacyjna ALO związana z wcześniejszymodejściem z Ferrari.
LdM odszedł i nowoa władza neguje jego rozwiązania.
1. Nielogiczny to jest brak kontraktu na następny sezon. Poza tym nie sądze (i nie tylko ja), aby były więszke szanse McL-Hondy od Ferrari w 2015 roku na mistrza.
2. Inne czasy, wszystko się zmienia. Teraz przy dwóch równych kierowcach ze strony Merca, jest jeszcze trudniej wygrać WCC.
4. Pisałem tysiąc razy, że ALO miał zastąpić Schumachera - nie udało się. Finasowo był to układ bardzo dobry, ale nie wyszło sportowo. Teraz przy odejściu Santandera i finansowo jest nie do zaakceptowania dla Ferrari. Nie wszystko to sponsorzy, czasem liczy się rynek i marketing, dlatego Masa był tak długo w Ferrari - Brazylia to drugi rynek dla Santandera, zaraz po Hiszpanii. Dlaczego jest Kwiat w RB? - nie z uwagi na sponsorów, a z uwagi na rynek napojów w Rosji, gdzie RB bardzo dobrze się rozwija. I tu płynnie przechodzimy do 3.
3. Celem Ferrari jest odzyskanie WCC, bo Mercedes jest ich bezpośrednim rywalem. Akceptowali sytuacje, gdy dosatwali od puszek po tyłku - bo nie wpływało to na ich wizerunek producenta aut, a mieli dobry układ finansowy.
Jednym słowem muszą pokonać Mercedesa, a bolid zapojektowany pod ALO każdy widzi jaki jest. Pisałem o stylach jazdy kierowców. ALO ma zupełnie odmienny styl od VET, RAI i SCH oraz ALO nie potrafi dobrze współpracować z inżynierami (dlatego chciał Webbera lub Kubicę - jako woły robocze do testów). W obecnym sezonie to RAI głównie testował i współpracował z mechanikami obu stron garażu.
Do ostatnich uwag w twoim komentarzu nie odniosę się - zostawie czytającym ocenę kto wykazuje się logiką, a kto miele ozorem trzy po trzy, zasłaniając brak argumentów i logiki, potokiem słów.
Przy okazji jak tam "gołe oko", które ocenia profesjonalizm Mattiacicego.
42. Emer7
@thinktank
"Poza tym nie sądze (i nie tylko ja), aby były więszke szanse McL-Hondy od Ferrari w 2015 roku na mistrza."- według mnie Mcl jest ryzykowny ale chyba nawet Ty przyznasz ze lepiej zaryzykować nowy zespół, nowy silnik niz tkwić w kulejącym Ferrari. Tym bardziej ze silniki sa zamrozone i nawet jezeli jakims cudem stworza najlepsza konstrukcje to i tak problemem bedzie dla SF silnik
Tak jak pisałem wczesniej:
1) słaba forma Ferrari,
2) Słaby silnik i marne perspektywy na walke o mistzra ( a na tym zalezy najbardziej Alonso)
3) Powrót Hondy i propozycja dla Alonso.
Wszystko razem sprawia ze warto sie zastanowic nad zmiana zespołu. Ale oczywiscie to nie ma dla Was (hejterów Alonso) zadnego znaczenia.
"a bolid zapojektowany pod ALO każdy widzi jaki jest."- czyli to wina alonso ze Ferrari aerodynamicznie nie domaga i ze ma słaby, ciezki i paliwozerny silnik. To ze od 2009 nie moga sie pozbierac i słabe wyniki 2009 to pewnie tez wina Alonso? haha
43. fanAlonso=pziom
Emer7 i devious zostawcie tego myśliciela to typ viggeno podobny
44. ???
43. fanAlonso=pziom
Sugerujesz że on choruje na Viggenizm ?
45. haakon
Mam w rodzinie osobę, która utrzymuje częsty kontakt z obecnym szefem Ferrari ze względu na pracę (jak dotąd) na równoległych stanowiskach w PM. Podczas ostatniego GP kiedy jeszcze Mattiaci był bossem teamu kuzyn zadzwonił do mnie na godzinę przed wyścigiem z toru, ponieważ zdobył dla mnie czpeczkę bezpośrednio od Fernando, w krótkiej rozmowie zapytałem o zmienę szefa, o której już się mówiło. Mimo ta bliskich kontaktów Jego z Arrivabene i oczywistych ze mną wierzcie, że musiałem dedukować czy dojdzie do tej zmaiany. Tak działa polityka wielkich firm i gdybym tylko nie znał kuzyna odebrałbym to jako niewiedzę mimo, że akurat siedzieli razem i byłem przekonany o tym, że jego faktyczna wiedza jest sporo większa. Oczywiście po ogłoszeniu oficjalnie tej informacji skontaktowałem się z nim i potwierdziły się moje wcześniejsze przypuszczenia. Nie omieszkałem zapytać o transfer Vettela i zwolnienie Alonso. Okazuje się, że próbowano zatrzymać Fernando w zespole do czego jak wiemy nie doszło, i za co najprawdopodobniej poleciał Marco. Dlaczego najprawdopodobniej? Bo w otwartym pytaniu nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi tylko PRową wymówkę. Gdyby nie było to powodem najpewniej usłyszałbym zwykłe "nie". Hmmmm. Piszę to bo jest to sprawa mi bliska i ciekawi mnie tyle teorii i padokowych znajomości kiedy sam cholera mając dość bliskiego "informatora" nie nie wiem o tym oficjalnie i na 100%. Pzdr
46. devious
@45 haakon
Gratuluję "źródła" :P
Ale Viggen ma i tak lepsze od Ciebie i zaraz Ci napisze, że g... wiesz i w d... byłeś i że zwyczajnie sobie zmyśliłeś - Alonso zwolnili za kiepskie wyniki (6ty na koniec sezonu a miał być mistrz!) i ogólnie za to, że słaby bolid zaprojektował :)
@thinktank
Bez komentarza. Nie widzę sensu w polemice z Tobą. Piszesz takie idiotyzmy, że po prostu ręce opadają :)
47. thinktank
@ 46 Twoje "gołe oko" ocenia profesjonalizm Mattiacciego - to jest właśnie pisanie idiotyzmów oraz lanie wody, w których brylujesz. A jak nie masz argumentów to odpowiadasz osobistymi atakami - gratuluje.
Ale jutro ogłoszą ALO w Macu, więc się ciesz i tylko zastanawiaj się dlaczego tak długo to trwało.
@ 42 Przeczytaj całość mojej wypowiedzi i odp. na wszystkie moje argumenty.
@ 45 Zdecydowanie Mattiacci nie wyleciał z Ferrari za niezatrzymanie ALO. To nie było głównym powodem odejścia.
48. Emer7
@ thinktank
" Przeczytaj całość mojej wypowiedzi i odp. na wszystkie moje argumenty." Trudno to nazwać argumentmi ale moje odpowiedzi i fakty juz w wystarczajacy sposób podwazaja całość tych wywodów.
" Pisałem tysiąc razy, że ALO miał zastąpić Schumachera - nie udało się. " I znowu piszesz tak jakby sprzet jakim dysponuje kierowc nie miał znaczenia. Wiec jeszcze raz Ci powtarzam ze po 2009 to nie ten sam zespół, liczne problemymy z aerodynamika, teraz słaby silnik a do tego doszła jeszcze zdecydowana dominacja Red Bulla a mimo tego 3 wicemistrzostwa z zczego 2 przegrane na lini mety w 2012 i 2010. To oczywiscie tez nic nie znaczy dla takich hejterów. Podobnie jak 2x wiecej punktow od Massy i 3x od Raikkonena. Miał zdobyc mistrza i juz- nawet w Caterchamie albo Marrussi . Forma zespołu nie ma dla Was znaczenia
Szkoda ze nie odniosłeś sie do moich argumentów z postu nr 42 ale rozumiem ze ciezko jest Ci sie nie zgodzic z faktami
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz