Albon nie ukrywa, że dzisiejszy wynik przewyższył jego oczekiwania
Zespół Williamsa po przedsezonowych testach skazywany był na porażkę i zamykanie stawki. Dzisiaj Nicholas Latifi faktycznie ją zamykał, ale ostateczną formę Williamsa ciężko ocenić, gdyż Alex Albon zdołał awansować do Q2 i wywalczyć tam 14. pole startowe. Taj przyznaje jednak, że dzisiejszy wynik przewyższył jego oczekiwania."Dzisiaj wyłożyliśmy wszystko na stół a wynik był lepszy niż się spodziewaliśmy, więc jest dość wyjątkowy. Bolid daje mi sporo pewności siebie, tak samo jak zespół, co pozwoliło mi naciskać i wycisnąć wszystko z kwalifikacji. Podchodząc do sesji spodziewałem się tych samych problemów co podczas testów, ale teraz bolid trochę ożył, był szybki i zwinny, więc do niedzielnego pojedynku podchodzę z pozytywnym nastawieniem."
Nicholas Latifi, P20
"Nie tego spodziewaliśmy się po kwalifikacjach. Przez cały weekend brakowało nam tempa. Podczas każdej sesji wiele się uczyliśmy, ale jak dla mnie czuję, że cofaliśmy się, gdyż bolid najlepiej spisywał się w pierwszym treningu, a to dziwne zachowanie jak na tego typu tor. Wiem czemu byłem tak daleko z tyłu. Odpowiedź jest jasna- pytanie pozostaje czemu nie mogliśmy rozgrzać opon, gdy ich potrzebowaliśmy. Nie jest idealnie, ale wyścig jest jutro a my mamy sporo do analizy, aby jeszcze lepiej zrozumieć to auto."
komentarze
1. XandrasPL
chciałem powiedzieć sorry Albonowi, że go skreśliłem. Natomiast dalej nie ma wyznacznika ile ten samochód może ponieważ Albon to Albon a Latifi to ogór. W tym momencie powinien wylecieć jeśli Williams chce o coś walczyć. A walczyć mogą bo od Maxa do P19 w Q1 było 1,5. A w wyścigu to się nawet zmniejsza. To są straty kwalifikacyjne czyli każdy może walczyć o punkty przy dobrych wyścigach i strategiach. A Williams jednym kierowcą odpada już dzisiaj.
2. waterball
Jeśli P14 to znacznie więcej niż się Williams spodziewał to znaczy, że zespół kolejny raz zrobił fatalny bolid i nie ma szans ani nadziei na nic więcej niż wyprzedzenie zdefektowanych bolidów w wyścigu. Outsiderzy z ubiegłego sezonu zrobili duży postęp a Williams niestety constans ...dno.
3. belzebub
@1 i 2. Jeśli Williams nie zanotował wyraźnego progresu, Latifi to "ogór", to co można powiedzieć o Mclarenie który ma większe zasoby, ma takiego Ricciardo, który nie tylko nie wyszedł z Q1, ale był niewiele wyżej niż Latifi, a Norris pojechał niewiele szybciej niż przeciętny Albon...
Gdyby podejść do tego obiektywnie to Mclaren wykonał o wiele gorszą robotę niż Williams. Sorry, ale tak to na razie wygląda.
W przypadku Ricciardo, jeśli będzie powtórka z zeszłego sezonu zapowiada się ostatni sezon w F1.
A będąc jeszcze bardziej obiektywnym, to jeśli już krytykujecie Williamsa, to szkoda że zapominacie o beznadziejnym występie Astona, u którego obaj kierowcy nie wyszli z Q1, a Stroll zakwalifikował się z 19 miejsca... To chyba najgorszy występ tego zespołu od bardzo dawna, a przecież kasy im nie brakuje...
Więc kto z tej trójki jest na tą chwilę najgorszy, Williams czy Mclaren z Aston Martinem?
4. I_am_speed
@2
Zwróć też uwagę na to gdzie dzisiaj były bolidy z silnikami Ferrari, a gdzie te z jednostkami Mercedesa. Wygląda na to, że Włosi zrobili bardzo duży postęp i aktualnie mają najmocniejszy motor, niemiecka jednostka za to wyraźnie straciła. Między innymi stąd tak dobra dyspozycja Alfy i Haasa, oczywiście na pojedynczym kółku, zobaczymy jak będzie z niezawodnością.
Rzeczywiście może być tak, że Williams całościowo ma najgorszy pakiet, mimo, że bolid wyglądał obiecująco, chyba się jednak okazuje, że te wąskie sekcje boczne to nienajlepszy pomysł. Ale przynajmniej kolor ma ładny ;)
Szkoda, bo Albon to bardzo fajny gość i kierowca z potencjałem, bardzo bym chciał go widzieć w regularnej walce o punkty...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz