2009-05-07
Force India nie zmieni kierowców
Force India nie ma zamiaru zmieniać składu kierowców w połowie sezonu i pozostawi Adriana Sutila i Giancarlo Fisichellę do końca roku.R E K L A M A
Właściciel zespołu Vijay Mallya przyznał, że w tym sezonie kluczowa będzie stabilizacja i nie zamierza nawet myśleć nad składem przed końcem sezonu.
"Stabilizacja jest bardzo ważna. Nie mam zamiaru nic robić w 2009, a jeśli chodzi o 2010 uważam, że jest troszkę zbyt wcześnie, by o tym myśleć. Może później w trakcie sezonu zacznę się nad tym zastanawiać."
Ostatnio można było usłyszeć, że Mallya jest zainteresowany ściągnięciem do zespołu wicemistrza GP2, Bruno Sennę, by zastąpić Giancarlo Fisichellę w czasie trwania tego sezonu. Vijay rozwiał jednak wszelkie plotki.
"Chcę wyjaśnić sprawę w odniesieniu do Bruno Senny. Przyznałem, że nie ma zbyt wielu kierowców przychodzących z GP2. Chodzi mi dokładnie o zeszły sezon, kogo można wziąć? Był Senna, Lucas di Grassi, Giorgio Pantano - to wszystko. Nie jest to zbyt dużo do wyboru."
"Powiedziałem do dziennikarzy: 'patrzcie, nie ma zbyt wielu z GP2. Tylko kilku, jak Bruno Senna', a potem zostało to przekręcone i nagle go zatrudniam. Oczywiście będę musiał się temu przyjrzeć, odnośnie przyszłego roku, prędzej czy później."
Wierzy się, że kierowca testowy i rezerwowy Force India Tonio Liuzzi ma podpisany kontrakt na przyszły rok, co oznaczało by, że Mallya ma tylko jedno miejsce na przyszły sezon. Nie mniej jednak, żadne niespodziewane zmiany kierowców w tym roku wydają się mało prawdopodobne.
"Stabilizacja jest bardzo ważna. Nie mam zamiaru nic robić w 2009, a jeśli chodzi o 2010 uważam, że jest troszkę zbyt wcześnie, by o tym myśleć. Może później w trakcie sezonu zacznę się nad tym zastanawiać."
Ostatnio można było usłyszeć, że Mallya jest zainteresowany ściągnięciem do zespołu wicemistrza GP2, Bruno Sennę, by zastąpić Giancarlo Fisichellę w czasie trwania tego sezonu. Vijay rozwiał jednak wszelkie plotki.
"Chcę wyjaśnić sprawę w odniesieniu do Bruno Senny. Przyznałem, że nie ma zbyt wielu kierowców przychodzących z GP2. Chodzi mi dokładnie o zeszły sezon, kogo można wziąć? Był Senna, Lucas di Grassi, Giorgio Pantano - to wszystko. Nie jest to zbyt dużo do wyboru."
"Powiedziałem do dziennikarzy: 'patrzcie, nie ma zbyt wielu z GP2. Tylko kilku, jak Bruno Senna', a potem zostało to przekręcone i nagle go zatrudniam. Oczywiście będę musiał się temu przyjrzeć, odnośnie przyszłego roku, prędzej czy później."
Wierzy się, że kierowca testowy i rezerwowy Force India Tonio Liuzzi ma podpisany kontrakt na przyszły rok, co oznaczało by, że Mallya ma tylko jedno miejsce na przyszły sezon. Nie mniej jednak, żadne niespodziewane zmiany kierowców w tym roku wydają się mało prawdopodobne.
komentarze
1. pz0
Raczej było wiadomo że przed końcem roku nie zmienią kierowców, na przyszły sezon Fisico może wylecieć. Nie prezentuje się jednak najlepiej i raczej już jakichś nadzwyczajnych sukcesów nie odniesie. Sutil ma już trochę doświadczenia, więc teraz swobodnie może zatrudnić kogoś młodszego. Na przyszły rok będą jeszcze do wyboru kierowcy z F2.
2. jawiemwszystko
A w przyszłym roku albo Sutil i Liuzzi albo Liuzzi i ktoś z GP2. Ale czy na pewno z Gp2? Wszak przed sezonem bolid FI testowali de la Rosa i Sato....
3. Tilion
De la Rosa na to nie pójdzie pewnie. A Fisichella jest coraz wolniejszy. Czuję, że to jego ostatni sezon w F1. Liuzzi mógłby wrócić, nie jeździł źle.
4. jawiemwszystko
Z duetu: Sato i de la Rosa to Hiszpan testował wiecej razy, ale (przyzwyczajony do McL) stwierdził że FI cieżko się jeździ, wiec pewnie nie pójdzie. Fisichella - myslałem ze już w tym sezonie (a nawet przed) zostanie zastąpiony przez Liuzziego, który w STR istotnie jeździł przyzwoicie i nie jest jeszcze stary (jak FIS) a już doswiadczony. Ale DJ Mallya wie co robi :)
5. darecky3
...nowe przepisy, nowe, teamy, grozby odejscia z F1, nowe pakiety aerodynamiczne to nic tylko palce lizac natomiast tym artykulem zostalem wstrzasniety.....pozdro
6. walerus
a niech się coś dzieje na rynku kierowców....
7. Skoczek130
Ja również nie spodziewałem się żadnych rotacji w tym roku (oczywiście w Force India). W ogóle pierwszy raz o czymś takim słyszę. Czytałem, że Mallya jest zainteresowany Brazylijczykiem, ale na następny rok, a nie w trakcie. Jak to dziennikarze umieją namieszac, eh... Ale wiadomo, kasa!!!
8. Skoczek130
pz0 - raczej nie licz na to, by zatrudnili któregoś z F2. Oczywiście mogę się mylic, ale jeśli nie będzie to kierowca z ogromnym budżetem lub jakimiś genialnymi osiągami na testach z Williamsem (choc to też nie powinno wchodzic w grę), to raczej nie można na to liczyc, Ja traktuje raczej F2, jako przestój lub wylęgarnia talentów do prawdziwego przedsionka F1, GP2, aniżeli poważną serię.
9. przemo_95
ja mysle ze force india po prostu nie moze sie odnalezc bo nie moze lepszych kierowcow zatrudnic bo maja za saby bolid i malo kasy dlatego a jesli zdobeda punkty to pozniej czy wczesniej beda sie bili o fotel kierowcy w force indii
10. jawiemwszystko
A ja myslę ze Force India już niedługo zdobedzie punkty. Konkretnie to licze na Sutila jak spadnie deszczyk :) A tak w ogóle to FI ma dużo kasy. Oprócz Mallyi dokłada tam coś podobno Mittal a pieniądze od sponsorów to nie tylko kasa Mallyowego Kingfishera ale też m.in. Whyte&Mackay i jeszcze bodjaże Medionu. W każdym razie coś tam muszą zdobyc. Ja im kibicuję.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz