Startuje weekend wyścigowy w Japonii
W tym tygodniu, po emocjonującym GP Singapuru, Formuła 1 przenosi się do Japonii. Suzuka International Racing Course to legendarny obiekt z bogatą wyścigową przeszłością. Chcieliśmy więc przybliżyć kibicom wszystko to, co powinni wiedzieć o najbliższych zawodach.
O torze i wyścigu
Pierwsze zawody o GP Japonii odbyły się w sezonach 1976-77 na torze Fuji. Po śmierci porządkowego podczas wyścigu w 1977 roku zostały odwołane, by powrócić po 10 latach na dobrze znane wszystkim Suzuka International Racing Course. Od tamtej pory japońskie wydarzenie na stałe pozostaje w kalendarzu F1 z wyjątkiem 2020 i 2021 roku, kiedy wyścig nie odbył się przez pandemię Covid-19.
Tor na wyspie Honsiu został wybudowany przez Hondę w latach 60. jako obiekt testowy i został włączony do kalendarza prawie 30 lat później w dużej mierze dzięki jej sukcesom w królowej motorsportu. Japoński producent kilkukrotnie od tamtego czasu wycofywał się i wracał do sportu, a Suzuka zdążyła wypracować sobie status legendy i pozostała w mistrzostwach do dziś.
Chociaż z pozoru może wydawać się dosyć łagodnym torem, w rzeczywistości jest bardzo wymagająca zarówno dla kierowców - ze względu na duże przeciążenia - jak i dla zespołów, dla których największym trudem będzie znalezienie najlepszego balansu ustawień. Wymaga bowiem kombinacji dużej siły docisku z małym oporem na prostych. Swoją specyfiką przypomina mieszankę torów Zandvoort i Silverstone.
W przeszłości walka o mistrzostwo konstruktorów na tym obiekcie rozstrzygała się 8 razy, a walka o mistrzostwo kierowców aż 12-krotnie. O ile Max Verstappen nie ma możliwości zdobycia tytułu w ten weekend, Red Bull ma duże szanse na triumf już za kilka dni. Wystarczy, że zdobędzie o 1 punkt więcej niż Mercedes i maksymalnie o 23 punkty mniej niż Ferrari.
W Singapurze Byki złapały zadyszkę. W ten weekend dowiemy się, czy była to tylko jednorazowa wpadka - spowodowana niesprawdzeniem się poprawek lub nietrafieniem w ustawienia bolidu - czy też zniżka formy, na którą mogła mieć wpływ ostatnio wprowadzone dyrektywy techniczne.
Mimo to Red Bull pozostaje faworytem, gdyż Suzuka swoją charakterystyką bardzo wpasowuje się w mocne strony bolidu byków. Ostatnio bardzo mocne Ferrari wydaje się poważnym konkurentem i z pewnością rzuci Austriakom wyzwanie - zwłaszcza w kwalifikacjach. Mercedes i McLaren mogą być nieco z tyłu ze względu na duży opór na prostych, jaki generują ich bolidy od początku sezonu.
Warto przy tym pamiętać, że Oscar Piastri dostanie w końcu pełny pakiet poprawek do swojego bolidu. Czarnym koniem zawodów nie pierwszy raz w tym sezonie okazać może się Alex Albon - długie proste i wyścig na 1 pit-stop zdecydowanie zadziałają na korzyść Williamsa.
Strefa DRS
Na prostej startowej znajduje się jedyna prosta DRS toru z punktem pomiaru przed ostatnią szykaną.
Pogoda
Grand Prix Japonii odbywające się w okresie deszczowym i tajfunowym w przeszłości często przerywały nadmierne opady. Zeszłoroczny wyścig został z tego powodu przerwany, a następnie skrócony. Tym razem zapowiada się natomiast suchy weekend wyścigowy z niewielką szansą na deszcz podczas 1. treningu.
Opony
Na weekend Pirelli przydzieliło najtwardszy dostępny wachlarz mieszanek – C1, C2 oraz C3. Jeśli wyścig będzie suchy, zapowiada się jazda na 1 pit-stop. Warto dodać, że w trakcie piątkowych treningów zespoły będą miały okazje testować nową wersję opony C2 z myślą o sezonie 2024. Każdy zawodnik otrzyma dwa takie komplety. Podobny zabieg zostanie przeprowadzony w Meksyku, lecz już mieszanką C4.
Inne serie
Mistrzowskiej serii w najbliższych dniach będą towarzyszyć dwie nieklasyczne serie – Porsche Carrera Cup oraz BMW & MINI Racing.
Transmisje
Obejrzeć cały weekend wyścigowy można będzie na platformie Viaplay z polskim komentarzem lub w F1TV.
Harmonogram weekendu
1. Trening: 04:30 - 05:30 (Piątek 22.09)
2. Trening: 08:00 - 09:00 (Piątek 22.09)
3. Trening: 04:30 - 05:30 (Sobota 23.09)
Kwalifikacje: 8:00 (Sobota 23.09)
Wyścig: 7:00 (Niedziela 24.09)
komentarze
1. saller
Zobaczymy czy to tylko przejściowe problemy Red Bulla
2. poppolino
Ja myśle że tak. Singapur nie raz okazywał się zabójczy dla największych, więc myślę że w Japonii wrócą na właściwe tory. A najlepszym tego udokumentowaniem byłoby klepnięcie konstruktorki w niedzielę, na co liczę.
3. Manik999
Marina Bay już niejeden mocny zespół przyćmił. Jutro wszystko się okaże, ale ciężko wierzyć, że RBR nagle stracił formę. Mogli stracić na dyrektywie, ale nie aż tyle.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz