komentarze
  • 1. michal93
    • 2009-09-12 13:52:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    odgraża się, że nic mu nie mogą zrobić?

  • 2. eisenwolf777
    • 2009-09-12 13:57:22
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    A jak byście się czuli jakkby ktoś wam kazał rozbijać bolid żeby Alosno mógł wygrać wyścig? Ten Briatore to wariat

  • 3. aguszsz
    • 2009-09-12 13:58:36
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    mam nadzieję że w końcu Renault się nie wywinie, to już nie pierwsza afera z Reanault w roli głwónej, mniejsza większa nie istotne ale zawsze wszystko uchodzi im na sucho...

  • 4. dziarmol@biss
    • 2009-09-12 14:26:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2. eisenwolf777- No właśnie , czemu wówczas nie poszedł z tym do FIA????

  • 5. Arek777
    • 2009-09-12 14:28:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zamiast sobie odpocząć odstresować za całą kase którą zarobił to temu jeszcze mało nie lubie takich ludzi

  • 6. Hubi
    • 2009-09-12 14:29:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    idiota... wylali go bo był za słaby a ten ....

  • 7. Kornik
    • 2009-09-12 15:06:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Właśnie zniszczył sobie chłopaczyna kariere. Który zespół go teraz weźmie skoro ten nie umie trzymać języka za zębami.

  • 8. majkawiolka
    • 2009-09-12 15:18:54
    • *.icpnet.pl

    @ 2. eisenwolf777 Briatore to wariat? to co powiesz o Piquecie? Szef Ci każe skoczyć z okna, to skoczysz?! bo szef Ci kazał? a gdy Cię zwolni, podasz go do sądu? tak skarżą i tłumaczą się 5-latki.
    Oczywiście jestem przeciwko wypadkom, by celowo SC pojawił się na torze, ale w tym przypadku mam duże wątpliwości co do winy Renault, możliwe, że to tylko zemsta panów Piquet..

  • 9. zenobi29
    • 2009-09-12 15:39:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    4. dziarmol@biss - A Ty na jego miejscu byś poszedł ?! Bo ja - zdecydowanie..... nie wiem. Podobała mi się odpowiedź Roberta K . na pytanie dziennikarza >> Co by zrobił , gdyby dostał takie polecenie <<
    Odpowiedział >> Rozbiłbym bolid zaraz po wyjechaniu z pit stopu - nie wyjeżdżając na tor<<
    I jak go nie lubić ?! :-)
    Pozdrówka

  • 10. dziarmol@biss
    • 2009-09-12 15:45:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    9. zenobi29 - no nie wiem co bym zrobił ;-)) myślę że nie dopuściłbym do takiego galimatiasu , a po za tym jak mówi przysłowie że jak już siedzisz w gównie to nie ćwierkaj, a Piquet ćwierka aż miło, i za to stracił w moich oczętach ;-)) pozdrówka

  • 11. zenobi29
    • 2009-09-12 16:06:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Młodość - jedyne wytłumaczenie.
    Masz rację - F1 jest brudna...I to bardzo .

  • 12. zenobi29
    • 2009-09-12 16:15:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    10. dziarmol@biss - oczywiście ;-)

  • 13. Marti
    • 2009-09-12 16:52:17
    • *.160.167.2

    10. dziarmol - >>a po za tym jak mówi przysłowie że jak już siedzisz w gównie to nie ćwierkaj, a Piquet ćwierka aż miło, i za to stracił w moich oczętach<<

    To jak, Piquet stracił, a Alonso mimo, że też siedzial w g..... i też ćwierkał, to nie stracił w Twoich oczach a wręcz zyskał?? Twój obiektywizm jest ewidentnie "wybiórczy". I jak się z Tobą zgodzić w dyskusjach? Nie da się.

  • 14. jawiemwszystko
    • 2009-09-12 20:02:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A Flavio udzielił wywiadu w którym stwierdził że Nelsinho to gej... Oj się będzie działo... Burdello, bum, bum :)

  • 15. dziarmol@biss
    • 2009-09-12 20:20:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    13. Marti- Ach droga uszczypliwa userko ;-)) Piquet sam w to "gówienko" wlazł, natomiast Alonso wpadł tam mimo woli, taka mała różnica ale jednak i jak dla mnie zasadnicza.

  • 16. robertmagna
    • 2009-09-12 21:14:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Piquet , tzw. świadek koronny . Naraził zdrowie i życie kibiców i kierowców ,
    a Berni mówi że nic mu nie grozi.

  • 17. aguszsz
    • 2009-09-12 22:25:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    tylko że teraz Piquet nic nie może udowodnić... nie ma teraz jak sprawdzić czy Piquet rzeczywiście mówi prawdę o ustawianiu wyścigu...

  • 18. james
    • 2009-09-13 09:19:55
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Osobiście wyznaję zasadę "...nie pcham się gdzie mnie nie chcą...". Chłopak dostał szansą pojeździć czymś o czym marzy każdy facet (FACET)... Ja bym się nie obraził jak by mnie wywalili po pierwszym GP, bo wiedział bym że nie daję rady... Ha! Nawet bym dziękował za zwykły trening...hehe Muszę przyznać, że takim zachowaniem Piquet spalił mosty za sobą w F1. Nawet jeżeli Flavio wykorzystał jedyną umiejętność Piquet'a (w F1 oczywiście, o innych nie mam pojęcia...) polegającą na niezwykłej twórczości w wypadaniu z toru, to chyba dobrze...?! Jest w końcu szefem i manager'em, a taki musi umieć wynajdywać i wykorzystywać umiejętności podległego zespołu. Piquet maił dar i ojca...może powinien pójść do MONSTER TRUCK...??? Hmmm... Wydaje mi się, że takim zachowaniem spalił mosty za sobą w F1...chyba, że Tatuś zainwestuje w jakiś team i posadzi dzidzi znów za kółkiem. Tylko, czy jest sens narażać własne dziecko i innych kierowców na takie ryzyko...?! Poza tym Alonso...! Mistrz Świata, który potrzebuje pomocy kaskadera...?! Nie wydaje mi się!!!

  • 19. Skoczek130
    • 2009-09-13 11:33:49
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wszystko okaże się za kilka tygodni.... :)

  • 20. Marti
    • 2009-09-13 12:07:32
    • *.160.167.2

    @ 15. dziarmol - Alonso wpadł mimo woli??? No ja Cię proszę. Pewnie maile mu też kazano czytać, chociaż on tego tak bardzo nie chciał.

  • 21. dziarmol@biss
    • 2009-09-13 13:16:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    20. Marti- zdaje mi się że to niejaki pan Stepney słał maile z danymi do niejakiego pana -Coughlana . Gdzie Ty tu widzisz czynny udział Alonso?Czy aby nie zespół Mclaren sam mu tych danych nie udostępnił??Bo jak widać według Ciebie Alonso osobiście wykradał owe dane inspirował podżegał itp.
    Piquet natomiast brał czynny udział w crash gate, czy nie widać zasadniczej różnicy??

  • 22. dziarmol@biss
    • 2009-09-13 13:23:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Aha i na koniec zważ jakie były motywy "kablowania"
    jeden zrobił to z zemsty, drugi z chęci uratowania swojej jak również Hamiltona kariery (punkty oraz możliwość walki o mistrza) i pewnie uratował zespół przed dożywotnią dyskwalifikacją (ale to tylko domysły)

  • 23. Marti
    • 2009-09-13 17:29:03
    • *.160.167.2

    21. dziarmol - mam na myśli korespondencję mailową pomiędzy de la Rosą i Alonso. Nie wiem jak bardzo można się upierać przy swoim, ciągle będziesz twierdził, że Alonso jest nieskazitelny i bez winy (chodzi oczywiście o aferę w McLarenie). Ja w każdym bądź razie uważam, że Alonso miał udział w tamtej aferze, wiedział o tych danych i szkoda, że nie poniósł żadnych konsekwencji. Koniec tematu :-)

  • 24. dziarmol@biss
    • 2009-09-13 19:32:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zignorowałaś całkowicie mój nr21. Nie twierdzę że Fernando jest nieskazitelny , twierdzę natomiast że jego tzw. wina jest niewspółmiernie mała do winy czy to Piqueta w crash gate czy też Stepney gate. Jak widać dla Ciebie wystarczy że Alonso znajdzie się w obrębie puszczonego bąka a Ty już wiesz że to Alonso pryknął.No cóż osobiste uprzedzenia jak widać biorą górę nad obiektywny osąd.A i na koniec , wiedział o tych danych (szpiegostwo ) i doniósł gdzie trzeba...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo