komentarze
  • 1. Jacko
    • 2022-10-25 19:42:43
    • *.

    Gdyby trzymać się tylko litery przepisów (a sam Alonso często się tego domaga), to zupełnie abstrahując od przyczyn, powinien być całkowicie wykluczony z wyników wyścigu (czyli zdyskwalifikowany), bo od momentu odpadnięcia lusterka jechał nieregulaminowym bolidem (o czym zresztą Steiner też wspomina w swoich wyjaśnieniach protestów)...

  • 2. ekwador15
    • 2022-10-25 23:19:05
    • *.legionowodom.pl

    Perez tez kilka kółek jechał z poluzowanym elementem przedniego skrzydła, które w końcu odpadło. a FIA miało nad tym czuwac, aby nie odpadło. no ale Red Bull w tym roku nietykalny, to wiemy. Max wyjezdza poza tor w Q1 i nie ma skasowanego czasu

  • 3. brain87pl
    • 2022-10-26 13:57:56
    • *.31.143.188.rybnet.pl

    To o czym piszę @2.ekwador15 to jest właśnie absurd tych przepisów że karzemy kierowców za to że mogą zostawić śmieci na torze, ale już nie za to że te śmieci faktycznie zostawili. Dlaczego Magnussen musiał zjechać żeby uniknąć tego co się wydarzyło w przypadku Pereza? Chociaż na obronę Peraza powiem że element przedniego skrzydła w bolidzie Magnussena podczas GP Singapuru było zdecydowanie bardziej wygięte i lepiej widoczne. Ale problem jest taki że każde rozwiązanie które mi przychodzi do głowy zrobi jeszcze więcej zamieszania, bo jak zaczniemy karać kierowców za odpadające elementy to wielu kierowców będzie dostawać kary po kolizjach nie ze swojej winy. Co w sytuacjach kiedy element odpadnie przed dojazdem do alei serwisowej? Co z kwestia elementów które nie da się naprawić w alei serwisowej? Co wtedy z naprawami przy pomocy taśmy klejącej jak rok temu robił Red Bull na Wegrzech czy kilka lat temu Mercedes w Monako. Sam nie wiem w która stronę powinny iść te przepisy, ale im dłużej się nad tym zastanawiam to problem wynika z faktu że sędziowie zbyt ochocza korzystali z tych przepisów dotyczących czarno-pomarańczowej flagi, a teraz nie wiedzą jak się z tego wycofać z twarzą.

  • 4. Biziscoot
    • 2022-10-26 21:10:01
    • *.proneteus.pl

    Kiedyś kierowcy ryzykowali bardziej bo bolidy nie były bezpieczne i nie było flag gdy odpadło lusterko. Z całym szacunkiem dla tego sportu ale zmierza w złym kieunku i tu nie chodzi o obronę Fernando. Ten sport z normalnego wspaniałego sportu zrobił się maszynką do pieniędzy a gdzie jest maszynka jest wypatrzenie. Tyle lat oglądałem tę KRÓLOWĄ motosportu, 35 lat oglądania ... aż 35 lat a może tylko 35 lat, ten mój ukochany sport zmienił się w fabrykę produkcji kasy.
    Zawsze towarzyszyła forsa w tej dziedzienie ale nie w takim stopniu, wyobraźcie sobie że dziś przychodzi do F1 Frank Williams i tak sobie jako inżynier zakłada zespół ... nie miesci mi się to w głowie, dziś w F1 liczą się tylko wielkie koncerny i wielka kasa, przez co po części nie dziwię się że są ograniczenia żeby bronić tych biedniejszych. I mimo że nie życzę źle RBR to przekroczenie budżetu jest bardzo poważnym wykroczeniem niż odpadnięte lusterko czy fragmęt przedniego skrzydła, to drugie to właśnie mydlenie oczu i tu popieram Alonso w wypowiedzi że decyzja sędziów pokaże drogę w F1.
    Brakuje mi jeszcze tu paru graczy:
    Jeff Bezos racing.
    Bill speed Gates.
    Musk New F1 Elon.
    Bernard Arnault Super Sport.
    Jak do tego dojdzie to już koniec pewnej epoki.
    Smutne ale prawdziwe.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo