Russell chce powalczyć o podium, Hamilton cieszy się, że powalczy z Alonso
Zespół Mercedesa po problematycznym piątku, pozytywnie zaskoczył podczas kwalifikacji. Russell i Hamilton uzyskali co prawda 6. i 7. czas, ale pokazali niezłą formę i bez problemu awansowali do Q3. Jutro zamierzają aktywnie walczyć w grupie goniącej Red Bulla. George Russell wierzy, że jest w stanie powalczyć jutro o trzecie miejsce, a Lewis Hamilton z kolei cieszy się również z faktu, że Aston Martin i Fernando Alonso tak szybko znaleźli się w czołówce."Dzisiejszy dzień był o wiele lepszy niż się spodziewaliśmy, zwłaszcza po wczorajszym dniu. Mieliśmy trudny piątek. Spodziewaliśmy, że przez noc uda nam się wykrzesać trochę osiągów, ale przekroczyliśmy nasze oczekiwania w tym zakresie. Zmiany, jakie wprowadziliśmy miały zapewnić nam poprawę o 0,1 sekundy, ale udało się znaleźć pół sekundy czy nawet 0,6 sekundy. Musimy dowiedzieć się dlaczego tak się stało. To pozytywna informacja, ale po trzecim treningu skupiliśmy się tylko na poprawie osiągów. Bolid nieźle się prowadzi, tak więc mamy znacznie lepszy punkt startowy niż z W13. Teraz możemy skupić się na poprawie globalnych osiągów niż na rozwiązywaniu problemów. Jutro możemy powalczyć o trzecie miejsce. Zakwalifikowanie się trzy dziesiąte sekundy za Ferrari, gdzie na pojedynczym okrążenie prawdopodobnie posiadają najszybszy bolid jest pozytywne. Fernando [Alonso] zapewne jest większym czarnym koniem niż Ferrari."
Lewis Hamilton, P7
"Sądziłem, że dzisiaj będzie gorzej. Przez noc wykonaliśmy kawał dobrej roboty, a bolid spisywał się znacznie lepiej w trzecim treningu. Ogólnie czasówka też była w porządku. Wczoraj sądziłem, że będziemy mieli problem z wejściem do Q3, ale tak nie było. Liczyliśmy się w walce. Nie wiem czy mamy takie samo tempo jak w zeszłym roku, ale liczę, że będziemy walczyć w grupie goniącej Red Bulla. Wszystko zależy od tego jakie będziemy mieli tempo na długich przejazdach. Jestem bardzo szczęśliwy, że Aston Martin tak dobrze sobie radzi. Niesamowicie patrzy się na ich postępy, a kroki jakie robią są potężne. Cieszę się także z Fernando, gdyż jest tutaj dłużej niż ja. Dobrze, że w końcu liczy się w tej walce! Jestem pewny, że będziemy mieli kilka niezłych wyścigów."
komentarze
1. Tomus1
Rozumiem, że mistrz tylko szybkich bolidów w tym roku też zaczął od poświęcania się dla zespołu. Bo jak wytłumaczyć baty od młodszego kolegi z zespołu?
2. marcinek99
Stolikowy znowu dostaje baty od Russella.
Nawet kolczyk w nosie nie poprawił balansu bolidu xD
3. HuskyContainer
Bez przesady z tymi batami, spójrzcie na różnice czasową. Mówicie jakby przegrał o pół sekundy
4. Sebolinho
Różnica między Russelem a Hamiltonem to.... 0:00.044. Faktycznie, baty niesamowite. Ludzie zmieńcie lekarzy, albo dostawców tego dziadostwa które bierzecie. Szkoda zdrowia
5. F1driver12
3&4 W sumie to można napisać że Hamilton prawie pokonał Russella hehe
6. fistaszeq
@3,4 nie liczy się o ile, ważne że przegrał. Np. w piłce nożnej, nieważne czy 1:0 czy 15:0, Wygrana to wygrana
7. Sebolinho
@5 i 6
Owszem porażka to porażka, ale twierdzenie że to są baty, to trzeba naprawdę nie mieć pojęcia o czym się pisze.
8. Layton
A w komentarzach standardowo poziom jak na Onecie...
9. Krukkk
@8. Podnies poziom komentowania i napisz merytoryczny komentarz.
10. fan_93
@2 a ma kolczyk z jednej strony nosa czy po obu stronach? :d może pasuje aby miał z obu stron to balans będzie:D
11. marcinek99
Nie wiem, być może jest przekładany z jednej na drugą między treningami, tak aby jak najlepiej ustawić bolid xD
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz