2014-11-24
Hamilton chce wrócić silniejszy w sezonie 2015
Zdobywając wczoraj drugi tytuł mistrzowski, Lewis Hamilton znalazł się wśród takich sław Formuły 1 jak: Alberto Ascari, Graham Hill, Jim Clark, Emerson Fittipaldi, Mika Hakkinen i Fernando Alonso.R E K L A M A
Brytyjczyk już myśli jednak o powrocie na tor w przyszłym roku z nową siłą i liczy, że będzie jeszcze silniejszy.
Hamilton na dzisiejszej konferencji prasowej stawił się w świeżej formie, przyznając, że pozwolił sobie na tylko jednego drinka podczas spokojnej kolacji rodzinnej, po której dołączył do świętującego w Abu Zabi zespołu.
„Wczoraj wypiłem jednego drinka a to dla mnie więcej niż potrzeba” z uśmiechem na twarzy odpowiadał na pytania dziennikarzy Hamilton.
„Oczywiście marzeniem jest możliwość kontynuacji tego w przyszłym roku i bycie jeszcze mocniejszym. Taki będzie mój cel.”
„Mam pełne zaufanie do zespołu i wiem, że w przyszłym roku będziemy bardzo mocni. W sezonie 2009 [gdy po raz pierwszy Hamilton bronił tytuł mistrzowski] bolid był zupełnie inny, aerodynamika została zmieniona, podczas gdy w przyszłym roku będzie prawie nie zmieniony.”
„Wierzę, że przy współpracy z Petronasem możemy poprawić silnik i bolid. Wiem, że robimy dobre postępy w tym kierunku i już nie mogę się doczekać wizyty w fabryce, ściągnąć wszelkie dane i pracować nad tym gdzie mogę się poprawić.”
Brytyjczyk był w zasadzie jedynym kierowcą w stawce, który w pełni zasługiwał na tytuł, mając na swoim koncie aż 11 zwycięstw w sezonie. Mimo iż Rosberg zdobył ich tylko 5, przed ostatnim wyścigiem sezonu kierowców Mercedesa różniło tylko 17 punktów przewagi Hamiltona.
Inaczej statystyka ta wyglądała jeżeli chodzi o sesje kwalifikacyjne. Nico Rosberg okazał się w tym sezonie równie mocny podczas jednego okrążenia, co Hamilton podczas wyścigów ,rozstrzygając pojedynek wewnątrz zespołowy w stosunku 12-7 na swoją korzyść.
Hamilton stawia sobie za cel poprawę właśnie w tym zakresie: „W tym roku okazało się, że najważniejszy jest wyścig.”
„Niemniej jeżeli nie startuje się przed swoim kolegą z zespołu, jadącym takim samym autem, wyścig jest dwa razy trudniejszy.”
„Gdy spojrzymy na te wszystkie lata wstecz, wiele mówiło się, że Lewis nie potrafi zadbać o opony, gdyż jeździ bardzo agresywnie.”
„Ale w tym roku myślę, że udowodniłem, że zużywam mniej paliwa, potrafię wykorzystać ogumienie tak samo dobrze jak inni a także dobrze ustawić auto, aby móc wyprzedać innych i wykorzystywać moje wyścigowe rzemiosło. To wspaniałe uczucie.”
„Oczywiście kwalifikacje są obszarem, nad którym będę ciężko pracował, aby na przyszył rok poprawić się w tym zakresie. Nie martwię się jednak o to.”
„Nico wykonał świetną robotę, zwłaszcza podczas kwalifikacji. Przyjrzę się szczegółom i zobaczę jak mogę się tutaj poprawić.”
Hamilton na dzisiejszej konferencji prasowej stawił się w świeżej formie, przyznając, że pozwolił sobie na tylko jednego drinka podczas spokojnej kolacji rodzinnej, po której dołączył do świętującego w Abu Zabi zespołu.
„Wczoraj wypiłem jednego drinka a to dla mnie więcej niż potrzeba” z uśmiechem na twarzy odpowiadał na pytania dziennikarzy Hamilton.
„Oczywiście marzeniem jest możliwość kontynuacji tego w przyszłym roku i bycie jeszcze mocniejszym. Taki będzie mój cel.”
„Mam pełne zaufanie do zespołu i wiem, że w przyszłym roku będziemy bardzo mocni. W sezonie 2009 [gdy po raz pierwszy Hamilton bronił tytuł mistrzowski] bolid był zupełnie inny, aerodynamika została zmieniona, podczas gdy w przyszłym roku będzie prawie nie zmieniony.”
„Wierzę, że przy współpracy z Petronasem możemy poprawić silnik i bolid. Wiem, że robimy dobre postępy w tym kierunku i już nie mogę się doczekać wizyty w fabryce, ściągnąć wszelkie dane i pracować nad tym gdzie mogę się poprawić.”
Brytyjczyk był w zasadzie jedynym kierowcą w stawce, który w pełni zasługiwał na tytuł, mając na swoim koncie aż 11 zwycięstw w sezonie. Mimo iż Rosberg zdobył ich tylko 5, przed ostatnim wyścigiem sezonu kierowców Mercedesa różniło tylko 17 punktów przewagi Hamiltona.
Inaczej statystyka ta wyglądała jeżeli chodzi o sesje kwalifikacyjne. Nico Rosberg okazał się w tym sezonie równie mocny podczas jednego okrążenia, co Hamilton podczas wyścigów ,rozstrzygając pojedynek wewnątrz zespołowy w stosunku 12-7 na swoją korzyść.
Hamilton stawia sobie za cel poprawę właśnie w tym zakresie: „W tym roku okazało się, że najważniejszy jest wyścig.”
„Niemniej jeżeli nie startuje się przed swoim kolegą z zespołu, jadącym takim samym autem, wyścig jest dwa razy trudniejszy.”
„Gdy spojrzymy na te wszystkie lata wstecz, wiele mówiło się, że Lewis nie potrafi zadbać o opony, gdyż jeździ bardzo agresywnie.”
„Ale w tym roku myślę, że udowodniłem, że zużywam mniej paliwa, potrafię wykorzystać ogumienie tak samo dobrze jak inni a także dobrze ustawić auto, aby móc wyprzedać innych i wykorzystywać moje wyścigowe rzemiosło. To wspaniałe uczucie.”
„Oczywiście kwalifikacje są obszarem, nad którym będę ciężko pracował, aby na przyszył rok poprawić się w tym zakresie. Nie martwię się jednak o to.”
„Nico wykonał świetną robotę, zwłaszcza podczas kwalifikacji. Przyjrzę się szczegółom i zobaczę jak mogę się tutaj poprawić.”
komentarze
1. gratoss
Mam nadzieje, że przed wszystkim poprawią niezawodność.
2. bleidd
Niezawodność? A rekord dubletów w sezonie?
3. gratoss
Dublety dubletami, ale w kwestia awaryjności jest co poprawiać.
4. natusia102
@gratoss przeciez to nie od niego zalezy czy ma awarie...
5. RyżyWuj
Lewis ma dwa tytuły, więc z czystej uprzejmości mógłby Rosbergowi pozwolić zdobyć ten pierwszy w 2015.
6. Kii
@5 Chyba sobie żartujesz kolego.... Nie zasłużony tytuł to nie tytuł.
7. brooda2
W F1 nie ma sentymentów,co najwyżej zespół może zadecydować kto.Zobaczymy jak się zaprezentują inne zespoły czy Mercedes będzie taki mocny,taki pewny to bym nie był.Inni też odrobią lekcje w zimę.Zobaczymy w pierwszych wyścigach 2015
8. housepl
@6
Padłem dobre sobie.
9. RyżyWuj
@6 Oczywiście, że żartuję. Takich numerów nikt normalny nie robi. Ani Lewis nikomu niczego nie odda za darmo, ani Rosberg nie przyjmie takich "prezentów".
Co nie zmienia faktu, że Lewis jest obecnie najjaśniejszą gwiazdą F1. Jako jedyny kierowca w historii zdobył 50 pkt. w jednym wyścigu! A to tylko wierzchołek góry lodowej rekordów.
10. marco35
Liczyłem na HAMa . Dojrzał i zasłużył na ten tytuł. Widać było emocje po skończonym wyścigu. Płakał chłop ze szczęścia i długo nie ściągał kasku. Jednak nadal jedyne czego mu zazdroszczę do partnerki ; )
11. gratoss
4. natusia102
A gdzie ja napisałem, że to od Lewisa zależy. ?
Mercedes ma się poprawić, Lewis robi swoje.
12. Skoczek130
Jeszcze wiele bochenków chleba musi zjeść, bo mizerniutki jest... ;)
13. brill24
ale to że Hamilton zużywa mniej paliwa od Rosberga to w sumie ciekawe jest dlaczego tak się dzieje.
14. Skoczek130
@brill24 - styl jazdy może mieć tu znaczenie, ale chyba jeszcze większy ma setup. Trudno stwierdzić... nikt nie powie na pewno, z czego to wynika.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz