Brawn: Jesteśmy tu dla wygranej
Ross Brawn stwierdził, że jego rywale powinni przywyknąć do tego, że jego zespół znajduje się w drodze po mistrzostwo świata.Choć pojawiły się protesty wobec projektu dyfuzora w nowym samochodzie, Brawn uważa, że jego rywale mają problem z zaakceptowaniem klasy jego zespołu.
"Postępy będą bardzo duże wraz z nowymi regułami. Niektórzy ludzie zapomnieli co dzieje się, gdy wprowadzane są nowe regulaminy. W 1994 roku byłem w Benettonie. Poświęciliśmy sezon 1993, a w 1994 zdobyliśmy mistrzostwo świata. To była anomalia, gdyż byliśmy małym producentem t-shirtów, który zdobył mistrzowski tytuł."
"Ludziom nie spodobało się to. Nie potrafili przystosować się do tej koncepcji. Mamy długą drogę przed sobą, a ludzie będą czynili nagłe postępy, jednak rozpoczęliśmy pracę nad samochodem 15 miesięcy temu i uważam, że jesteśmy jedyną ekipą, która tak postąpiła."
Choć przyszłość ekipy była niepewna jeszcze kilka tygodni temu, Brawn zamierza zdobywać wygrane, a nawet tegoroczny tytuł mistrza świata.
"Takie są ambicje, choć nie wiem czy walczymy o tytuł. Próbujesz wygrywać wyścigi, a jeśli wygrasz wystarczająco dużo, zdobędziesz tytuł. Pierwszym zadaniem jest jednak zdobywanie tak dużej ilości punktów jak to możliwe, no i wygrywanie wyścigów."
Brawn jest przekonany, że jego zespół ma wystarczające środki i możliwości, by osiągnąć tempo rozwoju podobne do swoich rywali.
"Staraliśmy się restrukturyzować firmę skupiając się na osiągach, gdyż bez nich nie mamy przyszłości. Jest kilka obszarów, w które raczej nie musimy inwestować, jednak w inne będziemy."
"Mamy planowane poprawki na Barcelonę, które wyglądają całkiem dobrze. Uważam, że wszyscy będą niesamowicie umotywowani widząc, jak samochód jeździ. Niełatwo będzie znaleźć osiągi, jednak nie jesteśmy tu dla chęci i mamy dobre możliwości."
"Nie zmniejszyliśmy firmy do poziomu, na którym nie da się pracować, jednak pewnie nie będziemy mieli pewnych szczegółów, które mieliśmy w Hondzie. Musimy próbować i iść naprzód."
"Mamy poprawki na Barcelonę, będą dwa czy trzy kroki w czasie roku, jednak potem znów będziemy mieli nowe regulaminy. Od 2010 roku nie będzie tankowania w czasie wyścigu i będziemy musieli zacząć pracować nad nowym samochodem już niedługo."
komentarze
1. Bmw-Sauber_fan
jeszcze tylko jeden wyscig ich "dominacji". i skonczy sie 0,5sek przewagi z tytulu dyfuzora
2. hipcio
brawn gp straci zwyciestwo jeszcze troche...
3. hipcio
ale sam dyfuzor nie daje im 0,5 sekundy, bolid też musi być b.dobry
4. Skoczek130
Jeśli tylko Robcio nie będzie mógł walczyć o tytuł (w co oczywiście nie wierzę) stawiam na nich. Z pewnością będą mogli być najlepsi do rund w Europie. Dalej, zobaczymy...
5. Bmw-Sauber_fan
hipcio- wlasnie ze tyle daje. doktor marian mowil kiedys ze to testowali i sam ten dyfuzor daje 0,5 sek przewagi na 1 okrazeniu
6. obi216
Owszem , dzisiaj wygrali - ale wygrana ta była bardzo zagrożona .
7. Skoczek130
Otóż nie była w ogóle zagrożona. Chyba, ze chodzi Ci o tempo Roberta. Natomiast podczas neutralizacji Button wiedział już, że wygra (gdyż trwała już do końca wyścigu).
8. obi216
Oczywiście , że chodziło mi o tempo Roberta , ale i po części o czas tankowania Buttona , a wyjazd SC. Bo jak widzisz - gdyby wyjechał przed jego tankowaniem(tak jak powinien) - to różnie mogłyby potoczyć się losy wyścigu. Nieprawdaż ;)
9. obi216
Oczywiście , że chodziło mi o tempo Roberta , ale i po części o czas tankowania Buttona , a wyjazd SC po raz pierwszy na tor. Bo jak widzisz - gdyby wyjechał przed jego tankowaniem(tak jak powinien) - to różnie mogłyby potoczyć się losy wyścigu. Nieprawdaż ;)
10. obi216
O jej myślałem , że nie kliknąłem za pierwszym razem - sorka :)
11. pz0
obi216 - nieprawda. W tym roku nie zamykają boksów przy SC.
12. obi216
Wydaje mi się @pzo , że byłoby większe zamieszanie -zdecydowanie większe. Ale możemy mieć różne spojrzenie na w/w aspekt.
13. darecky3
z ta faza SC to moze nie tak do konca z tym fartem. Jesli wymieniacie Buttona ze farciaz to wymiencie wszystkich farciarzow. Osobiscie to jestem rozczarowany forma BMW bo Kubica wlasnie na SC slizgnal sie do przodu bo byl daleko daleko do Buttona. Co niezrozumiale jest dla mnie to cale przepuszczenie Buttona i reszty "farciarzy" przed SC. Spojrzcie jaka roznica byla pomiedzy Buttonem a reszta. SC ja zniwelowal no i dodatkowe 12 sekund przewagi button stracil w boksie, wiec nie mowcie ze to Button jest farciarzem. RK jechal fantastycznie, zgodze sie z tym calkiem i bardzo mi sie podobala jego jazda, za manewr wyprzedzania nie mam zalu ani pretensji. To jest driver wyscigowy i zrobil to czego sie oczekuje na wyscigu. Jak poszlo wiemy wiec szkoda. Wracajac do formy BMW to Kubica robil swietne czasy na dobrych oponkach poprzez dobrze dobrana strategie. SC pomogl mu sie zblizyc do lidera, ktory stracil wiele czasu rowniez w boksie. Niestety jechal na miekkkich ale gdyby to nie cale zamieszanie moglby spokojnie dojechac do mety spacerem tracac na okrazeniu nawet 4sek a Kubica jedynie moglby choc nie wierze w to dogonic Vetela a juz na pewno nie uwierze ze by go wyprzedzil, braklo by i czasu i kolek. Robert prawdopodobnie dojechal by na pozycji startowej gdyby nie kraksy innych lub co najwyzej na 3 pozycji ale z kolosalna roznica do lidera dlatego forma BMW nie zaskoczyla mnie zbyt optymistycznie. Na twardych oponach jechal rewelacyjnie tak samo jak Nico ale to jest tylko to co mial w odpowiednim czasie, kiedy decydujace punkty sie wazyly. Dobra strategia i wlasnie SC duzo pomogl ale miejmy nadzieje ze w Malezji bedzie inny setup, inna temp nawierzchni i jak to dobrze ze to tylko pare dni. BRAWO BGP, Brawo RK i respekt dla Hamiltona za rozwazna i pokazowa jazde. Rubens byl dla mnie rozczarowaniem. pozdro
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz