Szafnauer o swoim rozstaniu z Alpine
Przygoda Otmara Szafnauera z francuską ekipą rozpoczęła się w 2022 roku i nie przetrwała nawet dwóch pełnych sezonów. Za jego rządów byliśmy świadkami kontrowersyjnego odejścia Oscara Piastriego do McLarena, które nie stawiało ówczesnego szefa w dobrym świetle. Ponadto wyniki osiągane przez zespół w 2023 roku nie były zadowalające dla zarządu, który oczekiwał czegoś więcej niż tylko okupowania drugiej części tabeli konstruktorów.Jednak nagłe zwolnienie 59-latka ogłoszone podczas weekendu wyścigowego w Belgii wywołało spore zamieszanie w padoku. Teraz po tym, jak minęło trochę czasu, Otmar zdecydował się wyjawić trochę szczegółów tego rozstania.
"To może zabrzmieć egoistycznie, ale uważam, że robiłem dobrą robotę w Alpine i wprowadzałem dobre zmiany".
"Widziałem, jak nowi liderzy wprowadzają zmiany dla samej chęci zmiany. Chcą pokazać właścicielom, że robią coś nowego, zmieniają coś na lepsze".
"Problem polega na tym, że często nie rozumieją tego, co wprowadzają. Kiedy chcesz zrobić coś takiego w Alpine, najpierw musisz zrozumieć, z czym masz odczynienia. Ocenić co jest dobre, a co wymaga modyfikacji, ale nie możesz tego zrobić z dnia na dzień".
Otmar wskazał, że miał odmienną wizję rozwoju zespołu niż zarząd, co spowodowało jego zwolnienie.
"Starsi szefowie chcieli sukcesu szybciej, niż to było możliwe. Powiedziałem im, co jest możliwe, a oni powiedzieli, że nie mają na to czasu".
"Wygląda na to, że oni nie rozumieją, że potrzeba czasu, aby zmienić przyzwyczajenia, czy też zdobyć nowe umiejętności, których nie mieliśmy. Po prostu nie mają technicznych zdolności, których potrzebują".
"Powiedziałem im, że potrzebują do tego sprzętu i nowych ludzi. Rozpoczynając rekrutację, masz szczęście, jeśli uda Ci się pozyskać kogoś w ciągu roku ze względu na wieloletnie kontrakty".
"Oczywiście musisz im zaoferować coś, czego nie mają, na przykład większą odpowiedzialność".
"Powiedziałem Alpine, że robię postępy, ale ich jedyną odpowiedzią było to, że nie mają na to czasu".
"To był powód naszego nieporozumienia i otrzymałem mniej niż 10 dni ostrzeżenia o ich decyzji, która spowodowała moje odejście podczas GP Belgii".
Jak donoszą media, gdyby Andretti otrzymał miejsce w stawce F1, to właśnie Szafnauer objąłby stanowisko szefa tej ekipy. Jednak już wiemy, że to się nie wydarzy. Liberty Media odrzuciła wniosek amerykańskiego projektu i nie zobaczymy kolejnego zespołu w stawce od 2025 roku.
komentarze
1. LeadwonLJ
Alpine zmienia szefów szybciej niż striptizerka majtki. A to nie jest dobre w F1. Moim zdaniem należało się trzymać Otmara. On był dobry. Nie wybitny, ale dobry
2. devious
Otmar dobry?
Facet za jednym zamachem stracił Alonso i Piastriego, czyli najlepszego kierowcę starego pokolenia i najlepszego debiutanta od lat. I do tego nie wiedział nawet o tym, że Alonso z Piastrim go wydymał. Cały cyrk z ogłoszeniem Piatriego kierowcą Alpine, podczas gdy ten miał już kontrakt z McLarenem i musiał osobiście zaprzeczać, że nie bedzie jeździł dla Alpine - to była czysta komedia. Otmar nie miał pojęcia co się dzieje, czy mają umowę z Piastrim czy nie.
A to tylko jeden przykład nieudacznictwa Otmara. Facet jest chodzącym żartem i słusznie wyleciał z Alpinie. Inna sprawa, że faktycznie władze ekipy są niecierpliwe i wyrzucają wszystkich bez zastanownienia - dlatego nic nie wygrają w F1 w najbliższych latach. Tutaj zgoda, że potrzeba czasu, zaufania i cierpliwości. Ale akurat z Otmarem Alpine by na szczyt i tak nie weszło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz