Toro Rosso tam gdzie zasłużyło
Scuderia Toro Rosso zakończyła udział w kwalifikacjach do Grand Prix Włoch na szarym końcu stawki. Zdaniem Giorgio Ascanelliego, nie można było liczyć na nic więcej."Zrobiłem co mogłem, ale sesja nie poszła mi zbyt dobrze. Byłem wstrzymywany przez Hamiltona, który nie widział gdzie byłem. Kolejne okrążenie mogło zrobić małą różnicę, ale nie dużą. Glock mówił, że go wstrzymywałem, ale nie sądzę by tak było, gdyż próbowałem odzyskać stratę po zwolnieniu przez Hamiltona. Mówią, że jutro może padać, więc musimy znaleźć najlepszą strategię niezależnie od warunków, które możemy spotkać w wyścigu."
Jaime Alguersuari:
"Nie oczekiwałem na zbyt wiele z tej sesji, gdyż poranne problemy ze skrzynią oznaczały, że zrobiłem tylko dziesięć okrążeń na treningach. Dlatego też wchodząc w kwalifikacje mieliśmy kilka niewiadomych i muszę powiedzieć, że ciągle przyzwyczajam się do samochodu z tak małym dociskiem. Mam nadzieję, że ciągle możemy mieć dobry wyścig i szczerze mówiąc, oby padało."
Giorgio Ascanelli:
"Dziś skończyliśmy tam, gdzie zasłużyliśmy."
komentarze
1. zyghom
Giorgio mowi prawde!
2. Kofi
Ale facet rozmowny :D
3. damus98xD
ta;)musi toro rosso sie przyłozyć do pracy a nie ze mają to gdzieś!
4. niza
Już myślałam, że kolejny "kontrowersyjny" tytuł zaserwował nam autor ;)
5. pjc
Ogromny szacunek dla Giorgio Ascanellego - człowieka,który ściśle współpracował z Senną.
6. Gosu
Giorgio Ascanelli --->zacytować
7. Orlo
Giorgio - uznanie na Dolnym Śląsku :-)
8. Skoczek130
Giorgio rozbroił mnie tą wypowiedzią - 10/10!!! ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz