Sauber na tych samych pozycjach co w Bahrajnie
Kierowcy zespołu BMW Sauber do GP Australii zakwalifikowali się na identycznych pozycjach co dwa tygodnie temu w Bahrajnie. Mimo to zespół potrafi dostrzec pewne postępy.„Nadal jesteśmy daleko od Q3, ale byliśmy bliżej niż w Bahrajnie. Będziemy dalej pracować nad poprawą auta, a jutro wyjedziemy i będziemy walczyć o punkty. To to, czego naprawdę chcę – ukończyć dobry wyścig i zapunktować. Naciskałem mocno w kwalifikacjach i ogólnie jestem zadowolony z szybkiego okrążenia. Przy tak dużym ruchu ciężko było poskładać okrążenie, zwłaszcza w Q1 mieliśmy wiele aut z różną prędkością. Starałem się z całych sił nie zakłócać innym życia, ale nie zawsze się udawało, mimo że jestem bardzo dobrze informowany z boksów o tym, czy jakiś bolid jest blisko mnie.”
Kamui Kobayashi
„Spodziewałem się ukończyć kwalifikacje nieco wyżej, ponieważ prędkość w trzecim treningu była zachęcająca. Naciskałem bardzo mocno i o mały włos nie straciłem panowania nad bolidem, ale nie udało się wejść do Q3. Mimo to z pewnością poprawiliśmy się w porównaniu do Bahrajnu. Mimo że pozycje są te same, różnica do najlepszych jest mniejsza. Jestem całkiem spokojny o wyścig.”
Peter Sauber, szef zespołu
„P14 i P16 w kwalifikacjach nie jest tym czego się spodziewaliśmy, więc nie możemy być zadowoleni. Sądzę, że dzisiaj nie wykorzystaliśmy pełnego potencjału auta.”
komentarze
1. Kiachi
Pedro nareszcie konkretnie się wypowiada muszą zachować chłodną głowę na starcie jeśli chcą zdobyć pkt.Niestety tak serio bolid jest słaby i obaj kierowcy nie radzą sobie najlepiej zwłaszcza Kob
2. pjc
Widać przewagę Pedro nad młodym Japończykiem.
3. pjc
Ale jeżdżą w miarę równo.
Nie sądzę by siedzieli z założonymi rękami.
Punkt lub 2 mogą jutro zdobyć.
4. robtusiek
3. pjc nie sądzę aby zdobyli jakieś punkty, Williams, Renault, Force India, jak i Toro Roso są przed nimi, niestety ich bolid to kolejny gniot na bazie BMW.
5. kuczek
mają cienki bolid i na dodatek awaryjny ciekawe jak sobie poradzą dziękować tylko Bogu za to że nie ma tam Roberta bo jak by miał tak się męczyć to normalnie nerwicy bym dostał a tak ma w miare spokojne życie jeszcze raz Dziękować dziękować
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz