McLaren nie obronił trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej
Zespół z Woking potrzebował dziś niemal cudu, aby wyprzedzić dzierżące 3. miejsce w generalce konstruktorów Ferrari. Niestety, po raz kolejny Brytyjsko-Australijski duet spisał się poniżej oczekiwań. O wielkim pechu może mówić Lando Norris, który zaczynał z 3. pola a przez wymuszony, dodatkowy pit stop dotarł do mety dopiero na 7. pozycji. Daniel Ricciardo stracił dwie lokaty względem startu i tym samym po raz dziesiąty w tym sezonie opuści tor bez zdobyczy punktowej. McLaren z powodu słabej końcówki sezonu nie był w stanie obronić 3. miejsca w klasyfikacji generalnej konstruktorów, które zdobył rok temu."Na pierwszym okrążeniu zyskałem pozycję i rozpocząłem walkę z bolidami Alpine. Czułem, że mam trochę lepsze tempo od nich, ale szczerze mówiąc, wyprzedzanie okazało się bardzo trudne. Staraliśmy się trzymać, ale przez wirtualny Safety Car straciliśmy pozycję. Myślę, że w czystym powietrzu jechałbym szybciej, ale nie mogłem zaznać tego komfortu. Niestety, moja sytuacja była pokłosiem kiepskich kwalifikacji i to właśnie w tym aspekcie, czyli na pojedynczym okrążeniu, chciałbym się poprawić w przyszłym roku. Wówczas niedziele staną się bardziej przyjemne.
Oczywiście dziękuję zespołowi za ich tegoroczne poświęcenie. Mieliśmy kilka pięknych momentów, zapewne Monza była tym szczytowym, i nie mogę się doczekać tego, co przyniesie nowy sezon. Teraz natomiast chcę wrócić do domu i naładować baterię przed nadchodzącymi przygotowaniami."
Lando Norris, P7
"Sądzę, że jeśli chodzi o mnie, był to solidny wyścig. Na starcie trochę straciłem, ale później szło mi bardzo dobrze, gdy utrzymywałem tempo Ferrari. Niestety w końcówce zaczęło uchodzić powietrze z mojej opony, przez co straciłem wiele pozycji, a co z tym idzie - także i punktów. Zespół wykonał dziś jednak dobrą robotę. Czuję, że pojechałem solidny wyścig, tylko znów miałem pecha. Nie mogliśmy nic zrobić, ale myślę, że i tak powinniśmy być zadowoleni z tego, jak zakończyliśmy sezon. Momentami nie byliśmy wystarczająco szybcy, ale nie wynika to z braku zaangażowania. Dziękuję ekipie za ich ciężką pracę, byli niesamowici przez cały rok. Zostaje nam jeszcze kilka dni testów, ale później będziemy mogli udać się na bardzo zasłużone wakacje."
komentarze
1. Denieru
Ehh a tak liczyłem na to że im się uda, ale co tam patrząc na to jakie postępy robią z każdym kolejnym sezonem jestem pewien że w 2022 roku będziemy częściej widywać McLarena na podiach.
2. XandrasPL
McLaren nie ma stabilizacji aby wygrywać w F1. Nie mają Mercedesa jako partnera. Mogą być za Astonem i Alpine pod koniec 2022
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz