Russell: miejmy nadzieję, że Lewisowi uda się jutro podjąć walkę z Checo
Mercedes, zgodnie z tezą postawioną przez George'a Russella, bardziej przejmuje się stratą czasową do czołówki, niż samymi pozycjami uzyskanymi w kwalifikacjach. Lewis Hamilton, który skończył na czwartym miejscu, stracił prawie 0,9 sekundy do zdobywcy pole position Charlesa Leclerca, zaś Russellowi dzierżącemu szóstą lokatę zabrakło ponad 1,2 sekundy. Kierowcy niemieckiego zespołu nie wiedzą skąd taka przepaść, natomiast młodszy z Brytyjczyków żywi nadzieję, że starszy utytułowany kolega zdoła pokonać Sergio Pereza i tym samym zdobędzie czwarte podium z rzędu."Jestem zadowolony mojego występu, okrążenie z końcówki Q3 było całkiem ładne. Natomiast nie zmienia to faktu, że z jakiegoś powodu w ten weekend tracimy więcej do czołówki, podobnie zresztą jak cała reszta stawki. Na tym torze dwa czołowe zespoły są po prostu w swojej własnej lidze i nie wiem, dlaczego ta przepaść powiększyła się między tym, a poprzednim weekendem wyścigowym.
Biorąc pod uwagę fakt, że opuściłem ważny pierwszy trening, jestem naprawdę zadowolony z postępów, jakie poczyniłem w ten weekend. Dziś w ostatnim treningu zrobiliśmy krok wstecz, ale później udało nam się to odwrócić. Wciąż walczymy! Wszyscy sklasyfikowani za mną też mają swoje problemy, więc nie pozostaje nam nic innego, jak zakasać rękawy. Cała nasza załoga w fabryce pracuje niezwykle ciężko, musimy utrzymać ten kurs."
George Russell, P6
"Czuję, że jako zespół tracimy trochę więcej, niż się spodziewaliśmy, zwłaszcza po wczorajszym dniu. Osobiście miałem dobry początek Q3, byłem na czwartym miejscu, ale później, na ostatnim okrążeniu, popełniłem błąd. Natomiast sądzę, że ostatecznie nasza strata do czołówki jest bardziej niepokojąca niż sama pozycja. Musimy to zrozumieć, lecz jakby nie było jesteśmy zapewne jedynym zespołem na torze, który w niedzielę potrafi zmniejszyć dystans do czołówki w porównaniu do soboty. Miejmy nadzieję, że Lewisowi uda się jutro podjąć walkę z Checo. Charles i Max są dla nas w tej chwili chyba zbyt szybcy."
komentarze
1. Zirdiel
Wydaje się, że mimo wszystko Mercedes nadal traci tyle samo do czołówki, ile tracili średnio przez ostatnie wyścigi. Hamilton złapał tempo i ostatnio spisuje się lepiej od Russela, wiec przy odrobinie szczęścia - może jutro rzeczywiście szukać okazji na kolejne podium.
2. fritzl
Hamilton jak zwykle podciągał Russella mimo tego George był wolniejszy.
3. Sebolinho
@3
Nikt nikogo w Mercedesie nie podciąga. W tym zespole od lat jest niepisana zasada że w jeden weekend Jeden kierowca jedzie przed kolegą z zespołu, a w kolejnym weekendzie jest zamiana.
4. Sasilton
3. Sebolinho
Kierowcy sobie wybierają gdzie chcą jechać. W Monaco zazwyczaj chcesz być z przodu, a na Monzy z tyłu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz